Gameta Rzgów, Łódź ivf
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyBella doskonale wiem co masz na myśli. Miałam dwa razy w życiu takie bóle. Po pierwszym poronieniu w 12tyg. I lyzeczkowaniu oraz po pierwszym nieudanym transferze...
Ewa nie znam metod które sprawdzają czy wszystko jest ok. Poronienie to nie plamienie,to tak naprawdę od razu krwawienie i to potężne. Gdyby coś było nie tak po takim czasie od badania to już by było "po". Drugie poronienie moje nie dawało żadnych boli,ale ilość krwi była tak duża że nie nadarzalam przez pierwszy dzień z podpaskami. Weź oddech,nie nakręca się nie myśl źle tylko idz spać, prześlij noc, zapomnij o dzisiejszym plamienie,wstań rano i zobacz jak się sytuacja potoczy. Jeśli buraczkowa krew zamienia się w plamienie brązowe z glistkami to jest to dobry objaw. -
nick nieaktualny
-
Kochana. Mialam raz ciaze biochemiczna i jak zaczelam sie oczyszczac to jadac do pracy lzy mi ciekly po policzkach z bolu. Dopiero 3 tabletka przeciwbolowa pomogla.Starania od 2013r.
2015r. - 2x IUI
hsg, histeroskopia
2 maja 2016r. IVF ciąża biochemiczna
12 lipca 2016r. CRIO
12 sierpnia 2016r. CRIO kariotypy ok
3 stycznia 2017r. szczepienia, intralipid i transfer ❤
02.09.17r. urodziła się Tosia ❤
15.10.18r. Aniołek 21.07.19r. urodził się Franio❤ -
Ja majac krwawiwnie- zywa czerwona krew pojechalam do szpitala. Zrobiono mi usg , krwiaka nie bylo. Nie wiedzieli czemu krwwie. Potem jeszcze 3 dni mialam braxowe plamienia. Lekarz z gamety stwierdzil ze tak moze byc. Potem juz do konca plamien nie mialam.Starania od 2013r.
2015r. - 2x IUI hsg, histeroskopia
2 maja 2016r. IVF ciąża biochemiczna
12 lipca 2016r. CRIO
12 sierpnia 2016r. CRIO kariotypy ok
3 stycznia 2017r. szczepienia, intralipid i transfer ❤
02.09.17r. urodziła się Tosia ❤
15.10.18r. Aniołek 21.07.19r. urodził się Franio❤ -
Nie czytaj internetu!!! Tez tak mialam a potem slyszalam pieknie bijace serducho!!!!!Starania od 2013r.
2015r. - 2x IUI hsg, histeroskopia
2 maja 2016r. IVF ciąża biochemiczna
12 lipca 2016r. CRIO
12 sierpnia 2016r. CRIO kariotypy ok
3 stycznia 2017r. szczepienia, intralipid i transfer ❤
02.09.17r. urodziła się Tosia ❤
15.10.18r. Aniołek 21.07.19r. urodził się Franio❤ -
Polubiłam za dobre wieści a co do brunatnych plamień, często się one zdarzają na początku. Gorzej gdybyś krwawiłwa żywą krwią, ale i w takich przypadkach ciąże się utrzymują. Niestety strach będzie Ci towarzyszył niemal przez całą ciążę i potem. Taki już los mamefwka83 wrote:Dziewczyny wróciłam z wizyty pecherzykowej,wszystko bylo ok..za 10 dni wizyta serduszkowa..wróciliśmy do domu,a na wkladce brunatna krew..jestem zalamana,boje się ze to poronienie..dzwonilam do pani dr kazala odpoczywac,brak leki,jakby krwawienie nsdililo sie to do szpitala..jestem załamana..
Nie świruj kochana, posłuchaj forumowych koleżanek i rozluźnij się. W środku wszystko gra i nie ma się co nakręcać.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 września 2017, 20:35
Prawie 5 l. starań, 3 stymulacje do ivf+ próba na oocytach, 1.08- beta 237.90, 03.08- beta 456.59, 17.08 26dpt- wizyta pęcherzykowa i jest ❤, 29.09 usg prenatalne,24.11 usg połówkowe,26.01 ostatnie usg genetyczne, 13.04- narodziny naszego szczęścia
08.18r-et nieudany
09.18r- próba na 6 oocytach,0blastek -
Ewka, jak czytam Twoje ostatnie wpisy, to szczerze powiedziawszy, bije się z myślami. Pamiętam jak to było bać się o to czy zarodek ze mną zostanie, czy będzie pęcherzyk, serduszko, czy prenatalne dobrze wyjdą, czy szyjka się za szybko nie skróci, czy poród pójdzie bez problemu, etc. Z drugiej strony, mam ochotę Tobą lekko "potrząsnąć" i zapytać: dziewczyno, co Ty sobie robisz? Pamiętam jak chodząc na kolejne wizyty, zawsze szłam z nastawieniem, że mogę usłyszeć złe wieści, aż na którejś coś tam chlapnęłam na ten temat i Połać mnie opierniczył, że zamiast cieszyć się ciążą, uprawiam czarnowidztwo tracąc wyczekane, piękne chwile. Miał rację. Odpuściłam wtedy i od tego momentu wróciła normalność. Ostrożności nigdy za wiele, ale po co taka spina?
Mam nadzieję, że się na mnie nie obrazisz za te słowa, że trochę jednak odpuścisz dla WASZEGO dobra, że przestaniesz porównywać wielkości, potem rytm uderzeń serca, parametry z usg prenatalnego itd. Jesteś w ciąży, wszystko jest w normie, czekaj spokojnie na serducho i odpoczywaj z myślą, że każda ciąża jest indywidualna.
gabriela3, natty85, sylvuś, efwka83 lubią tę wiadomość
Prawie 5 l. starań, 3 stymulacje do ivf+ próba na oocytach, 1.08- beta 237.90, 03.08- beta 456.59, 17.08 26dpt- wizyta pęcherzykowa i jest ❤, 29.09 usg prenatalne,24.11 usg połówkowe,26.01 ostatnie usg genetyczne, 13.04- narodziny naszego szczęścia
08.18r-et nieudany
09.18r- próba na 6 oocytach,0blastek -
Polubilam przez przypadekefwka83 wrote:Na wydruku usg pecherzyk ma 0.91 to dużo,malo?
-
Mam nadzieję, że odebrałaś go jako takiego serdecznego i dla Twojego dobra. Czasem panika jest na miejscu i może przynieść pozytywy, ale nie w tym przypadku kochana. Weź oddech i zacznij myśleć pozytywnie.Prawie 5 l. starań, 3 stymulacje do ivf+ próba na oocytach, 1.08- beta 237.90, 03.08- beta 456.59, 17.08 26dpt- wizyta pęcherzykowa i jest ❤, 29.09 usg prenatalne,24.11 usg połówkowe,26.01 ostatnie usg genetyczne, 13.04- narodziny naszego szczęścia
08.18r-et nieudany
09.18r- próba na 6 oocytach,0blastek -
Nie bardzo rozumiem pytanieefwka83 wrote:A czemu przez przypadek?
