CLO
-
WIADOMOŚĆ
-
Alicja92 wrote:Witam kobietki. Moj styczniowy cykl juz bedzie stymulowany.Po ilu cyklach udalo Wam sie zajsc w ciaze?
Ja wlasnie jestem w czasie owulacji 3-go cyklu z clo,po 2 cyklach efektów brak.Dodatkowo pregnyl dostają tu niektóre z nas.Poczytaj nad trochę wcześniej,zachęcam:)
Loluśku,mnie podobno tez na celowo wali,ze niby nerwowa jestem..ale czy to od clo czy z samego problemu? Nie wiem.Na pewno mnie po clo bolą jajniki,tyle odczuwam.po pregnylu mnie dreszczuje,boli owulacyjnie (myślałam ze nie dam rady serduszkowac wczoraj..ledwo wytrwalam),czasem mi niedobrze i w tym cyklu jakoś sie wzruszam:prenieczka, Lolcia_81 lubią tę wiadomość
-
tulipanna wrote:Loluśku,mnie podobno tez na celowo wali,ze niby nerwowa jestem..ale czy to od clo czy z samego problemu? Nie wiem.Na pewno mnie po clo bolą jajniki,tyle odczuwam.po pregnylu mnie dreszczuje,boli owulacyjnie (myślałam ze nie dam rady serduszkowac wczoraj..ledwo wytrwalam),czasem mi niedobrze i w tym cyklu jakoś sie wzruszam:p
tulipanna to podobnie jak ja, tyle ze u mnie chyba z racji tego, ze maz wiecznie w trasie i nie ma mnie kto przytulićto sie to przemienia szybko w "nikt mnie nie kocha, buu"
a stad juz tylko iskierka do awantury
Alicja 92 powodzenia
XII.2015 - ICSI nr 1 - 1komorka, 1 zarodek
IV.2016 - ICSI nr 2 - 11 komorek, 6 zaplodnionych, dwa zarodki, dwa transfery
I.2017 histeroskopia, usunięcie przegrody. Emek - fragmentacja 25%
II.2017 - IMSI - 22komorki,18 dojrzałych, 15 zaplodnilo sie, transfer 511 -ale 11 mrozaków
-
Lolcia_81 wrote:tulipanna to podobnie jak ja, tyle ze u mnie chyba z racji tego, ze maz wiecznie w trasie i nie ma mnie kto przytulić
to sie to przemienia szybko w "nikt mnie nie kocha, buu"
a stad juz tylko iskierka do awantury
Alicja 92 powodzeniaLolcia_81, tulipanna lubią tę wiadomość
-
Andzia1984 wrote:Skąd ja to znam...
Andzia łączę się w bólu
Na szczęscie mój już dzis śpi w domu
XII.2015 - ICSI nr 1 - 1komorka, 1 zarodek
IV.2016 - ICSI nr 2 - 11 komorek, 6 zaplodnionych, dwa zarodki, dwa transfery
I.2017 histeroskopia, usunięcie przegrody. Emek - fragmentacja 25%
II.2017 - IMSI - 22komorki,18 dojrzałych, 15 zaplodnilo sie, transfer 511 -ale 11 mrozaków
-
nick nieaktualny
-
Witam po raz pierwszy wszystkie panie;)
Jeżeli chodzi o mój problem to:
dowiedziałam się o PCO 5 lat temu gdy jeszcze nie planowałam zajść w ciążę. Żeby mieć w ogóle krwawienie byłam zmuszona zażywać tabletki antykoncepcyjne, brałam je też ze względu na to, że gdyby natura jakimś cudem zadecydowała, że jajeczka będą działać to chciałam temu zapobiec.
Od początku 2014 roku staramy się z mężem o fasolkę w brzuszku. W związku z tym, że do ginekologa endokrynologa dostać się na NFZ w przeciągu 6 miesięcy graniczy z cudem byłam zmuszona szukać dobrego ginekologa. Do lipca liczyliśmy w głębi serca na naturę aż w końcu udało nam się trafić na konkretnego dr. Zrobił mi od nowa wszystkie badania, monitoring cyklu gdzie stwierdził, że niestety mam cykle bezowulacyjne, skierował męża na badanie nasienia (jest ok),
a teraz trzeci miesiąc z Clostilbegytem - gdzie w pierwszym miesiącu nic się nie zadziało + musiałam wywoływać miesiączkę Luteiną, drugi cykl: były 2 jajeczka w 18 dc po 18 i 20 mm niestety nie wcelowaliśmy w odpowiedni moment po mimo monitoringu cyklu ale za to miesiączka przyszła sama, a teraz jestem w 18dc i niestety ponownie nie widać dominującego jajeczka, średnią temperaturę mam 35,7 i od tygodnia nie rośnie a czasem maleje do 35,5... jestem ciekawa co w tym cyklu z tego wyjdzie.
-
opu wrote:Czesc dziewczyny,
Mam takie pytanie czy mi o prawidlowych owulacji ktoras z was brala clo ? Moj gin chce mi leki przepisac od nastepnego cyklu ale przy kazdym usg mowi ze wszystko jest w porzadku i jestem okazem zdrowia, owulka wystepuje... -
nick nieaktualny
-
jeszcze nie miałam.... w styczniu mam mieć hsg z laparoskopią i histeroskopią. Full opcja.. Boję się strasznie. Narkozy, nie diagnozy. Diagnoza będzie dobra, bo w ogóle jakaś będzie. Mam nadzieję, bo na razie to nic nie wiadomo u mnie dlaczego...Badania ok, mojego faceta też...a ciąży brak...
-
U mnie właśnie zawitała @ buuuuuuuuuuuu!!! Czyli dalej nie wierze w tzw bladziochy na testach,ale kij z nimi. Dobrze, że się nie nakręcałam bo pewnie teraz bym wyła, a tak się cieszę, że zaczynam drugi cykl z clo i zobaczymy czy wypali z inseminacją jak mi zaproponował gin. Choć mój M coś kręci nosem, czy nie lepiej naturalnie jeszcze próbować w tym cyklu, sama nie wiem....
Jedno jest pewne, że M ma mnie palnąć w łeb, jak w tym cyklu przyjdzie mi do głowy robić zwariowane testy
Co do negatywnych objawów po clo, bo widziałam, że niektóre dziewczyny dziś pytały to ja miałam uderzenia gorąca. Do clo mam jeszcze glucophage,bromergon wit. D i luteine.
Marzenia to realne cele z odroczonym terminem realizacji...
-
tulipanna wrote:jeszcze nie miałam.... w styczniu mam mieć hsg z laparoskopią i histeroskopią. Full opcja.. Boję się strasznie. Narkozy, nie diagnozy. Diagnoza będzie dobra, bo w ogóle jakaś będzie. Mam nadzieję, bo na razie to nic nie wiadomo u mnie dlaczego...Badania ok, mojego faceta też...a ciąży brak...
Mnie właśnie zastanawia jak to jest z planem leczenia wyznaczanym przez lekarzy, ponieważ moja gin nie chciała mi dać CLO bez badania HSG i badania nasienia męża. Powiedziała, że przyjmowanie najsłabszych tab. odnośnie stymulacji jak CLO w przypadku braku powyższych badań nie ma sensu.
Marzenia to realne cele z odroczonym terminem realizacji...
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyDziewczyny pomozcie prosze. Powiedzcie mi jak sie odstawia metformine? Bo chyba nie od razu. Wystarczy ze jutro dwa razy dziennie wezme po pol tableyki zamiast calej?
Odebralam wyniki wymazow. Oczywiscie znalezli grzybka. Dostalam leki na 10 dni. Potem pi kolejnych 7 dniach kolejne badanie. 7 dni czekania na wynik. Wiec nici z inseminacji w grudniu. Mam juz tego dosc. Ciagle cos jest nie tak. Odstawie metformine bo wydaje mi sie zbedna. Wykoncze siebie i watrobe, jak bede lykac 10 tabsow dziennie. Zostawie sobie euthyrox i bromergon. I chyba na razie odpuzcze -
nick nieaktualnySymfonia wrote:Witam po raz pierwszy wszystkie panie;)
Jeżeli chodzi o mój problem to:
dowiedziałam się o PCO 5 lat temu gdy jeszcze nie planowałam zajść w ciążę. Żeby mieć w ogóle krwawienie byłam zmuszona zażywać tabletki antykoncepcyjne, brałam je też ze względu na to, że gdyby natura jakimś cudem zadecydowała, że jajeczka będą działać to chciałam temu zapobiec.
Od początku 2014 roku staramy się z mężem o fasolkę w brzuszku. W związku z tym, że do ginekologa endokrynologa dostać się na NFZ w przeciągu 6 miesięcy graniczy z cudem byłam zmuszona szukać dobrego ginekologa. Do lipca liczyliśmy w głębi serca na naturę aż w końcu udało nam się trafić na konkretnego dr. Zrobił mi od nowa wszystkie badania, monitoring cyklu gdzie stwierdził, że niestety mam cykle bezowulacyjne, skierował męża na badanie nasienia (jest ok),
a teraz trzeci miesiąc z Clostilbegytem - gdzie w pierwszym miesiącu nic się nie zadziało + musiałam wywoływać miesiączkę Luteiną, drugi cykl: były 2 jajeczka w 18 dc po 18 i 20 mm niestety nie wcelowaliśmy w odpowiedni moment po mimo monitoringu cyklu ale za to miesiączka przyszła sama, a teraz jestem w 18dc i niestety ponownie nie widać dominującego jajeczka, średnią temperaturę mam 35,7 i od tygodnia nie rośnie a czasem maleje do 35,5... jestem ciekawa co w tym cyklu z tego wyjdzie. -
nick nieaktualnyopu wrote:Czesc dziewczyny,
Mam takie pytanie czy mi o prawidlowych owulacji ktoras z was brala clo ? Moj gin chce mi leki przepisac od nastepnego cyklu ale przy kazdym usg mowi ze wszystko jest w porzadku i jestem okazem zdrowia, owulka wystepuje... -
Opu teraz specjalnie kupiłam o czułości 25. Paskowych o czułości 10 przerobiłam niezliczona ilośc i zawsze pojawiał sie na nich jakiś cien cienia. Wiec Ci sie nie dziwie, ze chcesz je wyrzucić
Marzenia to realne cele z odroczonym terminem realizacji...
-
nick nieaktualnySowaa wrote:Mnie właśnie zastanawia jak to jest z planem leczenia wyznaczanym przez lekarzy, ponieważ moja gin nie chciała mi dać CLO bez badania HSG i badania nasienia męża. Powiedziała, że przyjmowanie najsłabszych tab. odnośnie stymulacji jak CLO w przypadku braku powyższych badań nie ma sensu.