IN VITRO przed 30-stką
-
WIADOMOŚĆ
-
Witajcie
dopisuję się do Was mam 28 lat, starania rozpoczęliśmy od grudnia 2013 (wcześniej polegały one na niezabezpieczaniu się ok 2 lat), problem leży po obu stronach... niestety...
w przyszłym tygodniu mam wizytę kwalifikacyjną do rządowego in vitro, której bardzo się boję dziewczyny piszę do tych które mają już to za sobą możecie opisać jak to wszystko wygląda, jaki jest przebieg itd.?Kiniacz lubi tę wiadomość
-
To i ja... prawie 29 lat i prawie 2 lata starań. Szybko ciąża, niestety cp. I też w krótkim czasie okazało się, że z wynikami męża (plus mój brak jajowodu) na naturalną ciążę są małe szanse. Na początku też byłam załamana i nie wiedziałam czy podchodzić do IVF. To było w maju... Dziś jestem już po pierwszym transferze, niestety nie udany, ale walczymy dalej. Jak dobrze pójdzie, to za miesiąc mamy kolejny Tak, jak któraś napisała.. to tylko sposób, a możemy zyskać coś cudownego
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 października 2015, 22:42
Angela B-D, Kiniacz lubią tę wiadomość
Moje dwa szczęścia ❤❤ urodzone 27.07.2016 -
Angela B-D wrote:Witajcie
dopisuję się do Was mam 28 lat, starania rozpoczęliśmy od grudnia 2013 (wcześniej polegały one na niezabezpieczaniu się ok 2 lat), problem leży po obu stronach... niestety...
w przyszłym tygodniu mam wizytę kwalifikacyjną do rządowego in vitro, której bardzo się boję dziewczyny piszę do tych które mają już to za sobą możecie opisać jak to wszystko wygląda, jaki jest przebieg itd.?
Do rzadowego to pewnie w Krakowie ? Pytanie tylko czy na wizycie kwalifikacyjnej zaczna stymulację (chodzi tu o przepisy prawne dot transferu ale ja dokładnie nie wiem jak to jest), wizyta to nic strasznego usg transvaginalne, przegląd badan wywiad i rozmowa nt planu działania, trzymam kciuki i czekam na info -
Sanna - tak w Krakowie, do Macierzyństwa jadę
ja nie miałam żadnej trudności w podjęciu tej decyzji, ufam swojemu lekarzowi w 100% i wiem że w naszym przypadku to jedyna nadzieja na szczęście lekarz powiedział wprost że w naszym przypadku inseminacja nic nie da i szkoda kasy...
jak byłam na wizycie u mojego gina to mówił coś że będę szła długim protokołem ale teraz to nie wiem... może się coś zmieniło...
czy zdarzyło się że ktoś się nie zakwalifikował??
trzymam za Was kciuki -
Ja juz po punkcji. 5 kom pobranych i jeszcze dr powiedział ze dodatkowo odciagnal zawartość tej mojej torbieli no w sumie spoko pytanie po co mialam laparo jak to się tak dało zrobić jutro mam dzwonić i będzie wiadomo czy były komórki i czy coś sie zaplodnilo.
agulas, Kiniacz lubią tę wiadomość
I i II IVF Medart Poznań
III IVF NOVUM 5.01 transfer 2 groszków, 8dpt-30 11dpt-120, 35dpt mamy
-
hej ja tez jestem przed 30 . rocznik 86 i podchodzę do in vitro komercyjnie
koncze wlasnie tabletki antykoncepcyjne i juz bym zaczynala stymulacje (dlugi protokól) ale niestety wstrzymali mnie przez ta glupia ustawe i brak akredytacji musze jeszcze miesiac brac antyki wrrrrrrrWiadomość wyedytowana przez autora: 24 października 2015, 18:47
maj- krótki protokół- 6 mrozaczków
15 czerwiec crio 2x8a beta: 9dpt- 31,20 /11dpt- 124,8/13dpt -306
-
http://www.chcemybycrodzicami.pl/artykul/1166/kriotransfery-na-listopad-odwolane
moja klinika napewno nie robi mi cala stymulację przesuneliWiadomość wyedytowana przez autora: 24 października 2015, 23:57
maj- krótki protokół- 6 mrozaczków
15 czerwiec crio 2x8a beta: 9dpt- 31,20 /11dpt- 124,8/13dpt -306
-
Lonia wrote:Dziś miałam ostatni podglad 5 pecherzykow po 20mm, dzis ovitrelle i we wtorek punkcja
Lonia lubi tę wiadomość
"Wychodź z domu każdego dnia. Cuda tylko czekają, aż je odkryjesz"
2011 - początek starań
HASHIMOTO, NIEDOCZYNNOŚĆ TARCZYCY, ENDOMETRIOZA, dwie laparoskopie
-
dziewczyny pytanie, bo nie jestem pewna...
czy starając sie o in vitro prywatnie trzeba mieć udokumentowane leczenie, czy wystarczy opis od gina prowadzącego tego, co stoi na przeszkodzie zajścia naturalnie?
01.2013-12.2014 starania na luzie bez badań i leków
01.2015- diagnostyka- hiperprolaktynemia, podwyższone TSH, słaba morfologia nasienia,
stymulacja CLO- -
Releaseme wrote:dziewczyny pytanie, bo nie jestem pewna...
czy starając sie o in vitro prywatnie trzeba mieć udokumentowane leczenie, czy wystarczy opis od gina prowadzącego tego, co stoi na przeszkodzie zajścia naturalnie?
-
Hej dziewczyny jestem po punkcji, pisze tak pozno poniewaz odsypialam znieczulenie. Mialam 10 pecherzykow z czego 3 byly puste, udalo sie pobrac 7, ale w moim wieku i tak mozna zaplodnic tylko 6. Od dzis biore juz luteine, duphaston, encorton i antybiotyk. Jutro do godziny 15 maja zadzwonic z kliniki i poinformowac nas ile udalo sie zaplodnic. Przewidywany termin transferu 1 listopada. Moja klinika pracuje nieprzerywalnie mimo zmiany ustawy.
Katie87, elcia_aa lubią tę wiadomość