Ginekolog Maciej Brązert
-
WIADOMOŚĆ
-
Malina1991 wrote:Dziewczyny mam jeszcze jedno pytanie czy w Poznaniu dostanie się od ręki Cyclogest? Zamawiałam u mnie w mieście nie mają jakieś braki i dopiero w następnym tygodniu by mieli a mi się już skończył 🙈, na Ulanskiej dostałam jeszcze jedna receptę, ale właśnie jak to jest w Poznaniu?
Raczej bez problemu, jak np idę z recepta w pon to we wtorek już mam czasem do południa albo po, zależy od apteki,wczesniej szukam na ktomalek. pl czy dostanę od ręki. -
MuminkAa wrote:Raczej bez problemu, jak np idę z recepta w pon to we wtorek już mam czasem do południa albo po, zależy od apteki,wczesniej szukam na ktomalek. pl czy dostanę od ręki.
Dzięki 🙂
Dzewko90 ja mam zdecydowanie mniej na chwilę obecną a wszystko mam poukładane w specjalnym pojemniczku na cały dzień , aby niczego nie zapomnieć 🙆♀️1 IVF 2021
maj 2021 przygotowanie do transferu
BHCG 9dpt 42
BHCG 11dpt 89
BHCG 13dpt 270 -
AgnieszkaB wrote:U mnie zaczęły się pisać skurcze na ktg 😍.
Ja123 u Ciebie zaczęło się samo czy czyś tam miałaś aby wspomoc?
U Dr na ktg też się "pisały" podobno ładne, tak mówił 🙈 mówił jeszcze że dzień, dwa i trzeba rodzić bo przepływy spadały.... Jak poszłam na oddział to skurcze spadły na poziom 5 do 10, więc dostałam zalecenie chodzenia po parku i schodach a przepływy prawidłowe. I wielkie czekanie bo nie było Dr, nie bylo Profesora a do tego zaczął się weekend 🤦♀️ później znowu czekanie no bo może samo się zacznie na tyle chodzenia 🤷♀️ 6 sierpnia na obchodzie Profesor stwierdził że już nie ma na czekać i założy balonik. Polozne się śmiały, że dwie trzy godzinki i będzie wielkie bum. Było bum ale po 14 godzinach z cewnikiem. Same skurcze wzrosły do poziomu 20...30 w ciężkich porywach. Jakoś 23.30 takie dziwne kopnięcie mnie obudziło i dopiero po odejściu wód poczułam na tyle konkretny ból, że położna nawet dobrze ktg nie połączyła i nie czekała aż lekarz przyjdzie tylko kazała zabrać rzeczy i jazda na porodowke. Cewnik dalej byl na miejscu i prawdopodobnie stąd ten ból bo przez ta chwilę jak na oddziale byłam podłączona to skurcze 40 więc tez nic szczególnego. Jak lekarka usunęła cewnik to skurcze 70 do 120 przez jakiś pół godziny chwila przerwy, że nawet zdążyłam wziąć prysznic, przebrać się i w momencie jak mąż wbiegł bo sali zaczęły się parte 🙈 też jakoś z 20 minut i było po sprawie 🤣 jeżeli chodzi o ból to tak właściwie dopiero parte, resztą do opanowania oddechem 😉***Sikorka*** lubi tę wiadomość
-
Ja123 wrote:U Dr na ktg też się "pisały" podobno ładne, tak mówił 🙈 mówił jeszcze że dzień, dwa i trzeba rodzić bo przepływy spadały.... Jak poszłam na oddział to skurcze spadły na poziom 5 do 10, więc dostałam zalecenie chodzenia po parku i schodach a przepływy prawidłowe. I wielkie czekanie bo nie było Dr, nie bylo Profesora a do tego zaczął się weekend 🤦♀️ później znowu czekanie no bo może samo się zacznie na tyle chodzenia 🤷♀️ 6 sierpnia na obchodzie Profesor stwierdził że już nie ma na czekać i założy balonik. Polozne się śmiały, że dwie trzy godzinki i będzie wielkie bum. Było bum ale po 14 godzinach z cewnikiem. Same skurcze wzrosły do poziomu 20...30 w ciężkich porywach. Jakoś 23.30 takie dziwne kopnięcie mnie obudziło i dopiero po odejściu wód poczułam na tyle konkretny ból, że położna nawet dobrze ktg nie połączyła i nie czekała aż lekarz przyjdzie tylko kazała zabrać rzeczy i jazda na porodowke. Cewnik dalej byl na miejscu i prawdopodobnie stąd ten ból bo przez ta chwilę jak na oddziale byłam podłączona to skurcze 40 więc tez nic szczególnego. Jak lekarka usunęła cewnik to skurcze 70 do 120 przez jakiś pół godziny chwila przerwy, że nawet zdążyłam wziąć prysznic, przebrać się i w momencie jak mąż wbiegł bo sali zaczęły się parte 🙈 też jakoś z 20 minut i było po sprawie 🤣 jeżeli chodzi o ból to tak właściwie dopiero parte, resztą do opanowania oddechem 😉
Dziękuję za szczegółowy opis 🙂u mnie w granicach 40/70 ale jeszcze nie są regularne, szyjka też pomału idzie, dzisiaj podlewam ogród, spaceruje 💪💪2021. synek💛
2023 córeczka 💙 -
AgnieszkaB wrote:Dziękuję za szczegółowy opis 🙂u mnie w granicach 40/70 ale jeszcze nie są regularne, szyjka też pomału idzie, dzisiaj podlewam ogród, spaceruje 💪💪
Aaa 😀 jak to czytam dziewczyny to mi słabo i stwierdzam że nic nie wiem o porodzie i skurczach 🙈 trzymam kciuki 🤞 🤞 🤞***Sikorka*** lubi tę wiadomość
Starania od 2015
3 nieudane IUI
Amh:0,77 09.2019
Ivf: zostały 2❄️
I transfer 12.2019❌
II transfer 06.2020 ❌
III transfer 09.2020 ❌
MTHFR hetero
PAI hetero
Nadczynność tarczycy
14.01 bhcg 348
5.02 mamy ❤️
27.09 Jagódka 🐻 -
Dżoni wrote:Aaa 😀 jak to czytam dziewczyny to mi słabo i stwierdzam że nic nie wiem o porodzie i skurczach 🙈 trzymam kciuki 🤞 🤞 🤞
Ja też jestem ciemna masa 😂 ostatnio mówiłam do dr, że jak coś to będę dzwonić, znajome mówią, że podobno się wie, i nie da się przegapić, że zaczynasz rodzic2021. synek💛
2023 córeczka 💙 -
Agnieszka!!!
Dzoni zgadzam się nie da się przegapić porodu, mi jak pękł pęcherz to akurat byłam na ogrodzie i wieszałam pranie, nie miałam jeszcze jakiś mocnych skurczy regularnych więc wzięłam szybki prysznic czekałam na męża i dopiero pojechaliśmy do szpitala, poród ogólnie przebiegł sprawnie, dostałam kroplówkę z oxytocyny bo skurczy nie miałam i też nie były bolesne, i potem poszło🙂Karina89 lubi tę wiadomość
Czerwiec 2020 ivf
18.09.2020- transfer
6.06.2021 Marcelinka 💕 -
Alicjaaa wrote:Agnieszka!!!
Dzoni zgadzam się nie da się przegapić porodu, mi jak pękł pęcherz to akurat byłam na ogrodzie i wieszałam pranie, nie miałam jeszcze jakiś mocnych skurczy regularnych więc wzięłam szybki prysznic czekałam na męża i dopiero pojechaliśmy do szpitala, poród ogólnie przebiegł sprawnie, dostałam kroplówkę z oxytocyny bo skurczy nie miałam i też nie były bolesne, i potem poszło🙂
Mojej siostrze jak odeszły wody to na luzaka wzięła prysznic, jeszcze się ogolila w domu, ale właśnie nie miała żadnych boleści ani nic,u koleżanki jak pękł pęcherz to zaczęły się skurcze każdy poród inny 🙆♀️Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 lipca 2021, 12:47
-
Dżoni wrote:Aaa 😀 jak to czytam dziewczyny to mi słabo i stwierdzam że nic nie wiem o porodzie i skurczach 🙈 trzymam kciuki 🤞 🤞 🤞
Ja chociaż jestem już sporo po porodzie to skurcze dla mnie czarna magia 🤣🙈 i żadnych przepowiadajacych itp nie miałam...nie czułam...nie wiem do teraz 😂 jestem po urazie kręgosłupa i mam ograniczone czucie w odcinku krzyżowym, więc mnie poród nie bolał zbyt szczególnie 🙈 co do szyjki no to też nie chciała współpracować i twardo się trzymała do ostatniej chwili 🤷♀️ 🙈 -
Ania0692 wrote:A i jeszcze jak coś to doktor ma urlop od 16 sierpnia 🙂
Tydzień czy dwa ?
👱♀️38 lat, 🤵43 lata
AMH-2,55 (03.23)
KIR Bx, mutacja Leiden, Pai-I, MTHFR, niedoczynosc tarczycy,adenomioza
wysoki Cross match 32%,
Starania od maja 2016
2018 - 2xIUI ❌
2020 - CP-metotreksat
08.2021
1 IVF - 2 ❄️❄️ niezbadane, 2 transfery ❌
10.2022
2 IVF - 3 ❄️❄️❄️ - po PGT-A mamy 1 ❄️ (5.1.1)
10.22-05.23-stan zapalny endo(4 biopsje)
04.23-08.23 osocze
05.23- laparoskopia
06.23-leczenie immuno
06.23-11.23- aku
07.23- 5 biopsja 0/10
08.23-10.23- za cienkie endo
31.10.23 FET 5.1.1.
7dpt-56, 9dpt-125
13dpt-623,15dpt-1402
20dpt-4409, 24dpt-8616
29dpt (6+4) -jest ❤️
38+1 - poród SN, synek 2420g, 49 cm, 10/10 -
Ja123 wrote:U Dr na ktg też się "pisały" podobno ładne, tak mówił 🙈 mówił jeszcze że dzień, dwa i trzeba rodzić bo przepływy spadały.... Jak poszłam na oddział to skurcze spadły na poziom 5 do 10, więc dostałam zalecenie chodzenia po parku i schodach a przepływy prawidłowe. I wielkie czekanie bo nie było Dr, nie bylo Profesora a do tego zaczął się weekend 🤦♀️ później znowu czekanie no bo może samo się zacznie na tyle chodzenia 🤷♀️ 6 sierpnia na obchodzie Profesor stwierdził że już nie ma na czekać i założy balonik. Polozne się śmiały, że dwie trzy godzinki i będzie wielkie bum. Było bum ale po 14 godzinach z cewnikiem. Same skurcze wzrosły do poziomu 20...30 w ciężkich porywach. Jakoś 23.30 takie dziwne kopnięcie mnie obudziło i dopiero po odejściu wód poczułam na tyle konkretny ból, że położna nawet dobrze ktg nie połączyła i nie czekała aż lekarz przyjdzie tylko kazała zabrać rzeczy i jazda na porodowke. Cewnik dalej byl na miejscu i prawdopodobnie stąd ten ból bo przez ta chwilę jak na oddziale byłam podłączona to skurcze 40 więc tez nic szczególnego. Jak lekarka usunęła cewnik to skurcze 70 do 120 przez jakiś pół godziny chwila przerwy, że nawet zdążyłam wziąć prysznic, przebrać się i w momencie jak mąż wbiegł bo sali zaczęły się parte 🙈 też jakoś z 20 minut i było po sprawie 🤣 jeżeli chodzi o ból to tak właściwie dopiero parte, resztą do opanowania oddechem 😉
Też miałam balonik,u mnie było 11 h, zaczęły pisać się skurcze jak mi wypadł balonik to już miałam ładne rozwarcia i po podaniu oksytocyny urodziłam w 3 h.
Agnieszka 🤞Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 lipca 2021, 21:21
2019 Medart ivf poronienie zatrzymane
2020 zmiana kliniki ivf
8 lipca 2021 urodził się Filipek 🐻
10. 01.2024 dwa ciałka żółtkowe
24.01.2024 - kolejna wizyta.
20.02.2024 prenatalne na 80 % dziewczynki ❤️ -
Dominikaaa wrote:Też miałam balonik,u mnie było 11 h, zaczęły pisać się skurcze jak mi wypadł balonik to już miałam ładne rozwarcia i po podaniu oksytocyny urodziłam w 3 h.
Agnieszka 🤞
U mnie oksytocyna poszła dopiero po wszystkim i od odejścia wód też takie 3 godzinki. Od chodzenia z balinikiem tzn tego wężyka zrobilo mi się podrażnienia a właściwie rana taka, że jeszcze przez miesiąc z tym walczylam 🤦♀️ -
nick nieaktualnyCzekoladowelove wrote:Cześć dziewczyny, z początkiem sierpnia czeka mnie pierwsza wizyta u dr, mam pytanie na pierwszą wizytę zabrać ze sobą dotychczasowe wyniki hormonów i innych badań, są sprzed roku, czy doktor zleci na wizycie? Z góry dziękuję za odpowiedź.
Czekoladowelove lubi tę wiadomość
-
Czekoladowelove wrote:Cześć dziewczyny, z początkiem sierpnia czeka mnie pierwsza wizyta u dr, mam pytanie na pierwszą wizytę zabrać ze sobą dotychczasowe wyniki hormonów i innych badań, są sprzed roku, czy doktor zleci na wizycie? Z góry dziękuję za odpowiedź.
Wszystko weź, na pierwszej wizycie dr wszystko przegląda, u mnie trwała niecałą godzinę, trochę tych wyników było.Czekoladowelove lubi tę wiadomość
2.08. ❄️ cykl naturalny
10dpt bhcg 189
14dpt bhcg 956
12.04.2022 Michalinka ❤️
22.08.2024 10dpt bhcg 201 -
Ja123 wrote:U mnie oksytocyna poszła dopiero po wszystkim i od odejścia wód też takie 3 godzinki. Od chodzenia z balinikiem tzn tego wężyka zrobilo mi się podrażnienia a właściwie rana taka, że jeszcze przez miesiąc z tym walczylam 🤦♀️
To u mnie akurat wszystko ok po tym baloniku tak kończąc, ogólnie i ja myślałam, że nic nie wiem, niby szkole rodzenia była, książki, jak leżałam ta końcówkę z dziewczynami i były porodu to już nie mogły się doczekać kiedy się zacznie,mi też się udzielały te emocje i jak coś się zaczynało i jechały 🙂 też miałam super położne.Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 lipca 2021, 23:35
AgnieszkaB lubi tę wiadomość
2019 Medart ivf poronienie zatrzymane
2020 zmiana kliniki ivf
8 lipca 2021 urodził się Filipek 🐻
10. 01.2024 dwa ciałka żółtkowe
24.01.2024 - kolejna wizyta.
20.02.2024 prenatalne na 80 % dziewczynki ❤️