In vitro start w 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
McBeal dzisiaj beta? &&&
Kuczka a rozmawiałaś na temat kolejnego podejścia z lekarzem? -
nick nieaktualnyMarzenka85, właśnie oddałam krew więc pewnie wynik będzie późnym popołudniem.
na razie mam manię sprzątania i mam już butelkę wina na wieczór bo tak czuję
ciekawe czy można zacząć kolejną procedurę tak od razu po poprzedniej. miałyście takie podejścia? -
McBeal i jak tam?
Tak Marzenka, rozmawiałam, ale nie wiem czy jestem na to gotowa chyba jednak odłożymy to do nowego roku... myślałam, ze już ok, ze się pozbierałam, ze mam tyle sił.... ale w poniedziałek to oczekiwanie na wizytę, te ciężarne dookoła i jakoś dopadł mnie dół, osłabienie i niechęć. Tak wiec na razie nie podjęłam jeszcze żadnej decyzji- niech czas zweryfikuje czy psychika da radę /) mam miesiąc na podjęcie decyzji. A u Was jak tam jest? -
McBeal po stymulacji zalena jest przerwa 2-3 miesięczna, żeby jajniki doszły do siebie. Jeśli chodzi o nieudany transfer (w cyklu innym niż stymulowanym z punkcja), to można przygotować się do kolejnej punkcji od razu, o ile lekarz nie widzi innych przeciwwskazań.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
McBeal bardzo mi przykro Trzymaj się :*
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 września 2018, 15:35
McBeal lubi tę wiadomość
-
Ja po scratchingu, w październiku planowane crio na cyklu naturalnym no ale oczywiście musi być coś nie tak czyli tym razem torbiel na jajniku. Czekam na @ i w trakcie @ muszę iść na usg aby sprawdzić czy się wchłonął. Jeśli nie, transferu nie będzie.
Rozumiem Cię Kuczka, jeśli nie czujesz się obecnie psychicznie na kolejną walkę to bez sensu robić.. Ja mam ciągle doła, wszystkie koleżanki już z dziećmi, zachodzą w kolejne ciąże, już nawet nie chce mi się z nikim spotykać -
nick nieaktualnynajbardziej samotnie to chyba jest wiosną i latem kiedy wszystkie mamy wychodzą na spacery. nie mogę się czasami napatrzeć na ciężarne z pokaźnym już brzuszkiem które mają jeszcze w wózkach takie roczne lub 2-letnie dzieci
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 września 2018, 19:07
-
McBeal No wstępnie mam podchodzić w listopadzie, mam miesiąc na podjęcie decyzji. Póki co wykupiłam już leki i ode mnie zależy, czy na wizycie 22 października powiem: działamy, czy tez powiem: zaczekajmy do nowego roku. Plan jest taki, ze leki te same, w większych dawkach i domięśniowo a nie jak do tej pory podskórnie.
Marzenka może się wchłonie i będzie wszystko dobrze trzeba wierzyć
Ale racja- ciężko patrzeć na te wszystkie szczęśliwe ciężarne i świeżo upieczone mamusie, gdy wciąż borykamy się z kolejnymi niepowodzeniami -
Kuczka na wątku ivf 2018 ktoś się o Ciebie pytał dzisiaj wczoraj byłam na wizycie, torbieli już nie ma także transfer w październiku 6 października mam wizytę więc dowiem się co i jak:)
-
No widzisz, nie jest tak źle zaraz zobaczę co się tam dzieje, dzięki za info a ile zarodków będziesz miała podane?
-
Biorę tym razem dwa
Kuczka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Marzenka a Ty masz wizytę jutro? Bo pisałaś, ze 6 października, ale zastanawiam się, czy na pewno o sobotę chodziło :p
-
Kuczka wrote:Marzenka a Ty masz wizytę jutro? Bo pisałaś, ze 6 października, ale zastanawiam się, czy na pewno o sobotę chodziło :p
-
A jak U Ciebie? podjęłaś decyzję co dalej?
-
Marzenka strach to nic złego, ale ogólnie niedobrze, ze masz takie nastawienie jeśli o mnie chodzi to dalej jestem rozbita- niby biorę antki na wyciszenie, niby leki wykupione czekają, ale jakoś moje nastawienie tez nie jest jakieś za specjalne i nie bije ode mnie entuzjazmem...