CLO
-
WIADOMOŚĆ
-
Nie wiem czy to ten cykl czy kolejny, ale tak jest nasza kolej koniec kropka !
Niby lekarz powiedział, ze moge juz 11-12 czerwca ale jakos sobie ubzdurałam ze zrobię test 13 i sie tego trzymam.
Bedzie byc albo nie byc
Nie robię sobie bóg wie jakiej nadziei, moze głupio to zabrzmi ale jakos nie mam wiary ze to właśnie w tym cyklu mi sie uda...
Pabelka a Ty teraz tez jakos testujesz czy sie przygotowujesz do IUI ?
Marzenia to realne cele z odroczonym terminem realizacji...
-
ja teraz cykl bez leków wspomagaczy.nie powiem ze na luzie bo wcale tak nie jest.ale bez lekarzyitp.w następnym cyklu chcieli byśmy podejść do iui,ale czy wypali? nie wiem.
Wiem jednak jedno-wiosna jak widać sprzyja poczęciom więc wierze źe wcale nie podejdę do iui i tak jak Tulipanna zaciążę przed! hehe.
przydało by się bo brak mi piepszonych sił już. -
Doskonale cos wiem w tym temacie, tez ogólnie jestem zmęczona staraniami i czasem po prostu czuje sie bezsilna.
Ten cykl dał mi szczególnie popalić przez te monity, zastrzyki itp. Nie chce nawet myślec, ze będę musiała ew to samo dalej przechodzić, chce mi sie wyć na sama mysl o tym.
Dzis nawet gadałam z mezem ze mam juz wszystkiego dość, za to on stwierdził ze jesteśmy juz tak daleko, ze nie ma co sie cofać.
Życzę Ci tej uprgnionej fasolki bez podchodzenia do IUI. Oby te boćki wiosenne okazały nam przychylność....
Marzenia to realne cele z odroczonym terminem realizacji...
-
Pabelka, obstawiałaś mnie lub asienke może
? Dawaj dawaj, teraz rzeczywiście Ty i Sowa!
Dziękuję bardzo dziewczyny za gratulacjeEuforia mi już minęła i teraz czekam na betę w poniedziałek i błagam niebiosa żeby nie spadała.
asienka_wisienka, ja nie wprowadzałam wykresów do OF, więc mi nie wyznaczył niczego. Lekarz dopiero pewnie mi powie co i jak po USGAle się cieszę, że zaszłaś - tak samo poczułam jak wczoraj rano przeczytałam Twój post - normalnie jak bym sama zaszła
-
Boże ja już tu tak długo siedzę,najdłużej...nie macie mnie jeszcze dość? weźdzcie mnie stąd wygoncie,to może wtedy los mnie żuci prosto na belly.
-
PeggyOlsen wrote:Nieee, zostańcie z nami
!
Pabelka, przegapiłaś moje pytanie wyżej
nie,nie obstawiałam Was! hehe! to może jeszcze jedna ciąża?
-
Sowa z iloma dziewczynami ja już szłam na wygnanie to hoho,i co! i one juź pewnie urodziły dawno i o a ja nadal tkwię w martwym punkcie...i jaki z tego morał? że i Ciebie w krótce czeka szczęscie a ja az się boję że znów będę czekać! chyba że oszukamy los i cyk tak jak asienka i peggy razem się ucieszymy hmmm?
-
Pabelko ja jestem na forum juz poltora roku. Choc wczesniej pod innym nickiem. Rzucilam forum, myslalam, ze to pomoze, ale tak sie nie stalo. Bylo tylko gorzej bez wsparcia dziewczyn. Wiec siedzimy tu i czekamy. Kiedys ktos o nas napisze: "byla tu taka lipa z takim problemem, ale wkrotce bedzie juz rodzic"
-
wiem,wiem nawet scarlet pamiętam.ja też w chwilach załamania uciekam z for,kółek itp.ale zawsze wracam.szkoda tylko że cały czas z jedną i tą samą sytuacją!