Gameta Gdynia
-
WIADOMOŚĆ
-
Zgadzam sięHałasianka wrote:Nie nie... Synus mamusi w takim sensie że będzie cudownym mężczyzna potem w życiu bo taki jaki jest facet zawdzięcza wychowaniu swojej wspaniałej matki która uczy go szacunki do życia i innych kobiet. To nieocenione
) Chciałabym, żeby moje dzieci miały rozwiniętą inteligencję emocjonalną. Mój M jest ciepłym facetem, liczy się z uczuciami innych i naprawdę fajnie się żyje z takim człowiekiem. Ty masz tylko + 13 kg pomimo tego, że przez to leżenie na początku sporo przytyłaś, a ja niby się trzymałam, a jednak na liczniku już + 11 kg
Ciasteczko, namiary na psychiatrę mam od Takiej jednej, która dostała skierowanie, ale też sytuacja była inna, bo była jej pacjentką. Ja jednak wpadnę prosto z ulicy z wielkimi oczekiwaniami, więc daję 50% szans na powodzenie.
Do L. na początku chodziliśmy zawsze razem, ale teraz idę zazwyczaj sama. Trzymaj się, idź na spacer, albo zjedź sobie coś dobrego i odgoń te wredne myśli
Marzenka, to się dzisiaj naczytasz skrajnych opinii o L. Ciekawa jestem jakie będą Twoje wrażenia po wizycie za kilka dni
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 lutego 2019, 11:41
Ciasteczko777 lubi tę wiadomość
PCOS + IO
05.2017 - początek starań
08.2017 - puste jajo płodowe
03.2019 👶
03.2021 👶 -
No tak właśnie czytam i się zastanawiam czy w ogóle iść do niego zależy mi aby robił usg za każdym razem no i zapytam wprost o stosunek cc do ciąży z ivf. Chyba już Was pytałam o to ale zapomniałam.. Czy Wy mowilyście mu, że prowadzicie ciążę jeszcze u innego lekarza?
11.2018-crio 2 blastek: 5 dpt 9,94; 7 dpt 39,84; 10 dpt 222; 13 dpt 1517; 17 dpt 8855, 24 dpt
3 transfery
Brak lewego jajnika i jajowodu, drugi jajowód niedrożny, Hashimoto.
Starania od 2015 r.,
Gameta Gdynia -
nick nieaktualnyLenonki - to mocno trzymam kciuki za to skierowanie!! Mi moja dr pewnie by wystawiła gdybym tylko ją poprosiła (jako pacjentce z taką historią choroby), ale nawet nie chciałam a dr ogólnie jest za sn spróbuj to mądrze uzasadnić i połóż nacisk na wydarzenia z przeszłości/ które powodują taki a nie inny lęk- przygotuj sobie wcześniej w domu na kartce argumenty- łatwiej wtedy zebrać myśli.. na niektóre osoby tacy lek działają, że tak powiem ogłupiająco
i wtedy trudno wydusić słowo.
Oj muszę coś zrobić bo nastrój ewidentnie gorszy, a wczoraj miałam dobry dzień - w ogóle mam na zmianę -jeden dzień Ok drugi do bani..
A co do dr L to w środę serio nie wyjdę bez zdjęcia 3D argument siłowy zastosuje - przykleje się do tej leżanki i „co mi pan zrobi”? ja chcę focieee !!!!
Marzenka - on widzi w karcie ciąży wpisy mojej dr P z uck wie.
Stosunek do cc chyba Lenonki pisała..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 lutego 2019, 11:50
Lenonki lubi tę wiadomość
-
Łaaał Lenonki, cóż za piękny synuś! Pozował przecudnie!
Mój w poniedziałek ważył 2205 g, więc idzie całkiem podobnie
Ale byłoby śmiesznie, gdybyśmy się we trzy rozsypały w jednym tygodniu
Dobrze Lenonki pamiętasz, ja jestem nastawiona, że mój synuś wyjdzie tą drogą którą wszedł
Ale swoją drogą, stawiam, że skoro już pójdziesz do psychiatry to ja nie widzę raczej opcji, że Ci nie wystawi jakiegoś zaświadczenia, że masz rodzić przez cięcie. A idziesz prywatnie?
Hałasianka, Lenonki, Ciasteczko777 lubią tę wiadomość
08.2016 poronienie - 6tc
12.2017-02.2018 I, II, III IUI ;(
05.2018 ivf (21.05 punkcja, 26.06. transfer)
Beta: 7dpt -32,35, 9 dpt - 68,74, 11 dpt -183,60, 13 dpt -524,20, 15 dpt -1038
16.03.2019 synek na świecie ❤️
25.04.2023 transfer-beta 0
29.05.2023 transfer
7dpt beta 66,70
9 dpt beta 163
16 dpt beta 2351, widoczny pęcherzyk ciążowy
18 dpt beta 4700
28 dpt jest ❤️ -
nick nieaktualny
-
No to będzie nasz tydzieńMarysia90 wrote:Łaaał Lenonki, cóż za piękny synuś! Pozował przecudnie!
Mój w poniedziałek ważył 2205 g, więc idzie całkiem podobnie
Ale byłoby śmiesznie, gdybyśmy się we trzy rozsypały w jednym tygodniu
Dobrze Lenonki pamiętasz, ja jestem nastawiona, że mój synuś wyjdzie tą drogą którą wszedł
Ale swoją drogą, stawiam, że skoro już pójdziesz do psychiatry to ja nie widzę raczej opcji, że Ci nie wystawi jakiegoś zaświadczenia, że masz rodzić przez cięcie. A idziesz prywatnie?) tak ma być haha
Ciekawe czy nasze dzieci się spotkają gdzieś w którejś szkole potem
LAURA
-
No sama jestrm w szoku ze nie tylam nic przez ostatni miesiąc ale jak mam leżeć następne 3 tyg terwz to jeszcze nadgonie pewnie:)Lenonki wrote:Zgadzam się Chciałabym, żeby moje dzieci miały rozwiniętą inteligencję emocjonalną. Mój M jest ciepłym facetem, liczy się z uczuciami innych i naprawdę fajnie się żyje z takim człowiekiem. Ty masz tylko + 13 kg pomimo tego, że przez to leżenie na początku sporo przytyłaś, a ja niby się trzymałam, a jednak na liczniku już + 11 kg
Ciasteczko, namiary na psychiatrę mam od Takiej jednej, która dostała skierowanie, ale też sytuacja była inna, bo była jej pacjentką. Ja jednak wpadnę prosto z ulicy z wielkimi oczekiwaniami, więc daję 50% szans na powodzenie.
Do L. na początku chodziliśmy zawsze razem, ale teraz idę zazwyczaj sama. Trzymaj się, idź na spacer, albo zjedź sobie coś dobrego i odgoń te wredne myśli
Marzenka, to się dzisiaj naczytasz skrajnych opinii o L. Ciekawa jestem jakie będą Twoje wrażenia po wizycie za kilka dni
Co do cc to naprawdę loteria jal się trafi i na lekarza A potem na szputal jak nie ma zaświadczenia a te zmiany jeszcze z cc teraz na dniach masakra.
Koi lekarze powtarzali ki teraz ze jak nie chce sn to m ie nikt nie zmusi przecież i tyle. Ale co człowiek to opinia jak widać.
Ty chcesz rodzic w Gdyni czy W Gdańsku?LAURA -
Lenonki super zdjęcia! Takie wyraźne że widać każdy szczegół pozazdrościć.
Też jestem nastawiona na SN. Wychodzę za założenia że natura tak nas stworzyła by to się udało. Chodzę też na SR gdzie położna bardzo fajnie wszystko tłumaczy. Jako, że jestem techniczna to bardzo podobają mi się takie konktetne zajęcia. Na pewno nie będzie łatwo i przyjemnie ale tyle kobiet daje rade, a ja mam nie dać?!
Jedyne czego się boję to że Mały załatwi mi CC... Brzuch wciąż mały. Wód nie mam za wiele i siedzi sobie na tyłku i nie chce fiknac na glowke...
Lenonki oby Ci się udało załatwić to zaświadczenie skoro jesteś za CC. Niestety wiem, że nie każdy szpital uznaje zaświadczenie od psychiatry... Np Wejherowo jak ognia unika CC.
Ciasteczko777, Lenonki lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyZobaczcie to - ja oglądam i się wzruszam:
https://www.birthbecomesher.com
Uwaga - zawiera drastyczne zdjęcia.
Pini- a ile mamy czasu na przekręcenie? Mojemu dobrze w poprzek
Ja też lubię wszystko wiedzieć, zrozumieć ten fizjologiczny proces, nie jestem techniczna ale lubię wnikać i wiedzieć ... Pini a gdzie chodzisz do SR? Ja mam ind położną, przychodzi do domu
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 lutego 2019, 13:41
-
Hałasianka- ale ten czas leci.Pamietam jak w okolicach-maja-czerwca opowiadałysmy sobie o naszych przeżyciach z klinik(miałam wtedy inny nick). A Ty już na końcówce...wiesz że to za Twoją rada poszłam do Hajdusianka, nie zrezygnowałam z Invicty tak jak zamierzałam...właśnie to że Tobie sie udało jakoś mnie do tego zmotywowało:). No i "gonie cię" z lekkim opóźnieniem:). Trzymam za was kciuki bo waleczne laski jesteście!
Co do porodu to ja tak jak Ciasteczko, postaram się zmierzyć z SN.
Ciasteczko777, Hałasianka lubią tę wiadomość
-
no faktycznie pamietam;)) widzisz jak to sie układaIzka37 wrote:Hałasianka- ale ten czas leci.Pamietam jak w okolicach-maja-czerwca opowiadałysmy sobie o naszych przeżyciach z klinik(miałam wtedy inny nick). A Ty już na końcówce...wiesz że to za Twoją rada poszłam do Hajdusianka, nie zrezygnowałam z Invicty tak jak zamierzałam...właśnie to że Tobie sie udało jakoś mnie do tego zmotywowało:). No i "gonie cię" z lekkim opóźnieniem:). Trzymam za was kciuki bo waleczne laski jesteście!
Co do porodu to ja tak jak Ciasteczko, postaram się zmierzyć z SN.) ciesze sie mega i widze że faktycznie mnie gonisz
a masz chlopczyka czy dziewczynke? Kto tam cie kopie od srodka?
Nasz super Hajdusianek tez ma rękę oj ma ))
liczy się efekt haha
Izka37 lubi tę wiadomość
LAURA -
Ciasteczko, nie czytałam tej książki co mówisz.
Hałasianko, z moim synkiem mogą się co najwyżej spotkać dopiero na studiach, bo ja jestem z daleka
08.2016 poronienie - 6tc
12.2017-02.2018 I, II, III IUI ;(
05.2018 ivf (21.05 punkcja, 26.06. transfer)
Beta: 7dpt -32,35, 9 dpt - 68,74, 11 dpt -183,60, 13 dpt -524,20, 15 dpt -1038
16.03.2019 synek na świecie ❤️
25.04.2023 transfer-beta 0
29.05.2023 transfer
7dpt beta 66,70
9 dpt beta 163
16 dpt beta 2351, widoczny pęcherzyk ciążowy
18 dpt beta 4700
28 dpt jest ❤️ -
Marysia90 wrote:Ciasteczko, nie czytałam tej książki co mówisz.
Hałasianko, z moim synkiem mogą się co najwyżej spotkać dopiero na studiach, bo ja jestem z daleka
ale szansa jest zawsze;) to by była historia haha
Marysia90 lubi tę wiadomość
LAURA -
Hałasianka wrote:no faktycznie pamietam;)) widzisz jak to sie układa) ciesze sie mega i widze że faktycznie mnie gonisz
a masz chlopczyka czy dziewczynke? Kto tam cie kopie od srodka?
Nasz super Hajdusianek tez ma rękę oj ma ))
liczy się efekt haha
:)dziewczynka o imieniu Wiktoria bo w końcu to mega sukces że sie udało po tych wszystkich historiach.
No mam opóźnienie bo musiałam jeszcze niestety zrobić jedną stymulację, crio transfer niestety zakończył się jak sie zakończył. Postawiłam wszystko na jedną karte, zrobiłam transfer po pick upie(pierwszy raz)i mój najsłabszy ze wszyskich zarodków(choć jak widać najbardziej waleczny) został ze mną i kopie mnie tam intensywnie:).
Żeby nie było łatwo ostatnio dowiedziałam się że jestem słodka mamą, więc po tych wszystkich kłuciach do stymulacji, kłuciach clexane doszło kłucie w palucha...na razie dieta bez insuliny i oby tak zostało.
Twoje wpisy naprawdę są bardzo motywujące, jesteś bardzo pozytywna osobą dlatego zaciekle śledze wasze losy.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 lutego 2019, 14:47
Hałasianka, HanaMontana lubią tę wiadomość
-
ale cudownieIzka37 wrote::)dziewczynka o imieniu Wiktoria bo w końcu to mega sukces że sie udało po tych wszystkich historiach.
No mam opóźnienie bo musiałam jeszcze niestety zrobić jedną stymulację, crio transfer niestety zakończył się jak sie zakończył. Postawiłam wszystko na jedną karte, zrobiłam transfer po pick upie(pierwszy raz)i mój najsłabszy ze wszyskich zarodków(choć jak widać najbardziej waleczny) został ze mną i kopie mnie tam intensywnie:).
Żeby nie było łatwo ostatnio dowiedziałam się że jestem słodka mamą, więc po tych wszystkich kłuciach do stymulacji, kłuciach clexane doszło kłucie w palucha...na razie dieta bez insuliny i oby tak zostało.
Twoje wpisy naprawdę są bardzo motywujące, jesteś bardzo pozytywna osobą dlatego zaciekle śledze wasze losy. piekne imię z przesłaniem
ja tez jestem slodka mama ale powiem ci ze mierze ten cukuer i to jakas sciema byla i nie mam podwyzszonego nawet wiec...
a neoparin dostalam teraz na ostatni miesiac od ordynatowa z Łodzi mimo iz ani Hajdusianek ani Suchanek nie wiedzieli potrzeby brania tego. ale dobra...niech juz bedzie i biore sobie
słaby czy mocny zarodek.....to wszystko jest nam zapisane gdzies tam u góry i dzieje sie po cos ...ja wierzę w to)) tak mialo byc
Fajnie ze tu jestes...zaglądaj do nas częściej bo....bo jestesmy fajne i lubimy wszystkich haha ale patetycznie to zabrzmialo ale mysle ze dziewczyny potwierdzą
Izka37, Lenonki, HanaMontana lubią tę wiadomość
LAURA -
zagladam, zaglądam:) i na bieżąco czytam..
kibicuje wszystkim a zwłaszcza tym które kojarzę bo w sumie spędziłam po tej stronie ponad dwa lata....
Dokładnie z tym cukrem tez nie ogarniam-tez myślałam że to może jakis błąd... no ale mierze,odżywiam sie zdrowo.
Neoparin vel Clexane dostałam żeby trzymać poziom tych wszystkich czynników krzepliwości na dobrym poziomie. Pasnik kazał odstawić po 10 tygodniach ale po tym jak udałam sie do hematologa to jednak kazał kontynuować:)hehe więc już się dźgam a co mi tam.
Jeszcze musiałam normowac tarczyce bo w 2 trymestrze zaczęła szaleć.
Masz racje z tym zapisaniem gdzieś u góry. Ja tez w to wierze...nawet w to że tą ciężką drogę musiałam przejść po coś....
Ja uważam że te watki in vitro czy inseminacje, ogólnie te z intensywnymi staraniami sa bardziej "ludzkie" , masa w tych wypowiedziach empatii i zrozumienia...nikt nie konkuruje i nie ocenia. Także wiem że jesteście fajne:).
-
Marzenka, ja bym L. nie zamieniła na żadnego innego lekarza z LM. Usg robi na każdej wizycie, tylko z relacji Ciasteczka wynika, ze nie zawsze daje fotki buzi dziecka. Aczkolwiek przypominam, że wielki Ś. fotografuje tylko małe fasolki, a potem juz też daje same wymiary i zdjęcie serca. Ja mam dwie karty ciąży wiec mysle, że juz nawet nie pamięta, że mówiłam mu na poczatku o wizytach w klinice. Może tez dlatego tak dokładnie sie mną zajmuje, bo myśli, że jest jedyny hehe
Ciasteczko, dzięki za radę odnośnie psych. To dobry pomysł, żeby przemówienie przygotować sobie wcześniej
Marysiu, idę prywatnie, ale mysle, że nie będzie tak łatwo.
Halasianka, ja jestem z Przymorza i planuje rodzic na Zaspie, A Ty gdzie mieszkasz? Podejrzewam, że nasze dzieciaki faktycznie maja szanse spotkać sie dopiero na studiach. Chyba, że będą takie Zdolniachy, że pójdą do najlepszego liceum nr 3 w Gdyni
Pini, na szczęście mój lekarz powiedział, że zrobi ciecie na podstawie skierowania od psychiatry. A co do przykręcenia sie, to dzieciaki maja czas do 35-36 tc także teraz mogą sobie leżeć jak chcą, a co!PCOS + IO
05.2017 - początek starań
08.2017 - puste jajo płodowe
03.2019 👶
03.2021 👶 -
ja mieszkam w Gdyni :0 no pewnie do 3 Gdynskiej albo do Topolowki w Gdańsku hahaLenonki wrote:Marzenka, ja bym L. nie zamieniła na żadnego innego lekarza z LM. Usg robi na każdej wizycie, tylko z relacji Ciasteczka wynika, ze nie zawsze daje fotki buzi dziecka. Aczkolwiek przypominam, że wielki Ś. fotografuje tylko małe fasolki, a potem juz też daje same wymiary i zdjęcie serca. Ja mam dwie karty ciąży wiec mysle, że juz nawet nie pamięta, że mówiłam mu na poczatku o wizytach w klinice. Może tez dlatego tak dokładnie sie mną zajmuje, bo myśli, że jest jedyny hehe
Ciasteczko, dzięki za radę odnośnie psych. To dobry pomysł, żeby przemówienie przygotować sobie wcześniej
Marysiu, idę prywatnie, ale mysle, że nie będzie tak łatwo.
Halasianka, ja jestem z Przymorza i planuje rodzic na Zaspie, A Ty gdzie mieszkasz? Podejrzewam, że nasze dzieciaki faktycznie maja szanse spotkać sie dopiero na studiach. Chyba, że będą takie Zdolniachy, że pójdą do najlepszego liceum nr 3 w Gdyni
Pini, na szczęście mój lekarz powiedział, że zrobi ciecie na podstawie skierowania od psychiatry. A co do przykręcenia sie, to dzieciaki maja czas do 35-36 tc także teraz mogą sobie leżeć jak chcą, a co!
wszystko jest mozliwe)
Moja siostra jest z Przymorza ..czesto tm jestem na Opolskiej:DWiadomość wyedytowana przez autora: 10 lutego 2019, 15:38
LAURA -
to prawda z tymi wątkami....ja probowalam chyba na 2 innych ale trwalo to krótko. Nie wiem co u nas jest i....nie zastanawiam sie juzIzka37 wrote:zagladam, zaglądam:) i na bieżąco czytam..
kibicuje wszystkim a zwłaszcza tym które kojarzę bo w sumie spędziłam po tej stronie ponad dwa lata....
Dokładnie z tym cukrem tez nie ogarniam-tez myślałam że to może jakis błąd... no ale mierze,odżywiam sie zdrowo.
Neoparin vel Clexane dostałam żeby trzymać poziom tych wszystkich czynników krzepliwości na dobrym poziomie. Pasnik kazał odstawić po 10 tygodniach ale po tym jak udałam sie do hematologa to jednak kazał kontynuować:)hehe więc już się dźgam a co mi tam.
Jeszcze musiałam normowac tarczyce bo w 2 trymestrze zaczęła szaleć.
Masz racje z tym zapisaniem gdzieś u góry. Ja tez w to wierze...nawet w to że tą ciężką drogę musiałam przejść po coś....
Ja uważam że te watki in vitro czy inseminacje, ogólnie te z intensywnymi staraniami sa bardziej "ludzkie" , masa w tych wypowiedziach empatii i zrozumienia...nikt nie konkuruje i nie ocenia. Także wiem że jesteście fajne:). moze masz rację
tu jest tak jak powinno byc i czlowiek czuje sie dobrze ..a o to chodzi
Izka37 lubi tę wiadomość
LAURA
