In vitro z komórką dawczyni
-
WIADOMOŚĆ
-
Nowa na forum wrote:Leż Elcia, niech tam maleństwo ma spokój... chociaż jak przy rocznym dziecku leżeć, to nie mam pojęcia 🫣
Frankfurterka, Hope_89, monester, Saimi, Ona90, spineczka, Giosiek, Raija86, Nowa na forum, Mery0211, Trinity_Nea lubią tę wiadomość
-
Elka198321 wrote:Szwagier dziś przyszedł od śniadania do 12. Był z małym się bawił nim zajmował...Teraz mały śpi...a jak wstanie to dziadek ma przyjść I też go wziąć...żebym odpoczywała...wsparcie ze strony rodziny męża mam...
Na pewno jest ciężko ale musisz dać radę ✊Ona90, Elka198321 lubią tę wiadomość
[/url] -
Ela super, że pomoc od rodzinki masz odpoczywaj kochana!
Elka198321 lubi tę wiadomość
Starania od 2017 r.
Ona - 36l, mthfr, hashimoto, b. niskie amh, b. duży problem z endo
On - 36l, wszystko ok
I IUI - 2019 nieudane
I IVF - 25.09.23
7dpt - Beta Hcg - 71 ; prog 231
11dpt - Beta Hcg - 745 ; prog 172
15dpt - Beta Hcg - 4174
24dpt - jest zarodek z ❤️ (szpital, jednorazowe krwawienie bez przyczyny)
31dpt - CRL 10mm 💓
11+2 - CRL 45mm 🧡
13+3 - CRL 70 mm, I prenatalne ok 💝
17+3 - 200 g., 17 cm dziewczynki 😍
20+3 - połówkowe, 340 g dziewczynki 🤩 skr. szyjka
22+3 - 510 g., 28 cm gwiazdeczki 🥰 skr. szyjka
26+3 - 910 g., 37 cm gwiazdeczki 💖 skr. szyjka
30+3 - III prenatalne, 1580 g. dzielnej dziewczynki ❤️ od dziś szpital - b. skr. szyjka
32+2 - 1980 g. 😍
33+2 - 2150g. 🤩
35+2 - 2600g. 💖
36+2 - 2900g. 🧡
36+6 - A. już na świecie! 🥰💓
-
Saimi wrote:Ela super, że pomoc od rodzinki masz odpoczywaj kochana!
Plamienie już zanika z tego obserwuje czyli poprostu przemęczenie wzięło swoje..odpoczęłam to odrazu lepiej...Trinity_Nea lubi tę wiadomość
-
Joanna1212 wrote:Współczuję dojazdu ...a jakie badania i koszty musiałaś ponieść przed przystąpieniem do programu?
-
Elka198321 wrote:Niestety tylko dziś..jutro na milion procent szwagier przyjedzie tylko wieczoremabym mogła w spokoju się wykąpać a w dzień może teść znowu.choc na chwilę..Mój dr dzwonił do mnie z kliniki skrobnęłam mu smsa na telefon dorzucił mi dodatkowo jeszcze 1 prolutex.,oprócz tego co mam...
Plamienie już zanika z tego obserwuje czyli poprostu przemęczenie wzięło swoje..odpoczęłam to odrazu lepiej...
Kiedy kolejna wizyta u lekarza? -
Nowa na forum wrote:Ja mniej więcej w tym czasie miałam takie plamienia jak więcej pochodziłam i po jeździe autem. W końcu w 8 tc kazali odstawić acard i wtedy minęły. Dr mówiła że jak to brązowe i niewiele, to nie trzeba się martwić. Oszczędzaj się w miarę możliwości i wszystko będzie dobrze 🍀🍀🍀✊✊✊✊
Kiedy kolejna wizyta u lekarza? -
Dziewczyny 9 dpt beta 157.
To dobrze ?
W piątek powtórka badania.Saimi, Elka198321, spineczka, Madziarenka, Martuśka87, Angelles, Nowa na forum, Mery0211, WiosnyFanka, Giosiek, Trinity_Nea lubią tę wiadomość
Pwcj od 24 roku życia.
Marzę a zarazem boję się -
Elka198321 wrote:Niestety tylko dziś..jutro na milion procent szwagier przyjedzie tylko wieczoremabym mogła w spokoju się wykąpać a w dzień może teść znowu.choc na chwilę..Mój dr dzwonił do mnie z kliniki skrobnęłam mu smsa na telefon dorzucił mi dodatkowo jeszcze 1 prolutex.,oprócz tego co mam...
Plamienie już zanika z tego obserwuje czyli poprostu przemęczenie wzięło swoje..odpoczęłam to odrazu lepiej...
Z tego co się orientuję to większość dziewczyn na początku samym miało różne epizody z krwawieniem/"budzeniem. Też miałam takie budzenie na brązowo. W szpitalu nic nie wykryli..Starania od 2017 r.
Ona - 36l, mthfr, hashimoto, b. niskie amh, b. duży problem z endo
On - 36l, wszystko ok
I IUI - 2019 nieudane
I IVF - 25.09.23
7dpt - Beta Hcg - 71 ; prog 231
11dpt - Beta Hcg - 745 ; prog 172
15dpt - Beta Hcg - 4174
24dpt - jest zarodek z ❤️ (szpital, jednorazowe krwawienie bez przyczyny)
31dpt - CRL 10mm 💓
11+2 - CRL 45mm 🧡
13+3 - CRL 70 mm, I prenatalne ok 💝
17+3 - 200 g., 17 cm dziewczynki 😍
20+3 - połówkowe, 340 g dziewczynki 🤩 skr. szyjka
22+3 - 510 g., 28 cm gwiazdeczki 🥰 skr. szyjka
26+3 - 910 g., 37 cm gwiazdeczki 💖 skr. szyjka
30+3 - III prenatalne, 1580 g. dzielnej dziewczynki ❤️ od dziś szpital - b. skr. szyjka
32+2 - 1980 g. 😍
33+2 - 2150g. 🤩
35+2 - 2600g. 💖
36+2 - 2900g. 🧡
36+6 - A. już na świecie! 🥰💓
-
Ona90 wrote:Dziewczyny 9 dpt beta 157.
To dobrze ?
W piątek powtórka badania.
Ładna beta! Trzymam kciuki za przyrosty
Badalas też progesteron?Ona90 lubi tę wiadomość
Starania od 2017 r.
Ona - 36l, mthfr, hashimoto, b. niskie amh, b. duży problem z endo
On - 36l, wszystko ok
I IUI - 2019 nieudane
I IVF - 25.09.23
7dpt - Beta Hcg - 71 ; prog 231
11dpt - Beta Hcg - 745 ; prog 172
15dpt - Beta Hcg - 4174
24dpt - jest zarodek z ❤️ (szpital, jednorazowe krwawienie bez przyczyny)
31dpt - CRL 10mm 💓
11+2 - CRL 45mm 🧡
13+3 - CRL 70 mm, I prenatalne ok 💝
17+3 - 200 g., 17 cm dziewczynki 😍
20+3 - połówkowe, 340 g dziewczynki 🤩 skr. szyjka
22+3 - 510 g., 28 cm gwiazdeczki 🥰 skr. szyjka
26+3 - 910 g., 37 cm gwiazdeczki 💖 skr. szyjka
30+3 - III prenatalne, 1580 g. dzielnej dziewczynki ❤️ od dziś szpital - b. skr. szyjka
32+2 - 1980 g. 😍
33+2 - 2150g. 🤩
35+2 - 2600g. 💖
36+2 - 2900g. 🧡
36+6 - A. już na świecie! 🥰💓
-
Dziewczyny, u mnie niestety nie będzie happy endu. Pierwsze usg w pęcherzyk ciażowy z pecherzykiem żółtkowym, bez zarodka. Jeszcze mieliśmy nadzieje, że może jest wcześnie, czekamy... Drugie usg po 6 dniach- sytaucja bez zmian. Zarodek sie nie pojawił Odstawiam leki. Wg lekarza wina wady na poziomie chromosomów. Ale sama nie wiem, to mój 7 nieudany transfer, tyle że poprzednie na moich starych komórkach. Teraz po raz pierwszy zaszłam tak daleko, wysokie bety, dobre przyrosty. Nie rozumiem, co się zadziałało
Z KD miało być tak pięknie, tylko formalność, bo przecież chodzi tylko o mój wiek i słabe komórki. A znowu jestem w punckie wyjścia...
Lekarz radzi czekać na samoistne poronienie, nie iść do szpitala, żeby uniknąć łyżeczkowania. Nie wiem ile to potrwa przy tak wysokiej becie.
Lekarz twierdzi, że nie jest potrzebna żadna dalsza diagnostyka, trzeba próbować dalej. Ale to był nasz najlepszy zarodek, reszta jest średnia. Jeśli ten był chory (?), to obawiam się, że te słabsze też mogą być. Ale lekarze mówili, że nie ma sensu badac, skoro dawczyni 26 lat.
Jedyne co mogę rozważyć, skoro się upieram na diagnostykę, to badanie immunnoreceptywności endometrium. Miałyście może? To coś innego niż biopsja aspiracyjna endometrium?
Dziewczyny, które przeżyły poronienie w domu, czego się spodziewać?
-
Cara wrote:Dziewczyny, u mnie niestety nie będzie happy endu. Pierwsze usg w pęcherzyk ciażowy z pecherzykiem żółtkowym, bez zarodka. Jeszcze mieliśmy nadzieje, że może jest wcześnie, czekamy... Drugie usg po 6 dniach- sytaucja bez zmian. Zarodek sie nie pojawił Odstawiam leki. Wg lekarza wina wady na poziomie chromosomów. Ale sama nie wiem, to mój 7 nieudany transfer, tyle że poprzednie na moich starych komórkach. Teraz po raz pierwszy zaszłam tak daleko, wysokie bety, dobre przyrosty. Nie rozumiem, co się zadziałało
Z KD miało być tak pięknie, tylko formalność, bo przecież chodzi tylko o mój wiek i słabe komórki. A znowu jestem w punckie wyjścia...
Lekarz radzi czekać na samoistne poronienie, nie iść do szpitala, żeby uniknąć łyżeczkowania. Nie wiem ile to potrwa przy tak wysokiej becie.
Lekarz twierdzi, że nie jest potrzebna żadna dalsza diagnostyka, trzeba próbować dalej. Ale to był nasz najlepszy zarodek, reszta jest średnia. Jeśli ten był chory (?), to obawiam się, że te słabsze też mogą być. Ale lekarze mówili, że nie ma sensu badac, skoro dawczyni 26 lat.
Jedyne co mogę rozważyć, skoro się upieram na diagnostykę, to badanie immunnoreceptywności endometrium. Miałyście może? To coś innego niż biopsja aspiracyjna endometrium?
Dziewczyny, które przeżyły poronienie w domu, czego się spodziewać? -
monester wrote:Przykro mi. Jeśli miałaś cykl sztuczny to odstaw leki i jakieś szanse na samoistne poronienie są. Puste jajo to niekoniecznie jest wada zarodka - na forum było kilka pustych jaj z przebadanymi zarodkami. Jedno puste jajo to przypadek może być. Ile macie zarodków ?
Czytałam, że puste jajo jest stosunkowo często przy mutacjach zw. z trombofilią, kiedy nie używa się heparyny. Ale lekarz tylko się zaśmiał. Teraz sama sobie zaordynowałam Acard, ale heparyny nie chciałam brać. Uznałam, że idę na minimum leków zgodnie z zleceniem lekarza. No i wyszło jak wyszło. Nie wiem, może to statystyka. Tylko dlaczego ja zawsze jestem w tej negatywnej statystyce, a nigdy w pozytywnych wyjątkach;) -
Cara wrote:Jeszcze 2. Ale jeden słabeusz, więc nawet nie wiem, czy się odmrozi. Zastanawiam się, czy nie zaryzykować podania dwóch, już raz miałam z desperacji na swoich taki transfer, ale beta nawet nie drgnęła
Czytałam, że puste jajo jest stosunkowo często przy mutacjach zw. z trombofilią, kiedy nie używa się heparyny. Ale lekarz tylko się zaśmiał. Teraz sama sobie zaordynowałam Acard, ale heparyny nie chciałam brać. Uznałam, że idę na minimum leków zgodnie z zleceniem lekarza. No i wyszło jak wyszło. Nie wiem, może to statystyka. Tylko dlaczego ja zawsze jestem w tej negatywnej statystyce, a nigdy w pozytywnych wyjątkach;)Angelles, Cara, spineczka, Trinity_Nea lubią tę wiadomość
-
Cara wrote:Jeszcze 2. Ale jeden słabeusz, więc nawet nie wiem, czy się odmrozi. Zastanawiam się, czy nie zaryzykować podania dwóch, już raz miałam z desperacji na swoich taki transfer, ale beta nawet nie drgnęła
Czytałam, że puste jajo jest stosunkowo często przy mutacjach zw. z trombofilią, kiedy nie używa się heparyny. Ale lekarz tylko się zaśmiał. Teraz sama sobie zaordynowałam Acard, ale heparyny nie chciałam brać. Uznałam, że idę na minimum leków zgodnie z zleceniem lekarza. No i wyszło jak wyszło. Nie wiem, może to statystyka. Tylko dlaczego ja zawsze jestem w tej negatywnej statystyce, a nigdy w pozytywnych wyjątkach;)Angelles, Cara, spineczka lubią tę wiadomość
-
Elka198321 wrote:Wiesz ja zauwzalam.ze często z średniej klasy zarodków częściej są ciążę i dzieci niż przy tych super jakości zarodkach...
Ela, a miałaś może kiedyś to badanie immunoreceptywności endo? -
Dziewczyny a napiszcie jakie było wasze samopoczucie w trakcie i po transferze. Czy transfer jest bolesny? Czy dzień po transferze bez problemu będę mogła pójść do pracy?Dodam, że nic nie dźwigam w pracy.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 listopada, 18:31
-
Angelles wrote:Dziewczyny a napiszcie jakie było wasze samopoczucie w trakcie i po transferze. Czy transfer jest bolesny? Czy dzień po transferze bez problemu będę mogła pójść do pracy?Dodam, że nic nie dźwigam w pracy.
Dla mnie transferze był całkowicie bezbolesny. Mogę porównać do badania ginekologicznego 🙂 Ja byłam na l4, ale z tego co widziałam na forum, dużo dziewczyn dzień po szło do pracy.
👩 Ona '89
🧑🏻 On '89
IV IVF
Reprofit Ostrawa
FET styczeń 2024 r. 🤞🍀
9 dpt - beta <1,2 💔
FET luty 2024 r. 🤞🍀
CB 💔
FET czerwiec 2024 r. 🤞🍀
4 dpt prog. 17,10 ng/ml
5 dpt ⏸️ beta 31,2
7 dpt beta 92,1, prog. 15,50 ng/ml
12 dpt beta 722, prog. 21,00 ng/ml
18 dpt beta 7005 prog. 22,50 ng/ml
21 dpt - pęcherzyk ciążowy z żółtkowym 🙏
30 dpt - jest ❤️
Córeczka 🎀
21+1 połówkowe 400 g szczęścia 🥰
"Pewnego dnia góra, która znajdowała się u twych stóp,
będzie daleko za twoimi plecami.
Ale to kim się stałeś w trakcie wspinaczki,
pozostanie z tobą już na zawsze..."