CLO
-
WIADOMOŚĆ
-
Amus87 wrote:Miu ale super:) ja tez walcze z waga w sumie od marca mam -13 kg ale ja mam otylosc olbrzymia. Ale walcze:D
) Gratuluję! Ja dzisiaj przeskoczyłam w kategorii BMI na "waga normalna"
.
KathleenPL wrote:Miu, Anus, mówcie zaraz co takiego robicie. Bo ja sie juz na kasze przestawilam, zero masla itp, chleb tylko ciemny, dużo ptasie karmy (w sensie ziarenka różne), a waga rosnie i rosnie... Z powietrza juz
Fakt, ze sportów żadnych nie uprawiam i mam siedzący tryb życia
I koooocham słodycze. Maks 3 dni wytrzymuje.
Z ryżu został tylko brązowy i basmati, makaron pełnoziarnisty lub razowy, wszystko ugotowane tak, aby nie było przegotowane. Zrezygnowałam z margaryny na rzecz masła (gdzieśtam mi polecali). Staram się jeść te 5 posiłków dziennie, mimo że to z moją pracą prawie niemożliwe. I z racji tego, że hoduję sobie na balkonie pomidory to kilka miesięcy codziennie sałatka z pomidorami, najlepiej z sałatą lodową. Przesiadłam się też na czekoladę gorzką bo mleczna to zło. A gorzkiej dużo się nie zje bo skręca
. Dodatkowo więcej chudego mięsa niż tłustego, czyli głównie kurczak i indyk. Olej zamieniony na oliwę z oliwek dobrej jakosći. Mięso albo grilluję, albo piekę z minimalną ilością tłuszczu. Jeśli już na tłuszczu to odsączam na sitku. Uff to chyba wszytko
-
Łał, ładna dieta Miu! Ja uwielbiam pomidory, też bym mogła na takiej diecie być w lecie
U mnie waga ok, tylko od czasu wykrytej tej insulinooporności staram się pilnować, zamiast białego pieczywa pełnoziarniste, ze słodyczy tylko ciemna czekolada (nooo, Milka Daim ostatnio była), koniec z ziemniakami, albo kasze albo makaron al dente, no i dużo warzyw. Codziennie też jem jabłko, jakoś się lepiej z tym czuje
Kathleen, jeśli kochasz słodycze, to spróbuj najpierw ze stopniowym ograniczaniem cukru (też herbacie, kawie itp.) i słodyczy, będzie łatwiej, smak się stopniowo zmienia i potem już się nie ma aż takiej chcicy na słodkie. Bo ja jak wcześniej sobie obiecywałam, że ze słodyczami koniec, to wytrzymywałam 3 dni, a potem nadrabiałam z nawiązką...
Kurczę, szukałam jak z badaniem krwi tutaj w DE, i jakoś wygląda to trochę skomplikowanie bez skierowania od lekarza, nie tak jak w PL, że płacisz i robią co chcesz. Nic, pojadę jutro i spróbuję, może da się to załatwić, bo naprawdę ciekawa jestem.
Miu95 lubi tę wiadomość
-
Jeśli chodzi o herbatę to nigdy nie słodziłam. Z kawa to zeszłam do pól łyżeczki (z 2, jestem taka dumna!) W sumie to sporo z tego co piszecie robie, ale czesto podjadam. Np. dojadam kanapki po mlodej itp. Nic no, czekam na kuchnie, zaczne sama gotować to wtedy sie zacznie
I wiem, ze bez sportu, w moim przypadku, ani rusz! A z tym to gorzej juz... Ciągle próbuję zacząć cos cwiczyc i jak tylko sie zawezmę to tydzień później jestem chora, tak jakby mój organizm sie bronił przed tym. A jak jestem chora to zapal gdzieś znika... -
Hej, ja też ostatnio zmieniam dietę ale z różnym skutkiem
nie słodzę i z tego jestem dumna i staram sie dietę opierać na warzywach i owocach, ale przy mięsożercy w domu to cieżko
Trzymajcie za mnie jutro kciuki. Idę na podglad czy są jakieś jajkamój pierwszy cykl z Clo.... Zobaczymy.
Tymczasem dobranoc"I jaśniejsze niż południe wzejdzie ci życie,
a choćby ciemność zapadła, będzie ona jak poranek.
Możesz ufać, bo jeszcze jest nadzieja..."
Księga Hioba -
nick nieaktualnyJa znów jestem malutka drobniutka ...moj mąż wazy ponad dwa razy tyle co ja....i mi kazali gin przytyć zeby zajść....ale co moja siostra w ciagu roku schudła 25 kg. ..wazyla 80 kg przy wzroście 156 cm ale poprostu jak byly słodycze typu czekolada to jadla puki sie nie skończyła...zero ruchu...i kiedys jej pow ze siadzie na wózek bo juz narzekala na kręgosłup nogi ja bolały itp...obrazila sie ale pow cytuje przy mojej mamie " ja ku..wa pokarze jej ze schudnę...i tak odrzuciła słodycze ...sniadanie jadla normalnie obiad w mniejszych ilosciach ale jak zwykle mięso też...zaczela owoce jeść i warzywa...kolacja o 18 z tym ze godzinę dziennie z kijkami chodzila z swoim narzeczonym i udalo się teraz nosi rozmiar S
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 października 2014, 23:57
Amberla lubi tę wiadomość
-
Another wrote:Ehhh. Wykresu mi nie naprawili, a ja już pogubiłam rachubę od kiedy jem clo. Dostanę szału.
19.07.2016 r. Aleksander
-
ale.ale wrote:Łał, ładna dieta Miu! Ja uwielbiam pomidory, też bym mogła na takiej diecie być w lecie
U mnie waga ok, tylko od czasu wykrytej tej insulinooporności staram się pilnować, zamiast białego pieczywa pełnoziarniste, ze słodyczy tylko ciemna czekolada (nooo, Milka Daim ostatnio była), koniec z ziemniakami, albo kasze albo makaron al dente, no i dużo warzyw. Codziennie też jem jabłko, jakoś się lepiej z tym czuje
Kathleen, jeśli kochasz słodycze, to spróbuj najpierw ze stopniowym ograniczaniem cukru (też herbacie, kawie itp.) i słodyczy, będzie łatwiej, smak się stopniowo zmienia i potem już się nie ma aż takiej chcicy na słodkie. Bo ja jak wcześniej sobie obiecywałam, że ze słodyczami koniec, to wytrzymywałam 3 dni, a potem nadrabiałam z nawiązką...
Kurczę, szukałam jak z badaniem krwi tutaj w DE, i jakoś wygląda to trochę skomplikowanie bez skierowania od lekarza, nie tak jak w PL, że płacisz i robią co chcesz. Nic, pojadę jutro i spróbuję, może da się to załatwić, bo naprawdę ciekawa jestem.ale.ale lubi tę wiadomość
-
Anatolka wrote:A ja tez mam apke w telefonie z android marketu "kobiecy kalendarz" sie nazywa
moze nie idealna, ale przyzwoita
Ja mam Woman Log na telefon-uwazam ze bardzo dobra, mozna zapisac ile razy sie ♡, temperature, objawy.Wlasnie dlatego tu nic nie pisze bo juz jakis rok w twlefonie sobie notuje -
tulipanna wrote:Haha!Milka Daim!:)OpyLilas cala?Ona to dopiero uzaleznia;)
No, to było największe bohaterstwo ubiegłego tygodnia - zjadłam pół jednego wieczora, drugą połowę następnego dnia. Tak, żeby zmniejszyć kaca moralnego
Teraz wysyłam M po zakupy, żeby mnie nie kusiła jak będę w sklepie
Another, ja sobie na początku zapisywałam po prostu temperatury w Excelu, zanim odkryłam OF. Mam nadzieję, że Ci to naprawią szybko.
Żesz, a moja szyjka nie chce zejść, skubana, ale badam ją dopiero drugi cykl i nie wiem w sumie czego się spodziewać u siebie (bo że w teorii powinna być niżej, to już wiem)
Miłego dnia dziewczyny, u nas dzisiaj szaro i mglisto, i muszę wytrzymać w pracy do 19... -
nick nieaktualny
-
Dziewczynki wczoraj po
dostałam @! Takze laparo bedzie w terminie! Zostalo mi 7 dni.wierze ze ten zabieg pomoze rozwiazac nasze problemy i krotko po nim uda nam sie spelnic marzenie!
Powodzenia kochaniutkie!!!!!aszka, Amus87, ale.ale, _analiza, Amberla, olka30, Miu95 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnypabelka88 wrote:Dziewczynki wczoraj po
dostałam @! Takze laparo bedzie w terminie! Zostalo mi 7 dni.wierze ze ten zabieg pomoze rozwiazac nasze problemy i krotko po nim uda nam sie spelnic marzenie!
Powodzenia kochaniutkie!!!!! -
nick nieaktualny
-
pabelka88 wrote:Dziewczynki wczoraj po
dostałam @! Takze laparo bedzie w terminie! Zostalo mi 7 dni.wierze ze ten zabieg pomoze rozwiazac nasze problemy i krotko po nim uda nam sie spelnic marzenie!
Powodzenia kochaniutkie!!!!!
Trzymam kciukasy i wierze w Ciebie, musi sie udać!!!
-
nick nieaktualny