IN VITRO z niskim AMH
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyMyślę, że wszyscy mamy takie kwestie ugadane podchodząc do IVF. Oboje podpisujemy dokumenty, a jeśli zdanie byłoby odmienne to zwyczajnie się do IVF nie podchodzi, bo jedyną opcją dla nadprogramowych zarodków jest adopcja albo opłacanie do usranej śmierci depozytu za mrożenie. A po śmierci i tak idą do adopcji, także..
Magdala, lepiej tego ująć nie mogłaś! Podpisuję się!
Decyzja o kd powinna być mega przemyślana i w 100% pewna, jeśli się różnimy w tej kwestii z partnerem to dla mnie sprawa byłaby zamknięta..Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 maja 2018, 14:43
Magdala, Lil_m lubią tę wiadomość
-
never_lose_hope wrote:Myślę, że wszyscy mamy takie kwestie ugadane podchodząc do IVF. Oboje podpisujemy dokumenty, a jeśli zdanie byłoby odmienne to zwyczajnie się do IVF nie podchodzi, bo jedyną opcją dla nadprogramowych zarodków jest adopcja albo opłacanie do usranej śmierci depozytu za mrożenie. A po śmierci i tak idą do adopcji, także..
Magdala, lepiej tego ująć nie mogłaś! Podpisuję się!Magdala, never_lose_hope lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Zdecydowanie takie kwestie trzeba omówić przed podejściem. Ostatnio był wątek założony przez dziewczynę, która zaczęła się nad tym zastanawiać w ciąży, chyba z kilkoma blastkami zamrożonymi. Jak dla mnie, jeśli ktoś nie jest w stanie tego omówić z partnerem przed procedurą i podjąć decyzji, nie jest gotowy na ivf.
never_lose_hope, Bea77 lubią tę wiadomość
Rocznik ''86/ POF/ [*] 8tc XII 2017
VII 2017 - AMH <0.01, FSH 96 -> mezoterapia jajników IX 2017
MTHFR: C6777 homozygota CC, A1298C homozygota AA, niedobór białka S -
Magdala wrote:Rozazanie typu "Co mam zrobic z moimi zamrozonymi blastocystami?" na forum publicznym nie swiadczy o dojrzalosci rowniez.
Bea77 lubi tę wiadomość
Starania od 4,5 lat,3 ivf,1 poronienie,1 cb -
Ja byłam na wizycie dzis I okazało sie,że pecherzyk dalej nie pekl,dostałam Ovitrelle,jak nie peknie to będzie torbiel i trzeba będzie leczyć;za tydzień musze isc znowu na usg. Tyle póki co mi dała mezoterapia... Nigsy mi sie torbiele nie roby wcześniej.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 maja 2018, 15:08
Starania od 4,5 lat,3 ivf,1 poronienie,1 cb -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMagdala wrote:Ale co omawiac? Ze dziecko jest bardziej mojsze niz Twojsze? To co, ze jego DNA? Dziecko jest Wasze. Ja osobiscie bym nie szla w ta strone.
Bez urazy
Moje zdanie jest takie, że decyzję należy podjąć w zaciszu domowym z mężem i to nie jest temat na forum. Zgadzam się. Ja wcale nie roztrząsam na forum co ja zrobię, bo po pierwsze ja najprawdopodobniej nie będę miała problemu z nadmiarem zarodków, a po drugie tylko się ustosunkowałam do tego co napisała Never.
I takie decyzje uważam, że podejmuje się przed podejściem do in vitro a nie po fakcie.
A co do DNA, to chodziło mi tylko o to, że respektowałabym zdanie męża w tej kwestii. -
nick nieaktualnyMagdala wrote:Ale co omawiac? Ze dziecko jest bardziej mojsze niz Twojsze? To co, ze jego DNA? Dziecko jest Wasze. Ja osobiscie bym nie szla w ta strone.
Bez urazy
Chodziło mi o omawianie takich kwestii jak: co robimy z zarodkami jeśli będzie ich więcej niż możemy sami przyjąć.
Nie wiem co jest złego lub niewłaściwego, żeby na ten temat rozmawiać z mężem i uzgodnić wspólne zdanie przed przystąpieniem do procedury. Chyba lepiej na ten temat rozmawiać przed procedurą, niż po fakcie....albo w ogóle nie rozmawiać.
-
Mimila wrote:Ja byłam na wizycie dzis I okazało sie,że pecherzyk dalej nie pekl,dostałam Ovitrelle,jak nie peknie to będzie torbiel i trzeba będzie leczyć;za tydzień musze isc znowu na usg. Tyle póki co mi dała mezoterapia... Nigsy mi sie torbiele nie roby wcześniej.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 maja 2018, 15:12
Rocznik ''86/ POF/ [*] 8tc XII 2017
VII 2017 - AMH <0.01, FSH 96 -> mezoterapia jajników IX 2017
MTHFR: C6777 homozygota CC, A1298C homozygota AA, niedobór białka S -
nick nieaktualnyMagdala wrote:Rozazanie typu "Co mam zrobic z moimi zamrozonymi blastocystami?" na forum publicznym nie swiadczy o dojrzalosci rowniez.
Ale kto to rozważa na forum? na pewno nie ja. Ja takiej sytuacji nigdy nie miałam, u mnie odwrotnie, nic nigdy nie było do transferu. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyBella93 wrote:Nie tylko po śmierci. Po 20latach mrozenia z automatu ida do adopcji
Dokładnie, po 20 latach idą zarodki z automatu do adopcji. I podkreślam. To są regulacje prawne w Polsce. A nie wszystkie tutaj robimy in vitro w Polsce.
klamka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBea77 wrote:Chodziło mi o omawianie takich kwestii jak: co robimy z zarodkami jeśli będzie ich więcej niż możemy sami przyjąć.
Nie wiem co jest złego lub niewłaściwego, żeby na ten temat rozmawiać z mężem i uzgodnić wspólne zdanie przed przystąpieniem do procedury. Chyba lepiej na ten temat rozmawiać przed procedurą, niż po fakcie....albo w ogóle nie rozmawiać.Bea77 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyLil_m wrote:Zdecydowanie takie kwestie trzeba omówić przed podejściem. Ostatnio był wątek założony przez dziewczynę, która zaczęła się nad tym zastanawiać w ciąży, chyba z kilkoma blastkami zamrożonymi. Jak dla mnie, jeśli ktoś nie jest w stanie tego omówić z partnerem przed procedurą i podjąć decyzji, nie jest gotowy na ivf.
Też jest trochę tak, że ludzie przed pierwszym in vitro nie wiedzą co się wydarzy. Kobieta nie wie jak się będzie stymulować, jakiej jakości powstaną zarodki itp. Myślę, że część osób robi in vitro bo chce bardzo dziecko, i sobie zakłada że nad "problemem" nadmiaru zarodków pomyśli później. A też może się tak zdarzyć, że ktoś myśli że bez problemu odda zarodki do adopcji prenetalnej a jak co do czego przyjdzie to nie jest łatwo. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJa też jestem przeciwna kategorycznemu stawianiu sprawy i określaniu co jest "moralne" albo "etyczne". Jakbyśmy wyszli poza forum to od niejednego byśmy usłyszeli, że:
1) in vitro na własnych gametach jest niemoralne i nieetyczne
2) robienie PGS NGS czy PGD jest niemoralne i nieetyczne
3) robienie KD, AZ etc jest niemoralne i nieetyczne
4) aborcja dziecka z syndromem Down jest niemoralna i nieetyczna
5) robienie inseminacji nasieniem dawcy jest niemoralne i nieetyczne
6) niszczenie zarodków ze względu na taki czy inny kod DNA lub płeć jest niemoralne i nieetyczne
7) surogacja jest niemoralna i nieetyczna
8 ) oddanie dziecka do adopcji jest niemoralne i nieetyczne
9) oddanie zarodka do adopcji prenatalnej jest niemoralne i nieetyczne
10) nie oddanie zarodka do adopcji prenatalnej też jest niemoralne i nieetyczne
Na tej zasadzie moralne jest:
- naturalne zajście w ciążę (*Edit: ale tylko z prawego małżeńskiego sakramentalnego łoża)
- niepłodność i pogodzenie się z nią
- adopcja społeczna
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 maja 2018, 16:05
klamka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyLukrecja wrote:Bea, myślę że Magdali chodzi o coś innego. To dość drazliwy temat. Podkreślam,że pisze o sobie. Mi przez całą ciążę i po urodzeniu córeczki towarzyszył lęk,Że mąż będzie uważał że dziecko jest " bardziej jego" z uwagi na link genetyczny. Przyznaje się tylko Wam,ale ta myśl mnie dreczyla mimo,że wiem że mąż mnie kocha i wszystko wcześniej omowilismy. KD ma wiele aspektów.
Dzięki Lukrecja, że tak szczerze i otwarcie mówisz o tym. Uważam, że takim decyzjom zawsze towarzyszy lęk przed tym co nieznane. A do tego w społeczeństwie, które tak chętnie i ochoczo piętnuje innych.
klamka lubi tę wiadomość