X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Odpowiedz

CLO

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 sierpnia 2015, 12:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    tulipanna wrote:
    Wreszciee..wreszcie moze przestaniecie wierzyc w glupoty ze progesteron wskazuje na owulcje, o czym nawet tu eksperci pisali ale kolezanki twardo sie upieraly..
    Powiedz to angielskim lekarzom i pielęgniarkom to oczy zrobią jak 5 zł :D
    A żeby jeszcze było śmieszniej - moja koleżanka zaszła w ciążę. Okres się spóźniał, zrobiła test i były dwie kreski. Czyli standard. Każdy rozgarniety człowiek tak zrobi. Po około 4 tygodniach od testu poszła do lekarza rodzinnego, bo chciała się już umówić na pierwszy scan. Pielęgniarka kazała jej nasikać na paskowy test (ten cieniutki z eBay) i tym sposobem potwierdziła jej ciążę. Co za dziki kraj :D

    Na pierwsze USG umówili ją w 12 tc.

    aszka, tulipanna lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 sierpnia 2015, 12:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W ogole bywa i tak ze np. niby badania nie sa dobre czy progesteronu czy innych hormonow a kobieta zachodzi w ciaze. Czasami mozna przegapic, a moze i sie fuksem udac. Inaczej nie byłoby dzieci np. z rodzin gdzie matki cpaja -przeciez takie na pewno maja obnizone wyniki lub w ogole złe a zachodza. Roznie to bywa i sa odststepstwa. Niemniej jezeli ktos ma w miare dobre wyniki i nie zachodzi iles m-cy, lat to musi chodzic na monitoring, sprawdzac owulacje itd. U nas np. na watku 35+ pierwsze dziecko dziewczyna zaszła po m-cu staran a wyniki miała nienajlepsze, wiec jak wszystko w zyciu bywa jednym sie udaje pomimo złych wyników a inne maja w miare dobre i ciezko.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 sierpnia 2015, 12:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lady maruda ja mam kolezanke w Anglii, tez jej badali progsteron niziutki i mowia ale przeciez ok itd. Dziewczyna 8 m-cy sie starała, zaszła pozniej miała przeboje a lekarze leków ani l4 nie chcieli dac, w koncu wyladowała w szpitalu i dali leki-DOPIERO.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 sierpnia 2015, 12:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    michasia-K wrote:
    to już nie testuje- okresu dostałam :-(
    nowy cykl nowe nadzieje.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 sierpnia 2015, 13:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aszka wrote:
    Lady maruda ja mam kolezanke w Anglii, tez jej badali progsteron niziutki i mowia ale przeciez ok itd. Dziewczyna 8 m-cy sie starała, zaszła pozniej miała przeboje a lekarze leków ani l4 nie chcieli dac, w koncu wyladowała w szpitalu i dali leki-DOPIERO.
    U mnie progesteron wynosi coś koło 13. Dla lekarza i pielęgniarki to NORMAL i owuluję. Monitoringu tu nie robią.

    Nadal nie wiem co z tą moją dawką Clo od przyszłego cyklu. W końcu zadzwoniłam pomraz kolejny do szpitala i nakrzyczałam na pielęgniarkę. Odłożyła słuchawkę :/. Wygląda na to, że i ten nowy cykl sobie podaruję przez nieudolność służby zdrowia. Poza tym mam pms i nie jest dobrze :(

  • Jolcia1985 Autorytet
    Postów: 641 282

    Wysłany: 5 sierpnia 2015, 13:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny !!!! Ten cykl jest moim pierwszym z CLO i 14 jeżeli chodzi o starania. CLO brałam po 1 tabletce od 3dc do 7dc. Pęcherzyki bardzo ładnie ruszyły, w 10dc były 2 dominujący 24mm i 27mm. Monitoring w 13dc pokazał, że pęcherzyki popękały, jest ciałko żółte, endometrium 11mm. Monitoring pokazał także jeszcze jeden pęcherzyk w prawym jajniku 13mm, ale ten to już się raczej wchłonie. W tym cyklu planuję zrobić progesteron teraz w piątek (to będzie 7 lub 6 dpo), następny w poniedziałek czyli 9 lub 10dc i potem jeszcze raz, aby zobaczyć co się dzieje z moim progesteronem bez żadnego wspomagania.

    Czytając Wasze ostatnie wpisy również dochodzę do wniosku, że w Polsce to chyba aż tak źle nie ma :)

    1 IUI X.2015 - :(, 2 IUI XI.2015 :(
    I.2016 - laparoskopia, histeroskopia
    05.11.2016 Antoś ❤
    20.06.2018 [*] 10tc Aniołek Basia 6tc
    10.11.2018 jest ❤️😃 bracik


  • tulipanna Autorytet
    Postów: 4719 2091

    Wysłany: 5 sierpnia 2015, 14:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lady Maruda wrote:
    U mnie progesteron wynosi coś koło 13. Dla lekarza i pielęgniarki to NORMAL i owuluję. Monitoringu tu nie robią.

    Nadal nie wiem co z tą moją dawką Clo od przyszłego cyklu. W końcu zadzwoniłam pomraz kolejny do szpitala i nakrzyczałam na pielęgniarkę. Odłożyła słuchawkę :/. Wygląda na to, że i ten nowy cykl sobie podaruję przez nieudolność służby zdrowia. Poza tym mam pms i nie jest dobrze :(
    Wez 0,5. Ja tak zaczynalam i tez bez clo mialam owu.

    wnid9vvjl1hs5kx5.png
    419005497f.png
  • Asiasia Autorytet
    Postów: 422 158

    Wysłany: 5 sierpnia 2015, 14:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    michasia-K wrote:
    to już nie testuje- okresu dostałam :-(
    Psyskro mi :/

    Asiasia
    p19us65gzsjdhk9r.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 sierpnia 2015, 15:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hej dziewczyny. Miala ktoras z was stymulacje owulacji po przez clomifen? ile mialayscie Terapi? Zostawaly u was po nie udanej owulacji cysty, pecherzyki?

  • Releaseme Przyjaciółka
    Postów: 168 21

    Wysłany: 5 sierpnia 2015, 15:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mootylkoowa wrote:
    hej dziewczyny. Miala ktoras z was stymulacje owulacji po przez clomifen? ile mialayscie Terapi? Zostawaly u was po nie udanej owulacji cysty, pecherzyki?
    clomifen to to samo co CLO- ta sama substacja

    a co do owulacji i cyst to koniecznie monitoring, po to się bierze ten lek, żeby wspomóc/wywołć owulację.
    ilość terapii zależy od lekarza, po 3 miesiącach powinna być przerwa

    01.2013-12.2014 starania na luzie bez badań i leków
    01.2015- diagnostyka- hiperprolaktynemia, podwyższone TSH, słaba morfologia nasienia,
    stymulacja CLO- :(
  • Guerka Znajoma
    Postów: 20 5

    Wysłany: 5 sierpnia 2015, 15:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    tulipanna wrote:
    Wreszciee..wreszcie moze przestaniecie wierzyc w glupoty ze progesteron wskazuje na owulcje, o czym nawet tu eksperci pisali ale kolezanki twardo sie upieraly..
    Nie ma co sie upierać, takie są fakty. Jestem żywym dowodem na to ze nawet najlepsze wyniki mogą wprowadzać w błąd. Hormony wszystkie w normie, bóle okoloowulacyjne, śluz itd itp dopóki nie trafilam do gina który zrobił juz dwa monitoringi i okazało sie ze nie mam owulacji. Jakbym słuchała poprzedniej gin to moglabym sie starać do menopauzy i nic by nie wyszlo.

    tulipanna lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 sierpnia 2015, 16:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Guerka wrote:
    Nie ma co sie upierać, takie są fakty. Jestem żywym dowodem na to ze nawet najlepsze wyniki mogą wprowadzać w błąd. Hormony wszystkie w normie, bóle okoloowulacyjne, śluz itd itp dopóki nie trafilam do gina który zrobił juz dwa monitoringi i okazało sie ze nie mam owulacji. Jakbym słuchała poprzedniej gin to moglabym sie starać do menopauzy i nic by nie wyszlo.
    Kurde może ja też tak mam? Może mi też pęcherzyki nie pękają?
    Ech, zazdroszczę Wam tych monitoringów. Mnie od razu na IVF wysyłają :(

  • tulipanna Autorytet
    Postów: 4719 2091

    Wysłany: 5 sierpnia 2015, 16:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mootylkoowa wrote:
    hej dziewczyny. Miala ktoras z was stymulacje owulacji po przez clomifen? ile mialayscie Terapi? Zostawaly u was po nie udanej owulacji cysty, pecherzyki?
    Zachecam do przeczytania watku

    wnid9vvjl1hs5kx5.png
    419005497f.png
  • tulipanna Autorytet
    Postów: 4719 2091

    Wysłany: 5 sierpnia 2015, 16:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lady Maruda wrote:
    Kurde może ja też tak mam? Może mi też pęcherzyki nie pękają?
    Ech, zazdroszczę Wam tych monitoringów. Mnie od razu na IVF wysyłają :(
    Ja bym nie pozwolila.. Bez kitu.. Znajdz jakiegos gina polaka prywatnie.. Zanim nafaszeruja Cie hormonami to sie skonsultuj Dziewczyna bo to za szybko

    wnid9vvjl1hs5kx5.png
    419005497f.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 sierpnia 2015, 16:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    tulipanna wrote:
    Ja bym nie pozwolila.. Bez kitu.. Znajdz jakiegos gina polaka prywatnie.. Zanim nafaszeruja Cie hormonami to sie skonsultuj Dziewczyna bo to za szybko
    Jest tu polska prywayna klinika wraz z ginekologiem, ale jest tam tak drogo, że nie mogę sobie pozwolić nawet na jedno USG. Gdybyśmy mieli większe fundusze, leciałabym tam od razu. Niestety jestem skazana na tych imbecylów, którzy po zbadaniu hormonów, nasienia mojego męża, HSG + starania 2 lata stwierdzili że wszystko jest z nami ok, niepłodność idiopatyczna i od razu na IVF.

  • tulipanna Autorytet
    Postów: 4719 2091

    Wysłany: 5 sierpnia 2015, 16:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lady Maruda wrote:
    Jest tu polska prywayna klinika wraz z ginekologiem, ale jest tam tak drogo, że nie mogę sobie pozwolić nawet na jedno USG. Gdybyśmy mieli większe fundusze, leciałabym tam od razu. Niestety jestem skazana na tych imbecylów, którzy po zbadaniu hormonów, nasienia mojego męża, HSG + starania 2 lata stwierdzili że wszystko jest z nami ok, niepłodność idiopatyczna i od razu na IVF.
    No a jaka to kwota? Lepiej narazac zdrowie i dac sie nafAszerowa lekami zamiast odlozyc na wizyte? Nie wierze ze masz takie podejscie.. Na urlop do pl sie nie wybieraszzeby tu chociaz jeden monit ktos Ci zrobil? Moze gin jakis przyjmuje pruwatnie a nie w angielskiej klinice

    wnid9vvjl1hs5kx5.png
    419005497f.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 sierpnia 2015, 17:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    tulipanna wrote:
    No a jaka to kwota? Lepiej narazac zdrowie i dac sie nafAszerowa lekami zamiast odlozyc na wizyte? Nie wierze ze masz takie podejscie.. Na urlop do pl sie nie wybieraszzeby tu chociaz jeden monit ktos Ci zrobil? Moze gin jakis przyjmuje pruwatnie a nie w angielskiej klinice
    Tulipanna, nie chce być niemiła, ale wkurzasz mnie. Jakim prawem oceniasz mnie na podstawie tego, że zwyczajnie NIE MAM PIENIĘDZY iść prywatnie?

    "Nie wierze ze masz takie podejscie." - dziewczyno, chyba nie zdajesz sobie sprawy jakie są stawki za prywatne wizyty za granicą. To nie kwestia 200-300 zł ale około 2000 zł z USG.
    Mój mąż nie dostaje wypłaty od kwietnia, bo w jego firmie są kłopoty, ja straciłam pracę w lutym i od tamtej pory jest nam ciężko. Czynsz nie opłacony za 2 miesiące. Kurde, nie wierzę, że muszę się tłumaczyć jakiejś obcej lasce z forum.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 sierpnia 2015, 17:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W Anglii prywatnie sa bardzo duze stawki u mojej kolezanki to było z 3 tysiace, tez zalezy od lekarza. Niestety ale tam sa inne pensje i inne ogolnie ceny, ale jezeli chodzi p jakby "prywatna"sluzbe zdrowia to całkiem co innego w Pl. Dziewczyny na wielu watkach pisza ze im sie nawet oplaca przylatywac do Pl i robic badania.



    Jolcia bardzo dobre wyniki, oby tak dalej :)


    Guerka niby moze byc w roku do kilku cykli bezowulacyjnych, ale jezeli chodzisz co 2-3 dni to faktycznie mozna sprawdzic czy była owulacja, a jezeli rzadziej to lekarz tez mogl przegapic.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 sierpnia 2015, 17:51

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 sierpnia 2015, 18:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niestety koleżanka z poprzedniej strony tego nie rozumie. Jej się wydaje, że pozjadała wszystkie rozumy, a wszędzie za granicą płaci się 50 zł za USG tak jak u niej w miejscowości. Guzik prawda.
    50 zł to ja wydaję na chleb, masło, jakaś szynkę i napój. Owszem, zarobki są tu dużo większe, ale życie jest dużo droższe. Ja też mam do opłacenia czynsz, rachunki, bilet miesięczny.
    Urlopu do Polski na USG nie będę brać, bo mam tu pracę i obowiązki. Tu mieszkam, a nie w PL. I tu się leczę. Nie znam tutaj ani jednej osoby, nawet Brytyjki, która by się leczyła prywatnie. Nikogo nie stać na jedną konsultację 15 minutową za £150.

  • Guerka Znajoma
    Postów: 20 5

    Wysłany: 5 sierpnia 2015, 18:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aszka masz rację, moze tak sie zdążyć, ale po pierwszym cyklu monitorowanym co 2-3 dzien pęcherzyk nie pękł i dlatego za ciosem, gin ppstanowil o następnym monitoringu jeden po drugim bo tez stwierdzil ze mogłam mieć po prostu pecha i ttafilam na cykl bezowulacyjny. I następny cykl to samo. Dlatego postanowiliśmy po jego urlopie na stymulację, czyli poczatkiem września, akurat cykl sie zacznie i gin wraca z urlopu. Aaaa i bylam monitorowana od 8-9dc do 14-15 dc przy cyklach 24-25 wiec owulacja nie byla do przegapienia niestety

    aszka lubi tę wiadomość

‹‹ 972 973 974 975 976 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Testy hormonalne w leczeniu niepłodności

Problemy hormonalne są jedną z najczęstszych przyczyn trudności z zajściem w ciążę. Jakie testy hormonalne warto wykonać podczas diagnostyki i leczenia problemów z płodnością?

CZYTAJ WIĘCEJ

Test Panorama – jeszcze dokładniejszy dzięki sztucznej inteligencji!

Jeszcze do niedawna wykonywanie dokładnych badań prenatalnych, takich jak amniopunkcja, wiązało się z ryzykiem dla rozwijającego się maleństwa. Rozwój technologii i medycyny przyczynił się powstania nieinwazyjnych testów prenatalnych nowej generacji (NIPT). Jednym z nich jest test Panorama, który jako jedyny wykorzystuje sztuczną inteligencję. Jak wykonuje się test? Na czym polega jego skuteczność? Jakie choroby i schorzenia mogą zostać dzięki niemu wykryte? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Plamienie i krwawienie międzymiesiączkowe - najczęstsze przyczyny

Czym najczęściej jest spowodowane plamienie lub krwawienie międzymiesiączkowe? Jak odróżnić plamienie od krwawienia z pochwy? Czy brązowe plamienie przed okresem to niepokojący objaw? Kiedy warto skonsultować się z lekarzem? 

CZYTAJ WIĘCEJ