X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną IN VITRO z niskim AMH
Odpowiedz

IN VITRO z niskim AMH

Oceń ten wątek:
  • Asik26 Koleżanka
    Postów: 48 29

    Wysłany: 16 kwietnia 2018, 14:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bea77 wrote:
    Teraz było cudownie. Po punkcji przyszedł do mnie lekarz wykonujący punkcję z embriologiem, zaprosili męża, omówili jak poszło pobranie i co będzie robione dalej. A potem każdego dnia przed 8 rano dostawałam informację o rozwoju zarodków.

    Marzenie...fakt tam o niczym nie informują...stres,stres,stres...ja nazywam to "taśmociąg". Jest sie bezimiennym pacjentem. Na stronie jest żę analiza przypadku po nieudanej procedurze. Miałam ich trochę i co...nic:). Jak sama nie doczytam to nikt mi nie powie.

    Bea77, Dana721 lubią tę wiadomość

    4 procedury IV
    07.2017 nieudany transfer
    01.2018 poronienie 5 t/prawdopodobna cp/
    lat 36, niskie AMH
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 kwietnia 2018, 15:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asik26 wrote:
    Marzenie...fakt tam o niczym nie informują...stres,stres,stres...ja nazywam to "taśmociąg". Jest sie bezimiennym pacjentem. Na stronie jest żę analiza przypadku po nieudanej procedurze. Miałam ich trochę i co...nic:). Jak sama nie doczytam to nikt mi nie powie.
    Ja się tam na leczeniu nie mogłam skoncentrować bo procedura u nich to było jak pole minowe. Bardziej mnie stresowało to olewcze podejście niż zabiegi same w sobie. Pomijając, że tam jak poszłam to zawsze siedziałam pół dnia. Z rana testy krwi i sprawdzanie estradiolu, po trzech godzinach spotkanie z ginekologiem prowadzącym a potem kolejne 2 godziny poślizgu. Ja tam całe dnie spędzałam. W Czechach zawsze wchodziłam na ta godzinę co byłam umowiona, zero opóźnień. 15 minut w gabinecie - rozmowa konkretna i na temat. I potem zwiedzanie Pragi. To było prawie jak wakacje.

    Dana721 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 kwietnia 2018, 15:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziwne jest dla mnie że miałaś tyle świetnej klasy zdrowych genetycznie zarodków i żaden się nie przyjął. Coś jest nie tak. Jest dla mnie niewyobrażalne że klinika nawet ci nie daje wyjaśnienia takiej sytuacji. Co proponują teraz? bo jak na moje oko to zdrowe świetne zarodki idą póki co na zmarnowanie. Zarodki 5.1.1 i 6.1.1 zdrowe genetycznie to są najwyższej klasy zarodki jakie tylko można mieć.

    Dana721 lubi tę wiadomość

  • niezapominajka2017 Autorytet
    Postów: 4486 2372

    Wysłany: 16 kwietnia 2018, 15:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bea niestety mamy na forum wiecej dziewczyn, ktore mialy przebadane zarodki zdrowe a mimo to sie nie przyjely. Moze wina lezy w endometrium, moze w immunologii, ciezko powiedziec. Z tego co mowi moj lekarz z kliniki 90% to genetyka, ale zostaje jeszcze te 10% i niestety moze miec rozne przyczyny. Mozna np nie trafic z okienkiem implantacyjnym, tak tez sie zdarza...albo po prostu byc jakas przeszkoda, ktorej nawet lekarz do konca nie zna.

    Dana721 lubi tę wiadomość

    Starania od 08.2015, endometrioza 3/4 st, 2 laparo, 3 hsg, 3 histero
    8.03.2017 IVF :( :( ❄️❄️❄️nie przetrwaly rozmrozenia...
    5.05.2017 ICSI :( 2.06.2017 crio :( 26.06.2017 crio :( :(
    28.07.2017 ICSI :( 26.09.2017 crio [*] 8tc :( :( 14.02.2018 crio [*] 6tc :( :(
    20.04.2018 ICSI :( brak mrozakow
    22.03.2019 IMSI :( 13.07.2019 :(
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 kwietnia 2018, 15:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Właśnie dostałam informację z kliniki. Że bardzo przepraszają, ale koordynatorka się pomyliła. Żadna blastocysta nie była wystarczająco dobrej jakości i żadnej nie zamrozili. Nie mamy nic. Wysłali faktury za PICSI i embrioskop.

    Jestem załamana i żyć mi się nie chce.

    Nie wiem co się stało. Codziennie mi pisali, że zarodki rozwijają się fantastycznie, w tempie tak jak powinno być i prawie nie mają fragmentacji. Jeszcze w czwartej dobie informacja była że jakość jest świetna. W piątej napisali że mamy trzy świetnej jakości blastocysty które będą poddane testom. Nic nie rozumiem.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 kwietnia 2018, 15:55

  • scania Autorytet
    Postów: 301 384

    Wysłany: 16 kwietnia 2018, 15:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rany Bea77 to jakis koszmar. Jak oni mogli zrobić taki błąd? Co to znaczy wystarczająco dobra? K....

    Jeden jajnik od 2001
    VI 2013 AMH 0.21 (7dc); VIII 2013 AMH 0.45 (3dc)
    IX 2013 IMSI: 4A&4B
    XII 2013 - II 2014 kolekcja oocytów - IMSI: 2x4B
    II 2015 synek - "wpadka" urlopowa
    II 2018 kriotransfer - 2cc - ciąża biochemiczna
    V 2018 mezoterapia
  • Zuza6 Autorytet
    Postów: 253 153

    Wysłany: 16 kwietnia 2018, 16:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bea77 strasznie mi przykro... ciśnie mi się na usta k.jak tak można..
    może nich sprawdzą jeszcze raz..

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 kwietnia 2018, 16:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Napisali że jedna blastocysta klasy CC a dwie klasy 3. To by sugerowały że wcale nie były blastocystami. Nawet nie otrzymały klasy jak blastocysta. Nic nie rozumiem, jestem w szoku.

    Przez pięć dni podawali informację codziennie że nasze zarodki są świetne i prawie nie mają fragmentacji. Nic nie rozumiem.

  • niezapominajka2017 Autorytet
    Postów: 4486 2372

    Wysłany: 16 kwietnia 2018, 16:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bea nie wierze, jak to mozliwe?
    To jest jakis kiepski zart!
    Zadzwon tam i rozmawiaj z kierownikiem, moze znowu sie jakas koordynatorka "pomylila".
    No zesz kuzwa mac!

    Starania od 08.2015, endometrioza 3/4 st, 2 laparo, 3 hsg, 3 histero
    8.03.2017 IVF :( :( ❄️❄️❄️nie przetrwaly rozmrozenia...
    5.05.2017 ICSI :( 2.06.2017 crio :( 26.06.2017 crio :( :(
    28.07.2017 ICSI :( 26.09.2017 crio [*] 8tc :( :( 14.02.2018 crio [*] 6tc :( :(
    20.04.2018 ICSI :( brak mrozakow
    22.03.2019 IMSI :( 13.07.2019 :(
  • Alberta Autorytet
    Postów: 670 244

    Wysłany: 16 kwietnia 2018, 16:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To pomyłka, zadzwoń lub poproś męża, żeby sprawdzili dokładnie.

    Endometrioza, 3 laparo usuniety jajnik, 2 histero polipy, PAI homo, Mthfr oba hetero, VR2 hetero
    4 IVF, 4 transfery bez sukcesu
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 kwietnia 2018, 16:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Próbuje zadzwonic. Koordynatorka wylaczyla telefon.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 kwietnia 2018, 16:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pojde z tym chyba albo do sadu albo do prasy.

    Jeszcze nie wiem.

  • Alberta Autorytet
    Postów: 670 244

    Wysłany: 16 kwietnia 2018, 16:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bea trzymaj się, jedź do domu jeśli jesteś w pracy. To ogromny stres. Gdyby to była prawda to wszystkim nam jest przykro. Nie jesteś sama. Ja po czterech nieudanych in vitro.

    Endometrioza, 3 laparo usuniety jajnik, 2 histero polipy, PAI homo, Mthfr oba hetero, VR2 hetero
    4 IVF, 4 transfery bez sukcesu
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 kwietnia 2018, 16:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiecie co to nawet nie chodzi ze in vitro sie nie udalo. Bo to nie pierwsze moje nieudane podejscie.

    Ale po raz pierwszy nie bylo niczego do mrozenia, po raz pierwszy informowano mnie codziennie ze jakosc jest najwyzszej klasy i po raz pierwszy wprowadzono mnie w taki blad. Jak mozna komus powiedziec ze ma 3 swietnej jakosci blastocysty, ktore beda poddane PGS a potem powiedziec ze to pomylka i jakosc byla tak zla ze nic nie zamrozili.

    Ja chyba teraz naprawde depresji dostane. To dla mnie za duzo. Kliniki lekko sobie podchodza do czyjegos zycia i nadziei. Jak tak mozna. Cala podroz in vitro najpierw w Invicta Warszawa a teraz GENNET Praga jest najwieksza trauma jaka do tej pory przezylam.

  • niezapominajka2017 Autorytet
    Postów: 4486 2372

    Wysłany: 16 kwietnia 2018, 16:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bea nie mam slow :(
    To jest po prostu jakas masakra :(

    Starania od 08.2015, endometrioza 3/4 st, 2 laparo, 3 hsg, 3 histero
    8.03.2017 IVF :( :( ❄️❄️❄️nie przetrwaly rozmrozenia...
    5.05.2017 ICSI :( 2.06.2017 crio :( 26.06.2017 crio :( :(
    28.07.2017 ICSI :( 26.09.2017 crio [*] 8tc :( :( 14.02.2018 crio [*] 6tc :( :(
    20.04.2018 ICSI :( brak mrozakow
    22.03.2019 IMSI :( 13.07.2019 :(
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 kwietnia 2018, 17:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ku.....prawie spadłam z krzesła, jak oni mogli sie tak pomylić - jakiś koszmar!!!! Bardzo mi przykro :(

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 kwietnia 2018, 17:12

  • Asik26 Koleżanka
    Postów: 48 29

    Wysłany: 16 kwietnia 2018, 17:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bea77 wrote:
    Próbuje zadzwonic. Koordynatorka wylaczyla telefon.

    Bea77 to trzeba gdzieś opisać, jak oni mogli narażać Cie na taki stres!!!!!Dopiero co przeczytałam.
    Co do Twoich komórek-sprawdzałaś kiedyś poziom Inhibiny?On mówi o jakości komórek. Jeśli masz na tyle siły aby jeszcze walczyć może Dr. Lewandowski od ciężkich przypadków lub Invicta Gdańsk.

    4 procedury IV
    07.2017 nieudany transfer
    01.2018 poronienie 5 t/prawdopodobna cp/
    lat 36, niskie AMH
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 kwietnia 2018, 17:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bea strasznie mi przykro!
    I jestem przerażona postępowaniem kliniki, jak mogli pomylić się AŻ tak?!
    W głowie się nie mieści!
    Nie wiem co mam Ci powiedzieć :( Wiem, że pozbierasz się szybko i będziesz realizowała plan B, ale jak tu teraz zaufać jakiekolwiek klinice :(
    Trzymaj się Kochana, jesteśmy z Tobą :*

  • Lil_m Autorytet
    Postów: 507 485

    Wysłany: 16 kwietnia 2018, 17:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asik26 wrote:
    Bea77 to trzeba gdzieś opisać, jak oni mogli narażać Cie na taki stres!!!!!Dopiero co przeczytałam.
    Co do Twoich komórek-sprawdzałaś kiedyś poziom Inhibiny?On mówi o jakości komórek. Jeśli masz na tyle siły aby jeszcze walczyć może Dr. Lewandowski od ciężkich przypadków lub Invicta Gdańsk.
    Asik, możesz rozwinąć temat inhibiny/ jakości?

    Bea, to jest masakra. Same efekty to jedno, ale taka pomyłka przy przekazywaniu informacji?!

    Rocznik ''86/ POF/ [*] 8tc XII 2017
    VII 2017 - AMH <0.01, FSH 96 -> mezoterapia jajników IX 2017
    MTHFR: C6777 homozygota CC, A1298C homozygota AA, niedobór białka S
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 kwietnia 2018, 17:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Miałam inhibine i była nieznacznie obniżona ale nie robiłam badania na początku cyklu a zdaje się ze na początku cyklu się to sprawdza. Nie wiem czy iść do Lewandowskiego bo oni w Novum nie robią genetyki a przy mojej historii leczenia to w najlepszym razie mogę poronić lub urodzić dziecko z syndromem Down. A Invicty się boję.

    Nie wiem czy to wszystko w ogóle ma sens. Na tyle zarodków nie było ani jednego zdrowego. Na 22 zarodki w sumie. Nie wiem co robić. Ja juz się teraz boje wszystkiego. A jak to wina nasienia? A jak z dawczynią tez będzie przekręt i biorą nieprzebadane? Ja mam dziś takiego doła jak nigdy. Nie chce mi się żyć.

‹‹ 108 109 110 111 112 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Comiesięczne rozczarowanie... Jak radzić sobie z emocjami, gdy kolejny raz pojawia się jedna kreska?

Dla wielu par każdy kolejny miesiąc bez ciąży jest jak utracona szansa. Trudne emocje kłębią się w pierwszych dniach cyklu. Najczęściej jest to żal, smutek, bezsilność, rozczarowanie... Dlaczego kolejny miesiąc się nie udało? Jak sobie radzić z tymi trudnymi emocjami? Podpowiada Psycholog Niepłodności - Anna Wietrzykowska.

CZYTAJ WIĘCEJ

Adaptogeny - Ashwagandha, Korzeń Maca, Shatavari

Każdego dnia przybywa par, które po wieloletnich staraniach o dziecko, osiągają swój cel dzięki unikalnym ziołom - adaptogenom. Powiedzmy sobie otwarcie: kto sprawniej przywróci ład i porządek w świecie sztucznie zdezorganizowanym przez człowieka, jak Matka Natura? Świetnie, że zaczynamy korzystać z jej pomocy. Jeśli to zagadnienie nie jest Ci jeszcze znane, koniecznie przeczytaj artykuł do końca.          

CZYTAJ WIĘCEJ

Poronienie - stres, obniżony nastrój i depresja po poronieniu.

Poronienie - bolesna strata, często przeżywana w ukryciu, samotności, niezaopiekowana i nienazwana. Dlaczego jest taka trudna? Czy kobieta, która straciła swoje dziecko jeszcze przed przyjściem jego na świat, ma prawo do żałoby? W jaki sposób sobie z nią poradzić? Jak przetrwać? Co zrobić, kiedy pojawi się depresja po poronieniu? Dowiedz się dlaczego warto pozwolić sobie na przeżycie żałoby i gdzie szukać pomocy. 

CZYTAJ WIĘCEJ