Gyncentrum Katowice
-
WIADOMOŚĆ
-
ZAJĄCZEK94 wrote:Po pierwsze to chyba Panie w rejestracji widzą kto jest naszym lekarzem prowadzącym i że należy zapisać pacjentkę do swojego lekarza. A po drugie, ja za każdym razem jak miałam się zapisać na wizytę to mówiłam do jakiego lekarza to z reguły słyszałam, że nie ma miejsc albo że akurat tego lekarza nie ma w tym dniu, bo dyżur ma inny. Teraz jestem w klinice innej to mam porównanie, panie w rejestracji zawsze zapisują do lekarza prowadzącego. Wyjątki się zdarzają oczywiście, ale w trakcie jednej stymulacji to raz mi się zdarzyło być u innego lekarza.
Po pierwsze to nie szkodzi po prostu poprosić mimo, że teoretycznie panie w rejestracji wiedzą. Trafiłam raz na panią, która dopiero się uczyła tam.
To, że lekarza nie ma w danym dniu to rozumiem, bo pracują też gdzieś indziej. Mój lekarz zawsze sprawdzał grafik i uprzedzał jak miało go nie być.
Przykro mi, że masz niemiłe doświadczenie z kliniką. -
Bazylia wrote:Po pierwsze to nie szkodzi po prostu poprosić mimo, że teoretycznie panie w rejestracji wiedzą. Trafiłam raz na panią, która dopiero się uczyła tam.
To, że lekarza nie ma w danym dniu to rozumiem, bo pracują też gdzieś indziej. Mój lekarz zawsze sprawdzał grafik i uprzedzał jak miało go nie być.
Przykro mi, że masz niemiłe doświadczenie z kliniką.
Ale własnie ma napisałam, że za każdym razem mówiłam do kogo chce być zapisana. Tam wszytskiego ttrzba sobie samemu przypilnować i być biegłym chyba w tych sprawach. A ja nie miałam pojęcia o niczym, czułam się niedoinformowana. Nie tak to powinno wyglądać.Starania od 2021 roku.
KET (II AZ Czechy Reprofit) - 12.07.2024 r.
7dpt - beta 78, próg 22,78 ng/ml.
10dpt - beta 411,80, próg 24,40 ng/ml.
13dpt - beta 1757,80, próg 20,57 ng/ml.
15dpt - beta 3373,65, I USG - jest pęcherzyk ciążowy 3,7mm (IP - plamienia).
21dpt - II USG (plamienia - krwiaczki) - jest pęcherzyk żółtkowy z zarodkiem 🥰
25dpt - III USG (plamienia) - jest ❤️
7+5 - CRL 1,58 cm🥰
I prenatalne (11+6) USG ok, preeklampsja 1:39, hipotrofia 1:276 🙄
12+1- CRL 6 cm, 167 ud/min, szyjka 4 cm 😊
16+1 - 162 g dziewczynki 🥰, 146 ud/min, szyjka 4,5 cm 😊
19+2 - 303 g dziewczynki 🥰, 148 ud/min, szyjka 4,5 cm 😊
II prenatalne (20+3) USG ok, 425 g dziewczynki 🥰
22+1 - 564 g dziewczynki 🥰, 146 ud/min, szyjka 4,45 cm 😊
-
ZAJĄCZEK94 wrote:Po pierwsze to chyba Panie w rejestracji widzą kto jest naszym lekarzem prowadzącym i że należy zapisać pacjentkę do swojego lekarza. A po drugie, ja za każdym razem jak miałam się zapisać na wizytę to mówiłam do jakiego lekarza to z reguły słyszałam, że nie ma miejsc albo że akurat tego lekarza nie ma w tym dniu, bo dyżur ma inny. Teraz jestem w klinice innej to mam porównanie, panie w rejestracji zawsze zapisują do lekarza prowadzącego. Wyjątki się zdarzają oczywiście, ale w trakcie jednej stymulacji to raz mi się zdarzyło być u innego lekarza.
Tutaj masz rację. Ja byłam zapisywana do jednego i tego samego lekarza dopiero w momencie niepowodzeń. Podczas stymulacji i przygotowań do pierwszego transferu był za każdym razem ktoś inny. Raz lekarka pomyliła mnie z inną klientką i podczas badania pocieszała, że "mam też zarodki za granicą".
A raz gdy przyszłam już świeżo po poronieniu by ustalić kolejny transfer inny lekarz na "dzień dobry" zapytał na mój widok: "Pani w ciąży?".
I niestety po neutralnej (nie - negatywnej) opinii na portalu Znany Lekarz miewałam sytuacje, że np. na 5 minutowy wlew do Accofilu musiałam jeździć prawie 100 km do Katowic, choć klinikę krakowską mam 20 minut dalej piechotą bo "pani" doktor się obraziła i uznała, że "nie będzie prowadziła mojego leczenia", a tak się składa, że była jedyną lekarką przyjmującą w dany dzień.
Oczywiście dzwoniłam do koordynatorki. Nie usłyszałam żadnego rozwiązania ani choćby przeprosin tylko "lekarz ma prawo odmówić".
W odróżnieniu od Twojej dr Wajdy "moja" ma łatkę "empatycznego lekarza".
Opinia zresztą zniknęła z portalu po kilku dniach, więc "pani" doktor ma tam dalej laurkę złożoną z wyłącznie pozytywnych komentarzy (powyżej stu). Moja jedyna neutralna widać była "zagrożeniem".
Natomiast do działu embriologicznego nie miałam nigdy zastrzeżeń ani jeżeli chodzi o rezultaty ani kontakt.Immunologia. Drastycznie wysokie TNF.
I-VII transferów - niskie bety lub bety zerowe.
VIII transfer na immunoglobulinach. Wysokie bety od początku. Dziecko na świecie. Ciąża to matematyka. -
Krakowska wrote:Tutaj masz rację. Ja byłam zapisywana do jednego i tego samego lekarza dopiero w momencie niepowodzeń. Podczas stymulacji i przygotowań do pierwszego transferu był za każdym razem ktoś inny. Raz lekarka pomyliła mnie z inną klientką i podczas badania pocieszała, że "mam też zarodki za granicą".
A raz gdy przyszłam już świeżo po poronieniu by ustalić kolejny transfer inny lekarz na "dzień dobry" zapytał na mój widok: "Pani w ciąży?".
I niestety po neutralnej (nie - negatywnej) opinii na portalu Znany Lekarz miewałam sytuacje, że np. na 5 minutowy wlew do Accofilu musiałam jeździć prawie 100 km do Katowic, choć klinikę krakowską mam 20 minut dalej piechotą bo "pani" doktor się obraziła i uznała, że "nie będzie prowadziła mojego leczenia", a tak się składa, że była jedyną lekarką przyjmującą w dany dzień.
Oczywiście dzwoniłam do koordynatorki. Nie usłyszałam żadnego rozwiązania ani choćby przeprosin tylko "lekarz ma prawo odmówić".
W odróżnieniu od Twojej dr Wajdy "moja" ma łatkę "empatycznego lekarza".
Opinia zresztą zniknęła z portalu po kilku dniach, więc "pani" doktor ma tam dalej laurkę złożoną z wyłącznie pozytywnych komentarzy (powyżej stu). Moja jedyna neutralna widać była "zagrożeniem".
Natomiast do działu embriologicznego nie miałam nigdy zastrzeżeń ani jeżeli chodzi o rezultaty ani kontakt.Krakowska lubi tę wiadomość
-
Krakowska wrote:Tutaj masz rację. Ja byłam zapisywana do jednego i tego samego lekarza dopiero w momencie niepowodzeń. Podczas stymulacji i przygotowań do pierwszego transferu był za każdym razem ktoś inny. Raz lekarka pomyliła mnie z inną klientką i podczas badania pocieszała, że "mam też zarodki za granicą".
A raz gdy przyszłam już świeżo po poronieniu by ustalić kolejny transfer inny lekarz na "dzień dobry" zapytał na mój widok: "Pani w ciąży?".
I niestety po neutralnej (nie - negatywnej) opinii na portalu Znany Lekarz miewałam sytuacje, że np. na 5 minutowy wlew do Accofilu musiałam jeździć prawie 100 km do Katowic, choć klinikę krakowską mam 20 minut dalej piechotą bo "pani" doktor się obraziła i uznała, że "nie będzie prowadziła mojego leczenia", a tak się składa, że była jedyną lekarką przyjmującą w dany dzień.
Oczywiście dzwoniłam do koordynatorki. Nie usłyszałam żadnego rozwiązania ani choćby przeprosin tylko "lekarz ma prawo odmówić".
W odróżnieniu od Twojej dr Wajdy "moja" ma łatkę "empatycznego lekarza".
Opinia zresztą zniknęła z portalu po kilku dniach, więc "pani" doktor ma tam dalej laurkę złożoną z wyłącznie pozytywnych komentarzy (powyżej stu). Moja jedyna neutralna widać była "zagrożeniem".
Natomiast do działu embriologicznego nie miałam nigdy zastrzeżeń ani jeżeli chodzi o rezultaty ani kontakt.
Ja w ogóle się dziwię, że w tej klinice byla jakąś koordynatorka, pierwsze słyszę hah 😁 Ale widocznie o tym też mnie nie poinformowano.Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 marca 2023, 18:55
Krakowska lubi tę wiadomość
Starania od 2021 roku.
KET (II AZ Czechy Reprofit) - 12.07.2024 r.
7dpt - beta 78, próg 22,78 ng/ml.
10dpt - beta 411,80, próg 24,40 ng/ml.
13dpt - beta 1757,80, próg 20,57 ng/ml.
15dpt - beta 3373,65, I USG - jest pęcherzyk ciążowy 3,7mm (IP - plamienia).
21dpt - II USG (plamienia - krwiaczki) - jest pęcherzyk żółtkowy z zarodkiem 🥰
25dpt - III USG (plamienia) - jest ❤️
7+5 - CRL 1,58 cm🥰
I prenatalne (11+6) USG ok, preeklampsja 1:39, hipotrofia 1:276 🙄
12+1- CRL 6 cm, 167 ud/min, szyjka 4 cm 😊
16+1 - 162 g dziewczynki 🥰, 146 ud/min, szyjka 4,5 cm 😊
19+2 - 303 g dziewczynki 🥰, 148 ud/min, szyjka 4,5 cm 😊
II prenatalne (20+3) USG ok, 425 g dziewczynki 🥰
22+1 - 564 g dziewczynki 🥰, 146 ud/min, szyjka 4,45 cm 😊
-
monester wrote:Tak, ja mam te same przemyślenia. Embriolodzy super, codziennie kontakt. A co do lekarzy to dr W też mi nie przypadła, ale pozostałe bardzo empatyczne. dr G. Już nie ma dawno w klinice - on się po prostu nie nadaje do pracy z ludźmi.
Lekarką która mi robiła pod górkę nie była dr Wajda, która fakt jest dość specyficzna (byłam u niej dwa razy), tylko "empatyczna" dr K.K.Immunologia. Drastycznie wysokie TNF.
I-VII transferów - niskie bety lub bety zerowe.
VIII transfer na immunoglobulinach. Wysokie bety od początku. Dziecko na świecie. Ciąża to matematyka. -
ZAJĄCZEK94 wrote:Ja w ogóle się dziwię, że w tej klinice byla jakąś koordynatorka, pierwsze słyszę hah 😁 Ale widocznie o tym też mnie nie poinformowano.
Bo nie ma nigdzie na stronie numeru do niej. Próbowałam składać reklamację na infolinii i dopiero tam odesłano mnie do niej, podając nr telefonu, ale jak widać i tak nic to nie dało.
Nawet gównianego "przepraszam" nie usłyszałam.ZAJĄCZEK94 lubi tę wiadomość
Immunologia. Drastycznie wysokie TNF.
I-VII transferów - niskie bety lub bety zerowe.
VIII transfer na immunoglobulinach. Wysokie bety od początku. Dziecko na świecie. Ciąża to matematyka. -
Krakowska wrote:Bo nie ma nigdzie na stronie numeru do niej. Próbowałam składać reklamację na infolinii i dopiero tam odesłano mnie do niej, podając nr telefonu, ale jak widać i tak nic to nie dało.
Nawet gównianego "przepraszam" nie usłyszałam.
Też nie wiedziałam, że jest koordynatorka. Jeśli było coś na już to był telefon lub mail do klinki i lekarz w ten sam dzień oddzwaniał. Jak był mój na dyżurze to mój a jak nie to akurat obecny. Po transferze z wystawianiem recept i L4 między wizytami tak samo. Więc w sumie koordynatorka była mi niepotrzebna. -
Również nie wiedziałam że była jakaś koordynatorka. Widzę że mieliście też niezłe przejścia z lekarzami, współczuję.
Przykro słyszeć takie opowieści o miejscu, które powinno w mojej ocenie, dawać nadzieję i koić ten ból nieposiadania dzieciątka. A jak teraz wygląda Wasza sytuacja? Udało się w innych klinikach? Leczycie się dalej? Macie dzieci? Zrezygnowałyście? Jak samopoczucie? Dajecie radę?Krakowska lubi tę wiadomość
-
Kinia234 wrote:Również nie wiedziałam że była jakaś koordynatorka. Widzę że mieliście też niezłe przejścia z lekarzami, współczuję.
Przykro słyszeć takie opowieści o miejscu, które powinno w mojej ocenie, dawać nadzieję i koić ten ból nieposiadania dzieciątka. A jak teraz wygląda Wasza sytuacja? Udało się w innych klinikach? Leczycie się dalej? Macie dzieci? Zrezygnowałyście? Jak samopoczucie? Dajecie radę?Bazylia lubi tę wiadomość
-
Kinia234 wrote:Również nie wiedziałam że była jakaś koordynatorka. Widzę że mieliście też niezłe przejścia z lekarzami, współczuję.
Przykro słyszeć takie opowieści o miejscu, które powinno w mojej ocenie, dawać nadzieję i koić ten ból nieposiadania dzieciątka. A jak teraz wygląda Wasza sytuacja? Udało się w innych klinikach? Leczycie się dalej? Macie dzieci? Zrezygnowałyście? Jak samopoczucie? Dajecie radę?
Mnie się w końcu udało w tej klinice, niestety dopiero za 8 razem.
Immunologia. Drastycznie wysokie TNF.
I-VII transferów - niskie bety lub bety zerowe.
VIII transfer na immunoglobulinach. Wysokie bety od początku. Dziecko na świecie. Ciąża to matematyka. -
monester wrote:Moim zdaniem to wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma. Każdy będzie chwalił tam gdzie się udało. Ja z tego co rozmawiam z koleżankami to w każdej klinice musisz sama wszystkiego pilnować, a to że lekarz jest miły i rozmowny zwykle nie idzie w parze z jego skutecznością. Niestety my na początku trafiamy takie nieskażone i nie wiemy że powinno się przede wszystkim lekarzy kontrolować bo oni często zapominają o wielu rzeczach.
Nie zgadzam się z Tobą. Ja teraz leczę się w innej klinice w Katowicach i mam porównanie. Wszytsko jest niebo a ziemia, począwszy od lekarzy, a byłam już u 2, przez podejście do lekarza, opieki pielęgniarskiej, kończąc na informowaniu pacjenta o niezbędnych badaniach. Wiaodmo, że trzeba sobie dopilnować wszytskiego samemu, żeby mieć badania zrobione itp. Ale jak mam tego dopilnować skoro nawet nie wiem, że jakieś badania trzeba zrobić? Nam się w dalszym ciągu nie udało, ale z całą pewnością mogę powiedzieć, że teraz jestem zadowolona ze wszytskiego w obecnej klinice. Za nic nie wróciłabym do Gyncentrum. A Twój argument odnosnie lekarza, który jest miły, to jest mniej skuteczny jest dla mnie absurdalny. Co ma piernik do wiatraka? Lekarz, który nie jest miły dla pacjenta i nie jest empatyczny i wrażliwy na tragedie ludzka, bo dla mnie osobiście to jest tragedia, że nie możemy mieć dziecka, nie powinien być lekarzem.Starania od 2021 roku.
KET (II AZ Czechy Reprofit) - 12.07.2024 r.
7dpt - beta 78, próg 22,78 ng/ml.
10dpt - beta 411,80, próg 24,40 ng/ml.
13dpt - beta 1757,80, próg 20,57 ng/ml.
15dpt - beta 3373,65, I USG - jest pęcherzyk ciążowy 3,7mm (IP - plamienia).
21dpt - II USG (plamienia - krwiaczki) - jest pęcherzyk żółtkowy z zarodkiem 🥰
25dpt - III USG (plamienia) - jest ❤️
7+5 - CRL 1,58 cm🥰
I prenatalne (11+6) USG ok, preeklampsja 1:39, hipotrofia 1:276 🙄
12+1- CRL 6 cm, 167 ud/min, szyjka 4 cm 😊
16+1 - 162 g dziewczynki 🥰, 146 ud/min, szyjka 4,5 cm 😊
19+2 - 303 g dziewczynki 🥰, 148 ud/min, szyjka 4,5 cm 😊
II prenatalne (20+3) USG ok, 425 g dziewczynki 🥰
22+1 - 564 g dziewczynki 🥰, 146 ud/min, szyjka 4,45 cm 😊
-
ZAJĄCZEK94 wrote:Nie zgadzam się z Tobą. Ja teraz leczę się w innej klinice w Katowicach i mam porównanie. Wszytsko jest niebo a ziemia, począwszy od lekarzy, a byłam już u 2, przez podejście do lekarza, opieki pielęgniarskiej, kończąc na informowaniu pacjenta o niezbędnych badaniach. Wiaodmo, że trzeba sobie dopilnować wszytskiego samemu, żeby mieć badania zrobione itp. Ale jak mam tego dopilnować skoro nawet nie wiem, że jakieś badania trzeba zrobić? Nam się w dalszym ciągu nie udało, ale z całą pewnością mogę powiedzieć, że teraz jestem zadowolona ze wszytskiego w obecnej klinice. Za nic nie wróciłabym do Gyncentrum. A Twój argument odnosnie lekarza, który jest miły, to jest mniej skuteczny jest dla mnie absurdalny. Co ma piernik do wiatraka? Lekarz, który nie jest miły dla pacjenta i nie jest empatyczny i wrażliwy na tragedie ludzka, bo dla mnie osobiście to jest tragedia, że nie możemy mieć dziecka, nie powinien być lekarzem.
Krakowska lubi tę wiadomość
-
monester wrote:Lekarz nie ma mi opwoiadac o pierdolach tylko ma postępować zgodnie z wiedzą medyczną i być przy tym kulturalny. Ja nie oczekuje rozmow i klepania po plecach. A koleżanki opowiadały mi o właśnie takich spotkaniach z lekarzami w innych klinikach- przy czym robili podstawowe błędy czy w stymulacjach czy w badaniach w trakcie. Stąd wniosek, że wszędzie dobrze gdzie nas nie ma. Każda klinika będzie miała swoich zwolenników i przeciwników, ale pomimo porażki w gc staram się być obiektywna. Większość lekarzy ok- tu poza wspomnianymi w poprzednich postach - czas z dnia na dzień na wizytę zawsze się znalazł, położone przemiłe a laboratorium na wysokim poziomie. Co do badań to też zawsze wiedziałam co trzeba zrobić żeby pilnować terminu.
No ja właśnie uważam, że lekarze w GC źle mnie prowadzili, co usłyszałam i co potwierdziło sie w obecnej mojej klinice. Tutaj nastąpiła całkowita zmiana w leczeniu, zlecono dodatkowe podstawowe badania, które niestety okazało się że są nieprawidłowe. Wdrożono leki, doszłam do etapów transferu, co ani razu nie miało miejsca w GC. Tam wychodząc z każdej wizyty czułam się zagubiona, w obecnej klinice czuje się zaopiekowana i wiem na czym stoję. Co do laboratorium, embriologów czy opieki peielgniarskiej to właściwie nie mam wiekszych zarzutów. Natomiast, żeby w ogóle mieć z nimi do czynienia trzrba przejść wcześniejsze etapy czyli diagnostykę, potem leczenie, stymulacje.Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 marca 2023, 12:12
Starania od 2021 roku.
KET (II AZ Czechy Reprofit) - 12.07.2024 r.
7dpt - beta 78, próg 22,78 ng/ml.
10dpt - beta 411,80, próg 24,40 ng/ml.
13dpt - beta 1757,80, próg 20,57 ng/ml.
15dpt - beta 3373,65, I USG - jest pęcherzyk ciążowy 3,7mm (IP - plamienia).
21dpt - II USG (plamienia - krwiaczki) - jest pęcherzyk żółtkowy z zarodkiem 🥰
25dpt - III USG (plamienia) - jest ❤️
7+5 - CRL 1,58 cm🥰
I prenatalne (11+6) USG ok, preeklampsja 1:39, hipotrofia 1:276 🙄
12+1- CRL 6 cm, 167 ud/min, szyjka 4 cm 😊
16+1 - 162 g dziewczynki 🥰, 146 ud/min, szyjka 4,5 cm 😊
19+2 - 303 g dziewczynki 🥰, 148 ud/min, szyjka 4,5 cm 😊
II prenatalne (20+3) USG ok, 425 g dziewczynki 🥰
22+1 - 564 g dziewczynki 🥰, 146 ud/min, szyjka 4,45 cm 😊
-
ZAJĄCZEK94 wrote:No ja właśnie uważam, że lekarze w GC źle mnie prowadzili, co usłyszałam i co potwierdziło sie w obecnej mojej klinice. Tutaj nastąpiła całkowita zmiana w leczeniu, zlecono dodatkowe podstawowe badania, które niestety okazało się że są nieprawidłowe. Wdrożono leki, doszłam do etapów transferu, co ani razu nie miało miejsca w GC. Tam wychodząc z każdej wizyty czułam się zagubiona, w obecnej klinice czuje się zaopiekowana i wiem na czym stoję. Co do laboratorium, embriologów czy opieki peielgniarskiej to właściwie nie mam wiekszych zarzutów. Natomiast, żeby w ogóle mieć z nimi do czynienia trzrba przejść wcześniejsze etapy czyli diagnostykę, potem leczenie, stymulacje.
-
monester wrote:A na jakim etapie teraz jesteście ? W Angieliusie, prawda ?Macie zarodki ?
Tak. 2 nieudane transfery, ale to już duży krok w stosunku do tego co było w GC. Teraz będę przygotowywać się do kolejnej stymulacji, możliwe że ostatniej, ale zanim to najpierw muszę jeszcze zrobić inne badania, m. in. w kierunku immunologii i i czeka mnie jeszcze histerolaparoskopia i biopsja endometrium. Z lekarka ustaliłyśmy, że musimy sprawdzić jeszcze parę rzeczy, żebym była przygotowana na 100 %.Starania od 2021 roku.
KET (II AZ Czechy Reprofit) - 12.07.2024 r.
7dpt - beta 78, próg 22,78 ng/ml.
10dpt - beta 411,80, próg 24,40 ng/ml.
13dpt - beta 1757,80, próg 20,57 ng/ml.
15dpt - beta 3373,65, I USG - jest pęcherzyk ciążowy 3,7mm (IP - plamienia).
21dpt - II USG (plamienia - krwiaczki) - jest pęcherzyk żółtkowy z zarodkiem 🥰
25dpt - III USG (plamienia) - jest ❤️
7+5 - CRL 1,58 cm🥰
I prenatalne (11+6) USG ok, preeklampsja 1:39, hipotrofia 1:276 🙄
12+1- CRL 6 cm, 167 ud/min, szyjka 4 cm 😊
16+1 - 162 g dziewczynki 🥰, 146 ud/min, szyjka 4,5 cm 😊
19+2 - 303 g dziewczynki 🥰, 148 ud/min, szyjka 4,5 cm 😊
II prenatalne (20+3) USG ok, 425 g dziewczynki 🥰
22+1 - 564 g dziewczynki 🥰, 146 ud/min, szyjka 4,45 cm 😊
-
ZAJĄCZEK94 wrote:Tak. 2 nieudane transfery, ale to już duży krok w stosunku do tego co było w GC. Teraz będę przygotowywać się do kolejnej stymulacji, możliwe że ostatniej, ale zanim to najpierw muszę jeszcze zrobić inne badania, m. in. w kierunku immunologii i i czeka mnie jeszcze histerolaparoskopia i biopsja endometrium. Z lekarka ustaliłyśmy, że musimy sprawdzić jeszcze parę rzeczy, żebym była przygotowana na 100 %.
Krakowska lubi tę wiadomość
-
Kinia234 wrote:Również nie wiedziałam że była jakaś koordynatorka. Widzę że mieliście też niezłe przejścia z lekarzami, współczuję.
Przykro słyszeć takie opowieści o miejscu, które powinno w mojej ocenie, dawać nadzieję i koić ten ból nieposiadania dzieciątka. A jak teraz wygląda Wasza sytuacja? Udało się w innych klinikach? Leczycie się dalej? Macie dzieci? Zrezygnowałyście? Jak samopoczucie? Dajecie radę?
Przy AMH 0,69 i bardzo kiepskimi wynikami nasienia udało się. Dwie procedury, dwa transfery - drugi udany.Krakowska lubi tę wiadomość