Ginekolog Maciej Brązert
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja123 wrote:Gratulacje i zdrówka dla Was 😘 mnie też wszędzie gdzie nie poszłam pytali od kogo..... czy na onier czy na porodowce, w trakcie ciąży i nawet teraz u fizjo czy u pediatry 😂 i z tego co pamiętam to jak na porodowke mnie przywieźli to było właśnie od tego i tego lekarza 41 + 6 tu masz papiery lecę bo jeszcze jedna się szykuje 🙈😂
Dziewczyny a co w sytuacji gdy trafi się na polną ,ale lekarz nie pracuje w tym szpitalu ?😉11.18 Histeroskopia ,2xIUI
06.19 In Vitro- 5 zarodków, po badaniu 3 zdrowe
07.19 Transfer , 12.19 Transfer
05.20 Transfer
Zmiana kliniki -2 i 3 procedura in vitro- beta 0 lub biochemiczne
Zmiana kliniki - 4 procedura
22.11 transfer 4bb i 3ba
7dpt 165🍀
9dpt 372🍀
11dpt 601🍀
14 dpt 1081🍀
21 dpt wizyta są 2 zarodki 👊🍀
34 dpt Mamy jedno ❤
-
Aguś93 wrote:Dziewczyny a co w sytuacji gdy trafi się na polną ,ale lekarz nie pracuje w tym szpitalu ?😉
Mając lekarza prowadzącego, który pracuje w szpitalu też może być różnie, wszystko zależy jakim jest człowiekiem czy interesuje się pacjentka czy nie, też jest prawdą jak napisała Nadzieja88 jaką zajmuje rangę, tutaj głównie chodzi o decyzyjność, podejmowanie decyzji jak coś się dzieje, trochę czasu spędziłam w szpitalu, przewinęło i 0rzwija się wiele pacjentek i historii,wszystlo zależy od tego na kogo trafisz, ogólnie w szpitalu jest ciężko wyciągnąć informacje od lekarzy z regóły są na obchodach krótka chwilę, potem ciężko kogoś złapać a ty wiesz, że nic nie wiesz i nawet nie wiadomo kogo pytać,każdy lekarz mówi co innego 🤷♀️🤷♀️, bo np dziś nie ma lekarza decyzyjnego, albo proszę pytać lekarza prowadzącego, i wiele innych przykładów, ale też możesz trafić na super ludzi i lekarzy z powołania tylko to jest niestety loteria.Aguś93 lubi tę wiadomość
-
MuminkAa wrote:Mając lekarza prowadzącego, który pracuje w szpitalu też może być różnie, wszystko zależy jakim jest człowiekiem czy interesuje się pacjentka czy nie, też jest prawdą jak napisała Nadzieja88 jaką zajmuje rangę, tutaj głównie chodzi o decyzyjność, podejmowanie decyzji jak coś się dzieje, trochę czasu spędziłam w szpitalu, przewinęło i 0rzwija się wiele pacjentek i historii,wszystlo zależy od tego na kogo trafisz, ogólnie w szpitalu jest ciężko wyciągnąć informacje od lekarzy z regóły są na obchodach krótka chwilę, potem ciężko kogoś złapać a ty wiesz, że nic nie wiesz i nawet nie wiadomo kogo pytać,każdy lekarz mówi co innego 🤷♀️🤷♀️, bo np dziś nie ma lekarza decyzyjnego, albo proszę pytać lekarza prowadzącego, i wiele innych przykładów, ale też możesz trafić na super ludzi i lekarzy z powołania tylko to jest niestety loteria.
Dokładnie. Moja znajoma 3 razy prowadziła ciążę tu i nas a i tak kończyła na polnej cc nie mając swojego lekarza to tez mówiła, że zależy na kogo trafisz 🤷♀️ opieka jako taka raczej niczym się nie różniła tylko jest zwyczajnie łatwiej chociażby uzyskać informacje co dalej i nie traktują człowieka jak powietrza.Aguś93 lubi tę wiadomość
-
U mnie się nie miało znaczenia kto jest lekarzem prowadzącym, szczerze mówiąc byłam wkurzona, bo nikt mnie ani razu nie zapytał kto prowadził ciąże, na IP sama wspomniałam o dr, to mi babki powiedziały ze na oddziale u dr nie ma miejsc I już i tak zakwaterowały mnie gdzieś indziej. Przy porodzie też nikt nie zapytał ani razu o lekarza i po porodzie również trafiłam na inny oddział, także trochę się zawiodłam że tak to wyglądało.
Aguś93 lubi tę wiadomość
Starania od 2015
3 nieudane IUI
Amh:0,77 09.2019
Ivf: zostały 2❄️
I transfer 12.2019❌
II transfer 06.2020 ❌
III transfer 09.2020 ❌
MTHFR hetero
PAI hetero
Nadczynność tarczycy
14.01 bhcg 348
5.02 mamy ❤️
27.09 Jagódka 🐻 -
Cześć dziewczyny mam pytanko. Wczoraj zaczęłam przyjmować orgalutran. Czy któraś z Was miała problem z tym lekiem? Dzisiaj zemdlałam podczas gdy mąż wstrzykiwał mi lek. Ogólnie jestem po nim rozbita, łzy mi ciekną a poza tym mam straszny ból głowy. Czy któraś z Was miała tak?
-
Dżoni wrote:U mnie się nie miało znaczenia kto jest lekarzem prowadzącym, szczerze mówiąc byłam wkurzona, bo nikt mnie ani razu nie zapytał kto prowadził ciąże, na IP sama wspomniałam o dr, to mi babki powiedziały ze na oddziale u dr nie ma miejsc I już i tak zakwaterowały mnie gdzieś indziej. Przy porodzie też nikt nie zapytał ani razu o lekarza i po porodzie również trafiłam na inny oddział, także trochę się zawiodłam że tak to wyglądało.
Teraz nikt nie trafia po porodzie na onier bo jest Covidowy, na nowym oddziale onier nie ma części noworodkowej, po porodzie byłam na oddziale Prof Brazerta.Asmrt lubi tę wiadomość
-
Przed porodem byłam na oddziale u doktora ( miała być indukcja) po porodzie na innym, jak każda,w czasie pandemi.
2019 Medart ivf poronienie zatrzymane
2020 zmiana kliniki ivf
8 lipca 2021 urodził się Filipek 🐻
10. 01.2024 dwa ciałka żółtkowe
24.01.2024 - kolejna wizyta.
20.02.2024 prenatalne na 80 % dziewczynki ❤️ -
Mmk wrote:Cześć dziewczyny mam pytanko. Wczoraj zaczęłam przyjmować orgalutran. Czy któraś z Was miała problem z tym lekiem? Dzisiaj zemdlałam podczas gdy mąż wstrzykiwał mi lek. Ogólnie jestem po nim rozbita, łzy mi ciekną a poza tym mam straszny ból głowy. Czy któraś z Was miała tak?
Nie miałam takich objawów jak bralam, był nieprzyjemny w podawaniu.2019 Medart ivf poronienie zatrzymane
2020 zmiana kliniki ivf
8 lipca 2021 urodził się Filipek 🐻
10. 01.2024 dwa ciałka żółtkowe
24.01.2024 - kolejna wizyta.
20.02.2024 prenatalne na 80 % dziewczynki ❤️ -
Mmk wrote:Cześć dziewczyny mam pytanko. Wczoraj zaczęłam przyjmować orgalutran. Czy któraś z Was miała problem z tym lekiem? Dzisiaj zemdlałam podczas gdy mąż wstrzykiwał mi lek. Ogólnie jestem po nim rozbita, łzy mi ciekną a poza tym mam straszny ból głowy. Czy któraś z Was miała tak?
To współczuję, mi nic nie było. Ja wolę sama robić zastrzyk i najlepiej mi wychodzi na siedząco, bo lepiej można chwycić fałdkę na brzuchu, jak mi mąż robił na leżąco to mega bolało.
Może spróbuj sama
👱♀️38 lat, 🤵43 lata
AMH-2,55 (03.23)
KIR Bx, mutacja Leiden, Pai-I, MTHFR, niedoczynosc tarczycy,adenomioza
wysoki Cross match 32%,
Starania od maja 2016
2018 - 2xIUI ❌
2020 - CP-metotreksat
08.2021
1 IVF - 2 ❄️❄️ niezbadane, 2 transfery ❌
10.2022
2 IVF - 3 ❄️❄️❄️ - po PGT-A mamy 1 ❄️ (5.1.1)
10.22-05.23-stan zapalny endo(4 biopsje)
04.23-08.23 osocze
05.23- laparoskopia
06.23-leczenie immuno
06.23-11.23- aku
07.23- 5 biopsja 0/10
08.23-10.23- za cienkie endo
31.10.23 FET 5.1.1.
7dpt-56, 9dpt-125
13dpt-623,15dpt-1402
20dpt-4409, 24dpt-8616
29dpt (6+4) -jest ❤️
38+1 - poród SN, synek 2420g, 49 cm, 10/10 -
Mmk wrote:Cześć dziewczyny mam pytanko. Wczoraj zaczęłam przyjmować orgalutran. Czy któraś z Was miała problem z tym lekiem? Dzisiaj zemdlałam podczas gdy mąż wstrzykiwał mi lek. Ogólnie jestem po nim rozbita, łzy mi ciekną a poza tym mam straszny ból głowy. Czy któraś z Was miała tak?
Ja brałam przez tydzień GonalF w penie, dawkowałam sobie sama 37,5! Sama sobie wstrzykiwałam w brzuch, na stojąco przed lustrem. Nic mi nie było, ale wiadomo, że wahania nastrojów miałam, bo to leki hormonalne.
Wstrzykiwanie nie jestem przyjemne, czasami poleciała krew, a czasami zaciskałam zęby, bo igły się boję.
Jutro mija tydzień od inseminacji.. W ciągu tego tygodnia odczuwałam różne objawy: ból brzucha, podbrzusza, piersi, jajników naprzemienny.. od dzisiaj wszystko zelżało... tak bardzo bym chciała, aby za tydzień test wyszedł pozytywny .. Chciałabym zrobić już test, ale nerwowo poczekam.. w piątek mam wizytę u lekarza i chyba rano pojadę na betę..PozytywnaAna, Dominikaaa lubią tę wiadomość
-
Krysia89 wrote:Ja brałam przez tydzień GonalF w penie, dawkowałam sobie sama 37,5! Sama sobie wstrzykiwałam w brzuch, na stojąco przed lustrem. Nic mi nie było, ale wiadomo, że wahania nastrojów miałam, bo to leki hormonalne.
Wstrzykiwanie nie jestem przyjemne, czasami poleciała krew, a czasami zaciskałam zęby, bo igły się boję.
Jutro mija tydzień od inseminacji.. W ciągu tego tygodnia odczuwałam różne objawy: ból brzucha, podbrzusza, piersi, jajników naprzemienny.. od dzisiaj wszystko zelżało... tak bardzo bym chciała, aby za tydzień test wyszedł pozytywny .. Chciałabym zrobić już test, ale nerwowo poczekam.. w piątek mam wizytę u lekarza i chyba rano pojadę na betę..
Ja jutro zaczynam przygodę z gonal’em 🙈 i pewnie lada moment iui 🤦♀️
.
Trzymam kciuki, żeby iui się powiodło ✊🍀
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 lutego 2022, 10:35
-
Ola_koniczynka wrote:Ja jutro zaczynam przygodę z gonal’em 🙈 i pewnie lada moment iui 🤦♀️
Nie dziwnie się, ze nie możesz się doczekać testowania ... i tak podziwiam, że tyle czasu wytrzymałaś.
Trzymam kciuki, żeby iui się powiodło ✊🍀
Trzymam za Ciebie kciuki ✊🍀 To już moja 2 IUI i prawie 3 lata starań, w sumie 5. Po 2 latach udało się mieć fasolkę, ale tylko niecałe 3 miesiące.. Tak bardzo bym chciała ujrzeć znów te 2 cudowne kresie
Będzie dobrze!! Wierzę, że Tobie się uda - no i Mi też
Trzeba się pozytywnie nastawić -
Krysia89 wrote:Trzymajmy wszyscy
A mi dzisiaj przesunięto wizytę z piątku na środę, środa to będzie 9dzień po inseminacji... i boje się, że za szybko na test ...
Dziewczyny, a czy którejś test wyszedł najpierw negatywnie a dopiero po kilku dniach pozytywnie ?
Mi osobiście nie, ale znam parę takich sytuacji, że jak test zrobiony na wczesnym etapie wyszedł negatywny, po paru dniach pozytywny, ten 9 dzień chyba trochę wcześnie,moja znajoma robiła 10 dni po, ale to też zależy od jakiś wartości się zaczyna06.2021 próbny transfer
07.2021 ivf
26.07.2021 świeży transfer ❄️
7dpt bhcg 56
9dpt bhcg 139
02.2024 trasfer 4.1.1.
7dpt bhcg 37
9dpt bhcg 98
NIFTY PRO - dziewczynka ❤️ -
Krysia89 wrote:Trzymajmy wszyscy
A mi dzisiaj przesunięto wizytę z piątku na środę, środa to będzie 9dzień po inseminacji... i boje się, że za szybko na test ...
Dziewczyny, a czy którejś test wyszedł najpierw negatywnie a dopiero po kilku dniach pozytywnie ?
Ja bym dla własnego spokoju poczekała jeszcze z dwa/trzy dni, no i ✊✊. -
Krysia89 wrote:Trzymajmy wszyscy
A mi dzisiaj przesunięto wizytę z piątku na środę, środa to będzie 9dzień po inseminacji... i boje się, że za szybko na test ...
Dziewczyny, a czy którejś test wyszedł najpierw negatywnie a dopiero po kilku dniach pozytywnie ?
Mi pierwszy test wyszedł negatywny a drugi taki, że to dosłownie cień cienia był z tej drugiej kreski następnego dnia po pierwszym teście. Pierwsza beta też jakoś szału nie robiła.... Tylko z tą różnicą, że my naturalnie -
Krysia89 wrote:Trzymajmy wszyscy
A mi dzisiaj przesunięto wizytę z piątku na środę, środa to będzie 9dzień po inseminacji... i boje się, że za szybko na test ...
Dziewczyny, a czy którejś test wyszedł najpierw negatywnie a dopiero po kilku dniach pozytywnie ?
Beta jest czulsza niż większość testów wiec ja na Twoim miejscu postawiłabym własne na pobranie krwi. Ja co prawda ivf ale tez nie wytrzymałam 14 dni, tylko zrobiłam betę po 5 dniach i wyszła pozytywna 🙂28.07 2021 transfer ❤️🍀
5 dpt beta 16,85 🍍
7 dpt beta 53,12🍍
14 dpt beta 1727,83 🍍
19 dpt beta 8996,82 🍍