IN VITRO z niskim AMH
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyAniaT wrote:A wiesz może jaki jest koszt KD w tej klinice?
Z tego co wiem to w Invicie są katalogi dawczyń, ale to są chyba zdjęcia z dzieciństwa. Tak samo jak chyba parens krakowski robi in vitro z kd ale na ukrainie i też mają katalog.
Ja osobiście nie zdecydowałabym się na kd bez robaczenia zdjęcia dawczyni, nawet z dzieciństwa ale zawsze to coś. Dla niektórych nie ma to znaczenia i podziwiam te osoby, ale dla mnie ma to bardzo duże znaczenie.
Dla mnie też ma duże znaczenie. Bez zdjęcia, chociażby z dzieciństwa czułabym się jakbym brała kota w worku. Na Ukrainie dają 2 zdjęcia, dorosłe i z dzieciństwa. Hasło Medicover trochę mnie uspokaja, że jakieś standardy tam trzymają.Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 maja 2018, 20:43
-
nick nieaktualnyAniaT wrote:Nie wiem czy to jest prawda, ale już kilka razy tak gdzieś czytałam. Wydaje mi się, że to jest na takiej zasadzie że przygotowanie do kd jest w Polsce ale potem już sam zabieg na Ukrainie. Z tego co ktoś mi kiedyś mówił to parens ma jakiś odział we Lwowie - trzeba by było pytać na forum z kd.
Jak się czegoś więcej dowiem to napiszę, -
nick nieaktualnyMimila wrote:Czy to znaczy,że mogę zrobić z od albo aż w Krakowie i będą zarodki czy komórki z Ukrainy?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 maja 2018, 21:01
Mimila lubi tę wiadomość
-
Bea77 wrote:Hasło Medicover trochę mnie uspokaja, że jakieś standardy tam trzymają.
a mnie wręcz przeciwnie... dla mnie to pic na wodę i wyciąganie kasy! chcesz sie umówić na wizyte.. nie materminu na cały najblizszy miesiac.. chcesz zrobić badanie - potrzebujesz skierowania - mają problem, żeby je wystawić, nie widza potrzeby.. zrobisz badanie prywatnie, wyjdzie zły wynik, chcesz skierowanie żeby kontrolować stan (np. po suplementacji) to pytają po co w ogóle robilaś badanie.. dla mnie to niepozorumienie cały ten Medicoveraksa lubi tę wiadomość
Najszczęśliwsza podwójna mama na całym świecie
POF, Hashimoto,
MTHFR C677T nieprawidlowa heterozygota CT
PAI-1 nieprawidłowa heterozygota 4G/5G
po leczeniu immunosupresyjnym
I ET
II ET szczęśliwy -
Mimila wrote:A czy wiecie czy przy adopcji zarodków gdzieś daja zdjęcia?
bardzo w to wątpię.. przecież to zarodki od par.. które im zostały i nie będę z nich korzystać.. kto po udanej dla siebie procedurze, chciałby udostępniać swoje zdjęcia?Mimila lubi tę wiadomość
Najszczęśliwsza podwójna mama na całym świecie
POF, Hashimoto,
MTHFR C677T nieprawidlowa heterozygota CT
PAI-1 nieprawidłowa heterozygota 4G/5G
po leczeniu immunosupresyjnym
I ET
II ET szczęśliwy -
nick nieaktualnyKadetka wrote:bardzo w to wątpię.. przecież to zarodki od par.. które im zostały i nie będę z nich korzystać.. kto po udanej dla siebie procedurze, chciałby udostępniać swoje zdjęcia?
Mimila lubi tę wiadomość
-
Bea77 wrote:Chyba że to zarodki stworzone z gamet dawców, tak jak to robi się na Ukrainie. Wtedy są zdjęcia obojga.
Bea w Polsce to wtedy nie nazywa się AZ tylko KD z komórka dawcy.. i kosztuje odpowiednio więcej.. bo płaci się za procedurę KD z dopłatą za nasienie dawcy .. jakoś tak.. a AZ ma taki plus, że jest nieporównywalne niższe ponieważ używa sie te zarodki których już ich właściciele sie zrzekają.. nie tworzy sie zarodków z gamet dawcców specjalnie i to w dodatku za free..Najszczęśliwsza podwójna mama na całym świecie
POF, Hashimoto,
MTHFR C677T nieprawidlowa heterozygota CT
PAI-1 nieprawidłowa heterozygota 4G/5G
po leczeniu immunosupresyjnym
I ET
II ET szczęśliwy -
nick nieaktualnyKadetka wrote:Bea w Polsce to wtedy nie nazywa się AZ tylko KD z komórka dawcy.. i kosztuje odpowiednio więcej.. bo płaci się za procedurę KD z dopłatą za nasienie dawcy .. jakoś tak.. a AZ ma taki plus, że jest nieporównywalne niższe ponieważ używa sie te zarodki których już ich właściciele sie zrzekają.. nie tworzy sie zarodków z gamet dawcców specjalnie i to w dodatku za free..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 maja 2018, 21:41
-
nick nieaktualny
-
Kadetka wrote:a mnie wręcz przeciwnie... dla mnie to pic na wodę i wyciąganie kasy! chcesz sie umówić na wizyte.. nie materminu na cały najblizszy miesiac.. chcesz zrobić badanie - potrzebujesz skierowania - mają problem, żeby je wystawić, nie widza potrzeby.. zrobisz badanie prywatnie, wyjdzie zły wynik, chcesz skierowanie żeby kontrolować stan (np. po suplementacji) to pytają po co w ogóle robilaś badanie.. dla mnie to niepozorumienie cały ten MedicoverRocznik ''86/ POF/ [*] 8tc XII 2017
VII 2017 - AMH <0.01, FSH 96 -> mezoterapia jajników IX 2017
MTHFR: C6777 homozygota CC, A1298C homozygota AA, niedobór białka S -
Hej Dziewczynki. Widze, ze tu dziś cięzkie tematy. Dla mnie KD to opcja, której na ten moment nie bierzemy pod uwagę w naszej sytuacji. Jednak, gdybym nie miała pierwszego dziecka, po nieudanych próbach invitro to byłoby rozwiązanie, na które byśmy się pewnie zdecydowali.
U mnie za to kazdy kolejny dzien przynosi jakies rozczarowania. Test na wrogość śluzu- pozytywny... Zabilam wszystkie plemniki mojego męża- 100% nieżywych ! Nasienie z badania ma wyniki bardzo dobre wiec to nie problem po stronie męza.
Co prawda wyniki z badania na wrogość sluzu nie są takie jednoznaczne i nie mozna jednoznacznie juz stwierdzic, ze to na pewno kolejny moj problem ale zdecydowanie dolozenie nastepnego do kolekcji mnie zdolowalo Wlasnie mam dni plodne ale juz mi sie nawet starac nie chce bo po co...
Jutro jeszcze będę wyniki z krwi na to samo i wizyta u lekarza. Ciekawe czy zaczniemy juz gatke o inseminacji czy od razu inseminacji z in vitro.
Chyba Grecja mi jednak nie pomoze
-
nick nieaktualnyKadetka wrote:a mnie wręcz przeciwnie... dla mnie to pic na wodę i wyciąganie kasy! chcesz sie umówić na wizyte.. nie materminu na cały najblizszy miesiac.. chcesz zrobić badanie - potrzebujesz skierowania - mają problem, żeby je wystawić, nie widza potrzeby.. zrobisz badanie prywatnie, wyjdzie zły wynik, chcesz skierowanie żeby kontrolować stan (np. po suplementacji) to pytają po co w ogóle robilaś badanie.. dla mnie to niepozorumienie cały ten Medicover
A tak poza tym to wszystkie sieciówki takie same. A co, kliniki leczenia niepłodności lepsze? Dla mnie to dopiero jest żenada a kasa ogromna. -
Musialam wrocic do pracy i nie moglam brac udzialu w dyskusji.
Troche sie nie zrozumialysmy.
Ktos podal przyklad, ze jakas dziewczyna zalozyla watek i zastanawia sie co zrobic z blastocystami po procedurze. Do tego sie odniosam tylko i wylacznie.
Pozatym ile osob tyle opinii. Ja szanuje kazda.
Jeden bedzie rozwazal wszystkie mozliwe opcje, a drugi podda sie temu co niesie zycie (ja).
Jezeli chodzi o choroby genetyczne, to w dzisiejszych czasach wszyscy mamy praktycznie te same. Po to sie bada dawczynie wzdluz i wszerz zeby te ryzyko zminimalizowac.
I mysle tez, ze to kobiety maja sklonnosc do takiej rozkminy. Facet dostanie potomka do reki na jego oczach urodzonego przez zone i tyle. Bedzie mu geny liczyl?
Tak to widze, ale moge sie mylic.
Byki sadze, ze az mi wstyd.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 maja 2018, 22:39
Bea77, never_lose_hope lubią tę wiadomość
Bedzie tak, jak chcesz zeby bylo. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyLukrecja wrote:W Polsce też jest taka możliwość, ale zarówno w Polsce jak i na Ukrainie to droga opcja, droższa niż kd
Nie do końca, Intersono ma jeszcze takie zarodki, które przez nich są tworzone z gamet dawców i mrożone. Trochę to dziwne, ale Kayama się dowiadywała o różne opcje. To jest tańsza opcja.
Ta droga opcja jest jeśli biorczyni wybiera z katalogu dawcę i dawczynię, i dawczyni jest na świeżo stymulowana. To faktycznie jest bardzo drogie.
Ale oni tam mają jakieś mrożone zarodki z gamet dawców. Trzeba by się dowiedzieć bo nie znam szczegółów.
Mimila, ja z nimi już trochę też pisałam. Z chłopakiem, o nazwisku Lev Kravtsiv [email protected]
Piszą tak (przeklejam fragmenty naszej korespondencji):
http://intersono-ivf.com/treatments/infertility-treatment-programs
To offer you a suitable treatment could you first send us the following tests:
- ultrasound examination of the pelvic organs with photos;
- ultrasound examination of oocytes with photos;
- AMH;
- LH;
- thyroid hormones;
- NK cells;
- spermogram of your partner.
We give you an access to donor database.
You're browsing this catalogue and telling me codes of donors,which fits you most.
After that I will send you available photos of every donor and two files: Medical History and Donor Profile of donor.
In those two files is mentioned all medical and non-medical information about the donor,her family,interests,education etc.
In most cases there are photos from the childhood and as adult person.
Sometimes it happens that we have got only adult photos.
-
nick nieaktualnyKayama więcej z nimi pisała to może podpytaj ją o szczegóły. Moja korespondencja na razie zakończyła się na bardzo wstępnym rozeznaniu.
Ja myślę, że do nich pojadę spróbować ivf z KD jeśli nie uda się kolejne in vitro ani naturalne starania. Czytałam sporo dobrych recenzji na ich temat w sieci. Mają również obsługę po polsku.
Ja patrzyłam na ten ich program KD za 4900 EUR, ale tak jak mówię, oni są otwarci na negocjacje jeśli pacjentka się waha co do ceny.
Gwarantują więcej niż 10 dojrzałych jajek, przynajmniej 2 blastocysty, nie ma dzielenia się jajeczkami, wybór dawczyni z katalogu po zdjęciach. Myślę, że jakby ktoś nie chciał oglądać zdjęć to też to się da załatwić żeby dostać same opisy.
Ja nie mogę w Czechach podchodzić bo tam nie dają zdjęć. W Polsce są słabe programy, nie dają gwarancji albo dają słabe. W Niemczech jest to niedozwolone, w UK za drogie. Grecja i Hiszpania dość drogie (jak jeszcze doliczyć przeloty i hotele to na pewno). Jakoś Ukraina wychodzi mi. Ja też koniecznie chcę słowiański typ urody, a nie wiem czy o to łatwo w Hiszpanii i Grecji (pewnie są i takie dawczynie ale przypuszczam, że mniej niż na Ukrainie. Plus nie wiem czy dają zdjęcia). Mój mąż też nie ma urody południowca, także unikam takiego fenotypu.
-
4me wrote:Hej Dziewczynki. Widze, ze tu dziś cięzkie tematy. Dla mnie KD to opcja, której na ten moment nie bierzemy pod uwagę w naszej sytuacji. Jednak, gdybym nie miała pierwszego dziecka, po nieudanych próbach invitro to byłoby rozwiązanie, na które byśmy się pewnie zdecydowali.
U mnie za to kazdy kolejny dzien przynosi jakies rozczarowania. Test na wrogość śluzu- pozytywny... Zabilam wszystkie plemniki mojego męża- 100% nieżywych ! Nasienie z badania ma wyniki bardzo dobre wiec to nie problem po stronie męza.
Co prawda wyniki z badania na wrogość sluzu nie są takie jednoznaczne i nie mozna jednoznacznie juz stwierdzic, ze to na pewno kolejny moj problem ale zdecydowanie dolozenie nastepnego do kolekcji mnie zdolowalo Wlasnie mam dni plodne ale juz mi sie nawet starac nie chce bo po co...
Jutro jeszcze będę wyniki z krwi na to samo i wizyta u lekarza. Ciekawe czy zaczniemy juz gatke o inseminacji czy od razu inseminacji z in vitro.
Chyba Grecja mi jednak nie pomoze
Daj proszę znać jeśli przegadasz z lekarzem temat ew.wrogiego śluzu jako konsekwencja łyżeczkowania, bardzo ciekawi mnie ten wątek.
Słuchajcie, jeśli estradiol ok.owulacji wynosi conajmniej 200 to komórka powinna być w pęcherzyku? Czy nawet jak jest dojrzały pęcherzyk przy dobrym estradiolu to i tak może być pusty?Rocznik ''86/ POF/ [*] 8tc XII 2017
VII 2017 - AMH <0.01, FSH 96 -> mezoterapia jajników IX 2017
MTHFR: C6777 homozygota CC, A1298C homozygota AA, niedobór białka S