Gyncentrum i nie tylko...
-
WIADOMOŚĆ
-
Jak na złość w trzech sklepach mąż nie zastal piwa bez alkoholu. Albo go namowie, zeby zajechał do marketu i kupił albo bede robiła grzane karmi bo tylko takie dostał ale nie brzmi to zachęcająco w ogóle to mam ochotę na zimną fante a już od prawie dwóch lat pije tylko wodę chyba coś dzisiaj pomarudzę4.11.2017 testuje to będzie 4-ty raz, oby ostatni
Jak zwykle beta mnie niż 0,1- pasuje na jakiś czas.
06.2018r. zmiana kliniki i stymulacja długim protokołem, 4 blastki.
07.03.2019. crio blastocysty, czekam na betę
11dpt- beta hcg 1140, 13dpt - beta hcg 2540 -
Zauważyliście zwiększenie wagi po tych wszystkich lekach? Ja przytyłam z 2kg i tak jak bym spuchła albo zajdę w ciąże albo dieta i ćwiczenia, bo za chwile bede wyglądała jak klocek4.11.2017 testuje to będzie 4-ty raz, oby ostatni
Jak zwykle beta mnie niż 0,1- pasuje na jakiś czas.
06.2018r. zmiana kliniki i stymulacja długim protokołem, 4 blastki.
07.03.2019. crio blastocysty, czekam na betę
11dpt- beta hcg 1140, 13dpt - beta hcg 2540 -
MaBo wrote:Cześć dziewczyny my po prenatalnym będziemy mieli parke jeeeeeee!!!Dzieciaczki bardzo się wiercily wiec za 3 tygodnie mamy jeszcze raz przyjść na usg żeby dobrze zbadać samo badanie trwało długo chyba ponad pół godziny wszystko dokładnie sprawdzali niestety tu w Irlandii nie kontrolują wogle szyjki macicy i trochę się obawiam niby wczoraj jak pytałam przy usg jest długa i zamknięta jak to było u was? kiedy zaczęła się skracać? Pozdrawiam i trzymam mocno kciuki za wszystkie
MaBo moje gratulacje Mi szyjka skróciła się w 25tc o 8mm i mam założony pessar
W którym jesteś juz tygodniu???
Wesołku mi brzuch raczej niepozwala o sobie zapomnieć w tym tygodniu doszły jeszcze bóle pleców
Fajną wage mają w GC hehe Ja ważę się na swojej w domu.Karolcia885 -
Kasiurek86 wrote:Zauważyliście zwiększenie wagi po tych wszystkich lekach? Ja przytyłam z 2kg i tak jak bym spuchła albo zajdę w ciąże albo dieta i ćwiczenia, bo za chwile bede wyglądała jak klocek
Kasiurek ja podcza stymulacji też przytyłm 2 kg a na początku ciąży te 2 kg spadły
Trzymam kciuki żeby tym razem Ci się udałoKarolcia885 -
mandy11 wrote:Ja miałam sam gonal - dawka 225
Tez bede miala taka dawke.
a ile wychodowalas pecherzykow?Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 października 2016, 19:15
5 inseminacji/ czerwiec 2014 beta 70,niestety biochemiczna
I IMSI Transfer 8.01- beta <1,2
5.04- II IMSI-podano 2 zarodeczki 8A i 6A ☺
8t2dz cud przestal trwac
16.09.2016 criotransfer babla 8B
2017- 3 szczepienia w Łodzi...allo mlr 62,3% ☺
12.06.transfer- -
zizia_a wrote:Tyszanka 14dc-punkcja..to byl mój 3cykl z programu 2+1..i ostatni. Ma więcej mnie nie stać
ja teraz tez ostatnie podejscie z 2+1 i tez juz bez kasy....5 inseminacji/ czerwiec 2014 beta 70,niestety biochemiczna
I IMSI Transfer 8.01- beta <1,2
5.04- II IMSI-podano 2 zarodeczki 8A i 6A ☺
8t2dz cud przestal trwac
16.09.2016 criotransfer babla 8B
2017- 3 szczepienia w Łodzi...allo mlr 62,3% ☺
12.06.transfer- -
WIKI 82 wrote:Tyszanka- trzymam kciuki&&& w związku z twoją nową procedurą:)niech marzenia się spełniają...
Czekam jeszcze na wyniki immuno.5 inseminacji/ czerwiec 2014 beta 70,niestety biochemiczna
I IMSI Transfer 8.01- beta <1,2
5.04- II IMSI-podano 2 zarodeczki 8A i 6A ☺
8t2dz cud przestal trwac
16.09.2016 criotransfer babla 8B
2017- 3 szczepienia w Łodzi...allo mlr 62,3% ☺
12.06.transfer- -
Zizia to straszne jak teraz się czujesz , nie proponowano Ci przerwanscratchinga stymulacji przy tak niskim estrad lub dłuższej stymulacji .Ja przy przedostatniej stymulacji też się załamywałam bo z 7 pobranych tylko 4 się nadawały ,2 się zaplodniły ale jedna przestała się dzielić po drugim dniu, no i po podaniu 1 beta 0. A z ostatniej stymulacji w zasadzie udało się 3 z 5 tak więc mam jeszcze jednego mrożaczka z 3 dpt, ale estr miałam prawie 2000 rozumiem jak się czujesz tyle starań i szansa stracona:( Zizia jeśli można wiedzieć jakie masz AMH.
Kasiurek, Majownik w Was teraz nadzieja ..
Ja też już po wizycie tak jak chciałam ten m-c odpuszczam w przyszłym scratching i na początku stycznia crio jeśli endo będzie ok.
Aniu czytasz nas jeszcze, daj znać że jesteś jeszcze z nami6 inseminacji w Prowicie
8 pełnych procedur in vitro-Gyn w tym było jeszcze 5 crio
w międzyczasie szczepienia imuno (ok1 rok) ,2×histero, 1×laparo, PGA zarodków(zarodki ok) i praktycznie wszystko co możliwe zbadane , a beta zawsze 0 .
Przedemną jeszcze tylko test ERA i wtedy decyzja co dalej i gdzie -
Tyszanka81 wrote:I z tego gonalu ten 20-ty tydzien?
Tez bede miala taka dawke.
a ile wychodowalas pecherzykow?
Mam niskie AMH, a wyhodowałam 9 pęcherzyków, pobrano 8 komórek, z czego 6 było prawidłowych. Wszystkie 6 się zapłodniło i tak samo zarodki się dzieliły - w drugiej dobie wszystkie były 4A, a w trzeciej 8A. Dwa mi podano, resztę zamroziliśmy w tej trzeciej dobie, więc nie wiem jak dalej by sobie radziły.
Cały czas dr M był bardzo zadowolony ze stymulacji i dzielenia się zarodków w moim przypadku, a ja bardzo zaskoczona, bo spodziewałam się miernego wyniku przy tym AMH, a najgorzej nie było...Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 października 2016, 19:36
AMH 1,3; 3xiui 1xinv
czerwiec 2016 ciąża naturalna! Dziękujemy Ci Boże... -
nick nieaktualnySil wrote:Pytam, bo w sumie stawiasz sprawę na ostrzu. Serio jakby mąż miał opory to byś go zostawiła, choć macie dwójkę dzieci? Często tak się dzieje, gdy para od lat stara się o dziecko i go nie ma. To poważnie wyniszcza związek. Ale zawsze wydawało mi się, że sukcesem jest już ich posiadanie, a nie posiadanie konkretnej ilości... Nie potraktuj to jako zarzut. Znam sporo osób które od lat starają się o 2 czy 3 dziecko. Pierwsze przyszły bez problemu a potem kolejne już z kłopotem. Zwykle jednak nie spotykam się ze stawianiem tak sprawy, chyba że np. dzieci są z poprzednich związków...
Sil: nie zostawiłabym go (raczej) dlatego, że odmówił dalszych starań.
Ale za to co ja przez niego przechodzę przez ostatnie lata: prośby, płacze o 3 dziecko. Temat zamiatany był przez lata pod dywan.
Ja mu tylko kiedyś powiedziałam: żeby nie było tak, że Ty zgodzisz się a okaże się że mamy pod górkę, trzeba się leczyć itd.". I co, wyszło na moje..
Teraz łaskawie zgodził się na 3 to zaś co cykl przechodzę gehennę z nim.
Jakieś podchody by królowi Maciusiowi chciało się... no dajcie spokój, ile można znieść.
Dzieci mamy z naszego małżeństwa.
-
nick nieaktualnyKasiurek86 wrote:Alisa- jak Ci zależy na rodzinie to odpuść mężowi. Pamiętaj, ze pewne decyzje podejmuje się wspólnie, a nie "bo ja chce i koniec". No chyba ze zależy Ci tylko na dziecku, a męża traktujesz jak pomoc w osiągnięciu celu i nic więcej. Nie traktuj moich słów jak zarzut. Myśle, ze forum jest miejscem gdzie dzięki pewnej anonimowości możemy powiedzieć co faktycznie myślimy i czego nikomu ze znajomych byśmy nie powiedziały, pomimo tego, ze niektóre rzeczy są przyjęte w naszym środowisku jako kontrowersyjne.
My tu raczej w ogóle "modlimy" sie o pierwszą ciąże, dlatego niektórym z nas pewnie cieżko jest Cię zrozumieć, bo już masz dzieci.
A tak w ogóle to kochasz jeszcze swojego męża? Bo wydaje mi się, ze nawet jak inny facet by Cię zapłodnił to byś sie cieszyła, no bo osiągnęłabys swój cel. Wybacz ostre słowa, nie mam zamiaru w żadnym wypadku Cię atakować.
Kasiurku, kocham, bardzo. Wiele razem przeszliśmy. Nasze pierwsze dziecko - córka jest dzieckiem niewidomym. Urodziła się z zespołem wad mnogich.
To była dla nas tragedia, w ciąży o niczym nie wiedziałam. Lata depresji...
Ale to zdarzenie umocniło bardzo nasz związek.
Oczywiście, że M jest pomocą w osiągnięciu celu - bo jakżeby inaczej:-)
Tak, też ważne są jego uczucia.
Ale w pewnych sytuacjach (jak np. dni płodne) kiedy on mi lawiruje to mam ochotę go rozszarpać. Ja daję 100% siebie, a on..
-
nick nieaktualnyjestem już po wizycie u dr M.
Hejka Dziewczyny, wróciłam od gina (15dc).
I tak owulka była - jedno jajo to 20mm pękło. Drugie nie (to 18mm) ma obecnie 24mm. Gin powiedział, że mam się tym nie martwić, do miesiączki go nie będzie.
Kolejny cykl bez Lametty! bo gin powiedział, że jajnik wygląda jakby napęczniały, nabrzmiały i nie chce go przestymulować.
Czy zdarza się, że pomimo podania Ovitrelle np. nie wszystkie jaja pękną? Czy to zaś ja mam takie "szczęście"??
A może to kwestia np. zastrzyku na pęknięcie - dawki itd.?
Dzisiaj pytałam jeszcze mojego gina o inseminację domaciczną - nie ukrywam, że rozważam to bardzo mocno.
Stwierdził, że tak ale po 3 nieudanych cyklach stymulowanych. Ale jakoś niespecjalnie pchał mnie w IUI. Powiedział, że ja w każdą ciążę zachodziłam naturalnie a IUI ma podobną skuteczność. -
Przyłączam się do Was dziewczyny. Na razie sie udzielalam tylko na watku ogolnym.
W poniedzialek mam transfer dwoch ostatnich blastocyst. Tak sie boje, że dziś pol dnia przeplakalam (chyba hormony tez dodaja swoje).Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 lutego 2017, 22:26
-
Alisa wrote:Kasiurku, kocham, bardzo. Wiele razem przeszliśmy. Nasze pierwsze dziecko - córka jest dzieckiem niewidomym. Urodziła się z zespołem wad mnogich.
To była dla nas tragedia, w ciąży o niczym nie wiedziałam. Lata depresji...
Ale to zdarzenie umocniło bardzo nasz związek.
Oczywiście, że M jest pomocą w osiągnięciu celu - bo jakżeby inaczej:-)
Tak, też ważne są jego uczucia.
Ale w pewnych sytuacjach (jak np. dni płodne) kiedy on mi lawiruje to mam ochotę go rozszarpać. Ja daję 100% siebie, a on..
Mam nadzieje, ze chociaż docenia Twoje starania. Niestety tak to jest w tym staraniu, ze my musimy o wszystkim pamiętać, a facet mógłby jak już nie starać sie razem z nami, to chociaż w tym nie przeszkadzać.4.11.2017 testuje to będzie 4-ty raz, oby ostatni
Jak zwykle beta mnie niż 0,1- pasuje na jakiś czas.
06.2018r. zmiana kliniki i stymulacja długim protokołem, 4 blastki.
07.03.2019. crio blastocysty, czekam na betę
11dpt- beta hcg 1140, 13dpt - beta hcg 2540 -
nick nieaktualnyKasiurek86 wrote:Mam nadzieje, ze chociaż docenia Twoje starania. Niestety tak to jest w tym staraniu, ze my musimy o wszystkim pamiętać, a facet mógłby jak już nie starać sie razem z nami, to chociaż w tym nie przeszkadzać.
-
Kasiurek86 wrote:Na atosiban trzeba być pół godziny przed godzina transferu. Najpierw podają go przez jakieś 30 min i w trakcie robią transfer. Mi schodził łącznie gdzieś 2,5h
A to, że tyle spisz, to bardzo dobry znak:) i te smaki ) mocno trzymam kciuki! -
Mag85 wrote:Przyłączam się do Was dziewczyny. Na razie sie udzielalam tylko na watku ogolnym.
W poniedzialek mam transfer dwoch ostatnich blastocyst z pierwszej procedury 2+1. Tak sie boje, że dziś pol dnia przeplakalam (chyba hormony tez dodaja swoje).Mag85 lubi tę wiadomość
AMH 1,3; 3xiui 1xinv
czerwiec 2016 ciąża naturalna! Dziękujemy Ci Boże...