Ginekolog Maciej Brązert
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja123 wrote:Za pierwszym razem trafiłam całkiem spoko tyle tylko, że już byłam wykończona samym pobytem i po prostu chciałam juz urodzić byle tylko mąż zdążył dojechac i mieć to w końcu za sobą 🙈 więc nawet już znieczulenie jakiekolwiek olalam i to dlaczego chyba nie chcieli dać. A za drugim razem to i portier na bramie życzył powodzenia jeżeli "chyba do porodu" to jeszcze położne na porodówce same zaproponowały znieczulenie w zasadzie do wyboru. Tylko pytały dlaczego za pierwszym razem nic nie dostałam. Jedynie co to na IP tak średnio chociaż jak już było badanie i sakramentalne pytanie kto prowadzi ciążę no to zmiana o 180° i nawet mąż był w szoku, że takie fajne położne do pogadania i żartowania, że z Róża takich nie było. Więc stara zasada wszystko zależy na czyja zmianę się trafi obowiązuje dosłownie wszędzie 🤦
Za tydzień mam wizytę i muszę z doktorem to omówić ja już mam szpital wybrany i jak coś nas nie zaskoczy na najwyższy stopień to podjęłam świadomą decyzje.Czerwiec 2020 ivf
18.09.2020- transfer
6.06.2021 Marcelinka 💕 -
Ja123 wrote:Za pierwszym razem trafiłam całkiem spoko tyle tylko, że już byłam wykończona samym pobytem i po prostu chciałam juz urodzić byle tylko mąż zdążył dojechac i mieć to w końcu za sobą 🙈 więc nawet już znieczulenie jakiekolwiek olalam i to dlaczego chyba nie chcieli dać. A za drugim razem to i portier na bramie życzył powodzenia jeżeli "chyba do porodu" to jeszcze położne na porodówce same zaproponowały znieczulenie w zasadzie do wyboru. Tylko pytały dlaczego za pierwszym razem nic nie dostałam. Jedynie co to na IP tak średnio chociaż jak już było badanie i sakramentalne pytanie kto prowadzi ciążę no to zmiana o 180° i nawet mąż był w szoku, że takie fajne położne do pogadania i żartowania, że z Róża takich nie było. Więc stara zasada wszystko zależy na czyja zmianę się trafi obowiązuje dosłownie wszędzie 🤦
IP to akurat takie miejsce gdzie najbardziej "liczy" się to kto prowadzi, jak byłam od dr Brązerta to nie powiem rewelacja ale kiedyś za dawnych czasów od innego lekarza co nie był tak ustawiony na Polnej to daj spokój,niestety taka prawda w większości wiadomo są wyjątki.Czerwiec 2020 ivf
18.09.2020- transfer
6.06.2021 Marcelinka 💕 -
Alicjaaa doktor nie ma z tym problemu ja miałam bardzo dobre wspomnienia z porodu za czasów doktora i ONIER ale mimo to teraz wybiorę inny szpital, po doświadczeniach osób z rodziny, koleżanek, moja koleżanka zrobiła tak, że na cc omówiła się ze swoim byłym lekarzem w innym szpitalu, ciąże prowadziła u dr B i nie miał z tym problemu.
-
GosiaK powodzenia niech będzie Wam tam jak najlepiej, najważniejsze to bezpieczeństwo, my tak tu piszemy też ja osobiście rozmawiając z dziewczynami po porodach na Polnej i w innym szpitalu zdecydowanie są polecane inne, ale jak ktoś rodzi wczesniaka skrajnego to tylko tam.
-
U nas to nie będzie skrajny wcześniak bo to już będzie 38+5. Dużo słyszałam opinii o Polnej ale już zaufałam docentowi jak staraliśmy się o dziecko. Teraz też mu ufam. Będzie co ma być, wszędzie można różnie trafić. Polecał tam więc tak zostaje. Będę dawać znać 🩵
Jestem przerażona, nie tym, że to Polna tylko ogólnie wywołaniem i porodem.. ale jakoś wyjść musi 😁Aleksander 28.11.2023 22:22 2885 g 52 cm 🩵🧸👶🏼 -
GosiaK wrote:U nas to nie będzie skrajny wcześniak bo to już będzie 38+5. Dużo słyszałam opinii o Polnej ale już zaufałam docentowi jak staraliśmy się o dziecko. Teraz też mu ufam. Będzie co ma być, wszędzie można różnie trafić. Polecał tam więc tak zostaje. Będę dawać znać 🩵
Jestem przerażona, nie tym, że to Polna tylko ogólnie wywołaniem i porodem.. ale jakoś wyjść musi 😁
Można różnie trafić! Święte słowa 😉 najważniejsze, że ciąża donoszona a ja Ci z całego serca życzę takiego porodu u mnie i tych samych wenialnych położnych na porodówce 😘
Za drugim razem o wiele bardziej się bałam samego wywoływania i porodu ale dokładnie jak mówisz jakoś wyjść musi 🙈
GosiaK lubi tę wiadomość
-
GosiaK powodzenia 💪💪💪 dawaj znać.
Każdej z Was życzę aby wybory były dokonane z własnymi przekonaniami aby były Wasze ja rodziłam u siebie w mieście dlatego, że miałam daleko do Poznania a o Polnej myślalam tylko i wyłącznie dlatego, że pracował tam doktor wiedząc jak tam jest, teraz jak nam się uda też planuje rodzic u siebie.
GosiaK lubi tę wiadomość
2.08. ❄️ cykl naturalny
10dpt bhcg 189
14dpt bhcg 956
12.04.2022 Michalinka ❤️
22.08.2024 10dpt bhcg 201 -
Tak GosiaK co mogę doradzić to nie bać się pytać, drążyć tak zwane wchodzenie na głowę ale to jest minus szpitali klinicznych, lekarze w ciągłym biegu, brak informacji, jeden Ci powie tak drugi inaczej, jeden podejmie taką decyzję drugi taką, trzeba samemu dbać o bycie poinformowanym.
GosiaK lubi tę wiadomość
2.08. ❄️ cykl naturalny
10dpt bhcg 189
14dpt bhcg 956
12.04.2022 Michalinka ❤️
22.08.2024 10dpt bhcg 201 -
Gosia, powodzenia ☺
Odnośnie Polnej to opinii jest wiele i nie ma co się nastawiać w żadna ze stron ☺
Ja bardzo chciałam właśnie tam rodzić, ale będąc już po napewno jeżeli nie byłoby konieczności to następnym razem bym się nie zdecydowała 😉
Nadzieja88 lubi tę wiadomość
07.22 - stymulacja lametta
11.22 - badanie drożności ✅
11.22 - stymulacja do IUI - lametta + gonal ❌
12.22 - stymulacja do IUI - lametta + gonal ❌
06.01.23 - ⏸ 🙏😍
07.01.23 - ⏸ beta - 71.58 prog - 27.78 🥰 🙏
09.01.23 beta - 333.02 prog 51.02 😍
11.01.23 beta - 770.34
14.01.23 beta - 2112.51
18.01.23 - pęcherzyk ciążowy 🥰 + torbiel na jajniku - 6 cm 😱
27.01.23 - zarodek z serduszkiem 😍
15.02.23 - 26 mm maleńkiego człowieczka 🥰
07.03.23 - 61 mm Maluszka ☺ Sanco - zdrowy chłopczyk 💙
27.03.23 - 9.77 cm Bobasa 😍
12.04.23 - 210 g Leosia 🥰
08.05.23 - 411 g 🤩
12.05.23 - połówkowe - 536 g zdrowego Akrobaty 😄
29.05.23 - 731 g 😍 szyjka 2.6 cm 🥺
14.06.23 - kilogram Bobasa 🥰 szyjka 2.1 cm 😞
26.08.23 - Leopold 🧡🐻 3045 g 51 cm -
Ja rodziłam w lipcu i muszę przyznać że miałam bardzo dobrą opiekę na polnej. Po pierwsze uratowali mi dziecko i mną po cesarskim cięciu się zajęli bo prawie padłam, wszystko zależy na kogo się trafi.
Powodzenia dziewczyny! Szybkich porodów i zdrowych pięknych maluchów😉😉😉
GosiaK lubi tę wiadomość
-
GosiaK powodzenia 🙂
Co do Polnej miałam dwa porody i osobiście bez lekarza pracującego na Polnej bym się nie zdecydowała wracać jak bym nie musiała, tutaj już każda indywidualnie musi podjąć decyzję czego oczekuje i gdzie chce rodzićWiadomość wyedytowana przez autora: 22 listopada 2023, 09:24
-
Kolorowanki wrote:Tak GosiaK co mogę doradzić to nie bać się pytać, drążyć tak zwane wchodzenie na głowę ale to jest minus szpitali klinicznych, lekarze w ciągłym biegu, brak informacji, jeden Ci powie tak drugi inaczej, jeden podejmie taką decyzję drugi taką, trzeba samemu dbać o bycie poinformowanym.
To jest taki główny minus Polnej sama miałam taką sytuację leżąc na obserwacji złe zapisy ktg położne wolały lekarzy z porodówki bo to była noc jeden mówił ze zapis ok, potem był kolejny lekarz ze zapis zły pytanie komu ufać czy temu co mówi, że źle czy temu co mówi, że dobrze, aż dzwoniłam do dr Brązerta bo jeszcze tam pracował, psychicznie było ciężko, dziewczynę co poznałam z innego oddziału też jeden lekarz, że dziecko ma hipotrofie inny, że on tu nie widzi żadnej hipotrofii 🙈 trzeba bardzo tego pilnować i nie dać się zbywaćWiadomość wyedytowana przez autora: 22 listopada 2023, 09:32
-
Ja miałam wywoływany w 41 tygodniu. Zaczęli od masażu szyjki później od balonika. To wszystko nie zadziałało na mnie i była oksytocyna.GosiaK wrote:A miała któraś z Was wywoływanie porodu? Jak to w ogóle wygląda? Czy jak jest donoszona to od razu działają czy zwlekają? 🫣
-
GosiaK wrote:A miała któraś z Was wywoływanie porodu? Jak to w ogóle wygląda? Czy jak jest donoszona to od razu działają czy zwlekają? 🫣
Zależy od sytuacji i oddziału, przy nadciśnieniu myślę, że od poniedziałku zaczną albo nawet już w sobotę /niedzielę, działania różne, balonik, żel na szyjkę, później oxy jak już jest jakieś rozwarcie, nie będę bajerować bardzo często po kilku dniach i tak kończy się cc na Polnej też są za sn więc będą działać aby wszystkie możliwości wykorzystać. -
GosiaK wrote:A miała któraś z Was wywoływanie porodu? Jak to w ogóle wygląda? Czy jak jest donoszona to od razu działają czy zwlekają? 🫣
Ja w pierwszej ciąży miałam wywoływanie tylko wtedy był okres urlopowy i nie miał kto podjąć konkretnych decyzji, więc kazali jak najwięcej chodzic po parku i ogólnie terenie szpitala no i kochane polne schody... tylko na nich trzeba być ostrożnym bo łatwo się poślizgnąć i spaść. Później chyba w sobotę doc. Banaszak zrobiła masaż tylko cos nieskuteczny i jak wrócił Profesor to też chyba 2 dni chodzenia i kolejnego po obchodzie balonik i wody odeszły w nocy jakoś po 14 godzinach chociaż sam balonik dalej sobie siedział i na porodówce wyjmowali. Jeżeli chodzi o założenie tego ustrojstwa to przynajmniej mnie nie bolało i niewiele czułam. Przy drugiej ciąży i wizji wywoływania bałam się, że będą oksytocynę podawać. Na szczęście mlody sam się wywołał 🙈 -
Ja miałam wywoływana poprzez przebicie pęcherza, chociaż kilka dni musialam na takie decyzję poczekac 😉
Co obchod to decyzję były inne i pomimo, że zadecydowano o wywołaniu to po przewiezieniu na porodowke inny lekarz stwierdził, że on nie będzie wywoływał niedonoszonej ciąży 😉
I tutaj był problem, bo ciąża była w tyg 36+ a już kilka dni rozwarcie na 5 cm, co ponoć też było niebezpieczne i wszytsko zalezalo od lekarza na którego w danym dniu się trafiło 🙃07.22 - stymulacja lametta
11.22 - badanie drożności ✅
11.22 - stymulacja do IUI - lametta + gonal ❌
12.22 - stymulacja do IUI - lametta + gonal ❌
06.01.23 - ⏸ 🙏😍
07.01.23 - ⏸ beta - 71.58 prog - 27.78 🥰 🙏
09.01.23 beta - 333.02 prog 51.02 😍
11.01.23 beta - 770.34
14.01.23 beta - 2112.51
18.01.23 - pęcherzyk ciążowy 🥰 + torbiel na jajniku - 6 cm 😱
27.01.23 - zarodek z serduszkiem 😍
15.02.23 - 26 mm maleńkiego człowieczka 🥰
07.03.23 - 61 mm Maluszka ☺ Sanco - zdrowy chłopczyk 💙
27.03.23 - 9.77 cm Bobasa 😍
12.04.23 - 210 g Leosia 🥰
08.05.23 - 411 g 🤩
12.05.23 - połówkowe - 536 g zdrowego Akrobaty 😄
29.05.23 - 731 g 😍 szyjka 2.6 cm 🥺
14.06.23 - kilogram Bobasa 🥰 szyjka 2.1 cm 😞
26.08.23 - Leopold 🧡🐻 3045 g 51 cm -
Pucz wrote:Ja miałam wywoływana poprzez przebicie pęcherza, chociaż kilka dni musialam na takie decyzję poczekac 😉
Co obchod to decyzję były inne i pomimo, że zadecydowano o wywołaniu to po przewiezieniu na porodowke inny lekarz stwierdził, że on nie będzie wywoływał niedonoszonej ciąży 😉
I tutaj był problem, bo ciąża była w tyg 36+ a już kilka dni rozwarcie na 5 cm, co ponoć też było niebezpieczne i wszytsko zalezalo od lekarza na którego w danym dniu się trafiło 🙃
Przebicie miało być następne gdyby balonik zawiódł bo nagle się obudzili że to już 42 tydzień i nie rodzi 🤔 razem ze mną była dziewczyna która chyba 4 razy miała balonik z oksytocyną no to ciężko się na nią nawet patrzylo i chyba dlatego się tak bałam tego dziadostwa 🙈
