X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną IN VITRO z niskim AMH
Odpowiedz

IN VITRO z niskim AMH

Oceń ten wątek:
  • Wronka Przyjaciółka
    Postów: 187 20

    Wysłany: 28 lipca, 19:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiewiorka wrote:
    Niewiadomo. Brak operacji itp. Cykle zawsze regularne, owulacje co miesiąc...
    Jedynie poczatkowe Hashimoto i cienkie endometrium podczas naturalnych staran. Ale przez moje amh monitoring ok pol roku tylko, bo lekarka bala sie ze moje jajniki przejda na emeryture
    Natomiast po 1 stymulacji i przed 1 transferem endometrium wystrzelilo w kosmos i sie udalo :)

    Czy mogę zapytać czym była Pani stymulowana?

  • eithela Koleżanka
    Postów: 61 6

    Wysłany: 31 lipca, 13:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej wszystkim! Dołączam do tego postu po moich tragicznych wynikach AMH. Czy możecie mi podpowiedzieć co ja jeszcze mogę zrobić? Biorę Q10, D3 (na receptę, mam dość duży niedobór - w trakcie wizyta u endokrynologa), OMEGA 3. Lekarz jeszcze dzisiaj kazał dokupić DHEA. Mamy podejść do jednej stymulacji za miesiąc i czekać czy coś z tego wyrośnie. Dzisiaj na USG było widać pojedyncze pęcherzyki antralne w obydwu jajnikach. My jeszcze do tego czynnik męski więc już jest podwójnie tragicznie :) Zrobiłam też dziś badania genetyczne w celu premutacji genu FMR1. Chciałam zrobić mezoterapię jajników ale p. doktor odradza - że nie ma potwierdzonych badań klinicznych że to działa.

    Generalnie p. doktor powiedziała że bardziej w stronę dawstwa, ale oczywiście próbujemy choć jedną stymulację zrobić.

    👩🏻28
    ❌AMH 1,90 2023 rok
    ❌AMH 0,119 VII 2025
    ❌FSH 14,72 VII 2025
    ❌wit. D3 26
    👨🏻 30
    ❌Słaba jakość nasienia;
    ❌10 mln koncentracja; całkowita ilość 35 mln
    ❌Morfologia 1%

    ✅05.2023 histeroskopia diagnostyczna - wszystko ok

    Starania od koniec 2021
    Przerwa - odpuszczenie 2024-2025
    VII 2025 - startujemy od nowa ❤️
  • Trinity_Nea Autorytet
    Postów: 2240 3095

    Wysłany: 31 lipca, 18:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    eithela wrote:
    Hej wszystkim! Dołączam do tego postu po moich tragicznych wynikach AMH. Czy możecie mi podpowiedzieć co ja jeszcze mogę zrobić? Biorę Q10, D3 (na receptę, mam dość duży niedobór - w trakcie wizyta u endokrynologa), OMEGA 3. Lekarz jeszcze dzisiaj kazał dokupić DHEA. Mamy podejść do jednej stymulacji za miesiąc i czekać czy coś z tego wyrośnie. Dzisiaj na USG było widać pojedyncze pęcherzyki antralne w obydwu jajnikach. My jeszcze do tego czynnik męski więc już jest podwójnie tragicznie :) Zrobiłam też dziś badania genetyczne w celu premutacji genu FMR1. Chciałam zrobić mezoterapię jajników ale p. doktor odradza - że nie ma potwierdzonych badań klinicznych że to działa.

    Generalnie p. doktor powiedziała że bardziej w stronę dawstwa, ale oczywiście próbujemy choć jedną stymulację zrobić.

    Pewnie, że warto spróbować na swoich, chociażby żeby potem nie żałować. Ja próbowałam 3x.
    Córeczkę mam z KD, ale i tak uważam że trzeba było próbować. Mam nadzieję, ze u Was się uda🍀

    Co do suplementacji brałam witaminy ogólne dla kobiet starających się o ciążę, olej z wiesiołka, resveratrol, kwas foliowy i nie pamiętam czy coś jeszcze...
    Przy DHEA nie zauważyłam różnicy w stymulacji, ale każdy reaguje inaczej.
    Powodzenia!

    eithela lubi tę wiadomość

    "...dopóki sił jednak iść, przecież iść, będę iść
    (...) dopóki sił będę szedł, będę biegł, nie dam się"

    wiek:już po 40...
    starania od 2017
    niedrożny prawy jajowód, niesprawny lewy jajnik (taka ironia losu...)
    AMH 0,5
    FSH 13-15

    IVF 12.2020 (1komórka->1zarodek->sukces->na krótko...)
    IVF 07.2021 (1komórka->1zarodek->nic...)
    stymulacje 10/11/12.2021
    FET 10.02.2022+ 'kleik' --> cb
    FET 04.2022- beta hCG: 9dpt-352
    12dpt-1032
    16dpt-6703
    19dpt-jest pęcherzyk z zarodkiem
    34dpt (8tc)- jest ❤️
    10tc- wszystko ok ❤️
    13tc- prenatalne, jest ok ❤️
    14tc- 100g maleństwa, jest ok ❤️
    18tc- 200g maleństwa, jest ok ❤️
    20tc- połówkowe, jest ok, 380g maleństwa ❤️
    23tc- 525g maleństwa, jest ok❤️
    26tc- 1100g maleństwa, jest ok❤️
    32tc- 1900g maleństwa, jest ok❤️
    36tc- 2500g maleństwa, jest ok ❤️
    40tc- 3200g maleństwa, czekamy ❤️
    10.01- jest z nami nasz Cud (2620g)💖
  • gajaa Koleżanka
    Postów: 54 9

    Wysłany: 31 lipca, 20:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja bralam dhea 3x 24 mg, wit d, c,e , ubihinon, suplementy dla kobiet w ciąży Mama dha, suplementy na insulinoopornosc, koenzym q10, magnez, cynk, potas i pewnie jeszcze coś ale tyle tego bylo...
    Czy pomogko nie wiem, czy to tego sprawka czy raczej szczecia

    Swego czasu w ostatnim roku bralam tez testosteron, po nim troche mi ruszyło i pojawiło sie więcej jajeczek

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 lipca, 20:40

    eithela lubi tę wiadomość

  • Wiewiorka Znajoma
    Postów: 26 57

    Wysłany: 1 sierpnia, 16:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wronka wrote:
    Czy mogę zapytać czym była Pani stymulowana?


    Pierwsze 5 dni Gonal i Menopur, 6 dnia doszedl Orgalutran, 7-9 dzien Orgalurtan i Menopur

    Mandi41 lubi tę wiadomość

    Starania od 01.2024
    🧔‍♂️ 33
    ✅️✅️✅️ wyniki wzorowe

    👩32
    AMH 06.24 - 0.069 ➡️ 09.24 - 0.79

    Biosteron, Q10, wit D, DHA, Pregna start, Inozytol

    1 stymulacja 02.25
    Punkcja 06.03:
    11 pobranych ➡️ 6 dojrzałych ➡️ 6 zapłodnionych ➡️3❄️ (2x 4.1.1 z 5 doby, 1x 5.1.1 z 6 doby) przebadane, zdrowe

    FET 03.04 ❄️ 4.1.1 🙏🙏🙏
    7dpt beta 41
    9dpt beta 106
    11dpt 280
    16 dpt 2452

    Usg 30.04 6mm i serduszko 😍
  • Mandi41 Autorytet
    Postów: 332 441

    Wysłany: 1 sierpnia, 23:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiewiorka wrote:
    Pierwsze 5 dni Gonal i Menopur, 6 dnia doszedl Orgalutran, 7-9 dzien Orgalurtan i Menopur
    Dzieki! Czy mozesz mi powiedziec jak ci sie udalo podniesc amh?

    41👩‍💻 👨‍🚀37
    ❌AMH 0,05 🥹
    ❌Endometrioza 4 st. z cechami adenomiozy
    ❌Hashimoto
    ❌Anty TG w skali do 4,11 - 7
    ❌Tsh - skacze jak zajac - teraz 2,7
    ❌Homocysteina 11,40
    ❌MTHFR hetero, PAI-1 - hetero
    ❌insulinoopronosc - glucophage
    ❌Prolaktyna
    ❌KIR AA brak wszystkich implantacyjnych :( on HLA- C 👨‍🚀C1C2

    ✅Ferrytyna 33 -> 72
    ✅Kariotypy
    ✅Krzywa cukrowa
    ✅Witamina D
    ✅Witamina B12 i B9
    ✅pasożyty
    ✅ANA1
    histeroskopia 31.10 - oczekiwanie na wycinki cd56 i cd138

    16.08. punkcja - 0 MII 😹(Elonva, Menopur, Orgalutran)
  • Wronka Przyjaciółka
    Postów: 187 20

    Wysłany: 2 sierpnia, 09:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiewiorka wrote:
    Pierwsze 5 dni Gonal i Menopur, 6 dnia doszedl Orgalutran, 7-9 dzien Orgalurtan i Menopur

    Dziękuję za odpowiedź. Dużo tego menopuru i gonalu dziennie?

  • Wiewiorka Znajoma
    Postów: 26 57

    Wysłany: 9 sierpnia, 07:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mandi41 wrote:
    Dzieki! Czy mozesz mi powiedziec jak ci sie udalo podniesc amh?

    Myślę ze suplementami: q10 3x100, oeparol 2x1, wit D 4000, dhea 3x25, pregna start, dha 600

    Starania od 01.2024
    🧔‍♂️ 33
    ✅️✅️✅️ wyniki wzorowe

    👩32
    AMH 06.24 - 0.069 ➡️ 09.24 - 0.79

    Biosteron, Q10, wit D, DHA, Pregna start, Inozytol

    1 stymulacja 02.25
    Punkcja 06.03:
    11 pobranych ➡️ 6 dojrzałych ➡️ 6 zapłodnionych ➡️3❄️ (2x 4.1.1 z 5 doby, 1x 5.1.1 z 6 doby) przebadane, zdrowe

    FET 03.04 ❄️ 4.1.1 🙏🙏🙏
    7dpt beta 41
    9dpt beta 106
    11dpt 280
    16 dpt 2452

    Usg 30.04 6mm i serduszko 😍
  • Loraa Autorytet
    Postów: 2104 2781

    Wysłany: 12 sierpnia, 16:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiewiorka wrote:
    Myślę ze suplementami: q10 3x100, oeparol 2x1, wit D 4000, dhea 3x25, pregna start, dha 600
    Ja zażywam masę supli od roku, a AMH ani drgnie. Do tego jestem w trakcie drugiej stymulacji IVF, która idzie jeszcze gorzej niż poprzednia 😞

    👱‍♀️❤️👨29&38

    Starania o pierwsze 👶🩷🩵

    👱‍♀️
    ❌Endometrioza 1 stopnia z adenomiozą, Hashimoto, BX - jeden KIR implantacyjny FSH 01.2025 (8,72) 03.2025 (15,70)
    AMH (0,26)-->(0,14) ❌❌❌❌❌
    Stan zapalany endometrium
    ✅MUCHa,ANA,ANA1,AMA,ASMA,Kariotyp


    🧒
    ❌ Morfologia (2%)
    ✅ Kariotyp, Koncentracja

    💉IVF
    I procedura ❌
    📆05.2025 - Bemfola 225, Menopur 100 -pobrano 4🥚komórki, 2 MII + biopsja endometrium, 0 ❄️

    II procedura 🙏
    📆01.08.2025
    - Elonva 150, Gonal 150, Menopur 150
    - ❄️ 4AA -> PGT-A ❄️ zdrowy mrozaczek

    A ch*j z tym wszystkim!
  • migotka_ Autorytet
    Postów: 2017 5272

    Wysłany: 12 sierpnia, 17:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny 😊

    Wpadam podnieść na duchu i dać nadzieję.
    U mnie amh 0.56 w wieku 25 lat + słabe nasienie męża.
    Po miesiącu suplementacji w innym labie wyszło 0.9, wtedy potrzebowałam wyższy wynik, żeby się złapać na refundację z miasta bo zaczynaliśmy jak jeszcze nie było refundacji od państwa.
    W usg pęcherzyków antralnych było 4, więc raczej ten niższy wynik był prawdziwy.

    Przeszłam cztery stymulacje i pięć transferów.
    Pierwsza nie dała Nam żadnego zarodka, tylko jedna komórka z czterech była dojrzała i się nie zapłodniła nawet.
    Druga stymulacja dała Nam jeden zarodek 1.2.2 i był świeży transfer, beta nie drgnęła.
    Po tych dwóch stymulacjach, rozmowie z lekarzem i embriologiem stwierdziliśmy, że problem leży w jakości jajeczek.
    Zbadałam krzywą cukrową 3pkt., dostałam glucophage. Zrobiliśmy prp jajników (mezoterpia). Amh już nie sprawdzałam.
    Po odczekaniu około 2 miesięcy ustaliliśmy, że robimy stymulacje za stymulacją, uzyskane zarodki mrozimy.
    Podeszłam do kolejnej procedury i tutaj udało Nam się uzyskać dwie blastocysty 4.1.1.
    Żeby zwiększyć szanse zrobiliśmy jeszcze jedną procedurę, w której uzyskaliśmy trzy blastocysty: 2x 4.1.1 z 5 doby i 1x 4.2.2 z doby 6.

    Mieliśmy z czym podchodzić do transferu.
    Transfer numer dwa, beta 0.
    Zajęłam się szukaniem przyczyn czemu się nie udaje, robiłam badania i wyszedł problem immunologiczny. Myślałam, że jak już zarodki uzyskaliśmy to chociaż z transferem pójdzie szybko u będzie ciąża, o ja naiwna 🤡
    Transfer numer trzy- ciąża biochemiczna.
    Transfer numer cztery- ciąża biochemiczna.
    Transfer numer pięć- ciąża prawidłowa, królewna powinna zbierać się do wyjścia, ale coś jej w brzuszku dobrze 😍

    Jak widzicie, łatwo nie było. Długo to trwało, potrzebowałam kilku stymulacji, żeby mieć co transferować. Wydaliśmy mnóstwo pieniędzy, wylaliśmy wiadra łez, proponowałam rozwód!
    Dziś mogę powiedzieć, że się udało.
    Jestem jak 💣 i w każdej chwili mogę rodzić!

    Życzę Wam powodzenia, dużych pokładów sił i ogromu cierpliowści! Bo to niesamowicie długi proces! 💋

    Edit. u mnie robotę robił zastrzyk Elonva na start stymulacji i protokół progesteronowy.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 sierpnia, 17:43

    Trinity_Nea, Dziewiarka, Ninaa lubią tę wiadomość

    👱‍♀️ 28 🧔‍♂️ 35 👶 🐈
    01.2023 starania 🍀
    04.2023 niskie amh/ teratozoospermia 🪱
    Immunologia🚨

    4 procedury IVF🔬/ prp jajników 💉
    09.23- brak zarodka| 10.23| 01.24| 02.24
    6❄️

    1). 10.23 ET 1.2.2 10dpt <0.2 ❤️‍🩹
    2). 04.24 FET 4.1.1 9dpt <0.2 ❤️‍🩹
    3). 07.24 FET 4.1.1 cb 💔 (ivig)
    4). 08.24 FET 4.1.1 cb 💔 (ivig)

    💊immunosupresja
    5). 29.11.24 FET 4.1.1 ✨️🍀
    5dpt ⏸️🥹

    19.08.2025 (40+3) SN na świat przyszła Hania 🌸
    2900g i 50cm spełnionego marzenia ✨️🦕

    age.png

    Czeka 1❄️
  • AN123 Nowa
    Postów: 5 1

    Wysłany: 15 sierpnia, 14:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny , chcialam do Was dołączyć.
    Mam Amh 0,5 i 35 lat.
    4 lata temu bylo AHH 1,2, mialam 3 stymulacje z czego w 1 pobrali 6 niedojrzałych komórek ( krotki protokol)
    2: 4 jajeczka i jedna wczesna blastocysta- transfer nieudany ( dlugi + podwójny trigger)
    3: 3 jajeczka w tym 1 zarodek- udany i zakończony ciaza. ( dlugi + podwójny trigger)
    Za każdym razem na usg bylo widocznych 10 pęcherzyków.

    Teraz wróciłam do ivf.
    Mialam znowu krotki protokół
    Na usg przed punkcja bylo 6 jajeczek.
    Pobrali 3 i wszystko niedojrzałe.

    Mialo to byc moje ostatnie podejście do procedury, ale po przemyśleniu jednak chce podejść jeszcze raz. Zastanawiam sie nad zmianą lekarza, moze znajdę jakiegos specjalizującego sie w takich przypadkach.

    Trochę mi nie podobało sie podejście obecnego lekarza ponieważ juz dawno słyszałam ze zle zareagowałam na stymulacje, ze krotki protokol nie jest dla mnie i teraz znowu zadecydował o tym samym co przy pierwszym podejściu.
    Jakoś straciłam do niego zaufanie, tym bardziej ze pol roku temu mowil o mild stimulation a j3dnak zdecydował sie na zwykla.

    Miala któraś z Was taki rodzaj stymulacji?

  • gajaa Koleżanka
    Postów: 54 9

    Wysłany: 15 sierpnia, 18:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Loraa wrote:
    Ja zażywam masę supli od roku, a AMH ani drgnie. Do tego jestem w trakcie drugiej stymulacji IVF, która idzie jeszcze gorzej niż poprzednia 😞
    Żadne suplementy nie podniosą AMH , wynik moze sie czasem wahać i być zależny od vit D jak jest niedobór, ale niskie AMH tez ma wpływ na jakosc komórek w jakimś stopniu, a suplementuje sie po to, aby ta jakosc komórek poprawić

  • Helloworld1 Przyjaciółka
    Postów: 108 43

    Wysłany: 17 sierpnia, 10:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AN123 wrote:
    Cześć dziewczyny , chcialam do Was dołączyć.
    Mam Amh 0,5 i 35 lat.
    4 lata temu bylo AHH 1,2, mialam 3 stymulacje z czego w 1 pobrali 6 niedojrzałych komórek ( krotki protokol)
    2: 4 jajeczka i jedna wczesna blastocysta- transfer nieudany ( dlugi + podwójny trigger)
    3: 3 jajeczka w tym 1 zarodek- udany i zakończony ciaza. ( dlugi + podwójny trigger)
    Za każdym razem na usg bylo widocznych 10 pęcherzyków.

    Teraz wróciłam do ivf.
    Mialam znowu krotki protokół
    Na usg przed punkcja bylo 6 jajeczek.
    Pobrali 3 i wszystko niedojrzałe.

    Mialo to byc moje ostatnie podejście do procedury, ale po przemyśleniu jednak chce podejść jeszcze raz. Zastanawiam sie nad zmianą lekarza, moze znajdę jakiegos specjalizującego sie w takich przypadkach.

    Trochę mi nie podobało sie podejście obecnego lekarza ponieważ juz dawno słyszałam ze zle zareagowałam na stymulacje, ze krotki protokol nie jest dla mnie i teraz znowu zadecydował o tym samym co przy pierwszym podejściu.
    Jakoś straciłam do niego zaufanie, tym bardziej ze pol roku temu mowil o mild stimulation a j3dnak zdecydował sie na zwykla.

    Miala któraś z Was taki rodzaj stymulacji?

    Pytasz o miód stymulation? Ja to miałam. Ale miałam duuuzo niższe AMH. Przy mild stymulation jest malutko zarodków, ja miałam jeden. Moja koleżanka przy niższym niż Twoje szła typowym protokołem (nie pamiętam
    Jakim niestety) jeden zarodek z 5 wytrzymał do 5 dnia i jest bobo.

    👄 niskie AMH,podwyższone FSH
    Diagnoza: nieadekwatna do wieku rezerwa jajnikowa, początki endometriozy
    Rozpoznanie: 06.23
    I procedura: 08.23, puste pęcherzyki
    II procedura: 11.23, 2 dojrzałe komórki, jeden zarodek 3 dniowy, transfer 12.23
    🤰dwie kreski: 27.12.23
  • AN123 Nowa
    Postów: 5 1

    Wysłany: 17 sierpnia, 20:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Helloworld1 wrote:
    Pytasz o miód stymulation? Ja to miałam. Ale miałam duuuzo niższe AMH. Przy mild stymulation jest malutko zarodków, ja miałam jeden. Moja koleżanka przy niższym niż Twoje szła typowym protokołem (nie pamiętam
    Jakim niestety) jeden zarodek z 5 wytrzymał do 5 dnia i jest bobo.
    Tak . Tak wiem ze jest mniej. Ale u mnie i tak jest problem z jakością. Na 4 stymulacje mialam tylko 2 zarodki, w tym jeden zakończony sukcesem❤️. Chociaż mysle ze przy ostatniej stymulacji u mnie za wcześnie zdecydowali o punkcji.

  • Klusek Koleżanka
    Postów: 36 7

    Wysłany: 20 sierpnia, 21:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    eithela wrote:
    Hej wszystkim! Dołączam do tego postu po moich tragicznych wynikach AMH. Czy możecie mi podpowiedzieć co ja jeszcze mogę zrobić? Biorę Q10, D3 (na receptę, mam dość duży niedobór - w trakcie wizyta u endokrynologa), OMEGA 3. Lekarz jeszcze dzisiaj kazał dokupić DHEA. Mamy podejść do jednej stymulacji za miesiąc i czekać czy coś z tego wyrośnie. Dzisiaj na USG było widać pojedyncze pęcherzyki antralne w obydwu jajnikach. My jeszcze do tego czynnik męski więc już jest podwójnie tragicznie :) Zrobiłam też dziś badania genetyczne w celu premutacji genu FMR1. Chciałam zrobić mezoterapię jajników ale p. doktor odradza - że nie ma potwierdzonych badań klinicznych że to działa.

    Generalnie p. doktor powiedziała że bardziej w stronę dawstwa, ale oczywiście próbujemy choć jedną stymulację zrobić.


    I do wszystkich Dziewczyn, z niskim AMH naprawdę da się polepszyć jakość komorek. Moje wyniki kilka lat temu były 0.03? Nie mając nawet 30 lat.
    Poza badaniami na różnym tle, immunologii, jakości nasienia genetyka etc polecam naprawdę zdrowy tryb życia i dietę przeciwzapalną, płodną (taka zdrowsza śródziemnomorska). Sen, ruch i dieta. Od czasu do czasu jak nie na urlop to jakiś wypad w góry czy gdzie lubi się, zmienić otoczenie.

    Mimo że od wielu lat zdrowo się odżywiam to w życiu bym nie pomyślała że kilka produktow które spożywalam codziennie mogą mega wpływać na mnie. Poszłam do dietetyka typowo pod kątem ciąży, udało się ułożyć dietę która naprawdę lubię. Wykluczyć cukier, pszenicę, mleko krowie, wprowadzić dużo orzechów, oliwę, warzyw, ryb. Na początku brakowało mi bardzo makaronów ale zaczęłam zamawiać ekologiczny z płaskurki. Mąka eko orkiszowa. Maliny, borówki w okresie zimowym dużo mrożonych naszych smacznych owoców. Polifenole są mega dobre na amh. Zielone warzywa.

    Do tego suplementacja DHA i EPA, te pakiety witamin przy staraniach i foliany. Resweratrol piłam przez jakiś czas. No i ruch bo to nie tylko ciało ale i głowa potrzebuje.

    Po zmianie diety przy mojej endo przestałam brać leki przy miesiączce -> kiedyś ciągle mocne na receptę pb.

    Jajeczka dojrzewają chyba 3 miesiące zanim osiągnie dojrzałość. Mi z perspektywy czasu strasznie źle że świadomością że tak późno zmieniłam dietę. Te 10 lat temu jak stwierdzono u mnie endo zaawansowaną, mało się słyszało o endometriozie, sposobach opóźniania choroby. O forum też jakoś nie myślałam...

    Trzymam kciuki 🤗

    Dotipik, AN123, Mandi41 lubią tę wiadomość

    Od 10 lat walka z endometriozą 💪
    Laparotomia, laparoskopia
    AMH= 0,1

    Od 2 lat dieta przeciwzapalna 🤍

    3 nieudane procedury
    2 poronienia

    Walka o kolejną ciążę ❤️
  • Nowa9191 Nowa
    Postów: 2 0

    Wysłany: 3 listopada, 12:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czesc wszystkim,
    chcialam odswiezyc temat: jestem po dwoch nieudanych transferach, z kazdej stymulacji byl tylko 1 zarodek, niskie AMH, Haschimoto. U męża również slabe parametry nasienia. Obecnie leczę się w invimed Waw, ale zastanawiam się nad zmianą kliniki, na taką ktora nie idzie schematem i ma bardziej indywidualne podejscie do pacjenta.

    Czy mozecie polecic klinike / lekarza od ciezkich przypadkow?

  • Arla66 Nowa
    Postów: 2 13

    Wysłany: 3 listopada, 19:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny kiedyś przeczytałam cały ten wątek. Czytałam go kiedy rozpoczynałam swoją walkę. Obiecałam sobie, że jeśli pójdzie ok to napiszę tu parę słów może dodam komuś otuchy. Mam 37 lat i na początku starań czyli w styczniu tego roku zrobiłam sobie kilka badań, właściwie dla swojej wiedzy m.in. amh, które wynosiło 0,35. Później pół roku starań bez powodzenia. Trafiliśmy do kliniki, parametry nasienia fatalne nawet nie określili morfologii. Moje amh nie spadało na szczęście i wyniosło 0,4. Przez ponad pół roku regularnie brałam wszystkie suplementy polecane na forum i w książce. Nie było dnia bez koenzymu czy omega. Jadłam też duże ilości warzyw. Podeszliśmy do in vitro zupełnie bez nadziei. Podczas stymulacji okazało się, że udusił mi tylko jeden pęcherzyk i tu szok jak jeszcze dwa miesiące wcześniej było ich 4! Lekarka właściwie siłą skierowała mnie na punkcje, o której ja nie ciskam słyszeć. Czułam wstyd, że tam idę z jedną komórką i być może zabieram miejsce komuś innemu. Po punkcji okazało się, że mamy 1 komórkę, która się zapłodniła. W 2 dniu telefon mamy zapłodniona komórkę klasy 4.1 i trzeba czekać na informację w dniu transferu. To było piekło. W dzień transferu modliłam się żeby telefon nie zadzwonił bo nie udźwignę tego jeszcze raz. Pojechałam na transfer okazało się, że mam ładną blastocystę 4.2.2. Po transferze nie miałam żadnych objawów. 5 dni po transferze zrobiłam czuły test z moczu, nie wiem czego się spodziewałam ale zobaczyłam cień cienia. Kolejnego dnia wyszła już blada kreska. Później była beta i przyrosty. Dzisiaj wróciłam z kliniki z USG i widziałam serduszko choć to wciąż do mnie nie dociera, jestem w 6tc.

    Dziewczyny pisze to żebyście wiedziały, że cuda się zdarzają i Wam też się uda. Nie dawałam szans sobie ani mojej jedynej komórce jajowej. Łykajcie uczciwie suplementy, dbajcie o siebie jakość można podnieść a mając tylko jedną komórkę może stać się magia.

    Trinity_Nea lubi tę wiadomość

    Punkcja 02.10.25 -> jedna komórka
    Transfer-> 07.10.25
    ❤️ 03.11
  • Nana99 Znajoma
    Postów: 23 11

    Wysłany: 3 listopada, 20:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No dobra trochę będzie do czytania, moja historia. Liczę na jakieś podpowiedzi, więc będzie w różnych miejscach zamieszczona :)
    Mam 26 lat, mąż 29 lat ogólnie jesteśmy zdrowi. Hormonalnie się badałam okej.
    Zaczęliśmy starania od 09.2024r. Do tej pory nic. Wysłałam męża w styczniu 2025 na badanie nasienia, ruchliwość trochę słabsza, ale ogólnie okej. Myślałam, że to przez to. Mi w lutym wyszła nieznaczna niedoczynność tarczycy.
    W maju 2025 poszliśmy do Kliniki Bocian w Wawie. Wyniki męża wyszły wtedy beznadziejnie (ale byliśmy miesiąc po grypie) i lekarz powiedział, że tylko in vitro. Załamka totalna bo badania były spoko teraz masakra. Ale poczytałam, że tak może być po grypie. Wróciliśmy w czerwcu wyniki już lepsze, HBA 75%, morfologia 0% ( w styczniu 4%)-ale według lekarza rzadko kto ma więcej, fragmentacja DNA super bo 90% prawidłowa. Zaczęliśmy stymulację z clostylbegyt, ovitrelle i duphastonem. Po 3x przestałam, źle się czułam, nie udawało się, a na pytania co gdy się nie uda lekarz mówił, że nie jest jasnowidzem, a na dodatkową diagnostykę się wkurzał. Poszliśmy do innego profesora stwierdził, że problem to wyniki męża HBA 75% a nie 80% i morfologia. Zrobiłam drożność jajowodow i do rozważenia insemiancja. Zrobiliśmy badania nasienia teraz morfolgia 2%, inne okej. Poszliśmy do polecanego androloga powiedział, że wyniki męża są okej bo co z tego, że morfologia zła jak inne wyniki dobre. Natomiast u mnie AMH 1,78 w tym wieku to bardzo słabo i może to być moja wina, że komórki są złej jakość. Kazał starać się jeszcze3-4msc i raczej decydować się na invitro przy takim AMH czasu nie za wiele. Inseminacja raczej nie ma sensu Zgłupiałam, nie wiem co robić. Chcę bardzo dziecko, ale też jestem wierząca i uważam że invitro to super szansa, ale hmm czy na prawdę już powinnam je robić, mam mocny dylemat. Jakoś źle mi z tym, że moje zarodki będą mrożone, a jak ich nie wykorzystam to zostaną oddane do adopcji-wiem wiem po 20 latach.

  • Mrówka77 Nowa
    Postów: 3 1

    Wysłany: 4 listopada, 22:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć - liczę na podpowiedzi co powinniśmy zrobić dalej - jakie badania warto wykonać z Waszego doświadczenia?

    Swoją przygodę z invitro rozpoczęliśmy w czerwcu 2025. Moje AMH 0,7 w wieku 32 lat. Podczas stymulacji w czerwcu udało nam się uzyskać 6 zarodków.
    Mamy za sobą 3 nieudane transfery. W między czasie miałam także wykonaną histeroskopię - ok, CD138 - ok.
    Nie robiliśmy badań genetycznych zarodków -zastanawiamy się nad ich zrobieniem.
    Dodatkowo rozważam sprawdzenie immunoreceptywnosci endometrium (CD3, CD4, CD16, CD25, CD56).
    Co jeszcze warto wykonać?

    Ona 32, On 32
    AMH: 0,7
    Kariotypy - ok
    Histeroskopia - ok
    CD138 - ok

    Invitro od czerwca 2025
    Stymulacja 18.06.2025
    I FET 21.07.25 - nieudany
    II FET 21.08.25 - nieudany
    III FET 11.10.25 - nieudany
  • Trinity_Nea Autorytet
    Postów: 2240 3095

    Wysłany: 19 listopada, 20:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Arla66- gratulacje i trzymam kciuki 🍀

    Nana99- też jestem wierząca. Kościół nie godzi się na niszczenie zarodków, a to jest w Polsce zakazane.
    Mam Córeczkę z KD I nikt mi ekskomuniki nie dał 😉
    Doradzam in vitro- szkoda czasu i nakładu sił, tych fizycznych, psychicznych i finansowych.
    Ale to Wasze życie i Wasze decyzje

    Mrówka 77- niestety nie umiem pomóc.
    Immunologia to dla mnie temat nieznany...

    "...dopóki sił jednak iść, przecież iść, będę iść
    (...) dopóki sił będę szedł, będę biegł, nie dam się"

    wiek:już po 40...
    starania od 2017
    niedrożny prawy jajowód, niesprawny lewy jajnik (taka ironia losu...)
    AMH 0,5
    FSH 13-15

    IVF 12.2020 (1komórka->1zarodek->sukces->na krótko...)
    IVF 07.2021 (1komórka->1zarodek->nic...)
    stymulacje 10/11/12.2021
    FET 10.02.2022+ 'kleik' --> cb
    FET 04.2022- beta hCG: 9dpt-352
    12dpt-1032
    16dpt-6703
    19dpt-jest pęcherzyk z zarodkiem
    34dpt (8tc)- jest ❤️
    10tc- wszystko ok ❤️
    13tc- prenatalne, jest ok ❤️
    14tc- 100g maleństwa, jest ok ❤️
    18tc- 200g maleństwa, jest ok ❤️
    20tc- połówkowe, jest ok, 380g maleństwa ❤️
    23tc- 525g maleństwa, jest ok❤️
    26tc- 1100g maleństwa, jest ok❤️
    32tc- 1900g maleństwa, jest ok❤️
    36tc- 2500g maleństwa, jest ok ❤️
    40tc- 3200g maleństwa, czekamy ❤️
    10.01- jest z nami nasz Cud (2620g)💖
‹‹ 2488 2489 2490 2491 2492
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Ranking TOP produktów zwiększających szanse na zajście w ciążę

Wybrane produkty, które mogą zwiększyć szanse na zajście w ciążę, skrócić starania o dziecko i szybciej przybliżyć Cię do wymarzonego celu. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Progesteron - dlaczego jest tak ważny podczas starania o dziecko?

Progesteron to jeden z najważniejszych hormonów dla kobiecej płodności. Jaką rolę odgrywa podczas starania o dziecko, przy zapłodnieniu i we wczesnej ciąży? Jakie są normy i co się dzieje, kiedy stężenie progesteronu jest za niskie? Jak wygląda leczenie luteiną dopochwową i doustną? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Endometrioza: niewidzialna choroba, która dotyka miliony Polek

Szacuje się, że w Polsce około 2 miliony kobiet cierpi na endometriozę. W artykule dowiesz się o najnowszych metodach diagnozowania i leczenia endometriozy, a także poznasz osobistą historię Małgorzaty, która walczyła z tą chorobą przez 5 lat, aby wreszcie zobaczyć światło w tunelu na swojej drodze do macierzyństwa.

CZYTAJ WIĘCEJ