endometrioza
-
WIADOMOŚĆ
-
niedługo mam kolejna wizytę i szykuje mi się laparotomia, więc nie wygląda to ciekawie, ale jak ma pomóc to się zdecyduję, są nowe oznaki endometriozy, która nie daje za wygraną i cały czas atakuje"Nadzieja zawiera w sobie światło mocniejsze od ciemności, jakie panują w naszych sercach".Jan Paweł II
-
sylwiunia wrote:niedługo mam kolejna wizytę i szykuje mi się laparotomia, więc nie wygląda to ciekawie, ale jak ma pomóc to się zdecyduję, są nowe oznaki endometriozy, która nie daje za wygraną i cały czas atakuje
Kochana czytałam, że walczycie z pomocą naprotechnologii, my też. Czy w takim razie proponowała Wam instruktorka albo Wasz lekarz laparoskopię lub laparotomię (bo o niej tym razem piszesz) w Gorzowie, bo tam robi ją lekarz naprotechnolog i jest to laparoskopia bliskiego kontaktu. Gdzie robiłaś poprzednią?Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 września 2014, 19:49
-
Skończyłam dziś pierwsze opakowanie Visanne! Jeszcze 5....
Dziewczyny, czy Wy też miałyście po tym leku taki wilczy apetyt? Od kilku dni ciągle jem, bo tak mnie ssie w żołądku, że wytrzymać nie potrafię Przytyłyście na visanne? Jak tak, to ile i w jakim czasie? -
nick nieaktualny
-
hacynta ja plamiłam prawie 3 tygodnie... później miesiąc suszy i potem znowu dwa tygodnie takiego brązowego plamienia. to jest efekt uboczny Visanne, nie przejmuj się tym i kup sobie dużo wkładek.
CassieMK - wilczy apetyt o taaak... nawet wkręcałam sobie, że jestem w ciąży przyznam szczerze, że trochę przybrałam na wadze przez to, że woda się zbiera w organizmie ale po odstawieniu w tydzień waga mi spadała bo tak się źle czułam, że nie miałam ochoty nic jeść. Teraz już jest dobrze - za dwa dni szpital... -
ja jutro idę do szpitala ale generalnie mówiąc mam doła. Wczoraj udało mi się odbyć wizytę u ordynatora oddziału, na któym będę miała operację.
Powiedział, że moja endometrioza niestety wygląda na zaawansowaną IV stopień i powiedział, że moim jedynym wyjściem jest in-vitro i że mam działać póki jest refundowane. -
Powodzenia podczas laparoskopii!! To duza szansa na dzieciatko, wiec warto, nawet jak niewiele pomoze to juz mamy pewnosc, ze zrobilysmy wszystko co bylo w naszej mocy, ale napewno wszystko bedzie dobrze, wierze w to.
Powiedzcie mi Kochane, jaka wy macie miesiaczke...ja przy endometriozie mam bolesna bardzo 1 dnia i pod koniec 4go, 5 go, ale dziwny jest troche jej przebieg.... pierwszego i drugiego dnia jest obfita ze skrzepami, trzeciego tak jakby zanikala w brazowe plamienie, a pozniej czwartego dnia zamiast sie konczyc zaczyna sie znowu czerwone krwawienie czasem ze skrzepami, piaty dzien tez...szostego zamika, siodmego jest minimalne brazowe plamienie... czy to jest w ogole normalne ??? Odkad pamietam tak mam...
<a href="http://fajnamama.pl"><img src="http://fajnamama.pl/suwaczki/oishz1z.png" /></a> -
Hej też mam podejrzenie endometriozy. Za niecały tydzień laparo. Okres mam od obfitego potem z dnia na dzień coraz mniejszy, a pod koniec 6-7 dzień trochę brązowego plamienia. Nie mam tak, ze mi sie rozkręca, slabnie, a potem znowu rozkręca...Brązowe plamienie pod koniec moze być związane ze zbyt niskim poziomem progesteronu w poprzedniej fazie lutealnej...
-
Hej
ja mam 2 dni słabiej potem intensywnie trzeci i czwarty dzień (skrzepy i leci ciurkiem). Od 5 do 8 dnia słabo, ostatnie 2-3 dni plamienia. Łącznie do 8-9dni i jeszcze 2-3 dni plamień przed okresem.
Progesteron mam ok, ale mięśniaki też mogą powodować plamienia przed i po. -
mar wrote:ja jutro idę do szpitala ale generalnie mówiąc mam doła. Wczoraj udało mi się odbyć wizytę u ordynatora oddziału, na któym będę miała operację.
Powiedział, że moja endometrioza niestety wygląda na zaawansowaną IV stopień i powiedział, że moim jedynym wyjściem jest in-vitro i że mam działać póki jest refundowane.
Relaks i żadnych stresów
Pozdrawiam i trzymam kciuki. -
hej dziewczyny, powracam do świata żywych i zdam relację z mojej operacji
pierwszego dnia przyjęta do szpitala Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku, dużo różnych badań, nieszczęsna lewatywa (MASAKRA).
drugiego dnia z rana głupi Jaś, wyznawałam ponoć wszystkim miłość - nie pamiętam
no i obudziłam się, lekarz - dr. Sambor Sawicki - NAJLEPSZY w laparoskopii usunął wszystko i nie naruszył moich jajników (gdzie wielu lekarzy mówiło, że w moim przypadku 7,6cm torbieli to tylko laparotomia...) operacja trwała 3 godziny, trochę się pomęczył ale dotarł do wszystkiego. Po operacji przyszedł do mnie i wszystko ładnie wyjaśnił. Planuję do niego chodzić teraz prywatnie.
Dziewczynom z z woj. pomorskiego gorąco i szczerze polecam dr Sawickiego, który uczył się laparoskopii u samego mistrza prof. Achima Schneidera w Szpitalu Uniwersyteckim w Jenie oraz w Szpitalu Charite w Berlinie.
A, no i zastosowano również żel antyzrostowy, którego wcale nie musiałam kupować. W wypisie jest informacja, że 300ml żelu anstyzrostowego wykorzystano (bo ładnie prosiłam)
tutaj artykuł o lekarzu który mnie operował i o placówce: http://www.dziennikbaltycki.pl/artykul/3330433,maloinwazyjne-zabiegi-w-gdansku-laparoskopia-to-bezpieczna-metoda-twierdza-lekarze,id,t.html?cookie=1
teraz wracam do świata żywych, potem mam się starać o dzidzię ale tak zapytam asekuracyjnie - po ilu dniach od laparo zaczęłyście brać Visanne?godaweri lubi tę wiadomość
-
To super Mar, że się udało wszystko zrobić! Ja czekałam jeszcze na ostateczne wyniki histop zanim zostało przepisane mi Visanne, bo musiałam mieć formalnie potwierdzone, że to endo. Z wizytą kontrolną, po 3 tygodniach zaczęłam brać od operacji."Śpiesz się powoli" // www.MojeEndoLife.pl
-
jestem pozytywnie nastawiona bardzo mi żal wielu kobiet które spotkałam na oddziale.. niektórym wycinano całe macice a były całkiem młode były też kobiety z nowotworami i tak sobie pomyślałam, że moja sytuacja nie jest taka tragiczna... piętro pode mną był oddział położnictwa i tam leżała 3tygodniowa porzucona dziewczynka, chciałam ją zabrać ze sobą do domu ale pielęgniarki nie pozwoliły bo ponoć masa procedur jest wcześniej ale ta mała bezbronna istotka otworzyła mi oczy na nowe możliwości.. a nóż, jak się nie uda zajść w ciążę naturalnie (chociaż będę walczyć) to byłabym gotowa żeby pokochać taką małą istotkę, pielęgniarki powiedziały, że tyle dzieci czeka na rodziców.. może tak ma być - różne są drogi do macierzyństwa. Dziewczyny nie traćmy nadziei.
najgorsze są te zastrzyki przeciwzakrzepowe w brzuch - właśnie mi mąż się wbijał przez pół godziny, taki niby inżynier a jak przyjdzie co do czego to mdlejegodaweri, urocza, Adelo lubią tę wiadomość