CLO
-
WIADOMOŚĆ
-
Madziara to chyba każda z nas ma te same rozmyślenia,ja właśnie tez zauważyłam ze ten rok żyłam od usg do usg.
Wczoraj mialam mega dola, jak nigdy, przeryczalam dwie godziny na kanapie jak głupia. Chyba na mnie clo w tym cyklu zle działa bo w zeszłym nie mialam takiej jazdy. I jeszcze jak pomyśle ze za pasem znów święta i zyczenia których nienawidzę , to krew w żyłach mi sie gotuje.
Tulipanna a to masz jakieś podejrzenia, ze lekarz kieruje Cię na laparoskopię, czy to sie robi tak rutynowo przy problemach z płodnością ?
Marzenia to realne cele z odroczonym terminem realizacji...
-
nick nieaktualnyKathleenPL wrote:Wow! To mega wynik IMO wiec na 90% jestes w ciąży...
No wiec ja juz nie mam co więcej testów robić, przy moim 15 na bank nie jestem w ciążyWiadomość wyedytowana przez autora: 24 listopada 2014, 19:37
-
Amus87 wrote:niekoniecznie popatrz na jednostki musisz je przeliczyc na ng/ml
.
Ale i tak jestem zadowolona, bo miałam zrobić to badanie na potwierdzenie czy owulacja była i wychodzi z tego, że tak. A w moim przypadku to bardzo dobra wiadomość.
Generalnie rok żyłam na takim dole i spinie, nie mogłam o niczym innym już myśleć - tylko ciąża i ciąża albo dlaczego mi się nie udaje. Pod koniec wakacji wyciszyłam się, wyluzowałam, przestałam aż tak analizować. Na razie staram się to trzymać za "zamkniętymi drzwiami" w głowie (a przynajmniej tak sobie to wyobrażam). I jest trochę lepiej bo i małżeństwo mi się poprawiło, w pracy trochę lepiej, zajęłam się swoimi zainteresowaniami.
W każdym razie wcześniej czułam, że traciłam mnóstwo czasu przez takie dołowanie się. A życie mamy tylko jedno.
Pewnie mnie znowu pacnie taka niemoc za kilka miesięcy (jeśli się nie uda) i znowu będę się nad sobą użalać.
A jeśli chodzi o stres przed monitoringiem - ja mam taką nerwówę przed każdą wizytą, że biorę wolne w pracy bo potrafię nawet wymiotować z nerwów. Jakiś nerwosol czy coś by mi się przydał ;P. Jak byłam tydzień temu to o mały włos a nie straciłabym wizyty, bo oczywiście przeciągnęło się 40min (wcześniejsza pacjentka siedziała prawie godzinę) a ja z tego stresu zaległam w toalecie
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 listopada 2014, 19:47
-
Sowaa wrote:
Tulipanna a to masz jakieś podejrzenia, ze lekarz kieruje Cię na laparoskopię, czy to sie robi tak rutynowo przy problemach z płodnością ?
Na razie w badaniach i usg nic nie widac złego...wiec chce mnie otworzyc i zobaczyc czy tam nie ma ognisk endometriozy albo co innego...hsh mi zrobi tez i histeroskopie, full opcja w pakiecie...
-
Byłam dzis na monitoringu po pierwszym cyklu z clo i jeden pecherzyk na prawym jajniku urósł prawie dwa i pol centymetra ale test owulacyjny wyszedł ujemny. ..
Jutro znowu jade na test i zobaczyc co tam...
Lekarz pytal czy mialam robione badanie droznosci jajowodow? Co sadzicie o tym? -
nick nieaktualnyLolcia_81 wrote:a ja juz po monicie
w piątek był na prawym jajniku 1 pecherzyk 13mm i kilka malutkich, na lewym jeden mały 10mm.
A dzisiaj, tadaam, ten z lewego zniknął, za to ten 13mm w 2,5 doby urósł do 18mma co ciekawsze , obok jest drugi, prawie taki sam duży, 16,5mm
Jutro mam wziąć pregnyl
lecę do domu męża wykorzystywać
Anatolka oby poszlo ok i zostala na 9 miesiecy -
nick nieaktualnyMerlinMo wrote:Byłam dzis na monitoringu po pierwszym cyklu z clo i jeden pecherzyk na prawym jajniku urósł prawie dwa i pol centymetra ale test owulacyjny wyszedł ujemny. ..
Jutro znowu jade na test i zobaczyc co tam...
Lekarz pytal czy mialam robione badanie droznosci jajowodow? Co sadzicie o tym?
A droznosc warto zrobic po roku staran na wszelki wypadek, czy wszystko ok. -
Tuli faktycznie full opcja
Fajnie by sie potoczyło , gdyby nie było potrzeby jej wykonywania
Miu naszczescie ja aż tak negatywnie nie reaguje na stres. Ja w swoje relacji na stres widże mały pozytyw, bo jak sie stresuje to nic nie jemgorzej, ze czasem po takim dniu z głodu, którego nie czuje dostaje mega migren i wtedy mogę już nie jeść 2 dni, wtedy wszystko na sile.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 listopada 2014, 20:05
tulipanna lubi tę wiadomość
Marzenia to realne cele z odroczonym terminem realizacji...
-
Anatolka, suuuper:) Dbaj o siebie i fasolinę
To będziesz sierpnióweczka
A moja beta... no rosnie "cholera" jedna. Nie no zartuje, żadna cholera. Wynik z dzisiaj po 3 dniach z 37 na 169,5...Madziara, scarllet, ale.ale, Andzia1984, Anatolka, tulipanna, Miu95 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Amberla wrote:Anatolka, suuuper:) Dbaj o siebie i fasolinę
To będziesz sierpnióweczka
A moja beta... no rosnie "cholera" jedna. Nie no zartuje, żadna cholera. Wynik z dzisiaj po 3 dniach z 37 na 169,5...
Amberla super wieści!tez dbaj o siebie swoje "małe" szczęście
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 listopada 2014, 20:14
Amberla lubi tę wiadomość
Marzenia to realne cele z odroczonym terminem realizacji...
-
nick nieaktualnyKathleenPL wrote:Ja wlasnie koncze drugi cykl, na dniach @ i powinnam 3 cykl zacząć. Ale sie zastanawiam... Nie wiem czy chce cale swieta w stresie siedziec...
Smutno mi w ogóle dzisiaj
Nie smuć sie masz naskazdy ma gorsze dni;( ale bedzie lepiej...
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Wróciłam z pracy, jedną ręką smażę naleśniki, a drugą tu podczytuję Wasze wieści... Już jednego naleśnika spaliłam
Anatolka, niech się fasola zadomowi!
Lolcia, weekend Wam pięknie służy, Tobie, mężowi i jajkom
Amberla pięknie, oby teraz rosła, rosła i żeby nie było żadnych komplikacji.
Głowy do góry, może jak się odprężymy świątrcznie, to wszystkie zafosolujemy. A ja się tak cieszę, że od świąt z powrotem w Polsce!Amberla lubi tę wiadomość