In vitro 2019 , walczymy dalej!!!
-
WIADOMOŚĆ
-
Niezapominajka5 wrote:Niemożliwe. Równo rok temu robiliśmy we dwójkę i było na NFZ, a nie mialam poronienia. Wystarczyło skierowanie, a później jeszcze konsultacja z genetykiem i po niej od razu pobranie krwi. Wynik standardowo po jakichś 3 tyg.
No chyba,że teraz coś się zmieniło?
Kto Ci powiedział,że po 3 poronieniu? Lekarz?
Oczywiście gin mimo,że pracuje w szpitalu, nie mógł wystawić tego skierowania, dlatego odesłał nas w te miejsca co pisałam wcześniej.
Lekarz rodzinny wystawił Wam skierowanie?starania od 06.2015
hsg - lewy jajowód niedrożny, histeroskopia ok, czynnik męski ok
CLO (10 cykli)
IUI 03.09.2018
IVF I 10.2018 - 2 zarodki 8A CB
IVF II 02.2019 - 2 kruszynki ze mną, beta 22.02 - 4,9
❄❄ -
Niezapominajka5 wrote:Niemożliwe. Równo rok temu robiliśmy we dwójkę i było na NFZ, a nie mialam poronienia. Wystarczyło skierowanie, a później jeszcze konsultacja z genetykiem i po niej od razu pobranie krwi. Wynik standardowo po jakichś 3 tyg.
No chyba,że teraz coś się zmieniło?
Kto Ci powiedział,że po 3 poronieniu? Lekarz?
Oczywiście gin mimo,że pracuje w szpitalu, nie mógł wystawić tego skierowania, dlatego odesłał nas w te miejsca co pisałam wcześniej.
Mi lekarz po drugim poronieniu powiedział, że tak naprawdę na NFZ genetykę to dopiero po trzecim . . . -
Paulcia28 wrote:Mąż mi wykupił antybiotyk nom i muszę czekać do poniedziałku na wynik. Normalnie nie miewam żadnych infekcji a tu takie coś, infekcja z zapaleniem, noz wkurzyc mnie chcą. Myślę że jak już się wyjaśni co to i wylecza to gdzieś dopiero w marcu rusze ze stymulacja. Doktor zdecydował że u nas długi protokół był tym owocnym bo uzyskaliśmy 4 zarodki , ja trochę się boję bo miałam hiperke i zapalenie otrzewnej po tym wszystkim, a lekarz mi na to ,no niestety przy pani pcoc nie mogą przewidzieć czy wystąpi Ale jest duże prawdopodobieństwo
Tyle czekałam no to poczekam dalej ,grunt by zwalczyć to dziadostwo. Tylko jednego mi szkoda... Zero Bara Bara eh hamstwo normalnie
Dziękuję jeszcze raz kobietki. Jesteście najlepsze
Ehh zawsze coś nie tak jak być powinno. Przykro mi, tak bardzo Ci kibicuję. Takie pokłady energii i zaparcie do walki u Ciebie i cały czas pod górę ale w końcu zdobędziesz ten wierzchołek i będzie już tylko z górki czego z całego serca Ci życzę.Paulcia28 lubi tę wiadomość
starania od 06.2015
hsg - lewy jajowód niedrożny, histeroskopia ok, czynnik męski ok
CLO (10 cykli)
IUI 03.09.2018
IVF I 10.2018 - 2 zarodki 8A CB
IVF II 02.2019 - 2 kruszynki ze mną, beta 22.02 - 4,9
❄❄ -
Dziewczyny jestem totalnie zielona w hormonach. Proszę powiedzcie co myślicie o TSH 3,5. Wydaje mi się za wysokie ale proszę o opinię.starania od 06.2015
hsg - lewy jajowód niedrożny, histeroskopia ok, czynnik męski ok
CLO (10 cykli)
IUI 03.09.2018
IVF I 10.2018 - 2 zarodki 8A CB
IVF II 02.2019 - 2 kruszynki ze mną, beta 22.02 - 4,9
❄❄ -
aga_ni wrote:Paulcia, ehh,znowu coś pod górkę. To już naprawdę musi być ostatni raz! Już za dużo tego. Wiem, że to bardzo niefajne, ale z drugiej strony dobrze że lekarz to rozpoznał, a nie zaczął stymulacji. Sama pisałaś, że to wasza ostatnia szansa więc musisz być w idealniej formie.
A co do protokołu, jakie masz AMH?Diagnoza:Azoospermia
3x ICSI (2018/19). 6 zarodków
3x crio , 1 świeży transfer
29.3.18 😞 26.4.18 😁(12*)
13.09.18😞15.03.19😭
-12/19 naturalny cud- cb
-Aniołki (8*)2015 (12*)2018
-Amh 2,74
-Tsh 1,30 L-Thyroxin 25 mg
21.10.19 histeroskopia
-Zespół Ashermana
-Usunięty polip
9.11- histero , drożność i laparoskopia 😁😁😁
Zero zrostow, jajowody drożne
Torbiel 😬
02.2022 rozwód i początek nowego życia...
Może kiedyś uda mi się spełnić marzenie o macierzyństwie ale póki co czas zacząć żyć dla siebie -
Niezapominajka5 wrote:Niemożliwe. Równo rok temu robiliśmy we dwójkę i było na NFZ, a nie mialam poronienia. Wystarczyło skierowanie, a później jeszcze konsultacja z genetykiem i po niej od razu pobranie krwi. Wynik standardowo po jakichś 3 tyg.
No chyba,że teraz coś się zmieniło?
Kto Ci powiedział,że po 3 poronieniu? Lekarz?
Oczywiście gin mimo,że pracuje w szpitalu, nie mógł wystawić tego skierowania, dlatego odesłał nas w te miejsca co pisałam wcześniej.
_____________________
Kwiecień '21 jestem mamą!!! ♥️
Wrzesień '20 transfer dwóch maluchów 10dpt 422,85 😍 13dpt 1570 ♥️ 19dpt dwa pęcherzyki w macicy😍 25dpt mamy serduszka!
Marzec '20 - AZ blastusia 😭
Luty '20 - IVF z KD nowa dawczyni = nowa nadzieja
😭
Styczeń '20 - IVF z KD! Nie rozmroziły się komórki...
Grudzień '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Październik '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Maj '19 - criotransfer ❄️, cb 😭
Kwiecień '19 - IMSI, transfer bliźniaków nieudany 😭
Wrzesień '18 - nadzieja w naprotechnologii
Maj '18 - IVF -Poronienie zatrzymane Synek 13tc [*] 😭
Sierpień '17- rozpoczęcie leczenia w Invimed
Przeciwciała p/otoczce komórki jajowej, aTPO i aTG, 120mln plemników, 50% ruch postępowy, morfologia 1%, SCD 21%, MTHFR hetero, PAI homo, AMH : mar18- 1.5, gru18- 0.99, sie19-1.8, lis19- 2.2 , kir AA, NK 18%, CD4/CD8 1,62 -
Alstro38 wrote:Mi lekarz po drugim poronieniu powiedział, że tak naprawdę na NFZ genetykę to dopiero po trzecim . . .
My kariotypy zrobiliśmy jeszcze przed pierwszym podejściem do in vitro. A w poradni genetycznej wystarczyło powiedzieć,że za nami kilkuletnia walka z niepłodnościa. Nie musieliśmy nawet mówić,że przygotowujemy się do ivf.
Co prawda zrobili cały szkic rodziny (gdzie były poronienia, problemy z niepłodnościa i jakie nowotwory), ale nie musieliśmy robić nic poza tym.
Mieli też środki na inne badania genetyczne, ale z wywiadu wyszło,że nie są nam potrzebne.
Dlatego polecam taka możliwość. Mam nadzieję,że komuś się przyda
Kosanka lubi tę wiadomość
Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.
Naturalsik ❤️
Po latach walki 💝 -
MonikA_89! wrote:Kariotypy robiłam przed ivf, ale jak po poronieniu się pytałam o badania to mówili, że dopiero po 3 stracie zalecają zbadać kariotypy, trombofilię i APS. Pierwsze poronienie wszyscy traktują jak jednorazowy przypadek i nie zlecają badań. Robiłam wszystko na własną rękę Może jak masz dobrego lekarza, albo jakieś predyspozycje genetyczne to wypisze skierowanie na NFZ. Mi się niestety nie udało
Wtedy trzeba znaleźć odpowiednia poradnie, która ma umowę z NFZ i wolne środki (nie wszystkie to robią).
Niestety większości z Was się to już nie przyda, bo macie już te badania za sobą
Wiadomo, bardziej komfortowo jest to zrobić w klinice, ale to niestety kosztuje.MonikA_89! lubi tę wiadomość
Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.
Naturalsik ❤️
Po latach walki 💝 -
Niezapominajka5 wrote:Szkoda,że lekarze nie mówią o tych możliwościach:(
My kariotypy zrobiliśmy jeszcze przed pierwszym podejściem do in vitro. A w poradni genetycznej wystarczyło powiedzieć,że za nami kilkuletnia walka z niepłodnościa. Nie musieliśmy nawet mówić,że przygotowujemy się do ivf.
Co prawda zrobili cały szkic rodziny (gdzie były poronienia, problemy z niepłodnościa i jakie nowotwory), ale nie musieliśmy robić nic poza tym.
Mieli też środki na inne badania genetyczne, ale z wywiadu wyszło,że nie są nam potrzebne.
Dlatego polecam taka możliwość. Mam nadzieję,że komuś się przyda -
Paulcia28 wrote:Protokół długi bo z niego otrzymaliśmy 18 dojrzałych komórek i 4 zarodki. Amh nie mam zielonego pojęcia no ale przez pco dupa hiperka może zaś przylezc i to jest jednym minusem tej stymulacji
Nie martw się na zapas. Z każdą stymulacja ubywa nam komórek, co może być w Twoim przypadku dobre. Jest ogromna szansa,że tym razem nie dojdzie do hiperki,bo masz już ich mniej.Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.
Naturalsik ❤️
Po latach walki 💝 -
Paulcia, bardzo mi przykro. Dobrze, że się trzymasz Oby szybko zleciał ten czas czekania.
U mnie też bez rewelacji - tylko jeden pęcherzyk urósł do 13 mm, reszta się zatrzymała. No cóż, AMH mam prawie na minusie, to czego się spodziewać? Stymulacja przerwana. Game over. Jeden cykl przerwy i wracamy do gry w lutym. Byłam przygotowana na taki obrót sprawy. Będę wdzięczna wszystkim staraczkom z niskim AMH za wskazówki i rady na forum albo na priv. Wiem, że jest oddzielny wątek o niskim AMH, jestem tam obecna (duchem).
I tym sposobem zamykam niezbyt udany początek roku. Nie jest dobrze, ale mam nadzieję, że siostry betanki podkręcą statystykiNiespełnione marzenia oddam za darmo w dobre ręce...
AMH 0,2/brak lewego jajowodu oraz lewej nerki/morfologia nasienia 1% ---> poprawa na 3%
I IVF, długi protokół, stymulacja przerwana - słaba reakcja
II IVF krótki protokół - punkcja, 0 komórek pobranych
III IMSI 06.2019 kd - 17.06. transfer, 28.06. beta 1,2 brak mrozaków
AZ - transfer 02.12. ☹️
Koniec walki o macierzyństwo, początek walki o przetrwanie... -
Onia wrote:Za wysokie, mi odwołali z powodu takie transfer.
Bierzesz jakies leki na to?
Nie, wynik to dla mnie niemiła niespodzianka. Nie leczę się. Zawsze miałam do 2starania od 06.2015
hsg - lewy jajowód niedrożny, histeroskopia ok, czynnik męski ok
CLO (10 cykli)
IUI 03.09.2018
IVF I 10.2018 - 2 zarodki 8A CB
IVF II 02.2019 - 2 kruszynki ze mną, beta 22.02 - 4,9
❄❄ -
Paulcia28 wrote:Protokół długi bo z niego otrzymaliśmy 18 dojrzałych komórek i 4 zarodki. Amh nie mam zielonego pojęcia no ale przez pco dupa hiperka może zaś przylezc i to jest jednym minusem tej stymulacji
tak tak, wiem że przy PCO ryzyko hiperki. Zapytałam, bo u mnie lekarz bardzo chciał zrobić długi protokół - twierdzi że byłyby lepsze wyniki - ale powiedział, że jeśli AMH wyjdzie wyżej niż 3 (a wyszło prawie 6) to wtedy nie zaryzykuje długiego protokołu. To samo mi powiedział lekarz w drugiej klinice.23.10.2019 urodził się Władek ❤️
starania od 2016: PCO, KIR AA, teratozoospermia, 2017 - 4x IUI ICSI 1 - 01.2018 ICSI 2 - 08.2018
IMSI 3 - 01.2019 - 27.01 szczęśliwy transfer! -
Fantasmagoria wrote:Paulcia, bardzo mi przykro. Dobrze, że się trzymasz Oby szybko zleciał ten czas czekania.
U mnie też bez rewelacji - tylko jeden pęcherzyk urósł do 13 mm, reszta się zatrzymała. No cóż, AMH mam prawie na minusie, to czego się spodziewać? Stymulacja przerwana. Game over. Jeden cykl przerwy i wracamy do gry w lutym. Byłam przygotowana na taki obrót sprawy. Będę wdzięczna wszystkim staraczkom z niskim AMH za wskazówki i rady na forum albo na priv. Wiem, że jest oddzielny wątek o niskim AMH, jestem tam obecna (duchem).
I tym sposobem zamykam niezbyt udany początek roku. Nie jest dobrze, ale mam nadzieję, że siostry betanki podkręcą statystyki
O nie:( miałam nadzieję, że jednak pęcherzyki ruszą i urosną. Współczuję Dobrze, że możesz wrócić do gry już w lutym.
U mnie na razie spokój, jutro wizyta (w końcu!!!) i pewnie zaczynamy trzecią procedurę.Niezapominajka5, Fantasmagoria lubią tę wiadomość
23.10.2019 urodził się Władek ❤️
starania od 2016: PCO, KIR AA, teratozoospermia, 2017 - 4x IUI ICSI 1 - 01.2018 ICSI 2 - 08.2018
IMSI 3 - 01.2019 - 27.01 szczęśliwy transfer! -
Fantasmagoria wrote:Paulcia, bardzo mi przykro. Dobrze, że się trzymasz Oby szybko zleciał ten czas czekania.
U mnie też bez rewelacji - tylko jeden pęcherzyk urósł do 13 mm, reszta się zatrzymała. No cóż, AMH mam prawie na minusie, to czego się spodziewać? Stymulacja przerwana. Game over. Jeden cykl przerwy i wracamy do gry w lutym. Byłam przygotowana na taki obrót sprawy. Będę wdzięczna wszystkim staraczkom z niskim AMH za wskazówki i rady na forum albo na priv. Wiem, że jest oddzielny wątek o niskim AMH, jestem tam obecna (duchem).
I tym sposobem zamykam niezbyt udany początek roku. Nie jest dobrze, ale mam nadzieję, że siostry betanki podkręcą statystyki
To zależy jaka droga chcesz pójść.
Niestety na wątku z niskim amh również nie odkrylysmy złotego środka. Są różne metody,by zwiększyć szansę. Jedni proponują suplementacje dhea i ubihinolu (trzeba monitorowac poziom). Inni terapię z testosteronu i dopiero później stymulacje. Jeszcze inni proponują podejście na naturalnym cyklu (ewentualnie stymulacja clo- nigdy nie miałam i mało wiem na ten temat). Niektórzy proponują mezoterapie jajników, jednak z doświadczenia dziewczyn na forum widać,że to nie bardzo pomaga, a może spowodować pojawianie się torbieli.
Aż wreszcie KD lub AZ.
Przy bardzo niskim amh walka jest trudna.
Wszystko zależy od tego,czy chcesz za wszelką cenę walczyć na swoich komórkach,czy chcesz zwiększyć szansę korzystając np. z KD.
Na tamtym wątku jest wiele ciekawych porad, dlatego warto go przeczytać
Życzę Ci powodzenia. Mam nadzieję,że Ci się uda i dasz nam wszystkim nadzieję.Fantasmagoria lubi tę wiadomość
Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.
Naturalsik ❤️
Po latach walki 💝 -
Fantasmagoria wrote:Paulcia, bardzo mi przykro. Dobrze, że się trzymasz Oby szybko zleciał ten czas czekania.
U mnie też bez rewelacji - tylko jeden pęcherzyk urósł do 13 mm, reszta się zatrzymała. No cóż, AMH mam prawie na minusie, to czego się spodziewać? Stymulacja przerwana. Game over. Jeden cykl przerwy i wracamy do gry w lutym. Byłam przygotowana na taki obrót sprawy. Będę wdzięczna wszystkim staraczkom z niskim AMH za wskazówki i rady na forum albo na priv. Wiem, że jest oddzielny wątek o niskim AMH, jestem tam obecna (duchem).
I tym sposobem zamykam niezbyt udany początek roku. Nie jest dobrze, ale mam nadzieję, że siostry betanki podkręcą statystyki
Nie dobra wiadmość.
Dla mnnie styczeń też jest nie miły, same peszki
Czas zacząć wierzyć w luty -
Dziewczyny,
szok. Jestesmy po kolejnej wizycie w invicie. Bylismy z wszystkimi wynikami ale dzisiaj rano jeszcze zrobilismy badanie nasienia,bo od razu mielismy zamrozic to nasienie do ivf. Poprzednie badania nasienia w tym to ostatnie z grudnia było masakryczne-1% prawidłowych plemników a w probce zaledwie 0,2ml. Dlatego zalecenie mrozenie,zeby cokolwiek zostało. No i tu zaczyna sie smiesznie. Przy dzisejszym badaniu wyszło,że moj chłop ma wrecz idealne nasienie!:
barwa:szarobiała
zapach:swoisty
objętośc ejakulatu:4,5 ml
odczyn ph: 7,8
liczba plemnikow w 1 ml: 16mln/ml
liczba plemnikow w ejakulacie: 72mln
plemniki żywe:70%
plemniki martwe:30%
plemniki o szybkim ruchu postepowym:21%
plemniki o wolnym ruchu postepowym: 23%
Łącznie :44%
o ruchu niepostepowym 9%
72mln plemnikow??!!
W tej sytuacji lekarz,ktory był w nie mniejszym szoku kazał nam zaczekac z miesiac i powotrzyc badania,bo jesli taki poziom si eutrzyma to bedziemy rozwac inseminacje zamiast in vitro. Ale moze to byc chwilowe.
Nie mamy pojecia skad taki skok, jak przez ostatnie 2 lata była masakra...
Co lepsze sprawdził mi na usg,ze mam jakis przeplyw ciepła czy jak ona to nazwał w lewym jajniku, ze mozliwym jest ze owulacja była,a ze wspolzylismy to mam test niebawem zrobic...
Kosanka, Fantasmagoria lubią tę wiadomość
-
Onia wrote:A przyjmujesz obecnie estrfem ? ponoć podnosi poziom TSH
Obecnie żadnych leków nie przyjmuje a tego nawet nie znam.starania od 06.2015
hsg - lewy jajowód niedrożny, histeroskopia ok, czynnik męski ok
CLO (10 cykli)
IUI 03.09.2018
IVF I 10.2018 - 2 zarodki 8A CB
IVF II 02.2019 - 2 kruszynki ze mną, beta 22.02 - 4,9
❄❄