Gameta Gdynia
-
WIADOMOŚĆ
-
Lenonki wrote:Elinkagd, ja bym zrobila to co podpowiada Ci intuicja. Domyslam sie, ze u Was ze wzgledu na przekonania religijne ivf odpada? W takim razie zostaje glownie IUI, bo wydaje mi sie, ze naturalne moglyby zaskoczyc tylko wtedy gdy juz zupelnie odpuscicie.
Nika, jak juz jestesmy przy wszystkich obrzydliwosciach zwiazanych z ciaza, to czy Tobie rowniez (jako siostrze w niedoli z PCOS) urosly wlosy na brzuchu? Mi sie zrobil jasny pasek od cyckow do pepka, a od pepka w dol mam ciemniejsze I dluzsze wloskiWstyd mi podczas usg, a kolezankom to nawet nie pokazuje golego brzucha. Czy te wloski znikna czy trzeba sie do nich przyzwyczaic, bo zostana na pamiatke po ciazy?
Ogólnie to włoski wszędzie rosną teraz mocniej, a tu nawet nie mam jak się doprowadzić do porządku - im większy brzuch tym mniej się chce coś robić z nogami. Zaczęłam wychodzić z założenia że nie takie rzeczy doktorzy widzieli i odpuszczam wycinkę buszu w najtrudniejszych miejscach. A po porodzie wrócę do cywilizowanych zwyczajów
Wydaje mi się że hormony uspokoją się po połogu i będzie jak wcześniej, ale ja mam zamiar pomóc sobie Lumeą. Ogólnie to nie mam siły i nerwów to tego urządzenia, bo obstrzelanie całych nóg to dla mnie długoe godziny pracy w warunkach pokrzywienia kręgosłupa, ale myślę że co ważniejszd rejony ostrzelam po porodzie jak moja mama przyjedzie i bedzie się zajmować dzieckiem. W ciaży nie wolno stosować IPL, a zresztą ja mam teraz jakąś wydelikaconą skórę i nie porwałabym się na to. Za to na brzuchu czasem uzywam depilatora
A jeszcze przy okazji częstego sikania - mam poradę ciążową. Zaopatrzcie się zawczasu w takie higieniczne nakładki na sedes! Bo wiecie, z duzym brzuchem pozycja na Małysza jest cokolwiek utrudniona. Ja dodatkowo mam słabe nogi od tego polegiwania. Także mam w torebce te nakładki i siadam w publicznych toaletach, zamiast męczyć się tam na drżących nóżkach. A w ciąży to wiadomo - większa podatność na zarazę i trzeba mocno uważać.Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 października 2018, 15:55
-
Mi na samym początku włoski zaczęły rosnąć jak szalone wokół otoczek sutkowych. Teraz się uspokoiły, tak samo mam wrażenie, że na nogach jakoś wolno mi rosną i jak wcześniej goliłam raz w tygodniu (bo mi wrastają) to teraz mogę raz na 1,5 tygodnia. Za to na brzuchu dokazują
Kurde... twarz to byłby najgorszy scenariusz
Już myślałam, że te włoski to od tego, że chłopaka noszę w brzuchu i u niego wytwarza się testosteron.
PCOS + IO
05.2017 - początek starań
08.2017 - puste jajo płodowe
03.2019 👶
03.2021 👶 -
Lenonki wrote:Elinkagd, ja bym zrobila to co podpowiada Ci intuicja. Domyslam sie, ze u Was ze wzgledu na przekonania religijne ivf odpada? W takim razie zostaje glownie IUI, bo wydaje mi sie, ze naturalne moglyby zaskoczyc tylko wtedy gdy juz zupelnie odpuscicie.
Nika, jak juz jestesmy przy wszystkich obrzydliwosciach zwiazanych z ciaza, to czy Tobie rowniez (jako siostrze w niedoli z PCOS) urosly wlosy na brzuchu? Mi sie zrobil jasny pasek od cyckow do pepka, a od pepka w dol mam ciemniejsze I dluzsze wloskiWstyd mi podczas usg, a kolezankom to nawet nie pokazuje golego brzucha. Czy te wloski znikna czy trzeba sie do nich przyzwyczaic, bo zostana na pamiatke po ciazy?
Do IVF zaczynam się nastawiac. Nie chodzi o religię tylko o pieniądze. Ale zaczynam mieć lenia i już mi się odechciewa starań.
A co do intuicji to nie wiem co mi podpowiada bo chyba jej nie mam. Obawiam się że jak przestanę działać to już nie wrócę i tylko będę się zamartwisc nad sobą A nic z tym nie zrobię.
III. 2016r - początek starań
VI.2017r. - Gameta Gdynia
Jajowody drożne
Niepłodność idiopatyczna
08.01.2018 - cb
09-12.2018 3podejscia IUI
04.2019 - start IVF długi protokół - nieudany
17.07.2019 - start IVF krótki protokół
29.07.2019 - PUNKCJA, mamy 4❄️ blastki
VII. 2019 - VI. 2020 4 transfery - 1 cb
V-VII. 2021 - 2 podejście do IVF - 6 mrozaczkow (3x4.1.1, 1x4.1.2, 1x3.1.1, 1x3.2.2)
14.02.2022 -5 FET-10dpt-262,5 U/I, 12 dpt-603 U/I, 16 dpt-3162,9 U/I, 22 dpt-24847,9 U/I, 26dpt-55594,4 U/I
22.03.2022 jest ❤️ CRL 1,63cm
11.04.2922 CRL 4,2cm
23.06.2022 USG połówkowe - wszystko ok - chłopiec 452gr. -
Hmmm a wiecie co? Odnośnie tych bokobrodów - ja wczoraj wieczorem zauważyłam, że ciemnieją mi włoski na twarzy. Ale osobiście uważam, że to jest wina sterydu.
Mimo, że nie mam PCO, mam ogromne problemy z owłosieniem ciała - nogi, uda, tyłek, brzuch właśnie otoczki sutkowe, wąsik. Także, jak u mnie "wielka wizyta lekarska", to godzina w kibelku murowana. I aż jestem przerażona tym, co piszecie i co to będzie!
I zawsze mówiłam, że po ciąży KONIECZNIE robię IPL, a później laserowe usuwanie naczynek i pajączków. To był taki mój kolejny mały cel
A z zupełnie innej beczki, wiecie co? Poszłam zaciosem, umówiłam się do dr Su na 12 listopadaTo będzie 7tc
Tak kazała w końcu, nie?
Elinka Jaka decyzja podjęta? Ovitrelle idzie w ruch? Czy odpuszczacie?
2014.06. - start
2016.02.10 - 9tc Aniołek :*
JA: nied. tarczycy, hiperprolaktynemia, PAI-1 4G + Czynnik V R2 hetero, NK: 24%->8%, CD4/CD8: 2,90, AMH:3,5, ANA+, HSG - ok, Histeroskopia - usunięcie polipa, biopsja endo-ok, katiotypy-ok,
ON: fragmentacja 6%, HBA 78%
14.09.18 - 1x IUI (1 pęcherzyk)
11.10.18 - 2x IUI (3 pęcherzyki) - udało się! Mamy dwa MaluchyZostała z nami Jedna Kruszyna :* Drugi Aniołku, patrz na nas z góry [*]
19.06.19 - Julia 2600g 54cm - nasz wyczekany Skarb! -
Decyzja jeszcze nie podjęta. Ovitrelle poszło rano. Ale skłaniam się do tego że jutro jedziemy i robimy.
kinga27.30, StaraczkaNika, taka_jedna lubią tę wiadomość
III. 2016r - początek starań
VI.2017r. - Gameta Gdynia
Jajowody drożne
Niepłodność idiopatyczna
08.01.2018 - cb
09-12.2018 3podejscia IUI
04.2019 - start IVF długi protokół - nieudany
17.07.2019 - start IVF krótki protokół
29.07.2019 - PUNKCJA, mamy 4❄️ blastki
VII. 2019 - VI. 2020 4 transfery - 1 cb
V-VII. 2021 - 2 podejście do IVF - 6 mrozaczkow (3x4.1.1, 1x4.1.2, 1x3.1.1, 1x3.2.2)
14.02.2022 -5 FET-10dpt-262,5 U/I, 12 dpt-603 U/I, 16 dpt-3162,9 U/I, 22 dpt-24847,9 U/I, 26dpt-55594,4 U/I
22.03.2022 jest ❤️ CRL 1,63cm
11.04.2922 CRL 4,2cm
23.06.2022 USG połówkowe - wszystko ok - chłopiec 452gr. -
Zola, Bazylek, strasznie mi przykro
Trzymajcie się i działajcie dalej!
Co do owłosienia, moim skromnym zdaniem lepiej sobie odlozyc trochę $ i zafundować pakiet laserów Vectus. Tu na szczęście (nie dla mnie akurat) im ciemniejsze włosy, tym szybszy i lepszy efekt. Nie pamietam juz, jak wygladaja wlosy pod pachami
Gameta Gdynia od 2016 r. -
Pini, jak wrazenia po wizycie u dr M? Pochwalisz sie jakims fajnym zdjeciem?
Kinga, to ciekawe jak Twoje wloski zachowaja sie w ciazy, biorac pod usage to, ze nie masz PCOS. U mnie czesc owlosienia zapada w sen zimowy, a czesc nagle obudzila sie do zyciaCzyli jutro wynik bety kolo 15:00?
Eszkilu, nie slyszalam o laserze Vectus. Kiedys korzystalam z Light Sheer Duo I faktycznie na jakis czas mialam luzik, ale strasznie kosztowna i bolesna byla ta depilacja. Po kilku latach wloski odrosly, wiec w sumie jest to kolejny powod, zeby szybko machnac dwojke dzieci I zabrac sie za inne rzeczyPCOS + IO
05.2017 - początek starań
08.2017 - puste jajo płodowe
03.2019 👶
03.2021 👶 -
Lenonki dzisiaj przyszedł do mnie Pamiętnik ciążowy , piękny jest
Już się nie mogę doczekać kiedy będę go uzupełniać , trochę do nadrobienia mam
Ja jutro idę krew zbadać. Doktor Ś. zlecił morfologię, glukozę, cytomegalię, toksoplazmozę, PTA i badanie ogólne moczu. Zaczęłam się denerwować wynikami, mam nadzieję, że się nigdzie się nie zaraziłam tokso i cytomegalią, bo tego obawiam się najbardziej.
-
Lenonki, ja WCALE nie jestem tego ciekawa
ale zniosę wszystko! Jak będę marudzić, poproszę wirtualnego kopa!
Taak, pewnie coś koło tego.tak sie zastanawiam, dr zlecił TSH, FT4, betę i proga. Waszym zdaniem, coś dorobić przy okazji?
AnnMari, kiedy suwaczek?Lenonki lubi tę wiadomość
2014.06. - start
2016.02.10 - 9tc Aniołek :*
JA: nied. tarczycy, hiperprolaktynemia, PAI-1 4G + Czynnik V R2 hetero, NK: 24%->8%, CD4/CD8: 2,90, AMH:3,5, ANA+, HSG - ok, Histeroskopia - usunięcie polipa, biopsja endo-ok, katiotypy-ok,
ON: fragmentacja 6%, HBA 78%
14.09.18 - 1x IUI (1 pęcherzyk)
11.10.18 - 2x IUI (3 pęcherzyki) - udało się! Mamy dwa MaluchyZostała z nami Jedna Kruszyna :* Drugi Aniołku, patrz na nas z góry [*]
19.06.19 - Julia 2600g 54cm - nasz wyczekany Skarb! -
Staraczko, przez informację o darmową dostawę z gemini mój portfel jest chudszy o 200 zł
StaraczkaNika lubi tę wiadomość
08.2016 poronienie - 6tc
12.2017-02.2018 I, II, III IUI ;(
05.2018 ivf (21.05 punkcja, 26.06. transfer)
Beta: 7dpt -32,35, 9 dpt - 68,74, 11 dpt -183,60, 13 dpt -524,20, 15 dpt -1038
16.03.2019 synek na świecie ❤️
25.04.2023 transfer-beta 0
29.05.2023 transfer
7dpt beta 66,70
9 dpt beta 163
16 dpt beta 2351, widoczny pęcherzyk ciążowy
18 dpt beta 4700
28 dpt jest ❤️ -
Kinga, wystarczy na razie to co dr zlecił
Po wizycie będzie cały mega pakiet, zdazysz sie wykosztować
Ann, mimo wszystko lepiej mieć cytomegalie i toxo przebytą w przeszłości (dodatnie IGG) - wtedy spokój. Jakby wszystko było ujemne, to z kolei stres, by nie złapac w ciazy - bo to jest juz spore zagrożenie.
Gameta Gdynia od 2016 r. -
Napisałam do Ś. z moimi wątpliwościami co do przeziębienia M. ale chyba za blahy powod bo nic nie odpisał.
III. 2016r - początek starań
VI.2017r. - Gameta Gdynia
Jajowody drożne
Niepłodność idiopatyczna
08.01.2018 - cb
09-12.2018 3podejscia IUI
04.2019 - start IVF długi protokół - nieudany
17.07.2019 - start IVF krótki protokół
29.07.2019 - PUNKCJA, mamy 4❄️ blastki
VII. 2019 - VI. 2020 4 transfery - 1 cb
V-VII. 2021 - 2 podejście do IVF - 6 mrozaczkow (3x4.1.1, 1x4.1.2, 1x3.1.1, 1x3.2.2)
14.02.2022 -5 FET-10dpt-262,5 U/I, 12 dpt-603 U/I, 16 dpt-3162,9 U/I, 22 dpt-24847,9 U/I, 26dpt-55594,4 U/I
22.03.2022 jest ❤️ CRL 1,63cm
11.04.2922 CRL 4,2cm
23.06.2022 USG połówkowe - wszystko ok - chłopiec 452gr. -
Marysia90 wrote:Staraczko, przez informację o darmową dostawę z gemini mój portfel jest chudszy o 200 zł
Kup sobie za to coś ładnego
Ja sobie dorzuciłam maseczkę na twarz. Jutro wizyta u lekarza więc pełne spa - maska na wlosy, maska na ryj... i mogę je trzymać dobrą godzinę zanim opitolę nogi
Trzeba było odnowić zapasy kosmetyków!
Byłam na SR i ćwiczyliśmy użycie TENSa - wyszło że jestem jakaś odporna, bo najwyższa częstotliwość nie robiła na mnie jakiegoś wielkiego wrażenia. Na pewno nie takie żebym zapomniała o skórczach. SzkodaMyślałam że to mi autentycznie pomoże przy porodzie
-
kinga27.30 wrote:Lenonki, ja WCALE nie jestem tego ciekawa
ale zniosę wszystko! Jak będę marudzić, poproszę wirtualnego kopa!
Taak, pewnie coś koło tego.tak sie zastanawiam, dr zlecił TSH, FT4, betę i proga. Waszym zdaniem, coś dorobić przy okazji?
Wlochactwo i pryszcze bierzemy w pakiecie z dzidziusiemPlus jeszcze te wszystkie wspaniałości, o których dziś pisałam lub litościwie przemilczałam (rzucę tylko hasło: hemoroidy). Co by Ci się nie robiło z wyglądem to i tak będziesz zadowolona - to mogę obiecać.
A te badania to dopiero początek - na wizycie doktor zleci zbadać różne HIV, kiłę i inne przyjemne choroby weneryczne, cytomegalię, toxo itd. Zachowaj krew na ten czas i nie wymyślaj więcej badań
Lenonki lubi tę wiadomość
-
AnnMari, właśnie otworzyłam swój pamiętnik ciąży i widzę, że muszę nadrobić od 16 tygodnia
Ale pominęłam 15 tc, bo kto na tym etapie wie jaką wybrać położną???
Mnie najbardziej dobijały powtarzające się pytania o jedzenie (z czego zrezygnowałam, czego zabronił lekarz, na co mam ochotę), bo przecież nie napiszę, że najbardziej na świecie tęsknie za winem, gdyż matka lubiła sobie strzelić wieczorem kieliszek albo butelkę winka
Kinga, w pewnym momencie ciąży, każda nawet najdłuższa staraczka, zaczyna narzekać, bo przecież nie zaczniesz śpiewać hymnów pochwalnych jak wisisz (a potem siedzisz) cały dzień na kiblu
Ja na pierwszą wizytę miałam zrobić dokładnie te same badania co Ty (najpierw powtórzyć betę po 48h, a potem zrobić kolejną + pozostałe badania już przed samą wizytą), a na drugą te wymienione przez AnnMari.
PCOS + IO
05.2017 - początek starań
08.2017 - puste jajo płodowe
03.2019 👶
03.2021 👶 -
Śmiem twierdzić że na skurcze krzyżowe nic nie pomoże. Chciałam się wieszać na kablu od ktg a teraz na samo wspomnienie jest mi słabo.
PCOS, Hashimoto, insulinooporność, niedobór białka S
10.2017 Aniołek 9 tc
19.01.2018 II
03.10.2018 Szymek :* -
Dr M przesuper! Taka miła i śmieszna babka. Wszytko dokładnie sprawdziła. Według pomiarow wszystko wygląda prawidłowo i jak to dr powiedziała, anatomicznie wszystko ok. NT wyszło 1,7. Łożysko na tylnej ścianie wysoko a pępowina 3naczyniowa (tego nie rozumiem, muszę poczytac). Mąż zadowolony ze Maluch mu machał rączkami
Generalnie pani dr tak mówiła o tym wszystkim, że ostatecznie poszłam na PAPPA. Mąż zaczął gadać że lepiej wydać te 220zl i mieć spokój (oby tylko ten spokój był a nie odwrotnie..). Wynik za tydzień. Mój portfel cienki w tym miesiącu jak nigdy...
W każdym razie chyba nici z naszej umowy Ciasteczko... Dr M przepowiedziała chłopca.
Bazylku przykro mi... Trzymaj się
Co do włosów przy PCOS, mi też wyhamowały mocno. Po odstawieniu antykoncepcji byłam załamana, włosy odrastały w 3 dni. Wcześniej depilowalam co tydzień. Teraz mogę śmiało co dwa tygodnie. Też myślę nad laserem by sobie to kiedyś zafundować, zamiast katować wszystkie partie depilatorem. Niestety też zauważyłam linie włosków od pępka w dół...Aśka32, Lenonki, Ciasteczko77 lubią tę wiadomość
-
Haha Nika rozbrajasz mnie! Ale niestety takie są fakty. Pryszcze nie gebie też mam w pakiecie, choć bardziej na linii zuchwy niż twarzy. W moim przypadku to są takie bolące podskórne skurczybyki... A włosy z łba to mi lecą jak szalone. Do porodu pojadę łysa. Przynajmniej nie będę musiała się martwić o tłuste włosy
mam tylko nadzieję że ciąża nie zaatakuje mi zębów. Łysa mogę być, ale na punkcie zębów mam fioła
Ann ja właśnie nie miałam toxo i teraz sraczka żeby z dala od kotów, uważać na mięso, warzywa i owoce... Tych badań jest od cholery do zrobienia. Mi jak zaczęli zabierać krew na to wszystko to aż odjechałam. Pierwszy raz w życiu! Także oszczędzajcie krew -
nick nieaktualny
-
Kinga suwaczek będzie w poniedziałek jak usłyszę serduszko
Eszkilu właśnie wiem, że dobrze jest mieć odporność , ja niestety jej nie mam. Ostatnio badałam w czerwcu, i jedynie z czego się mogę teraz cieszyć, to, że mam odporność na różyczkę . W sumie tyle lat z dziećmi pracuję, a cytomegalią się nigdy nie zaraziłam, tak samo jako dziecko biegałam z dzikimi kotami, i jakoś mnie toxo ominęła.
Lenonki - też to mi się rzuciło w oczy, i moje pierwsze skojarzenie to alkoholTatara jeść nie muszę, ale wino...
Pini a na cytomegalię masz odporność ?
kinga27.30, Lenonki lubią tę wiadomość