X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną In vitro z komórką dawczyni
Odpowiedz

In vitro z komórką dawczyni

Oceń ten wątek:
  • EwelaKrk86 Autorytet
    Postów: 424 575

    Wysłany: 5 czerwca, 12:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Eve85 wrote:
    Dziewczyny czy któraś z was ma endometriozę? Starając się wiadomo, że nue będę brała hormonów, ale czekam już dwa miesiące na dawczyni ę i zaczęłam się zastanawiać czy może przez ten czas wyciszać lekami endo. W końcu niewiadomo ile to jeszcze potrwa
    Hej. Ja dostalam Reseligo raz na dwa miesiace a raz na miesiac.

    Starania od 2017r
    Endometrioza 3 st.
    Niedrożny jajowód.
    Hashimoto.
    3xlaparoskopia, 2xhisteroskopia
    I ivf -> 5 🥚 -> brak zapłodnienia 😢
    Kariotypy- ✅
    10.2024 - histeroskopia/ polip
    11.2024 - start II stymulacja
    30.11.2024- punkcja- zero komorek
    2025 r
    Styczeń 2025- Decyzja o KD
    5 z 6 zapłodnione- 3 doba - brak rozwoju.
    26.03 - Transfer odwołany ⛔
    04.2025. II podejscie do KD
    05.2025 Leczymy stan zapalny
    16.06 - jest jeden zarodek 5 doba 🍀
    16.06 TRANSFER ❌
    06.2025 Decyzja o AZ
    24.09.2025 transfer 🤞🤞
    7 dpt - 47 prog 21.42
    Test - ⏸️
    9 dpt - 104 prog 19.32
    11 dpt - 295 prog 21.33
    14 dpt - 794 prog 20.64
    16 dpt - 2172 prog 18.17
    19 dpt - 7293 prog. 18.56
    21 dpt - I usg CRL 2,1 mm ☺️
    28 dpt - II usg CRL 6,7 mm ☺️ jest 💓

    preg.png
  • Asssia Przyjaciółka
    Postów: 95 63

    Wysłany: 5 czerwca, 14:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kalijot wrote:
    Hej, rozumiem Cię doskonale, bo jestem po 3poronieniach, w tym przebadanego zarodka oraz zarodków z czasów kiedy miałam 35lat i też były top quality. Poza tym kilka razy brak implantacji , w tym 2 moich przebadanych zarodków i jednego KD. Lekarze rozkładają ręce, ale immunolodzy mają pomysł. Koniecznie zbadaj immunologię. Badania niestety są dość drogie, ale może to bedzie ten właściwy trop?

    A co dokładniej Tobie wyszło? Co ja mogłabym zbadać w pierwszym kroku...? Zastanawiam się czy ta autoimmunologia to wpływa na błędy w podziałach genetycznych czy to jednak odrębne tematy, w sensie, że po prostu zatrzymuje rozwój.

  • Kalijot Ekspertka
    Postów: 193 203

    Wysłany: 5 czerwca, 14:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asssia wrote:
    A co dokładniej Tobie wyszło? Co ja mogłabym zbadać w pierwszym kroku...? Zastanawiam się czy ta autoimmunologia to wpływa na błędy w podziałach genetycznych czy to jednak odrębne tematy, w sensie, że po prostu zatrzymuje rozwój.
    U mnie to jest tak że zarodek nie może się zaimplantować lub że organizm odrzuca zarodek. Brakuje mi 3 KIRow implantacyjnych i jak ostatnio stwierdzono homocysteine mam na granicy co też może powodować poronienia. Najlepiej umówić się do immunologa i on poradzi co zbadać. Ja jestem aktualnie pod okiem dr Jarosz z invimed i wydaje mi się bardzo konkretna i mająca plan. Zobacz na forum jest też wątek o niej.

  • Asssia Przyjaciółka
    Postów: 95 63

    Wysłany: 5 czerwca, 15:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kalijot wrote:
    U mnie to jest tak że zarodek nie może się zaimplantować lub że organizm odrzuca zarodek. Brakuje mi 3 KIRow implantacyjnych i jak ostatnio stwierdzono homocysteine mam na granicy co też może powodować poronienia. Najlepiej umówić się do immunologa i on poradzi co zbadać. Ja jestem aktualnie pod okiem dr Jarosz z invimed i wydaje mi się bardzo konkretna i mająca plan. Zobacz na forum jest też wątek o niej.

    U mnie niby implantacja była tylko ciekawe co dzieje się dalej:( A na odrzucenie zarodka co najlepiej badać?

  • Kalijot Ekspertka
    Postów: 193 203

    Wysłany: 5 czerwca, 15:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asssia wrote:
    U mnie niby implantacja była tylko ciekawe co dzieje się dalej:( A na odrzucenie zarodka co najlepiej badać?

    Mi powiedziała że poronienie w 7tc to jest zła implantacja. Ale może być też tak że jakoś Twój organizm zwalcza zarodek. Ja badałam KIRy, komórki NK, białka S, C, homocysteine, antykoagulant tocznia, p/ciała p/jądrowe, przeciwciała cytoplazmatyczne ANA1 i jeszcze niestety dużo innych rzeczy, ale myślę, że te to taki standard.

  • Mysikrolik Autorytet
    Postów: 251 232

    Wysłany: 5 czerwca, 16:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Eve85 wrote:
    Dziewczyny czy któraś z was ma endometriozę? Starając się wiadomo, że nue będę brała hormonów, ale czekam już dwa miesiące na dawczyni ę i zaczęłam się zastanawiać czy może przez ten czas wyciszać lekami endo. W końcu niewiadomo ile to jeszcze potrwa

    Ja mam. Wcześniej, jeszcze przed naturalnymi staraniami brałam hormony, bylo to wybawienie od ciągłego bólu.
    Później odstawiłam i do żadnej procedury, czy to na własnych komórkach, AZ ani AK nikt nie zalecał wyciszenia.
    Jedynie przed pierwszą procedura na własnych komórkach brałam tabletki anty, ale to ze względu na torbiel, która swoją drogą nie zniknęła nigdy.

    age.png
  • Jatosia Autorytet
    Postów: 875 566

    Wysłany: 5 czerwca, 18:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny jestem w 16tc. Pierwszy trymestr masakra zmęczenie, mdłości - generalnie czułam że jestem w ciąży. Od wejścia w drugi trymestr objawy ustąpiły, czuję się świetnie, mam dużo energii, kilka dni temu bolał mnie tylko brzuch - takie ciągnięcie macicy i w okolicy jajników. Mój brzuch też nie jest zbyt duży raczej jak wzdęcie po bigosie. Czy mam się czym martwić ? Wizytę mam dopiero w czwartek oszaleję do tego momentu. Czy gdyby działo się coś złego byłyby jakieś objawy? Czy możliwe jest obumarcie płodu na tym etapie ? 😕

    ❌3 procedury na własnych komórkach: 7 blastocyst, jedna ciąża poroniona w 8tc przez krwiaka, jedna ciąża biochemiczna, 5 razy beta nie drgnęła.
    ❎Badania immunologiczne
    Kir AA
    Zalecenia: encorton, accrofil, heparyna
    ❌Reprofit KD - 4 transfery blastocyst beta nie drgnęła
    ✅ KD program rządowy - 1 blastocysta po PGTa, włączone immunoglobiny, ciąża 💪🏼
  • Ewa6 Przyjaciółka
    Postów: 101 108

    Wysłany: 5 czerwca, 18:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jatosia wrote:
    Dziewczyny jestem w 16tc. Pierwszy trymestr masakra zmęczenie, mdłości - generalnie czułam że jestem w ciąży. Od wejścia w drugi trymestr objawy ustąpiły, czuję się świetnie, mam dużo energii, kilka dni temu bolał mnie tylko brzuch - takie ciągnięcie macicy i w okolicy jajników. Mój brzuch też nie jest zbyt duży raczej jak wzdęcie po bigosie. Czy mam się czym martwić ? Wizytę mam dopiero w czwartek oszaleję do tego momentu. Czy gdyby działo się coś złego byłyby jakieś objawy? Czy możliwe jest obumarcie płodu na tym etapie ? 😕
    Nic się nie martw, jestem prawie w 31tc i mam bardzo mały brzuch. Prawie nic nie widać. Dopiero wieczorem robi się bardziej napięty. W ciągu ostatnich 2 miesięcy przytyłam 800g a mały rośnie i wszystko ok. To normalne, że w drugim trymetrze czujesz się lepiej.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 czerwca, 18:49

    Trinity_Nea, Martuśka87 lubią tę wiadomość

    Ona 44 On 34 + 12 lenia suczka 🐕
    IVF 09.2023 nieudane 😔
    IVF 08.2024 nieudane 😔
    IVF 10.2024 start procedury z KD Bocian Poznań
    IVF 23.11.2024 transfer świeży 5.1.1
    4.1.1 i 3.1.1 na zimowisku ❄❄
    9dpt - 288
    11dpt - 584, progesteron 26
    25dpt mamy ❤ 6mm
    9w5d CRL 3,12 cm
    13w3d CRL 7cm I prenatalne
    19w4d 315g
    20w5d II prenatalne 407g 💙
    21w4d Echo serca wszystko ok
    24w4d 794g chłopaka 💙
    28w4d 1470g 💙
    30w5d III prenatalne 1688g 💙
    33w4d 2259g 💙
    37w4d 3299g 💙
    37w6d 3280g 💙 urodził się A przez cc na cito. Stan przedrzucawkowy.
  • Jatosia Autorytet
    Postów: 875 566

    Wysłany: 5 czerwca, 19:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewa6 wrote:
    Nic się nie martw, jestem prawie w 31tc i mam bardzo mały brzuch. Prawie nic nie widać. Dopiero wieczorem robi się bardziej napięty. W ciągu ostatnich 2 miesięcy przytyłam 800g a mały rośnie i wszystko ok. To normalne, że w drugim trymetrze czujesz się lepiej.

    Dzięki za słowa otuchy, zwariować można.
    Może jakoś dotrwam do czwartku 🫣

    Ewa6 lubi tę wiadomość

    ❌3 procedury na własnych komórkach: 7 blastocyst, jedna ciąża poroniona w 8tc przez krwiaka, jedna ciąża biochemiczna, 5 razy beta nie drgnęła.
    ❎Badania immunologiczne
    Kir AA
    Zalecenia: encorton, accrofil, heparyna
    ❌Reprofit KD - 4 transfery blastocyst beta nie drgnęła
    ✅ KD program rządowy - 1 blastocysta po PGTa, włączone immunoglobiny, ciąża 💪🏼
  • Raija86 Ekspertka
    Postów: 235 554

    Wysłany: 5 czerwca, 22:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jatosia wrote:
    Dziewczyny jestem w 16tc. Pierwszy trymestr masakra zmęczenie, mdłości - generalnie czułam że jestem w ciąży. Od wejścia w drugi trymestr objawy ustąpiły, czuję się świetnie, mam dużo energii, kilka dni temu bolał mnie tylko brzuch - takie ciągnięcie macicy i w okolicy jajników. Mój brzuch też nie jest zbyt duży raczej jak wzdęcie po bigosie. Czy mam się czym martwić ? Wizytę mam dopiero w czwartek oszaleję do tego momentu. Czy gdyby działo się coś złego byłyby jakieś objawy? Czy możliwe jest obumarcie płodu na tym etapie ? 😕
    Ja miałam malutki brzuszek. Też mnie to martwiło, ale wszystko było ok. Drugi trymestr jest nazywany miesiącem miodowym ciąży, bo człowiek generalnie czuje się świetnie :) ja kupiłam sobie detektor tętna płodu, bo miałam wrażenie, że czuję się ZBYT dobrze :D i co jakiś czas słuchałam serduszka i się uspokajałam.

    Jatosia, Trinity_Nea lubią tę wiadomość

    age.png
    Rocznik 86
    Mąż 74 (wszystkie wyniki ok)
    Bardzo niskie AMH: 0,5
    Luty 2023: 1. in vitro na własnych komórkach
    Słaba odpowiedź, pobrano 3 komórki, do transferu przetrwała jedna. Beta 0
    Luty 2024: decyzja o in vitro z KD
    Kwiecień: wybór idealnej dawczyni, transport komórek z Warszawy do klinki Invicta we Wrocławiu.
    Maj 2024: mąż oddaje nasienie, jego wyniki dają nam gwarancję 1 blastocyty.
    Po 5 dniach mamy 3 z 6! Mrożenie. 3 czerwca transfer.
    5dpt: beta 9, niski progesteron, więcej leków
    10dpt: beta 239
    12 dpt: beta 457.4
    14dpt: beta 1377
    14dpt: widać pęcherzyk
    21dpt: beta 18130
    6t2d: 5 mm i serduszko <3
    11t3d: badania Nifty ok, będzie dziewczynka :)
    20t5d: badanie połówkowe: wszystko w porządku
    30t2d: trzecie badanie prenatalne: wszystko w ok
  • glodia Autorytet
    Postów: 888 508

    Wysłany: 5 czerwca, 22:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jatosia wrote:
    Dzięki za słowa otuchy, zwariować można.
    Może jakoś dotrwam do czwartku 🫣
    a masz detektor tętna?

  • Mysikrolik Autorytet
    Postów: 251 232

    Wysłany: 5 czerwca, 22:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jatosia wrote:
    Dziewczyny jestem w 16tc. Pierwszy trymestr masakra zmęczenie, mdłości - generalnie czułam że jestem w ciąży. Od wejścia w drugi trymestr objawy ustąpiły, czuję się świetnie, mam dużo energii, kilka dni temu bolał mnie tylko brzuch - takie ciągnięcie macicy i w okolicy jajników. Mój brzuch też nie jest zbyt duży raczej jak wzdęcie po bigosie. Czy mam się czym martwić ? Wizytę mam dopiero w czwartek oszaleję do tego momentu. Czy gdyby działo się coś złego byłyby jakieś objawy? Czy możliwe jest obumarcie płodu na tym etapie ? 😕

    Ja też miałam mały brzuch. Podobno w pierwszej ciąży brzuch jest mniejszy niż w kolejnych.
    Nie wiem jak by było, gdybym donosiła ciążę, ale na tym etapie, którym byłam i dodatkowo biorąc pod uwagę, że była zima, to moi sąsiedzi nie wiedzieli w ogóle, że jestem w ciąży. Jakie było zaskoczenie jak pewnego dnia zobaczyli nas z maluszkiem 🙂.

    age.png
  • Hope_89 Autorytet
    Postów: 1192 853

    Wysłany: 5 czerwca, 23:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Eve85 wrote:
    Dziewczyny czy któraś z was ma endometriozę? Starając się wiadomo, że nue będę brała hormonów, ale czekam już dwa miesiące na dawczyni ę i zaczęłam się zastanawiać czy może przez ten czas wyciszać lekami endo. W końcu niewiadomo ile to jeszcze potrwa
    Ja mam endometrioze, przed transferem byłam na 3 miesięcznej dawce diphereliny depo, jeden zastrzyk na miesiąc.
    Pomogło zarówno na mojej jeszcze wtedy komórce ale niestety skończyło się poronieniem i teraz na KD pierwszy udany transfer dodatkowo miałam jeszcze przepisany Metypred po transferze.

    event.png[/url]
  • happilyeverafter Autorytet
    Postów: 2273 1950

    Wysłany: 6 czerwca, 08:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jatosia wrote:
    Dziewczyny jestem w 16tc. Pierwszy trymestr masakra zmęczenie, mdłości - generalnie czułam że jestem w ciąży. Od wejścia w drugi trymestr objawy ustąpiły, czuję się świetnie, mam dużo energii, kilka dni temu bolał mnie tylko brzuch - takie ciągnięcie macicy i w okolicy jajników. Mój brzuch też nie jest zbyt duży raczej jak wzdęcie po bigosie. Czy mam się czym martwić ? Wizytę mam dopiero w czwartek oszaleję do tego momentu. Czy gdyby działo się coś złego byłyby jakieś objawy? Czy możliwe jest obumarcie płodu na tym etapie ? 😕

    Nie stresuj się, ja w pierwszej ciąży tak samo świrowałam ale wszystko było dobrze. Jesteś przewrażliwiona, to normalne. Zdrówka dla Was i ciesz się spokojem, po porodzie będzie co robić ❤️😉

    Jatosia lubi tę wiadomość

    2020 nasz Cud, nasze Życie 💕 córeczka 🧚‍♂️🩰
    2024 kolejny Cud 💙 synek 🦁⚽
    2025 marzenia o trzecim dziecku 🤍🧸

    The true miracle is having faith no matter what✨🍀
    ...and one day it will all disapear. all to soon. and to your surprise you will miss it, profoundly...👣
  • Jatosia Autorytet
    Postów: 875 566

    Wysłany: 6 czerwca, 10:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    glodia wrote:
    a masz detektor tętna?

    Nie mam, właśnie myślę żeby się zaopatrzyć jeśli po wizycie będzie wszystko ok

    glodia lubi tę wiadomość

    ❌3 procedury na własnych komórkach: 7 blastocyst, jedna ciąża poroniona w 8tc przez krwiaka, jedna ciąża biochemiczna, 5 razy beta nie drgnęła.
    ❎Badania immunologiczne
    Kir AA
    Zalecenia: encorton, accrofil, heparyna
    ❌Reprofit KD - 4 transfery blastocyst beta nie drgnęła
    ✅ KD program rządowy - 1 blastocysta po PGTa, włączone immunoglobiny, ciąża 💪🏼
  • Brzoza Przyjaciółka
    Postów: 86 176

    Wysłany: 7 czerwca, 07:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć,
    dopadły mnie "uroki" ciąży - z dnia na dzień coraz gorsze mdłości rano...nie wymiotuję ale mdli mnie strasznie. wczoraj trzymało do południa. Chyba koniec z chodzeniem do biura, w piątek jechałam do pracy z duszą na ramieniu i śniadaniem w gardle niemalże ;) polecicie jakieś sposoby? o wodzie z imbirem słyszałam, wypróbuję, co jeszcze?

    44 l/ 55 l
    wzjg
    AMH 09.22 - 0,7
    I INV 12.22,I transfer , w 11 tyg serduszko się zatrzymało
    II transfer - beta 0
    II INV - 0 zarodków
    decyzja o KD 08.23, 09.23 - 3 MR, transfer odwołany
    04.25 transfer 3.2.2; 8 dpt - beta 42, 10 dpt - 149, 15 dpt - 1428, 22 dpt >10000, 29 dpt - mamy ❤️
  • Jatosia Autorytet
    Postów: 875 566

    Wysłany: 7 czerwca, 09:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Brzoza wrote:
    Cześć,
    dopadły mnie "uroki" ciąży - z dnia na dzień coraz gorsze mdłości rano...nie wymiotuję ale mdli mnie strasznie. wczoraj trzymało do południa. Chyba koniec z chodzeniem do biura, w piątek jechałam do pracy z duszą na ramieniu i śniadaniem w gardle niemalże ;) polecicie jakieś sposoby? o wodzie z imbirem słyszałam, wypróbuję, co jeszcze?

    Lekarz przepisał mi tabletki bonjesta - niestety działały na mnie jak nasenne, w pół godziny zwalały mnie z nóg i szłam spać. A tak doraźnie ulgę przynosiła mi imbirowa guma do żucia.

    Angelles lubi tę wiadomość

    ❌3 procedury na własnych komórkach: 7 blastocyst, jedna ciąża poroniona w 8tc przez krwiaka, jedna ciąża biochemiczna, 5 razy beta nie drgnęła.
    ❎Badania immunologiczne
    Kir AA
    Zalecenia: encorton, accrofil, heparyna
    ❌Reprofit KD - 4 transfery blastocyst beta nie drgnęła
    ✅ KD program rządowy - 1 blastocysta po PGTa, włączone immunoglobiny, ciąża 💪🏼
  • Agamama Debiutantka
    Postów: 12 29

    Wysłany: 7 czerwca, 14:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Brzoza wrote:
    Cześć,
    dopadły mnie "uroki" ciąży - z dnia na dzień coraz gorsze mdłości rano...nie wymiotuję ale mdli mnie strasznie. wczoraj trzymało do południa. Chyba koniec z chodzeniem do biura, w piątek jechałam do pracy z duszą na ramieniu i śniadaniem w gardle niemalże ;) polecicie jakieś sposoby? o wodzie z imbirem słyszałam, wypróbuję, co jeszcze?



    Cześć, mi akurat pomagała praca ☺️ nie miałam czasu myśleć, trzeba przetrwać na mdłości mało co pomaga, częste małe posiłki, czasami szklanka mleka. I cieszyć się, że się udało. Mi takie podejście pomogło. Obecnie 38 tydzień dalej w pracy i czerpię radość, że jestem w miejscu w którym bardzo chciałam.
    Pomimo 3 miesięcy mdłości, krwiaka, torbieli, zastrzyków, leków, nadciśnienia i innych bóli.
    Przy gorszym dniu wystarczyło, że pomyślałam o tym jaką drogę przeszliśmy żeby być w tym miejscu i spełnić marzenie 🫶
    Powodzenia

    Raija86, Anka43, Kalijot, pelnawiary, Trinity_Nea lubią tę wiadomość

  • Jatosia Autorytet
    Postów: 875 566

    Wysłany: 8 czerwca, 11:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asssia wrote:
    U mnie niby implantacja była tylko ciekawe co dzieje się dalej:( A na odrzucenie zarodka co najlepiej badać?

    U mnie na 11 transferów (w tym 4 KD) tylko 2 implantacje. Mam KIR AA poza tym żadnych większych nieprawidłowości. Pomogło dopiero przyjęcie immunoglobin.

    ❌3 procedury na własnych komórkach: 7 blastocyst, jedna ciąża poroniona w 8tc przez krwiaka, jedna ciąża biochemiczna, 5 razy beta nie drgnęła.
    ❎Badania immunologiczne
    Kir AA
    Zalecenia: encorton, accrofil, heparyna
    ❌Reprofit KD - 4 transfery blastocyst beta nie drgnęła
    ✅ KD program rządowy - 1 blastocysta po PGTa, włączone immunoglobiny, ciąża 💪🏼
  • małgorzatek Ekspertka
    Postów: 123 81

    Wysłany: 8 czerwca, 20:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asssia wrote:
    Pytanie do Dziweczyn, które miały poronienie zatrzymane - czy badalyscie materiał poronny? Jakoś nie mogę tego pojąć, jak to się dzieje, że ten rozwój się zatrzymał, młodej komórki, zarodek rop. Nie daje mi spokoju myśl, że to może jednak kwestie autoimmunologii. Mimo euthyroxu, neoparinu, encortonu, co mogło nie zagrać? Co teraz jeszcze mogę zbadać i w sumie kiedy...? Bo rozumiem, że to trzeba jakiś czas odczekać. Tarczycę trzymam w ryzach, ale czy to możliwe, że to powód? O tym wiem, tylko pytanie w głowie o czym jeszcze nie wiem:(

    I znowu radość trwała krótko... trudne jest to wszystko. Dużo sobie poukładałam w głowie już... A teraz wszystko się rozsypało momentalnie ...jak domek z kart...😭

    tak wysłaliśmy do badań. żeby ustalić płeć oraz znaleźć przyczynę poronienia, i wyszła genetyka..

    w poprzedniej klinice usłyszałam, że nie badają zarodków powstałych od dawczyń bo to nie zgodne z jakimś wytycznym ustawyi in vitro w Polsce, chyba, że mąż miałby zły kariotyp, a robiliśmy i mieliśmy dobry,masakra ta klinika... a tu czytam niekiedy, że jednak można badać. Nawet odpłatnie nie mogłam wtedy zrobić badań.. człowiek wierzy w to co słyszy, w końcu usłyszał to od koordynatora..od spraw in vitro z dawstwa.. a człowiek totalnie zielony

    nawet komórka czyjaś, to zawsze loteria, tym bardziej nie przebadana, chyba, że badaliście. Jeszcze raz bardzo mi przykro..

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 czerwca, 20:48

‹‹ 721 722 723 724 725 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Metody leczenia endometriozy - techniki leczenia, skuteczność, koszty

Endometrioza jest w dalszym ciągu bardzo tajemniczą chorobą. Nic dziwnego, że zarówno diagnostyka, jak i leczenie nie należą do łatwych. Jakie metody stosuje się w zależności od postaci endometriozy? Na czym polegają? Czy są one skuteczne? Jakie czynniki zwiększają szanse na powodzenie leczenia operacyjnego? Czy leczenie endometriozy jest drogie? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Suchość pochwy - jakie mogę być jej przyczyny i jak sobie z nią radzić?

Problem z odpowiednim nawilżeniem pochwy dotyczy bardzo dużej liczby kobiet. Najczęściej problemy występują w okresie okołomenopauzalnym, ale z różnych przyczyn mogą pojawiać się na każdym etapie życia kobiety. Suchość pochwy może znacząco obniżać jakość życia seksualnego, z powodu bólu i dyskomfortu odczuwanego podczas zbliżeń... Skąd się bierze suchość pochwy? Jak sobie z nią radzić? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Koronawirus a problemy z płodnością - o emocjach w obliczu pandemii

Pandemia koronawirusa szczególnie mocno uderza w pary starające się o dziecko lub zmagające się z niepłodnością. Jak radzić sobie z emocjami w tym trudnym czasie? Na czym skupić swoją energię i uwagę? Jak obecny czas może przysłużyć się płodności? Czy z obecnej sytuacji można wyciągnąć dobrą lekcję? O tym wszystkim opowiada doświadczona psycholog, każdego dnia wspierająca pary w drodze do rodzicielstwa - Justyna Kuczmierowska. 

CZYTAJ WIĘCEJ