In vitro z komórką dawczyni
-
WIADOMOŚĆ
-
monester wrote:Powiem Ci, że po wizycie na OION jak mój wcześniak tam trafił to dla mnie ciąża już by wiązała się z ogromnym stresem czy dotrwam do bezpiecznego momentu. Chcoiaz ja stara a z mojej sali byłam z najdłużej donoszonym dzieckiem.
-
glodia wrote:Wierzę, takie przeżycia zostawiają w nas strach na długo. Ale chcesz jeszcze podejść do transferu, prawda? Pamiętam, że macie mrozaki.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 kwietnia, 21:53
-
glodia wrote:Wierzę, takie przeżycia zostawiają w nas strach na długo. Ale chcesz jeszcze podejść do transferu, prawda? Pamiętam, że macie mrozaki.
-
Elka198321 wrote:Ja teraz mam stres czekam praktycznie z kontroli do kontroli bo dodatkowo muszę do Instytutu biegać....przez te szyjkę...dzisiaj dr pochwslima ze nic się nieskrócila bo mam długość na pograniczu i oprocz prowadxacego misze do Instytutu chodzić...
-
monester wrote:Glodia, a nie boisz się , że takie dzieciątko wróci do swojej rodziny biologicznej i będziesz musiała się z nim rozstać ? Czy można podczas opieki jak np sytuacja prawna dziecka się unormuje starać się o jego adopcje i to jest Wasz plan ?
monester, Anka43 lubią tę wiadomość
-
monester wrote:Mam jednego jezvze a było 5. Pewnie i tak by się nie udał transfer, ale raczej się nie przekonamy. Tak bardzo boje się że mi się coś stanie i nie będzie się kto miał zająć moim synem np podczas pobytu w szpitalu a z kolei jak on urośnie to mój wiek też już będzie zaawansowany, że tak powiem. No i jest też super absorbującym dzieckiem. Taki słodziak przylepka.
monester lubi tę wiadomość
-
Glodia trzymamy mocno kciuki!!! Niech ci się powiedzie 😘
glodia lubi tę wiadomość
29lat Słabe komórki
Amh 2.9
Październik 2019 nasienie
morfologia 0%
2*Iui
1 ivf p. Krótki wrześniem 2018
2 ivf p. Krótki luty 2019 słaba blastocyta 333:(
3 ivf Listopad 2019 Długi protokół mrozak 3dniowy
Transfer 18.01 -
Cześć Dziewczyny,
poradźcie proszę bo już sama nie wiem co robić...chciałam transferować w tym cyklu (mam 3 mrożaczki), lekarze dali zielone światło (mam wzjg, zaleczony rzut), lekarz w klinice - jak to zwykle on - "jak Pani chce, ja nie widzę przeciwskazań", i właśnie nie wiem... czy to jakiś irracjonalny strach? a co jak się nie uda? @ się spóźnia (niby 2-3 dni, ale nie widać go jeszcze) - pewnie dlatego ze mnie przeziębienie dopadło (katar, lekki stan podgorączkowy). transfer wypadł by jakoś na majówkę..i nie wiem co robić. transferować w tym cyklu? czekać do następnego? tylko po co? no naprawdę nie wiem... nie mam z kim tego przegadać...niby czekałam (walcząc z chorobą) półtora roku na to, więc miesiąc mnie nie zbawi, ale z drugiej stron lata lecą, no nie młodniejemynie wiem...mam jeszcze kilka dni na decyzję, mam zadzwonić do lekarza jak dostanę @, wystawi recepty i umówi wizytę...ech, dylematy
44 l/ 55 l
wzjg
AMH 0,7 we wrześniu 22
I INV 12.22,I transfer - ciąża zatrzymana w 11 tyg
II transfer - beta 0
II INV - 0 zarodków
decyzja o KD 08.23, 09.23 - 3 MR, transfer odwołany -
@Glodia trzymam kciuki, adopcja to wspaniała rzecz. zawsze chcialam adoptować dziecko, ale się nie złożyło... nie spotkałam nikogo, no nic, tak się życie ułożyło. w sumie KD to też swego rodzaju adopcja
glodia lubi tę wiadomość
44 l/ 55 l
wzjg
AMH 0,7 we wrześniu 22
I INV 12.22,I transfer - ciąża zatrzymana w 11 tyg
II transfer - beta 0
II INV - 0 zarodków
decyzja o KD 08.23, 09.23 - 3 MR, transfer odwołany -
Brzoza wrote:Cześć Dziewczyny,
poradźcie proszę bo już sama nie wiem co robić...chciałam transferować w tym cyklu (mam 3 mrożaczki), lekarze dali zielone światło (mam wzjg, zaleczony rzut), lekarz w klinice - jak to zwykle on - "jak Pani chce, ja nie widzę przeciwskazań", i właśnie nie wiem... czy to jakiś irracjonalny strach? a co jak się nie uda? @ się spóźnia (niby 2-3 dni, ale nie widać go jeszcze) - pewnie dlatego ze mnie przeziębienie dopadło (katar, lekki stan podgorączkowy). transfer wypadł by jakoś na majówkę..i nie wiem co robić. transferować w tym cyklu? czekać do następnego? tylko po co? no naprawdę nie wiem... nie mam z kim tego przegadać...niby czekałam (walcząc z chorobą) półtora roku na to, więc miesiąc mnie nie zbawi, ale z drugiej stron lata lecą, no nie młodniejemynie wiem...mam jeszcze kilka dni na decyzję, mam zadzwonić do lekarza jak dostanę @, wystawi recepty i umówi wizytę...ech, dylematy
Jezeli jest zielone swiatlo to dzialaj, kazdy miesiac dziala na nasza niekozysc.83 / 85
Endometrium 7-8mm, genotyp homozygotyczny 4G/4G, MTHFR, heterozygota CT, heterozygota AC, ANA 1 dodatnie, histeroskopia x 2 , biopsiaja CD138 x 2 ok, cytokiny ok , komorki NK 12% , pgt-a , BX kirow implantacyjnych brak, laparo+histero ok
I IVF 2021 ❄️- 5.1.1
1. Tranfer sztuczny marzec 22- 5dpt 40, 7dpd 30, 10dpd 2
(atoziban + embrio glue, acard, ovitrell) ❌️
II IVF 2022 ❄️❄️- 5.1.1 i 5.1.1
2. Tranfer sztuczny listopad ❄️ brak serduszka 💔❌️
(atoziban, embrio glue, acard)
3. Transfer naturalny ❄️ 5.1.1 5dpt: <1,2❌️
2023/2024: IVF III ❄️5.1.1 + IV IVF 0 + V IVF ❄️❄️5.1.1 6.1.2
4. Transfer naturalny marzec
(Heparyna, encotron, acard,
❄️5.1.1 7dpt: <1,2 9dpt: <1,2❌️
5. Transfer ❄️5.1.1 czewriec metypred 8g, heparyna, acard 150, atoziban, ovitrell, akupunktura
4dpt 3,7 (ovitrell?) 5 dpt cien cienia rano wieczorem cienia brak beta <2,3 ❌️
6. Transfer wrzesien -
Slimak wrote:Jezeli jest zielone swiatlo to dzialaj, kazdy miesiac dziala na nasza niekozysc.44 l/ 55 l
wzjg
AMH 0,7 we wrześniu 22
I INV 12.22,I transfer - ciąża zatrzymana w 11 tyg
II transfer - beta 0
II INV - 0 zarodków
decyzja o KD 08.23, 09.23 - 3 MR, transfer odwołany -
Brzoza wrote:właśnie; to chyba jakiś irracjonalny strach przed porażką... mam dwie próby - bo pewnie podadzą 2, jak za pierwszym razem - w sumie nie zdążyłam lekarza dopytać na wizycie, dopytam jeszcze - a potem to chyba zostaje mi AZ. nasienie partnera jest słabe, ale mamy też 2 słomki zamrożone, sprzed półtora roku - na pewno lepsze niz dzisiejsze. dobra nie smęcę już
-
glodia wrote:Brzoza, ja bym nie czekała, nigdy nie wiesz kiedy będzie nawrót. A te dawki hormonów i leków, które bierzemy do transferu, tylko nas rozregulowują. Zastanów się lepiej nas sensem podania 2 zarodków. Czy nie lepiej dać sobie 2 próby, nawet miesiąc po miesiącu?
ja się nie będę upierać przy 2, lekarz (przy poprzednim transferze) tłumaczył to moim wiekiem - że niby w tym wieku podają po 2. przegadam to przy następnej okazji.44 l/ 55 l
wzjg
AMH 0,7 we wrześniu 22
I INV 12.22,I transfer - ciąża zatrzymana w 11 tyg
II transfer - beta 0
II INV - 0 zarodków
decyzja o KD 08.23, 09.23 - 3 MR, transfer odwołany -
Cześć dziewczyny, witam Was w kwietniu, to mój szczęśliwy miesiąc
w zeszłym roku 11/04 pojechałam na mój ostatni transfer ( IV procedura, 6 transfer, 1 i jedyny z kd) byłam przygnębiona i nie wierzyłam że to się uda. Jedna blastka, jak to się może udać?!
Życzę powodzenia każdej z Was, czytam Wasze historie i trzymam kciuki.
Brzoza, jak jesteś w remisji to działaj nie czekaj, w naszym przypadku czas gra ogromną rolę. Pamiętam jak bardzo mnie to stresowało (u mnie w tym roku 44). Patrząc z perspektywy czasu nie podałabym juz 2 zarodkow na jeden transfer, na powodzenie na wpływ bardzo wiele czynników...każdy transfer to nowa szansa. A z drugiej strony, gdyby się zagnieździły dwa to też jest ogromne zagrożenie.
Miłego dnia!Martuśka87, glodia lubią tę wiadomość
-
monester wrote:Brzoza lekarz mówił za pewne o dwóch zarodkach z twoich komórek, z kd nikt nie zaryzykuje podania dwóch blastocyst
ok, to dobrze w sumie. to mam 3 próby - blastki 2x3.2.2 i 2.2.2.
tylko niech ten katar minie, no i okres się wreszcie pojawi. I działam. Dzieki Dziewczynymonester, spineczka, EwelaKrk86 lubią tę wiadomość
44 l/ 55 l
wzjg
AMH 0,7 we wrześniu 22
I INV 12.22,I transfer - ciąża zatrzymana w 11 tyg
II transfer - beta 0
II INV - 0 zarodków
decyzja o KD 08.23, 09.23 - 3 MR, transfer odwołany -
Brzoza wrote:tak, miałam podane 2 moje,1 się przyjął. teraz na wizycie nie wspomniał nic o tym a ja nie zapytałam, uznałam ze tak robią w moim wieku.
ok, to dobrze w sumie. to mam 3 próby - blastki 2x3.2.2 i 2.2.2.
tylko niech ten katar minie, no i okres się wreszcie pojawi. I działam. Dzieki Dziewczyny
-
Elka198321 wrote:3.2.2. Mam syna i teraz córkę w brzuszku...
No właśnie Ela, u Ciebie statystyka 100%! 💚 Gratuluję!
Ja się zastanawiam dlaczego u mnie z super zarodkiem nie udało się. 😞 Obstawiona byłam lekami i miało się udać… naprawdę w to wierzyłam. Zważywszy na jakość zarodka, wiek dawczyni, intralipidy itp to mieliśmy mieć jakieś 70% szans. Wiem, że nie poznamy przyczyny.
Czy są tu dziewczyny, które też były w takiej sytuacji a w końcu jednak się udało? Szukam nadziei…