IN VITRO z niskim AMH
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nowa na dzielni wrote:Hej dziewczyny! Powiedzcie mi proszę, jak wygląda Wasz cykl przy niskim AMH? Macie wszystkie hormony ok, macie owulację? Ja mam 31 lat, AMH wyszło mi 0,85 i lekarz powiedział, że najlepiej będzie In vitro, ale mam wątpliwości bo mam inne wyniki bardzo ok i zawsze owulację. Co myślicie o tym wyniku? Czy sama owulacja + dobre fsh + dobra prolaktyna, progesteron 14-15 po owu to nie znak, że warto jeszcze się naturalnie postarać? Bo mam wątpliwości...
hej. u mnie podobna historia tylko wiek 35 lat, amh 0,4 reszta wynikow w normach i zawsze owulacje. na poczatku mialam watpliwosci co do invitro a takze prawidlowosci samego oznaczenia amh, ale staramy sie ponad 2 lata i nie zamierzam dluzej liczyc na cud. nadal staramy sie naturalnie ale przygotowuje sie teraz do invitro poki jeszcze sa jakies szanse.
Mimila lubi tę wiadomość
r. 82, starania od 08-2015
11.2017 hsg jajowody drożne - 03.2018 AMH 0,379 - 04.2018 histeroskopia, usunięty polip - 21.05.2018 AMH 1,18!
30.05. MSOME 0% plemników I kl. morfo. 4%
05.06. IUI 04.07 punkcja 3 pęch. 1 kom.❄️ 28.07. IMSI 3pęch.2kom 31.07 transfer -
klamka wrote:Lukrecja, dobre pytanie. Co by to naprawde zmieniło? Czy wplyneloby na leczenie? W moich oczach taka wiedza jest niepotrzebna.
Co innego, jeśli są choroby w rodzinie, I czy taka dawczynia jest akceptowana do dawstwa? Moja klinika robi wywiad. Potem dziecko ma wgląd w dokumenty dotyczące genetyki itp. Te informacje są przechowywane. Ale dostęp jest w razie choroby dziecka. I to mi się w Grecji podoba, bo właśnie ten aspekt mnie dręczyl. Chociaż z drugiej strony co to by zmieniło...Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 maja 2018, 19:01
Starania od 4,5 lat,3 ivf,1 poronienie,1 cb -
Lil_m wrote:Też mam torbiel, jakoś na początku kwietnia wyszło, że pęcherzyk nie pękł mimo podania gonapeptylu. Wzięłam duphaston i już się menda zmniejsza, za tydzień kontrola ale podejrzewam, że jakieś 2-3 tygodnie powinno już jej nie być. Podobno takie torbiele czynnościowe nie są wcale rzadkie, po prostu my, latając ciągle na usg, o nich wiemy, a "zwykłe" laski, o ile akurat nie trafią z wizytą kontrolną, nawet ich nie zauważają.
Mysle, ze jest w tym duzo prawdy, w czasach gdy jeszcze bylam mlodsza i calkowicie zdrowa a moje endmetrium stanowilo przedmiot zachwytu mojego gina, zrobila mi sie torbieli i to spora, ktora potem samoczynnie w ciagu miesiaca zniknela bez sladu, nic mnie nie bolalo i gdyby nie usg przy rutynowej wizycie nic bym nie wiedziala. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMimila wrote:Bea,ja to samo,mam ten sam problem.Wolalabym znac rodziców biologicznych dziecka ,miec z nimi jakiś kontakt w razie czegoś. Np moja znajoma ma dziecko z kd i choruje na padaczkę od małego,ciągle w szpitalach,nawet nie może się dowiedzieć czy to po biologicznej matce. Bea;a gdzie zdjęcia są podane?Bo raczej nie w Polsce...
AniaT lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyklamka wrote:Lukrecja, dobre pytanie. Co by to naprawde zmieniło? Czy wplyneloby na leczenie? W moich oczach taka wiedza jest niepotrzebna.
Co innego, jeśli są choroby w rodzinie, I czy taka dawczynia jest akceptowana do dawstwa? Moja klinika robi wywiad. Potem dziecko ma wgląd w dokumenty dotyczące genetyki itp. Te informacje są przechowywane. Ale dostęp jest w razie choroby dziecka. I to mi się w Grecji podoba, bo właśnie ten aspekt mnie dręczyl. Chociaż z drugiej strony co to by zmieniło...Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 maja 2018, 20:38
-
Co do ew. chorób dawczyni, to zgodnie z polską ustawą dziecko urodzone z KD lub AZ może po ukończeniu 18 r.z. uzyskać "informacje na temat stanu zdrowia dawcy komórek rozrodczych lub dawców zarodka: wyniki badań lekarskich i laboratoryjnych, którym poddany był kandydat na dawcę przed pobraniem komórek rozrodczych lub kandydaci na dawców zarodka przed utworzeniem zarodka". Rodzice dziecka urodzonego z KD/AZ mogą poznać te informacje, jeśli "mogą przyczynić się do uchylenia bezpośredniego niebezpieczeństwa dla życia lub zdrowia tego dziecka". Tak informacyjnie.
Lukrecja lubi tę wiadomość
Rocznik ''86/ POF/ [*] 8tc XII 2017
VII 2017 - AMH <0.01, FSH 96 -> mezoterapia jajników IX 2017
MTHFR: C6777 homozygota CC, A1298C homozygota AA, niedobór białka S -
Bea77 wrote:Zdjęcia są na Ukrainie. Ja będę rozważać klinikę Intersono we Lwowie. Ta klinika należy do grupy Medicover. Dają zdjęcia i bardzo dobre gwarancje oraz brak czasu oczekiwania bo na Ukrainie sporo dziewczyn oddaje jajeczka.
A wiesz może jaki jest koszt KD w tej klinice?
Z tego co wiem to w Invicie są katalogi dawczyń, ale to są chyba zdjęcia z dzieciństwa. Tak samo jak chyba parens krakowski robi in vitro z kd ale na ukrainie i też mają katalog.
Ja osobiście nie zdecydowałabym się na kd bez robaczenia zdjęcia dawczyni, nawet z dzieciństwa ale zawsze to coś. Dla niektórych nie ma to znaczenia i podziwiam te osoby, ale dla mnie ma to bardzo duże znaczenie. -
nick nieaktualnyLil_m wrote:Co do ew. chorób dawczyni, to zgodnie z polską ustawą dziecko urodzone z KD lub AZ może po ukończeniu 18 r.z. uzyskać "informacje na temat stanu zdrowia dawcy komórek rozrodczych lub dawców zarodka: wyniki badań lekarskich i laboratoryjnych, którym poddany był kandydat na dawcę przed pobraniem komórek rozrodczych lub kandydaci na dawców zarodka przed utworzeniem zarodka". Rodzice dziecka urodzonego z KD/AZ mogą poznać te informacje, jeśli "mogą przyczynić się do uchylenia bezpośredniego niebezpieczeństwa dla życia lub zdrowia tego dziecka". Tak informacyjnie.
-
Lil_m wrote:Co do ew. chorób dawczyni, to zgodnie z polską ustawą dziecko urodzone z KD lub AZ może po ukończeniu 18 r.z. uzyskać "informacje na temat stanu zdrowia dawcy komórek rozrodczych lub dawców zarodka: wyniki badań lekarskich i laboratoryjnych, którym poddany był kandydat na dawcę przed pobraniem komórek rozrodczych lub kandydaci na dawców zarodka przed utworzeniem zarodka". Rodzice dziecka urodzonego z KD/AZ mogą poznać te informacje, jeśli "mogą przyczynić się do uchylenia bezpośredniego niebezpieczeństwa dla życia lub zdrowia tego dziecka". Tak informacyjnie.
ale.. żeby poznać te dane trzeba wiedzieć, że do zapłodnienia zostały użyte gamety dawcy... informacje na jego/jej temat (rok urodzenia, kraj pochodzenia chyba imię) dołączone są wtedy to aktu urodzenia w UM bodajże.. ale żeby je uzyskać trzeba o nie poprosić.. a więc trzeba wiedzieć, że są.. poza tym dotyczy to tylko sytuacji kiedy korzystało się z gamet w związkach partnerskich ponieważ wówczas mężczyzna musi złożyć oświadczenie o uznaniu ojcostwa przed procedurą.. w przypadku małżeństw nie ma tego więc nie ma i informacji z danymi dawcy gamet..
ale w tym aspekcie to pewnie miałaś na myśli, że rodzice mogą zwrócić się bezpośrednio do kliniki o takie informacje.. pytanie co uznawane jest za bezpośrednie niebezpieczeństwo dla życia i zdrowia i jakimi danymi w ogole oni beda dysponować.. wątpię, żeby to były tak szczegółowe dane jak np. czy w rodzinie ktoś chorował na padaczkę (apropos waszych rozmów)Najszczęśliwsza podwójna mama na całym świecie
POF, Hashimoto,
MTHFR C677T nieprawidlowa heterozygota CT
PAI-1 nieprawidłowa heterozygota 4G/5G
po leczeniu immunosupresyjnym
I ET
II ET szczęśliwy -
AniaT wrote:A wiesz może jaki jest koszt KD w tej klinice?
Z tego co wiem to w Invicie są katalogi dawczyń, ale to są chyba zdjęcia z dzieciństwa. Tak samo jak chyba parens krakowski robi in vitro z kd ale na ukrainie i też mają katalog.
Ja osobiście nie zdecydowałabym się na kd bez robaczenia zdjęcia dawczyni, nawet z dzieciństwa ale zawsze to coś. Dla niektórych nie ma to znaczenia i podziwiam te osoby, ale dla mnie ma to bardzo duże znaczenie.
w InviMedzie jest katalog dawczyń.. część daje zdjęcia z dzieciństwa, część aktualne...
ja należę do tej drugiej grupy.. nie chciałam widzieć...Najszczęśliwsza podwójna mama na całym świecie
POF, Hashimoto,
MTHFR C677T nieprawidlowa heterozygota CT
PAI-1 nieprawidłowa heterozygota 4G/5G
po leczeniu immunosupresyjnym
I ET
II ET szczęśliwy -
Kadetka wrote:ale.. żeby poznać te dane trzeba wiedzieć, że do zapłodnienia zostały użyte gamety dawcy... informacje na jego/jej temat (rok urodzenia, kraj pochodzenia chyba imię) dołączone są wtedy to aktu urodzenia w UM bodajże.. ale żeby je uzyskać trzeba o nie poprosić.. a więc trzeba wiedzieć, że są.. poza tym dotyczy to tylko sytuacji kiedy korzystało się z gamet w związkach partnerskich ponieważ wówczas mężczyzna musi złożyć oświadczenie o uznaniu ojcostwa przed procedurą.. w przypadku małżeństw nie ma tego więc nie ma i informacji z danymi dawcy gamet..
ale w tym aspekcie to pewnie miałaś na myśli, że rodzice mogą zwrócić się bezpośrednio do kliniki o takie informacje.. pytanie co uznawane jest za bezpośrednie niebezpieczeństwo dla życia i zdrowia i jakimi danymi w ogole oni beda dysponować.. wątpię, żeby to były tak szczegółowe dane jak np. czy w rodzinie ktoś chorował na padaczkę (apropos waszych rozmów)Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 maja 2018, 20:27
Rocznik ''86/ POF/ [*] 8tc XII 2017
VII 2017 - AMH <0.01, FSH 96 -> mezoterapia jajników IX 2017
MTHFR: C6777 homozygota CC, A1298C homozygota AA, niedobór białka S -
AniaT wrote:A wiesz może jaki jest koszt KD w tej klinice?
Z tego co wiem to w Invicie są katalogi dawczyń, ale to są chyba zdjęcia z dzieciństwa. Tak samo jak chyba parens krakowski robi in vitro z kd ale na ukrainie i też mają katalog.
Ja osobiście nie zdecydowałabym się na kd bez robaczenia zdjęcia dawczyni, nawet z dzieciństwa ale zawsze to coś. Dla niektórych nie ma to znaczenia i podziwiam te osoby, ale dla mnie ma to bardzo duże znaczenie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 maja 2018, 20:35
Starania od 4,5 lat,3 ivf,1 poronienie,1 cb -
klamka wrote:Mieszkałam w Grecji przez wiele wiele lat. Jakiś czas temu zmieniliśmy kraj. No ale ze względu na rodzinę męża, przyjaciół, jeździmy regularnie. Grecja ma świetnych lekarzy, a jak zaczęliśmy dążyć temat bezpłodności to okazało się, że i pod tym względem jest bardzo zaawansowana. Ja się z nimi czuje bardzo bezpiecznie. Tak samo mąż, no ale on Grek to z drugiej strony zrozumiałe.
klamka lubi tę wiadomość
Starania od 4,5 lat,3 ivf,1 poronienie,1 cb -
Mimila wrote:Parens z Krakowa na Ukrainie?Czy zle cos zrozumiałam?Możesz to przybliżyć?
Nie wiem czy to jest prawda, ale już kilka razy tak gdzieś czytałam. Wydaje mi się, że to jest na takiej zasadzie że przygotowanie do kd jest w Polsce ale potem już sam zabieg na Ukrainie. Z tego co ktoś mi kiedyś mówił to parens ma jakiś odział we Lwowie - trzeba by było pytać na forum z kd.
Jak się czegoś więcej dowiem to napiszę,Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 maja 2018, 20:39
Mimila, Bea77 lubią tę wiadomość