X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Odpowiedz

CLO

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 czerwca 2015, 11:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny nie wytrzymałam i zadzwoniłam do gina, powiedziała mi że "to" nie wchłania się podczas @ tylko w sposób ciągły ...... i mogę przyjść do niej w 2-3 dc. i zobaczymy, może jednak mi się to wchłonie i nie będę musiała mieć przerwy w stymulacji. Mam nadzieję że tym razem da mi coś mocniejszego na pęknięcie tego pęcherzyka, a powiedzcie mi lepszy jest pregnyl czy ovitrelle?

  • Asiasia Autorytet
    Postów: 422 158

    Wysłany: 18 czerwca 2015, 12:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny prosze Was o rade! Dzis jest moj 18dc i pecherzyk ma 15,7 mm :/ Lekrarz zaproponowla aby wywolac @, a ja w od Pon ide do nowej kliniki. Co byscie zrobily? Spisac cykl na straty i wywolac? Czy odczekac bez brania jakichkolwiek lekow do Poniedzialku do wizyty w nowej klinice? Ten lekarz powiedzial ze na mnie Clo moze jednak nie dziala hmmm… Ciekawe skoro w ostatnim cyklu byl pecherzyk na 21mm!

    Asiasia
    p19us65gzsjdhk9r.png
  • Kamila1980 Koleżanka
    Postów: 80 12

    Wysłany: 18 czerwca 2015, 12:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja bym odczekała, może to późna owulacja.

    ovufriend.pl
  • Kamila1980 Koleżanka
    Postów: 80 12

    Wysłany: 18 czerwca 2015, 12:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie którym pęcherzyk pęka już przy 1,8 , a rośnie 1,5 - 3mm.

    ovufriend.pl
  • Asiasia Autorytet
    Postów: 422 158

    Wysłany: 18 czerwca 2015, 12:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiem, ale ja mialam przed 6ma dniami taki na 12mm :/ wiec uroosl tylko 4mm od tego czasu, dlatego nie wiem co robic :/

    Asiasia
    p19us65gzsjdhk9r.png
  • Sowaa Autorytet
    Postów: 447 151

    Wysłany: 18 czerwca 2015, 12:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asia wg mnie clo na ciebie nie działa w zupełności. Ja miałam dosłownie taka sama sytuacje,o której pisałam Ci już wcześniej. Jeżeli twój gin Ci nie może dać nic mocniejszego poza clo na stymulację to idź do kliniki. Ja bynajmniej tak zrobiłam.



    Marzenia to realne cele z odroczonym terminem realizacji...

    34bwyx8dfkd7ouw5.png
  • Kamila1980 Koleżanka
    Postów: 80 12

    Wysłany: 18 czerwca 2015, 13:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A jaką dawkę clo miałaś? Ja brałam po jednej od 2 dc i mój pęcherzyk w 15 dc był spory, 2,4-2,6

    ovufriend.pl
  • tulipanna Autorytet
    Postów: 4719 2091

    Wysłany: 18 czerwca 2015, 13:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asiasia wrote:
    Wiem, ale ja mialam przed 6ma dniami taki na 12mm :/ wiec uroosl tylko 4mm od tego czasu, dlatego nie wiem co robic :/
    Jak dla mnie to w tym cyklu nici. Ale mozesz poczekac do pn. I powiedziec ginowi w klinice jak rosl teraz pecherzyk.

    Asiasia lubi tę wiadomość

    wnid9vvjl1hs5kx5.png
    419005497f.png
  • czekającanacud Autorytet
    Postów: 356 106

    Wysłany: 18 czerwca 2015, 14:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiecie co nie mam już siły... wiem, że to dopiero 4 cykle nieudane z CLO, ale rok starań już za nami... Nie wiem może powinnam zmienić lekarza.. człowiek już łapie się wszystkiego:( endometrium już coraz słabsze... myślicie, że jak te 5 cykli się nie uda to co dalej mogą nam zaproponować? musi być przerwa długa?

    2nn343r8oxp9y3dz.png
  • Releaseme Przyjaciółka
    Postów: 168 21

    Wysłany: 18 czerwca 2015, 14:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asiasia wrote:
    Dziewczyny prosze Was o rade! Dzis jest moj 18dc i pecherzyk ma 15,7 mm :/ Lekrarz zaproponowla aby wywolac @, a ja w od Pon ide do nowej kliniki. Co byscie zrobily? Spisac cykl na straty i wywolac? Czy odczekac bez brania jakichkolwiek lekow do Poniedzialku do wizyty w nowej klinice? Ten lekarz powiedzial ze na mnie Clo moze jednak nie dziala hmmm… Ciekawe skoro w ostatnim cyklu byl pecherzyk na 21mm!
    ja też bym poszła do kliniki bez wywoływania @, niech od razu widzą, że CLO nie DZIAŁA!

    czekającanacud doskonale Cię rozumiem :-) u nas już 3 lata... nie dość, że wszystko jest nie tak to jeszcze małża często nie ma i szybciej wygram w totka niż zaciążę...
    odswajam się z myślą o inseminacji- ale!!! mój facet nie może sobie wziąć urlopu ot tak! i co?? ciekawe skąd wziąć nasienie w trakcie owulacji.... gdybym sama mogła podziałać, to sama zrobiłabym sobie to dziecko
    coraz bardziej mam tego wszystkiego dość, i jeszcze wszyscy w koło qwa pytają "kiedy maleństwo" a ja mam ochotę odstawić taki cyrk, żeby nikt już więcej się głupkowato nie odzywał.... i minę kobiety, która się stara a otrzyma takie pytanie jestem w stanie rozpoznać z kilometra... taki smutek w oku od razu widać.

    ps. wyżaliłam się ;-)

    01.2013-12.2014 starania na luzie bez badań i leków
    01.2015- diagnostyka- hiperprolaktynemia, podwyższone TSH, słaba morfologia nasienia,
    stymulacja CLO- :(
  • czekającanacud Autorytet
    Postów: 356 106

    Wysłany: 18 czerwca 2015, 14:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Releaseme wrote:
    ja też bym poszła do kliniki bez wywoływania @, niech od razu widzą, że CLO nie DZIAŁA!

    czekającanacud doskonale Cię rozumiem :-) u nas już 3 lata... nie dość, że wszystko jest nie tak to jeszcze małża często nie ma i szybciej wygram w totka niż zaciążę...
    odswajam się z myślą o inseminacji- ale!!! mój facet nie może sobie wziąć urlopu ot tak! i co?? ciekawe skąd wziąć nasienie w trakcie owulacji.... gdybym sama mogła podziałać, to sama zrobiłabym sobie to dziecko
    coraz bardziej mam tego wszystkiego dość, i jeszcze wszyscy w koło qwa pytają "kiedy maleństwo" a ja mam ochotę odstawić taki cyrk, żeby nikt już więcej się głupkowato nie odzywał.... i minę kobiety, która się stara a otrzyma takie pytanie jestem w stanie rozpoznać z kilometra... taki smutek w oku od razu widać.

    ps. wyżaliłam się ;-)


    Ja dokładnie też potrzebuje się wypłakać, wyżalić... też ciągle pytania o dziecko z każdej strony... a ja kiedy słyszę, że ktoś zaczyna temat to chce mi się płakać :( Ja jakoś nie mogę się przekonać do metod ,,nienaturalnych" , ale może kiedyś... nie wykluczam... mój małżon na szczęście jest na co dzień, ale jest przepracowany i to też ma wpływ pewnie...a ja z kolei psychicznie to przeżywam, bo nie potrafię tak jak to wszyscy mówią ,,odpuścić" bo tak się zwyczajnie nie da... Zwłaszcza kiedy wszystko musisz kontrolować: tabletki w danym dniu, wizyta, zastrzyk, tabletki znowu i badanie krwi i znowu to samo w kółko. Więc jak ,,odpuścić"?

    W ogóle to jestem taka wściekła, że się nie udaje. Według pani dr w tej chwili są idealne warunki. Wcześniej nie miałam owulacji (mam cechy PCO), po clo i ovitrelle mam owulację a mimo to nie zachodzę, a mąż ma idealne wyniki.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 czerwca 2015, 14:46

    2nn343r8oxp9y3dz.png
  • Asiasia Autorytet
    Postów: 422 158

    Wysłany: 18 czerwca 2015, 15:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sowaa wrote:
    Asia wg mnie clo na ciebie nie działa w zupełności. Ja miałam dosłownie taka sama sytuacje,o której pisałam Ci już wcześniej. Jeżeli twój gin Ci nie może dać nic mocniejszego poza clo na stymulację to idź do kliniki. Ja bynajmniej tak zrobiłam.
    Najlepsze, ze ja jestem w klinice! Niemniej ja zmieniam, bo mi cala ta otoczka u nich sie nie podoba. Lekrarz jest jeden, pacjentek miliony, wiec normlanie biega! Dlatego tez odczekalam na swoj termin w innej klinice i tam mam nadzieje spotkac chociaz jednego dobrego fachowca, a pracuje ich tam 5ciu. Moze faktycznie powiem o pecherzykach, jak rosly i lekarz zdecyduje czy zastrzyki czy jeszcze 5ty cykl z Clo.

    Asiasia
    p19us65gzsjdhk9r.png
  • Asiasia Autorytet
    Postów: 422 158

    Wysłany: 18 czerwca 2015, 15:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kamila1980 wrote:
    A jaką dawkę clo miałaś? Ja brałam po jednej od 2 dc i mój pęcherzyk w 15 dc był spory, 2,4-2,6
    Bralam 1X2 Tabletki, od 2-4 dnia (3 dni, a nie 5 jak to normalnie sie daje). W ostatnim cyklu z Clo w 13dc mialam jeden pecherzyk na 2,1 mm. Teraz dupa blada

    Asiasia
    p19us65gzsjdhk9r.png
  • Asiasia Autorytet
    Postów: 422 158

    Wysłany: 18 czerwca 2015, 15:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    czekającanacud wrote:
    Wiecie co nie mam już siły... wiem, że to dopiero 4 cykle nieudane z CLO, ale rok starań już za nami... Nie wiem może powinnam zmienić lekarza.. człowiek już łapie się wszystkiego:( endometrium już coraz słabsze... myślicie, że jak te 5 cykli się nie uda to co dalej mogą nam zaproponować? musi być przerwa długa?
    Ja mam podobna sytuacje. Niemniej 4 cykle z Clo, a ja nadal nic nie wiem. Dwa pierwsze bez zastrzyku, @ byla po nich wywolywana, trzeci niby byla, ale potwierdzona tylko badaniem z krwi, a nie usg, a teraz w czw wielkie nic. Sama mysle, ze moze musze przejsc na zastrzyki...

    Asiasia
    p19us65gzsjdhk9r.png
  • Asiasia Autorytet
    Postów: 422 158

    Wysłany: 18 czerwca 2015, 15:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Releaseme wrote:
    ja też bym poszła do kliniki bez wywoływania @, niech od razu widzą, że CLO nie DZIAŁA!

    czekającanacud doskonale Cię rozumiem :-) u nas już 3 lata... nie dość, że wszystko jest nie tak to jeszcze małża często nie ma i szybciej wygram w totka niż zaciążę...
    odswajam się z myślą o inseminacji- ale!!! mój facet nie może sobie wziąć urlopu ot tak! i co?? ciekawe skąd wziąć nasienie w trakcie owulacji.... gdybym sama mogła podziałać, to sama zrobiłabym sobie to dziecko
    coraz bardziej mam tego wszystkiego dość, i jeszcze wszyscy w koło qwa pytają "kiedy maleństwo" a ja mam ochotę odstawić taki cyrk, żeby nikt już więcej się głupkowato nie odzywał.... i minę kobiety, która się stara a otrzyma takie pytanie jestem w stanie rozpoznać z kilometra... taki smutek w oku od razu widać.

    ps. wyżaliłam się ;-)
    Tak zdecydowalam. Nie biore jeszcze tych lekow na wywolanie. W Pon nowy lekarz zobaczy co i jak i najwyzej sam zdecyduje, ze wywolujemy.
    Doskonale Cie rozumiem, bo jestem w jeszcze gorszej sytuacji. Moj maz zjezdza do mnie na weekendy, ponad 200km. Nietrudno sobie to wyobrazic, jak sie "cieszy" jak na wieczor w tyg musi do mnie jechac na starania, a od rana jechac spowrotem do pracy. Ja tez sie oswajam z mysla o inseminacji. Niemniej u mnie zeby byla owu wogole to juz jest sukces. Do przy ostantim cyklu z Clo wyszedl mi negatywny wynik testu PCT. To badanie niemniej jednak napewno bede chciala powtorzyc. Ja tez najechetniej gdybym mogla sama wzielabym sie za starania.

    Asiasia
    p19us65gzsjdhk9r.png
  • Asiasia Autorytet
    Postów: 422 158

    Wysłany: 18 czerwca 2015, 15:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    czekającanacud wrote:
    J.a ja z kolei psychicznie to przeżywam, bo nie potrafię tak jak to wszyscy mówią ,,odpuścić" bo tak się zwyczajnie nie da... Zwłaszcza kiedy wszystko musisz kontrolować: tabletki w danym dniu, wizyta, zastrzyk, tabletki znowu i badanie krwi i znowu to samo w kółko. Więc jak ,,odpuścić"?

    W ogóle to jestem taka wściekła, że się nie udaje. Według pani dr w tej chwili są idealne warunki. Wcześniej nie miałam owulacji (mam cechy PCO), po clo i ovitrelle mam owulację a mimo to nie zachodzę, a mąż ma idealne wyniki.
    Ciesz sie ze masz owulacje! Ja sie nawet tego nie moge doprosic. Tez mam PCO i tez nie umiem odpuscic, przede wszystkim te ciagle bieganie do doka powoduje ze caaaaly czas o tym mysle.

    Asiasia
    p19us65gzsjdhk9r.png
  • Asiasia Autorytet
    Postów: 422 158

    Wysłany: 18 czerwca 2015, 15:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sowaa wrote:
    Asia wg mnie clo na ciebie nie działa w zupełności. Ja miałam dosłownie taka sama sytuacje,o której pisałam Ci już wcześniej. Jeżeli twój gin Ci nie może dać nic mocniejszego poza clo na stymulację to idź do kliniki. Ja bynajmniej tak zrobiłam.
    Sowaaa a czym masz teraz stymulacje? Zastrzyki czy jakies tabletki?

    Asiasia
    p19us65gzsjdhk9r.png
  • moniaaa_1988 Autorytet
    Postów: 467 181

    Wysłany: 18 czerwca 2015, 16:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    czekającanacud wrote:
    Ja dokładnie też potrzebuje się wypłakać, wyżalić... też ciągle pytania o dziecko z każdej strony... a ja kiedy słyszę, że ktoś zaczyna temat to chce mi się płakać :( Ja jakoś nie mogę się przekonać do metod ,,nienaturalnych" , ale może kiedyś... nie wykluczam... mój małżon na szczęście jest na co dzień, ale jest przepracowany i to też ma wpływ pewnie...a ja z kolei psychicznie to przeżywam, bo nie potrafię tak jak to wszyscy mówią ,,odpuścić" bo tak się zwyczajnie nie da... Zwłaszcza kiedy wszystko musisz kontrolować: tabletki w danym dniu, wizyta, zastrzyk, tabletki znowu i badanie krwi i znowu to samo w kółko. Więc jak ,,odpuścić"?

    W ogóle to jestem taka wściekła, że się nie udaje. Według pani dr w tej chwili są idealne warunki. Wcześniej nie miałam owulacji (mam cechy PCO), po clo i ovitrelle mam owulację a mimo to nie zachodzę, a mąż ma idealne wyniki.


    Jak ja Was dziewczyny rozumiem. Tez rok starań i nic tylko płacz i rozczarowanie co miesiąc. U mnie jest to o tyle trudniejsze, że mój narzeczony ma dwóch synów z poprzedniego małżeństwa, którzy spędzają u nas pół miesiąca wiec możecie sobie wyobrazić o ile trudniejsze jest dla mnie pogodzenie się z tym, że ciągle się nie udaje :( A jak słyszę tekst "Nie martw się w końcu się uda, musisz wyluzować" to mam dość...

    Asiasia lubi tę wiadomość

    03.04.15 [*] 4tc; 21.08.15 [*] 9tc.
    PCO , mutacja genu MTHFR C677T heterozygta
  • Janet Debiutantka
    Postów: 15 0

    Wysłany: 18 czerwca 2015, 19:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Brałam wiesiołek nic nie pomógł.Wydłużył mi sie cyk do 35 dni z 28 :O brałam clo dostałam po nim torbieli. Wiec to wszystko poszło w diabły do odstawienia ostatni znalazłam femi fertil i oto moje spostrzeżenia po pierwszym opakowania
    plus za
    * poprawe śluzu
    * większą chęć na przytulanie
    * piekny test owulacyjny
    minus za
    * mdłosci ( musze brac na noc)
    * słaba dostępność tylko przez internet
    Ale mam nadzieję ze pomoże

  • Sowaa Autorytet
    Postów: 447 151

    Wysłany: 18 czerwca 2015, 22:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asiasia wrote:
    Sowaaa a czym masz teraz stymulacje? Zastrzyki czy jakies tabletki?
    W ostatnim cyklu miałam clo, do tego zastrzyki Fostimon i Menopur. Na pęknięcie Ovitrelle.



    Marzenia to realne cele z odroczonym terminem realizacji...

    34bwyx8dfkd7ouw5.png
‹‹ 945 946 947 948 949 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Endometrioza – zagadkowa choroba powodująca niepłodność

Jeżeli dokuczają Ci silne bóle brzucha przed oraz w trakcie miesiączki, odczuwasz ból przy współżyciu, nie możesz zajść w ciążę - objawy te mogą wskazywać na endometriozę, tajemniczą chorobę, która może powodować niepłodność. Ale nie mając powyższych objawów, mając regularne, niebolesne miesiączki może okazać się, że ta sama choroba powoduje u ciebie problemy z płodnością. Dlaczego?

CZYTAJ WIĘCEJ

TOP 5 gadżetów ułatwiających życie młodej mamy

Rynek produktów dla przyszłych rodziców i maluszków jest ogromny. O jakich gadżetach warto pomyśleć kompletując wyprawkę? Które produkty są warte uwagi i mogą ułatwiać codzienność świeżo upieczonych rodziców? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Pierwsze objawy ciąży - po czym poznać, że możesz być w ciąży

Starając się zajść w ciążę, często nie potrafimy przestać interpretować każdego, nawet najmniejszego ukłucia w jajniku i nie traktować go jako potencjalnego objawu ciąży. Które z objawów mogą faktycznie coś znaczyć i z czym możemy je pomylić? Które z objawów ciążowych na wczesnym etapie ciąży są po prostu rzadko spotykane? Zapoznaj się z listą pierwszych objawów ciążowych!

CZYTAJ WIĘCEJ