Gyncentrum i nie tylko...
-
WIADOMOŚĆ
-
Fay wrote:Dziewczyny w ciąży w takiej sytuacji dostarczały do ZUSu podkładkę na czas wyjścia, np. paragon z apteki, sklepu, a nawet zaświadczenie od lekarza, że w tym dniu i o tej godzinie była wizyta (oczywiście, gdy lekarz był spolegliwy i chciał coś takiego dać). Moja koleżanka poszła do zaprzyjaźnionej apteki i wyprosiła czyjś paragon z odpowiednią datą i godziną. To tak na przyszłość, bo to ostatnie "nawiedzenie" zostało przecież zażegnane, ale kto wie, czy Cię nie będą nadal dręczyć. No, czujna musisz być ))
No właśnie, czytałam o tych zaświadczeniach i paragonach, i jakby mój tych Pań nie znalazł, to mu mówiłam, że ma szybko podjechać do apteki -
Klee wrote:A u jakiego lekarza, Ania, byłaś? W Gync.? Dr M by chyba Cię nie zdołował, bo zawsze mówił, że nigdy nie mówi nigdy, bo różne rzeczy już widział...
-
Fay wrote:We wtorek będzie chyba 5 tydzień, więc coś już będzie widać, tj. pęcherzyk ciążowy. Zaufaj lekarzowi, a szansa jeszcze jest.
Wiesz, tak się składa, że na tym forum wszystkie jesteśmy weterankami porażek. Po poprzedniej nieudanej procedurze w 2014 r (3 transfery) obijałam się po życiu bez sensu przez dwa lata, nic kompletnie nie miało znaczenia, smutek i strach, że zostanę bez dzieci - dopóki nie zaczęłam działać w Gyncentrum. A i teraz znowu strach przed porażką. -
ania609 wrote:Właśnie dr.M mi tak powiedział też byłam zaskoczona i było mi przykro myslalam że doda mi trochę otuchy bo stres nie jest wskazany a teraz nie umiem się nie stresować..
Aha, myślałam, że to dr Cz. tak Cię zdołowała... Może dr M tak racjonalnie podszedł do tego i tak powiedział, entuzjastyczny to on nigdy nie był (przynajmniej ja tak go odbieram). Wiem, że to trudne, ale spróbuj jakoś bez nerwów dotrwać do następnej wizyty, spokój przed wszystkim.Gyncentrum: 3 x IUI, 3 x IVF
Artemida Białystok: 1 IVF
ciąża naturalna 6 tc [*]
EuroFertil: 1 IVF
zawsze 0 zarodków do mrożenia -
ania609 wrote:Sunshine mam pytanie ..oplacialas ten normalny zus ponad 1200?
Nie, jakiś większy. Księgowa policzyła, ale nie wiem teraz dokładnie, bo mój partner się teraz w całości firmą zajmuje. Wiem, że za wszystkie Zusy płaciliśmy przez 3 miesiące jakoś 4 tyś, ale było w tym też moje zdrowotne, emerytalne chyba i za pracownika niewielkie jeszcze wtedy składki, więc opłaciliśmy jakoś mniej niż 3 tys za chorobowe, tak mniej więcej... Zasiłku dostałam ponad 4... i się zdziwiliśmy, bo księgowej wyszło sporo mniej, i czekamy, czy nie skorygują A na macierzyńskim będzie mniej. Ona coś policzyła 3 tys z kawalątkiem. Zobaczymy jak oni policzą. Wcześniej 3 miesiące miałam ten najniższy płacony, a jeszcze wcześniej ze stosunku pracy dość wysoki. Nie mam pojęcia, co wzięli pod uwagę, czy rok, pół, czy tylko te 3 miesiące. -
Sunshine_111 wrote:Nie, jakiś większy. Księgowa policzyła, ale nie wiem teraz dokładnie, bo mój partner się teraz w całości firmą zajmuje. Wiem, że za wszystkie Zusy płaciliśmy przez 3 miesiące jakoś 4 tyś, ale było w tym też moje zdrowotne, emerytalne chyba i za pracownika niewielkie jeszcze wtedy składki, więc opłaciliśmy jakoś mniej niż 3 tys za chorobowe, tak mniej więcej... Zasiłku dostałam ponad 4... i się zdziwiliśmy, bo księgowej wyszło sporo mniej, i czekamy, czy nie skorygują A na macierzyńskim będzie mniej. Ona coś policzyła 3 tys z kawalątkiem. Zobaczymy jak oni policzą. Wcześniej 3 miesiące miałam ten najniższy płacony, a jeszcze wcześniej ze stosunku pracy dość wysoki. Nie mam pojęcia, co wzięli pod uwagę, czy rok, pół, czy tylko te 3 miesiące.
-
Moja koleżanka była na niskim zusie czyli tam ok 500 zl i dwie ostatnie wplaty przed l4 wykonala na kwotę ok 2500 zł i tyle niby dostała na l4 ale nie chce mi się w to wierzyć..nie mam kogo wlasnie się doradzić jak to rozegrac żebyśmy mogli spłacić nasze długi i nie martwić się o przyszłość
-
Fay, a może jednak nasienie hamuje rozwój zarodka? Bo nie tylko komórka jest najważniejsza. Ale na razie się nie martw, macie 2 zarodki i trzeba w nie wierzyć. Trzymam kciuki, żeby to były "te" zarodki! [/QUOTE]
Klee, pewnie, że wszystko możliwe, ale z 6 zarodków 4 się nie zapłodniły tj nie podjęły podziałów! Nasienie może mieć na to wpływ, ale wtedy, gdy parametry są bliskie zeru i nie ma z czego wybrać. A partner miał i ruch postępowy A i morfologię 6%. Poza tym czynnik męski raczej od 3 dnia, podziały po zapłodnieniu zależą od komórki.
Wynik tej stymulacji wyszedł niczym u laski chorej na endometriozę czy innej weteranki niepłodności a tu przecież zdrowa kobieta. Przecież chyba mnie nie oszukali i były teoretycznie zdrowe komórki.
Dzisiaj dzwonili, zamrozili w 3 dniu 2 zarodki 8 komórkowe klasy B i nic więcej nie mogę na to poradzić. Mój partner każe mi myśleć, że są aż dwa a nie tylko dwa i tego się muszę trzymać.
Chyba w historii KD nikt nie miał takiego marnego wyniku.Fay -
Fay wrote:Fay, a może jednak nasienie hamuje rozwój zarodka? Bo nie tylko komórka jest najważniejsza. Ale na razie się nie martw, macie 2 zarodki i trzeba w nie wierzyć. Trzymam kciuki, żeby to były "te" zarodki!
Klee, pewnie, że wszystko możliwe, ale z 6 zarodków 4 się nie zapłodniły tj nie podjęły podziałów! Nasienie może mieć na to wpływ, ale wtedy, gdy parametry są bliskie zeru i nie ma z czego wybrać. A partner miał i ruch postępowy A i morfologię 6%. Poza tym czynnik męski raczej od 3 dnia, podziały po zapłodnieniu zależą od komórki.
Wynik tej stymulacji wyszedł niczym u laski chorej na endometriozę czy innej weteranki niepłodności a tu przecież zdrowa kobieta. Przecież chyba mnie nie oszukali i były teoretycznie zdrowe komórki.
Dzisiaj dzwonili, zamrozili w 3 dniu 2 zarodki 8 komórkowe klasy B i nic więcej nie mogę na to poradzić. Mój partner każe mi myśleć, że są aż dwa a nie tylko dwa i tego się muszę trzymać.
Chyba w historii KD nikt nie miał takiego marnego wyniku.[/QUOTE]
Kochana nic się nie martw czasem mozna miec 6 zarodkow i zero ciaz a z jednego zarodka uzyskać piękną ciążę życzę Ci tego z całego serca :* -
ania609 wrote:No wlasnie ja tez sie zastanawiam jak mam to rozegrac wrazie gdybym miala isc na l4 bo teraz place ponad 1200 ale wien ze nie duzo dostane na maciezynskim zastanawiam się czy teraz nie wpłacić jakiejś większej kwoty tylko nie wiem czy mogę?czy muszę jakieś pismo do Zusu pisać? Nie wiem jakie kwoty moge wplacic czy jedną taką większą wpłata coś da..oczywiście nie jestem wstanie zapłacić 4 tyś. Na pewno mniejsza kwota ale nie wiem jaka
Aniu ja pisma nie pisałam, po prostu zapłaciliśmy 3x kwotę jaką księgowa przesłała mailem. Niestety nie mam pojęcia, jak oni to liczą, a moja księgowa też policzyła to inaczej. Ale myślę, że warto by się z kimś takim skonsultować. Nawet zapłacić 100zł za taką konsultację i mieć pewność co i jak. Ja myślę, że warto zapłacić więcej przez 3 miesiące, choćby pożyczyć kasę. Ale też nie za dużo, bo mi kazali udowadniać skąd miałam środki na opłacenie składek. Na szczęście przychody w firmie mam ok. No i jak podniesiesz trzeba być przygotowanym na kontrole -
Sunshine_111 wrote:Aniu ja pisma nie pisałam, po prostu zapłaciliśmy 3x kwotę jaką księgowa przesłała mailem. Niestety nie mam pojęcia, jak oni to liczą, a moja księgowa też policzyła to inaczej. Ale myślę, że warto by się z kimś takim skonsultować. Nawet zapłacić 100zł za taką konsultację i mieć pewność co i jak. Ja myślę, że warto zapłacić więcej przez 3 miesiące, choćby pożyczyć kasę. Ale też nie za dużo, bo mi kazali udowadniać skąd miałam środki na opłacenie składek. Na szczęście przychody w firmie mam ok. No i jak podniesiesz trzeba być przygotowanym na kontrole
-
Fay wrote:Dzięki Aniu!!
A najgorsze jest to, że marzyłam jeszcze o powrocie po następnego mrozaka za 2 lata a tu nie ma z czego. -
Sunshine_111 wrote:Fay, Ania dobrze mówi, oby wśród tych 2 był ten jeden szczęśliwy!
Trzymam mocno kciuki!
Kiedy transfer?
Oby, oby! nie mogę się nadziwić jak to możliwe, że 2 niezłe a reszta się nawet nie zapłodniła... Transfer za około 2 tygodnie.Fay -
Sun u mnie bez większych zmian, wczoraj miałam usg u mojek dr dowiedziałam sie ze krwiaki mogą mi tak zostać i bedą sie opróżniać i napełniać od nowa łożysko sie podniosło za to szyjka mi sie skróciła do 3 cm i ma byc obserwowana i zapewne bedą mi zakładać szew. Za wesoło nie jest ale mam nadzieje ze dotrwamy
starania od 2013 PCOS, M: azoospermia
GynCentrum 02.08 2x blastocysty, 8tc. ☹️09.01.17 2 w 3 dobie ☹️ Invimed Warszawa, 1.04. 2x 3 doba 12 dpt - 267,26 14dpt-529 17dpt-1391, mamy ❤️ -
ania609 wrote:Kochana a bierzesz 2zarodki przy jednym transferze?może będę bliźniaki ..powiem Ci że wazne jest żeby przynajmniej jeden został z tobą dużo dziewczyn po ciąży z in vitro zachodzi naturalnie w ciążę i będzie w tedy rodzeństwo musisz wierzyć że to są te odpowiednie zarodeczki :*
He, he, naturalnie to ja nie wiem, czy coś jeszcze z siebie wykrzesam, bo dobra 40 mi stuknęła Chociaż powiem Wam, że moja mama urodziła mnie w wieku lat 50 - naturalnie oczywiście i w jednej próbie Może coś się poprawi, bo u mnie problem był odwracalny.
Dwójeczkę na raz wszyscy mi odradzali, bo mam nierokujące gabaryty: 160 i 46 kg, więc ponoć mogę nie donosić. Nie boję się leżenia i komplikacji, ale tego, że nie dotrwam do bezpiecznego tygodnia.
Fay