Endometrium polipowate.
-
WIADOMOŚĆ
-
łyżeczkowanie usuwa chore endo i przez 3 cykle endo jest zdrowe. Wiec czekanie i działanie po 3 cyklach jest bez sensu. Tak mi tłumaczyła moja pani dr.
Ja pewnie przed IVf też będę miała łyzeczkowanie.
04.2013 - Początek starań (5cs z clo )
2016-2018 3 IUI, 3 IVF żadnego zarodka
Czekamy co los przyniesie...
Los przyniósł nam monionka 18.06 beta 26609 mIU/ml
21.06 - Serduszko pięknie bije
04.02.2019 Jest Blanka
-
nick nieaktualnyMarta_NE wrote:Shooa ona pisala ze miala lyzeczkowanie podczas histero cykl przed crio.
W 7dpt ma bete 67 - takze super beta;)
jedno mnie zastanawia. Dlaczego ona miala lyzeczkowanie cykl przed crio a Ty musisz czekac 2-3 cykle? sa rozne lyzeczkowania czy o co chodzi?
w sumie to nie wiem, łyżeczkowanie to chyba łyżeczkowanie - każde uszkadza wyściółkę macicy. nie spotkałam się z sytuacją, że w kolejnym cyklu po zabiegu może być transfer. powinien być dość szybko, ale szybko to 3,4 cykle. ale może to tylko asekuracja i po jednym cyklu endo jest już ok? no skoro ja dostałam po 17 dniach normalny okres, to chyba miało co się złuszczać.
Konwalia z wątku IVF miała transfer po prawie roku od zabiegu, więc chyba nie u wszystkich odrasta znowu polipowate.
Ja ide we wtorek do dr ustalić co i jak. a w międzyczasie będę brać progesteron w kremie profilaktycznie. mam nadzieję na crio w czerwcu. -
nick nieaktualny
-
shooa wrote:w sumie to nie wiem, łyżeczkowanie to chyba łyżeczkowanie - każde uszkadza wyściółkę macicy. nie spotkałam się z sytuacją, że w kolejnym cyklu po zabiegu może być transfer. powinien być dość szybko, ale szybko to 3,4 cykle. ale może to tylko asekuracja i po jednym cyklu endo jest już ok? no skoro ja dostałam po 17 dniach normalny okres, to chyba miało co się złuszczać.
Konwalia z wątku IVF miała transfer po prawie roku od zabiegu, więc chyba nie u wszystkich odrasta znowu polipowate.
Ja ide we wtorek do dr ustalić co i jak. a w międzyczasie będę brać progesteron w kremie profilaktycznie. mam nadzieję na crio w czerwcu.
Mnie tez w czerwcu wypadnie pierwsza inseminacja ! miesiąc po histero i wycięciu odnowionych polipów.
Oby do czerwca ... ❤️
shooa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMarta_NE wrote:Ona jest na watku medart poznan. Daj znac co ci lekarz powie. Ja wlasbie na innym forum spotkalam laska co tez miala dosyc szybko transfer i tez gdzies mi sie obilo o uszy ze tylko 3 pierwsze cykle sa ok a pozniej to wraca..
-
nick nieaktualnyMarta_Ne - słuchaj męża i lekarza.. ja też na początku dostałam leki, bo jednak są osoby którym one pomagają. U mnie już nie było innego rozwiązania, no może założenie wkładki hormonalnej na rok, ale też bez gwarancji, że to pomoże. moim zdaniem kluczowe jest jaka jest przyczyna polipowatości. u mnie polipowate endometrium, wg mojej teorii, zrobiło się po hiperstymulacji przy pierwszym IVF, bo wtedy hormony miałam straszne. estradiol ponad 6000.. to by też wyjaśniało, że pierwszy transfer się udał, a kolejne (już po hiperstymulacji) nie.
nie wiem jakie masz relacje z lekarzem, ale jeśli on nie wspomina o zabiegu, to powiedz, że byłaś u jakiegoś specjalisty na konsultacji i on zalecił zabieg jeśli leki nie pomogą.
u mnie tak akurat było - profesor-ordynator szpitala był pierwszym lekarzem, który zwrócił uwagę na informacje o polipowatości i stwierdził, że transfery nie miały szansy się udać. i że albo leki albo zabieg.
-
Dzieki shooa:-)) Pierwsze badanie hist pat mialam przy scratchingu do crio wiec w sumie po stymulacji. Byc moze od hormownowm poki co bede czekac na wynik i zobacze co dr powie. Moze juz wynik bedzie inny. A jak bedzie taki sam to moze sie wybiore na jakies konsultacje. Jestem na antykach jakas zdolowana strasznie na dodatek dwie kolezanki zaszly w ciaze i juz wysiadam psychicznie:(
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnykluczowy był wynik hist-pat po łyżeczkowaniu z informacją o polipowatości, dr wcześniej chyba wierzył, że to jakieś miejscowe te polipowatości może, a skoro w pobranych w łyżeczkowaniu tkankach były te polipowatości to znaczy wg dr, że to a) albo wynik endomendy i zaburzeń hormonalnych albo b) ciągle efekt po hiperce dwa lata temu, ale raczej a).
przy założeniu tej opcji a) to musimy działać jak najszybciej, bo się będzie z każdą @ odnawiać..
nawet dr nie chce crio na naturalnym robić pomimo, że tak miało być, ponieważ jest ryzyko, że nie trafimy w okienko implantacyjne i cykl straty a nam się spieszy.
tyle zrozumiałam
no i chyba istotne było to, że 11dc a endo już ładne 7,5mm i na usg wygląda macica w porządku. -
nick nieaktualny
-
Witaj shooa ,mama przerwę. Dwukrotnie przygotowywałam sie do crio ,
Przeszłam scratchingi i już brałam estrofem,kiedy dostawałam nagłego "ataku" bólu. Dwukrotnie znalazłam sie w szpitalu. Bol był koszmarny,niemiłosierny. Okazała sie ze okres remisji mojej choroby mam za sobą. Musze sie podleczyć. Choruje na wrzodziejące zapalenie jelita grubego. Jestem w fazie ostrego zaostrżenia, czekają mnie badania i nowe leczenie. W tym czasie biorę leki, które paradoksalnie pomagają zajść w ciaze. Gastrolog z kliniki gastroenterologii w szpitalu MASWIA w Warszawie, kategorycznie zabronił mi sie starać teraz o dziecko do momentu wprowadzenia organizmu w stan remisji. Mogę jednak leczyć endometrium, w piatek mam wizytę u dr i chce przyjmować progesteron w drugiej fazie cyklu aby złuszczyć endometrium. Zawieszona jestem na jakieś 3 cykle. Lekarz powiedział ze stan zapalny ktory mam w jelitach nie dawał mi szans na donoszenie ciazy oraz zajście. Wiec liczę na to ze po ustawieniu leczenia, odpowiedniej farmakologii( bede miała zmienione leki) organizm stanie sie silniejszy a dodatkowo przeleczenie mnie( w tej chwili przyjmuje azatiopryne 2x50 mg + sterydy) wkrótce da wymarzona ciaze.... liczę na to.
Polipowate endometrium..... jesli przeleczenie progesteronem nie pomoże bede szukać innego rozwiązania, cały czas was podczytuje i bardzo Tobie Shooa kibicuje , należy ci sie w końcu:) -
nick nieaktualnyAaa78, masz rację, te leki mogą o dziwo pomóc, podobne przepisuje immunolog. Czego Ci życze oczywiście, żeby Ci pomogły!
Mam nadzieję, że choroba się szybko cofnie i będziesz mieć spokój, bo teraz cierpisz jakby innych cierpień było mało
trzymaj się kochana, bierz leki, zaleczaj w międzyczasie endo i wracaj po dzieciaczka szybciutko! -
Dziewczyny mam do Was pytania
Proszę udzielcie Odp do każdego punktu z osobna. Będę wdzięczna
Takie pytania postawił lekarz mojej znajomej, która miała podobny problem jak my. Ocenił co było przyczyna takiego endo i zaszła w ciaze po 6 miesiącach.
1) jakie zaburzenia hormonalne miałyście do tej pory( które hormony były nieprawidłowe)?
2)czy przeszłyscie poronienia?
3) czy mialayscie wcześniej zabiegi abrazji (łyżeczkowania )? Ile ?
4)czy mialayscie stosowana wkładkę wewnątrzmaciczną? Jak długo?
5)nieprawidłowy poziom glukozy ? Insuliny?
6)choroba tarczycy? Jaka. Od kiedy leczenie?
7) zapalenie przydatków?
8 stan zapalny endometrium?
9) inne zakażenia ginekologiczne?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 maja 2017, 18:26
-
To odpowiadam:
1. W zasadzie żadnych nie mam. Czasami podskoczyła mi nieznacznie prolaktyna, ale przeważnie był jakiś powód (odstawienie tabletek anty, odstawienie encortonu) i sama wracała w przeciągu 1-2 miesięcy do normy.
2. nie. 3. nie. 4. nie. 5. prawidłowe.
6. tarczyca ok, choć zauważyłam, że po stymulacjach TSH potrafi mi podskoczyć do wartości około 3 i normuje się samo po około 1-2 miesiącach (trochę jak prolaktyna).
7,8 i 9 nie - chyba, że coś niewykrytego. Miałam kiedyś nadżerkę, wymroziłam 15 lat temu i mam z tym spokój. Wykryto ją przypadkiem, podczas rutynowej wizyty u gina.
A co było przyczyną u tej dziewczyny?Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 maja 2017, 11:13
-
1. Niedoczynnosc tarczycy wiec TSH i wysoka prolaktyna na co biore dostinex
2. Mialam dwie ciaze biochemiczne
3. Nie
4. Nie
5. Insulinooporność lekka - leki glucophage xr 500x2 (naczco cukier i insulina w normie, insulina po 1h wysoka HOMA-iR ok. 2)
6. Niedoczynnosc tarczycy ok 3 lat
7,8,9 Nie