CLO
-
WIADOMOŚĆ
-
asia-m-b ja miałam dwa torbiele na jednym jajniku - jakieś pół roku temu, też związane między innymi z przyjmowaniem CLO - przez jakiś czas chodziłam do innego lekarza, który wogóle nie zalecił monitoringu przy CLO, tylko dał rozpiskę na karteczce - najpierw Clo potem luteinę (napisał w których dniach cyklu brać) i pod koniec cyklu okazało się, że są dwa torbiele - po niepękniętych pęcherzykach...40 mm + 50 mm - jakoś tak o ile dobrze pamiętam. Po chyba dwóch cyklach wchłonęły się same - bez żadnych leków. Robiłam USG u jeszcze dwóch innych lekarzy, żeby skontrolować - i jeden z nich stanowczo stwierdził, że jeśli u mnie występują samoistne owulacje to nie ma potrzeby stosować CLO.
Po drugie - jeśli jest torbiel na jednym jajniku - to owulacja może być z tego drugiego jajnika, więc skoro gin pozwolił współżyć tylko do niedzieli - to może chce przetrzymać partnera z nasieniem - żeby się więcej nazbierało i ewentualnie - żebyście dobrze wstrzelili się w owulację? Ja to bym dopytała czumu tylko do niedzieli możnahehe
opu - tak jak radzi aszka - ja bym się wstrzymała z CLO - po co faszerować się lekami - jak tu problem jest z nasieniem... -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnytulipanna wrote:Na endo taaaak, biore, ja biorę full opcja
od 1 dnia cyklu siemie lniane (na śluz) magnez 2 x1 tabl )na endo), pistacje (na endo) i ostatnio czerwone winoo pół kieliszka (na endo oczywiście) I u mnie w 11 dc po takiej kuracji wynosi ono 10 mm. Po włączeniu wina się poprawiło z 7,7.
Od 3=7dc clo + kuracja wyżej która trawa do owulacji, jakieś 11 dni bo ja w 11 dniu chodzę na monit i mam pregnyl podawany
Od 9-13 dnia piję guajazyl (na śluz, bo u mnie z tym kiepsko)
Po owulacji teraz jadłam ananaska. Tyle...Czy się uda....nie wiem....czekam....
No moj gin by powiedzial ze to nic nie pomozetak mi powiedzial jak mu powiedzialam ze w tym cyklu biore witaminy na endo ( o winie nie mowilam
) pod moimm wykresem mkzesz zobaczyc arsenal na endo
)) mam nadzieje ze pomoze - raz probowalam tego zestawu ( bez wina i bez omega 3 i w dniu owu mialam 7mm czyli jak na mnie calkiem super lepiej to niz 5mm )
No to wzielam mama nadzieje ze nie przytyje milion kilo i omina mnie skutki uboczne ( jezdze autem do pracy)Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 listopada 2014, 09:18
-
nick nieaktualny
-
marissith wrote:cześć dziewczyny
jestem nowa w temacie clo, miałam robione badania hormonalne - wszystko ok, owulacje potwierdzone na monitoringu, mimo to gin zapisał mi w tym cyklu clo 1/2 tab raz dziennie od 3 d 7 dc
trochę się boję co z tego będzie -
nick nieaktualnytulipanna wrote:Ja miałam dokładnie tak samo i dostałam taką samą dawkę clo...bez skutku w 2 cyklach...czekam na wynik 3 cyklu, dziś 22 dc.. A potem dodatkowe badania i laparo...
Dokladnie te same mam rozterkiz tym ze ja lykam cala tabletke
tez sie boje co z tego bedzie dobrego czy nie daj boze niedobrego - z niecierpliwoscia czekam na srode i usg
-
Byłam wczoraj na monicie 9dc i jest jeden pecherzyk 16mm
czyli chyba nie jest źle. Tak wnioskuje ze w tym przypadku powinnam miec wcześniej owulacje bo w ubiegłym cyklu dokładnie w 11 dc mialam ten dominujacy 15mm, a w 13 dc były dwa 19mm i 14 mm i niby był jeszcze jeden....w 16 dc już było po owulacji.
Nie robię iui w tym moim drugim cyklu, uzgodniłem z gin ze da mi jeszcze szanse by próbować "naturalnie"
W środę dopiero ide zobaczyć na monit co tam sie zadziało, wiec ten cykl na spokojnie i bardzo dobrze....tulipanna, lillka lubią tę wiadomość
Marzenia to realne cele z odroczonym terminem realizacji...
-
nick nieaktualnytulipanna wrote:Ja miałam dokładnie tak samo i dostałam taką samą dawkę clo...bez skutku w 2 cyklach...czekam na wynik 3 cyklu, dziś 22 dc.. A potem dodatkowe badania i laparo...
trzymam kciuki!lillka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Jak Ci da skierowanie strikte do szpitala to nie płacisz tylko zapisujesz sie i czekasz. Jak Ci nie da skierowania a tylko zleci badanie to prywatnie. Ja zrobiłam prywatnie z w szpitalu
Po pierwsze lekarka mi nie dała skierowania tylko zleciła i dała namiar na dr który jest już chyba legendą we Wroclawiu. W szpitalu nawet nie wiem ile sie czeka na NFZ ale moze ktoś robił i wie.
lillka lubi tę wiadomość
Marzenia to realne cele z odroczonym terminem realizacji...
-
nick nieaktualny
-
Żadna tajemnica
zapłaciłam 450 zł, zapisałam sie z marszu w pierwszym dniu cyklu i badanie mialam za tydzień, bez czekania nakręcania sie i nerwówki. Jeżeli oczywiście możesz na NFZ to korzystaj, zawsze kasa przyda sie na coś innego, ale pytanie ile sie czeka.
Marzenia to realne cele z odroczonym terminem realizacji...
-
Ja miałąm Hsg na fundusz. Skierowanie od lekarza prywatnego dostałam. Z invimedu.
Nie czekałam długo, bo praktycznie od razu. Musiałam tylko poczekać aby bylo po miesiączce, a przed owulacją. W międzyczasie zrobić badanie czystości pochwy.5 inseminacji - 😔😔😔😔😔
1 IVF - transfer słabego zarodka w 3 dobie - 😔
2 IVF - brak transferu - ☹️
3. IVF z KD - jedna blastka 3.1.2 - transfer nieudany
Ciąża naturalnaostatnia miesiączka w maju, czyli teraz 17 tydzień (chłopak:))
-
Sowaa wrote:Jak Ci da skierowanie strikte do szpitala to nie płacisz tylko zapisujesz sie i czekasz. Jak Ci nie da skierowania a tylko zleci badanie to prywatnie. Ja zrobiłam prywatnie z w szpitalu
Po pierwsze lekarka mi nie dała skierowania tylko zleciła i dała namiar na dr który jest już chyba legendą we Wroclawiu. W szpitalu nawet nie wiem ile sie czeka na NFZ ale moze ktoś robił i wie.
Ooo, Sowa, ja jestem z Wrocławia, i jeśli cykl grudniowy się nie uda, to chcę robić w styczniu HSG - zdradzisz jaki to lekarz legenda wrocławski? Bo jak już mam mieć robione to badanie, to przynajmniej porządnie...
Miałaś sono-HSG, czy z rentgenem?
Dzięki!
-
Spanikowałam i umówiłam się dzisiaj prywatnie do takiego gabinetu co kiedyś chodziłam na początku w pierwszej ciąży. Między pacjentkami weszłam, zrobili USG. Bo te bóle krzyżowe wczoraj tak nie wystraszyły, że masakra. I na usg wyszedł pęcherzyk ciążowy. Ale malutki i bez żółtka i zarodka - ale to i tak za wcześnie, więc się nie dziwię. Czyli owuację miałam później i teraz jest dopiero 2 tyg po niej czyli ciąża 4 tyg. A teraz pewnie piąty jest.... trochę mi ulżyło. Ale zobaczymy jak to będzie 15 na wizycie...
tulipanna lubi tę wiadomość