CLO
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyMartoszka wrote:Powiedzcie mi, czy są jakieś leki na wzrost endometrium? Bo moja gin, jak powiedziałam, że 6 mm w 12dc, a w 13dc pregnyl to mało i czy da mi jakieś leki, to ona, że po to jest duphaston. Czy on mi pogrubi endo? Czy są jakieś jedna leki?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 marca 2015, 13:47
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnypaola87 wrote:Dziewczyny pisałam Wam że przez przypadek dowiedziałam się że miałam owulację w lutym, pierwszy raz od nie wiem jak dawna - widać reakcja na spadek tsh
No ale miałam dół jak się okazało że w marcu nadal nie mogę brać clo i czekamy do kolejnego cyklu. A tymczasem spóźniała mi się miesiączka, nie wierzyłam, ale zrobiłam dziś test, a tam druga kreska
Poleciałam na bete i ponad 400!!! Nie mogę w to uwierzyć, nawet się nie staraliśmy w lutym, byłam pewna że owulacji nie będzie jak zwykle... Dla mnie to jakiś cud
W poniedziałek mam znowu oznaczyć bete i progesteron i dzwonić do gin, a we wtorek jadę do endo - postawiłam wszystkich na nogi
Mam nadzieję że wszystko się jakoś ułoży i że ogarnę to tsh, bo nadal trochę wysokie...
Nie mogę w to uwierzyć... -
paola87 wrote:Dziewczyny pisałam Wam że przez przypadek dowiedziałam się że miałam owulację w lutym, pierwszy raz od nie wiem jak dawna - widać reakcja na spadek tsh
No ale miałam dół jak się okazało że w marcu nadal nie mogę brać clo i czekamy do kolejnego cyklu. A tymczasem spóźniała mi się miesiączka, nie wierzyłam, ale zrobiłam dziś test, a tam druga kreska
Poleciałam na bete i ponad 400!!! Nie mogę w to uwierzyć, nawet się nie staraliśmy w lutym, byłam pewna że owulacji nie będzie jak zwykle... Dla mnie to jakiś cud
W poniedziałek mam znowu oznaczyć bete i progesteron i dzwonić do gin, a we wtorek jadę do endo - postawiłam wszystkich na nogi
Mam nadzieję że wszystko się jakoś ułoży i że ogarnę to tsh, bo nadal trochę wysokie...
Nie mogę w to uwierzyć...
Ale fajnie, gratulacje, oby wszystko było dobrze
-
Witam serdecznie!
Jestem nowa na forum ale może, któraś z Was miała podobny przypadek. brałam clo od 3dc przez 5 dni po 1 tabletce. cykle mam 30-31d. dziesiaj byłam na usg (9dc) i mam "5 pęcherzyków ok 10 mm ale zaden nie wyglada na dominujący"(słowa lekarza). mam iść na usg jeszcze 14 ale powiedzcie czy ten cykl jest raczej stracony? czy macie jakieś "doświadczenie w tym zakresie? Na lewym jajniku mam duża endometrioze - zdaniem lekarza blokuje produkcję pęcherzyków. w prawym jest własnie 5 pęcherzyków. Czuje je oba wyraźnie - samopoczucie jak zaraz przed owulacją w normalnym cyklu. Dodam, że mam dziecko poczęte naturalnie, cała "przygoda" z leczeniem niepłodności w klinice zaczeła się w naszym przypadku w lutym tego roku. mąż ma złe parametry nasienia. W życiu nie spodziewałabym się, że ze mną możebyć taki "cyrk". Co wizyta i nowe wyniki badań... tym gorzejCzyli generalnie z tych pęcherzyków już raczej nic nie będzie? Czy zdarza się tak, że jeden z pęcherzyków dostaje "power'a" później? Przepraszam za dużą ilość pytań... ale próbuje wyjść z szoku i wstać znowu na nogi z jakąś nadzieją... nie ukrywam, że ciągłe czekanie na coś ( to na @, to na owulacje to na wizyty itd juz mnie dobija. Staramy sie z mężem od dwóch lat
) z góry dziekuje za wszelkie odpowiedzi. Pozdrawiam!
-
nick nieaktualny
-
kas21 wrote:Witam serdecznie!
Jestem nowa na forum ale może, któraś z Was miała podobny przypadek. brałam clo od 3dc przez 5 dni po 1 tabletce. cykle mam 30-31d. dziesiaj byłam na usg (9dc) i mam "5 pęcherzyków ok 10 mm ale zaden nie wyglada na dominujący"(słowa lekarza). mam iść na usg jeszcze 14 ale powiedzcie czy ten cykl jest raczej stracony? czy macie jakieś "doświadczenie w tym zakresie? Na lewym jajniku mam duża endometrioze - zdaniem lekarza blokuje produkcję pęcherzyków. w prawym jest własnie 5 pęcherzyków. Czuje je oba wyraźnie - samopoczucie jak zaraz przed owulacją w normalnym cyklu. Dodam, że mam dziecko poczęte naturalnie, cała "przygoda" z leczeniem niepłodności w klinice zaczeła się w naszym przypadku w lutym tego roku. mąż ma złe parametry nasienia. W życiu nie spodziewałabym się, że ze mną możebyć taki "cyrk". Co wizyta i nowe wyniki badań... tym gorzejCzyli generalnie z tych pęcherzyków już raczej nic nie będzie? Czy zdarza się tak, że jeden z pęcherzyków dostaje "power'a" później? Przepraszam za dużą ilość pytań... ale próbuje wyjść z szoku i wstać znowu na nogi z jakąś nadzieją... nie ukrywam, że ciągłe czekanie na coś ( to na @, to na owulacje to na wizyty itd juz mnie dobija. Staramy sie z mężem od dwóch lat
) z góry dziekuje za wszelkie odpowiedzi. Pozdrawiam!
PanikujeszByłaś na USG w ostatnim dniu brania CLO. Pęcherzyki jeszcze mogą urosnąć. Ja przed CLO miałam dużo pęcherzyków, które miały do 8 mm.
4 dni po wzięciu ostatniej tabletki CLO pojawiły się dwa pęcherzyki z czego ten nieco większy miał 15 mm. Ale badanie zrobione kilka dni po CLO więc podejrzewam że gdybym poszła na USG w trakcie jego brania to też nie widziałabym za dużych zmian.
Poczekaj do tego 14 dc. Jeżeli w tedy nie będzie zmian to będzie powód do zmartwień. Może lekarz zadecyduje o większej dawce CLO, albo da inny lek. -
dziekuje! mam nadzieje ze "panikuje" - ale lekarz raczej nie dal mi powodów do optymizmu. byłam na badaniu 2 dni po skonczeniu clo. brałam od 3dc do 7dc. dodatkowo jedna ze znajomych stwierdziła ze to ze mam 5 pęcherzyków wskazuje na zespół policystycznych jajaników!!! o zgrozo!!! dlatego troche swiruje