CLO
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnypaola87 wrote:No i nikt mi nie napisał czy mogę to piwko czy nie;) No i wypiłam;p A dziś rano robiłam tsh i ft4, po południu wynik, mam nadzieję że dobry:)
Amus, no jak ja tak sobie teraz myślę, to najlepiej byłoby zaciążyć na studiach:) Każdy się wzbrania, koniec świata bo ciąża, a tak naprawdę plusów ma takie wyjście co nie miara:) Młoda matka, dzidzia już odchowana i można potem drugie, no i na pewno łatwiej się zachodzi jak się człowiek nie spodziewa;) A teraz jak o niczym innym się nie myśli to trudno zajśćA niby w życiu tak mówią że jak się czegoś bardzo chce i się o tym dużo myśli, to się myślami przywoła i się wydarzy, a tu nic:) Siedzę i myślę, siedzę i myślę, zamykam oczy, myślę, myślę, myślę, otwieram oczy, patrzę na brzuch a on dalej nie rośnie;)
paola jasne ze można piwko:) daj znac jak tam wyniki:)
a co do ciązy to niestety tak jest potem jest parcie bo czas ucieka itp no ale 90% dziewczyn nie wie ze bedzie mialo problemy zajściem
ja wiedziałam juz od czasu jak mialam 13 lat
poetm 7 ginów mi to samo powiedzialo ze nie ma szans tylko CUD
no i jednak sie mylili
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 stycznia 2015, 12:38
-
ale.ale wrote:Dziewczyny, nie udzielałam się tutaj ostatnio, ale piszę teraz z dobrymi wieściami - stosowałam Clo, zrobiłam sobie przerwę i miałam akurat w styczniu taki miesiąc, że nawet nie było głowy do liczenia dokładnie dni i nakręcania się, a tu dziś zamiast @ blada druga kreska na teście
Czekam na wyniki bety, ale już chcę Wam wszystkim dodać otuchy! -
baba_Jagna wrote:przyznam się szczerze, że załamana jestem tym wszystkim. Niby staram się cieszyć życiem ale totalnie mi to nie wychodzi. Mąż bardzo chciałby mieć dzieci, ja sama ze sobą nie czuję się kobieco... Wiem że to przejściowe i że wiele kobiet przechodzi to co ja w tym momencie i się udaję. Ale obecnie jest to strasznie trudne ... w szczególności że moja jedna z sióstr zrezygnowała z macierzyństwa na cześć pracy, druga w ogóle nie chce mieć dzieci ... a ja mimo że bym chciała to żadna komórka jajowa nie jest na horyzoncie ...
Czasem czuję się zepsuta
-
Ja to juz na pewno cos z glowa mam nie tak
Poza lecącym w dol progesteronem wszystkie badania ok, owu naturalnie wystepuje, na clo tym bardziej,teraz od wtorku wiem, ze histerolaparoskopia tez nie wskazala przyczyny, jajowody drozne...pozostaje odwiedzic psychiatre
Martoszka, Martoszka lubią tę wiadomość
-
tulipanna wrote:Ja to juz na pewno cos z glowa mam nie tak
Poza lecącym w dol progesteronem wszystkie badania ok, owu naturalnie wystepuje, na clo tym bardziej,teraz od wtorku wiem, ze histerolaparoskopia tez nie wskazala przyczyny, jajowody drozne...pozostaje odwiedzic psychiatre
A inseminacja była? Przepraszam jeśli już o tym pisałaś, czytałam Was od początku, ale jakoś już te choroby i to wszystko się zaczyna zlewać po kilkuset stronach;)
-
plimka_bum wrote:Hej, witajcie dziewczyny
Jestem obecnie po kauteryzacji jajników ze względu na PCOS, od nowego cyklu mam brać clo na który kiedyś reagowałam ale nie wiadomo jak będzie teraz.
A jak u was? jakieś postęp po clo? -
paola87 wrote:Co to jest kauteryzacja jajników?
Wypalanie dziurek w jajnikach, zeby zaczely lepiej pracowac. Stara metoda stosowana przy pco. W Niemczech np juz zakazana, zeby nie niszczyc rezerwy jajnikowej pacjenktom. Choc czasem kliniki nadal stosuja przy bardzo wysokim AMH (20 i wiecej). Zwykli ginowie nadal to robia na co w klinikach coraz czesciej kreca nosami. Szczegolnie, ze czesto robia to bez zbadania rezerwy.Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 stycznia 2015, 17:00
-
paola87 wrote:I co na to lekarz? Pewnie "za bardzo chcesz"
A inseminacja była? Przepraszam jeśli już o tym pisałaś, czytałam Was od początku, ale jakoś już te choroby i to wszystko się zaczyna zlewać po kilkuset stronach;)
Anatolka lubi tę wiadomość
-
paola87 wrote:TSH 9, 19... Tego się nie spodziewałam:( 3 tygodnie temu było 3, 44, a tu taki wzrost:( Kolejny miesiąc w plecy:(((((((((
Pierwszy miesiac z lekiem? Jesli tak, to za mala dawka. Ja tez po pierwszych 3 tygodniach zaliczylam spory wzrost zamiast spadku. Hashi wykluczone po usg tarczycy, antyTPO i antyTG?Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 stycznia 2015, 16:59
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Amus87 wrote:kurcze jak to unormować jak to tak skacze masakra
Był taki wątek - hashimoto-rady dla starających się z tą chorobą... - coś takiego, ale on chyba mocno spadł. Trzeba by odkopać gdzieś pewnie na poprzedniej stronie, albo i dalej - może tam by się coś znalazło? -
Ola_ola mamy słabą morfologie (2%) i nienadzwczajna ruchliwość. Choć ilość w normie na szczęście.
PS. Anatolka, jesteś moim guru - wiesz więcej niż połowa naszych lekarzy. Choć rozumiem, że wolalabys wcale tego wszystkiego nie wiedzieć... Swoją drogą to smutne że niektórzy lekarze nie śledzą co się zmienia w sposobach leczenia, skoro my to jesteśmy w stanie wygrzebac, to przecież oni tym bardziej.scarllet, Anatolka lubią tę wiadomość
-
ale.ale wrote:Ola_ola mamy słabą morfologie (2%) i nienadzwczajna ruchliwość. Choć ilość w normie na szczęście.
PS. Anatolka, jesteś moim guru - wiesz więcej niż połowa naszych lekarzy. Choć rozumiem, że wolalabys wcale tego wszystkiego nie wiedzieć... Swoją drogą to smutne że niektórzy lekarze nie śledzą co się zmienia w sposobach leczenia, skoro my to jesteśmy w stanie wygrzebac, to przecież oni tym bardziej.
To jak u nas słaba morfologia i ruchliwość, zrobiliśmy posiew i wyszły drobnoustroje...no cóż antybiotyki i może się uda, tak jak Wam
-
ale.ale wrote:Dziękuję za gratulacje dziewczyny! I mam wielką, wielką nadzieję, że zaraz Wam też się uda!
Ja byłam dwa cykle na Clo, potem odstawiłam bo mi źle działało na endometrium, w pierwszym cyklu bez Clo się nastawiałam strasznie, bo często właśnie wtedy się "z rozpędu" zachodzi. Ale nic. A w drugim kolejnym bez Clo mieliśmy tyle na głowie, że nawet nie liczyłam jakoś dokładnie dc, byłam tylko u gina na monicie. I bach, udało sięA my jeszcze mieliśmy problem męski do tego, więc jeszcze się naczytałam o HSG, inseminacjach i w ogóle.
Uściski dla Was wszystkich!serdeczne gratulacje
ale.ale lubi tę wiadomość