Immunologia. Leki i szczepienia limfocytami.
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
O to będę tarabanić do nich do upadłegoshooa wrote:Smoczyca, udało mi się dodzwonić pod nr z końcówką 51, próbuj!

było zapytać czy pracują 
Bea ja mam te komorki nk z testu lct 11% to to samo co Ty?
czy jest jakies inne badanie na te komórki? Sory za glupie pytania ale dopiero zaczynam romans z immunologią
-
Ja też wczoraj byłam i 2 maja mają nieczynne. Zwróciłam na to uwagę bo też pracuje w służbie i my mamy obowiązek pracować.
Dziewczyny o czym mówi test LCT? Zrobiłam wczoraj to lct i cba. Teraz pozostaje mi czekać. Na razie z badań od Paśnika przyszły mi 3 wyniki i z nich wychodzi, że przechodziłam toxo i cytomegalie a helicobacter nie miałam. Nie wiem jakie ma to znaczenie dla starań.
Z ciekawości zapytać ile kosztują te szczepienia - te od partnera i pullowane?
-
O ile dobrze pamiętam to test LCT pokazuje czy nie wytworzyłaś przeciw ciał na limfocyty męża.Paśnik mi mówił że to bardzo ważne badanie bo jeśli by źle wypadło to twój mąż nie może być dawcą do szczepień.i jest to również możliwość poronień bo jesteś tak jakby uczulona na swojego męża.PolaMinka wrote:Ja też wczoraj byłam i 2 maja mają nieczynne. Zwróciłam na to uwagę bo też pracuje w służbie i my mamy obowiązek pracować.
Dziewczyny o czym mówi test LCT?Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 kwietnia 2017, 22:31
-
Dzięki Ola, tak też mi się wydawało. Paśnik mi mówił, ale z nadmiaru info nie byłam pewna czy dobrze myślę. U mnie jest szansa na to, że wyjdzie to źle bo mam tzw. wrogość śluzu i NK więc ta moja immunologia taka trochę agresywna, aczkolwiek mam duże zastrzeżenia do wykonania samego badania PCT. Tylko, że kojarzy mi się, że on mówił, że ten lct wychodzi źle o ile choć raz było się w ciąży i wtedy doszło do uodpornienia. Ja nie mam potwierdzonej ciąży. Jedynie już to komórka zapłodniona musiała by być wydalana za nim dojdzie do wzrostu bety.
-
Polaminka ja bylam w ciąży 2 razy i test wyszedł w miare ok, wszystko miesci sie w normach. No jest mozliwosc ze nas te normy nie obowiązują wiec wtedy wynik bedzie zły

O Pragnąca! Cale szczescie bo mi to spokoju nie dawało
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 kwietnia 2017, 07:56
-
W Warszawie chodziłam do dr Dubrawskiego, to chyba najpopularniejszy immunolog w stolicy, ale ciężko stwierdzić czy polecam, bo jest dosyć specyficzny i obecnie zmieniłam na dr Paśnika.
A mam pytanie do dziewczyn które robiły LCT czy do tego badania pobierali krew od Was i męża?
Bo mi doc kazał zrobić to badanie po szczepieniach pullowanych, mimo ładnego mlr i krew pobierali tylko ode mnie...
I tak się zastanawiam co taki wynik ma oznaczać? -
LCT tylko pobierają od nas. Dzięki rybcia za kwoty. Przerażają mnie te ceny wszystkiego. W pon. za cba i lct 500zł.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 kwietnia 2017, 09:45
-
No wlasnie tez sie martwilam, bo na lct pobrali tylko moja krew. Wynik ujemny, ale skad wiadomo czy na meza nie jestem uczulona skoro nie mieli nic od niego?PolaMinka wrote:LCT tylko pobierają od nas. Dzięki rybcia za kwoty. Przerażają mnie te ceny wszystkiego. W pon. za cba i lct 500zł.

Allo mlr mi wyszlo 35%. W pt mam wizyte u Pasnika, mialam spokojnie czekac, ale jak zawsze wariuje. Bardzo bym nie chciala tych szczepien
nk mam 13%.

-
Gdzie przyjmuję dr P.?rybcia2009 wrote:W Warszawie chodziłam do dr Dubrawskiego, to chyba najpopularniejszy immunolog w stolicy, ale ciężko stwierdzić czy polecam, bo jest dosyć specyficzny i obecnie zmieniłam na dr Paśnika.
A mam pytanie do dziewczyn które robiły LCT czy do tego badania pobierali krew od Was i męża?
Bo mi doc kazał zrobić to badanie po szczepieniach pullowanych, mimo ładnego mlr i krew pobierali tylko ode mnie...
I tak się zastanawiam co taki wynik ma oznaczać?
-
nick nieaktualny
-
Bo na mlr potrzebowali od mezaooolccciaaa wrote:Dziwne ja jak robiłam test lct i mlr to pobierali krew moją i od męża.a co do lct my wynik mamy w normie a straciłam dwie ciążę











