CLO
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyto zalezy od ktorego dnia Ci lekarz zapisał skoro owu masz około 21-25 to raczej powinien zapisac od 3 dniac cyklu.ania2071 wrote:Dziewczyny czy ktoś się orientuje jak jest w przypadku gdy owu jest normalnie koło 21-25 dc i po clo? Ja od tego cyklu biorę clo 1x1 przez 5 dni. Czy to przyspieszy owu? Miałam brać 2x1 ale zapytałam lekarza czy to nie za duża dawka na początek i zmniejszył. pomóżcie.
-
Hej kochane, co tam u Was slychać? zniknełam z forum, bo musiałam odpocząc, moje dni to było presiadywanie i wyszukiwanie podobnych objawow, szukanie nadzieji, podobnych przypadkow.. i ta beta, ktora okazała się dla mnie ciążą biochemiczną, dała mi kopa. I powiedziałam stop. Teraz tez brałam Clo.. chociaz kompletnie nie wiem kiedy była owulacja, powiedziałam,ze dam się sytuacji potoczyc samej, zadnych testów owulacyjnych, nie byłam nawet na monitoringu.. poza tym nie mieliśmy okazji wspolzyc , kochalismy sie tylko jakiś dzień po tym krwawieniu i jakos tydzien temu.. wczoraj teoretycznie powinnam dostac okres, bardzo bola mnie piersi i brzuch takze spokojnie sobie czekam na miesiaczke, a co u Was? komuś się udalo?
czekam,czekam -
No to miejmy nadzieję że nie dostaniesz tej miesiączki:) Ale jeśli dostaniesz to idź na "przegląd" zanim zaczniesz znowu brać clo.Triszkaaa wrote:Hej kochane, co tam u Was slychać? zniknełam z forum, bo musiałam odpocząc, moje dni to było presiadywanie i wyszukiwanie podobnych objawow, szukanie nadzieji, podobnych przypadkow.. i ta beta, ktora okazała się dla mnie ciążą biochemiczną, dała mi kopa. I powiedziałam stop. Teraz tez brałam Clo.. chociaz kompletnie nie wiem kiedy była owulacja, powiedziałam,ze dam się sytuacji potoczyc samej, zadnych testów owulacyjnych, nie byłam nawet na monitoringu.. poza tym nie mieliśmy okazji wspolzyc , kochalismy sie tylko jakiś dzień po tym krwawieniu i jakos tydzien temu.. wczoraj teoretycznie powinnam dostac okres, bardzo bola mnie piersi i brzuch takze spokojnie sobie czekam na miesiaczke, a co u Was? komuś się udalo?

-
Tak naprawdę nie ma znaczenia czy się Clo bierze od 2 czy 5 dc. Żadne badania nie udowodniły różnicy w działaniu, także nie ma co panikować w tej kwestii i roztrząsać czy lekarz powinien dać tego czy innego.
Triszka, cieszę się że udało Ci się zrelaksować. Miłego kochania w następnymm cyklu (o ile nadejdzie
)
-
nick nieaktualnyogolnie sie przyjmuje ze kto ma krotsze cykle to szybciej ale lekarz moze przepisac i do 9 d.c, raz chyba wzielam i 10 d.c i tez było ok tyle, ze ja mam długie cykle.adrenalina wrote:A mi dziwnie przepisał clo bo w 5 7 i 9 dc po jednej tabletce. Od czasu laparoskopii mam cykle 28 dniowe.
Nie wiem czemu tylko trzy tabletki moze zeby nie powstały torbiele. I do tego od 2 dc encorton. -
nick nieaktualnyto roznie bywa, ja jestem pod kontrola lekarza a mi i tak skacze, wiec trudno powiedziec jak to u Ciebie bedzie.paola87 wrote:Dziewczyny ile czasu potrzeba żeby zbić to tsh? Mogę mieć nadzieję na kolejny cykl? Dziś dostałam miesiączki, jedyny plus tego wszystkiego taki, że po tym orgametrilu skrócił mi się cykl o kilka dni, to i następna @ przyjdzie wcześniej.
-
nick nieaktualnyzazwyczaj albo stan stabilny albo z kolei raz nisko raz za wysoko. Tyle, ze na to choruje juz 16 lat (dziedziczne u mnie). Ale anty TPO itd mam ok, tyle dobrego. A co do starania to i tak próbuje, lekarz mój stoi na stanowisku ze to dopiero wpływa jak wynik powyzej 3. Zeby wtedy zbijac (podwyzszac dawke itp, itd) ale sa rozne "szkoły". Jedni twierdza ze powinno byc 1.5 inni ze powyzej 3 zbijac, z kolei moja mama miała mega niedoczynnosc i urodziła dwojke dzieci, kolezanki z nadczynnoscia i niedoczynnoscia tak samo, wiec osobiscie uwazam ze to kwestia danego organizmu, sa takie co piją alkoholiczki i zaciązaja, sa takie co mają badania złe i też zaciązaja a sa takie niektóre ze maja w miare dobre badania i nic.paola87 wrote:a mocno Ci skacze? i co wtedy ze staraniem?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 lutego 2015, 15:18
-
No ale o skutkach u dzieci urodzonych przez matki z niedoczynnością też się dużo mówi, a są one nie do zweryfikowania niestety:/ Trochę mi pani doktor mówiła, trochę się naczytałam i się martwię, bo te skoki tsh mogą być napierw przeszkodą w zajściu w ciążę, potem mogą być niebezpieczne we wczesnej ciąży, w późnej ciąży i jak się okazuje nawet po szczęśliwym donoszeniu i urodzeniu nie wiemy czy to nie wpłynęło na dziecko. Czy jest jakikolwiek sposób żeby mieć to pod jakąś kontroląaszka wrote:zazwyczaj albo stan stabilny albo z kolei raz nisko raz za wysoko. Tyle, ze na to choruje juz 16 lat (dziedziczne u mnie). Ale anty TPO itd mam ok, tyle dobrego. A co do starania to i tak próbuje, lekarz mój stoi na stanowisku ze to dopiero wpływa jak wynik powyzej 3. Zeby wtedy zbijac (podwyzszac dawke itp, itd) ale sa rozne "szkoły". Jedni twierdza ze powinno byc 1.5 inni ze powyzej 3 zbijac, z kolei moja mama miała mega niedoczynnosc i urodziła dwojke dzieci, kolezanki z nadczynnoscia i niedoczynnoscia tak samo, wiec osobiscie uwazam ze to kwestia danego organizmu, sa takie co piją alkoholiczki i zaciązaja, sa takie co mają badania złe i też zaciązaja a sa takie niektóre ze maja w miare dobre badania i nic.
? No ale ja mam teraz ponad 9, więc i tak nie mam co myśleć o staraniu:(












