IN VITRO z niskim AMH
-
WIADOMOŚĆ
-
Bella a Ty myslisz o KD? Bo taka obcykana w temacie jestesStarania od 08.2015, endometrioza 3/4 st, 2 laparo, 3 hsg, 3 histero
8.03.2017 IVF ❄️❄️❄️nie przetrwaly rozmrozenia...
5.05.2017 ICSI 2.06.2017 crio 26.06.2017 crio
28.07.2017 ICSI 26.09.2017 crio [*] 8tc 14.02.2018 crio [*] 6tc
20.04.2018 ICSI brak mrozakow
22.03.2019 IMSI 13.07.2019 -
niezapominajka2017 wrote:Bella a Ty myslisz o KD? Bo taka obcykana w temacie jestes
niezapominajka2017 lubi tę wiadomość
-
Jest rejestr medyczny. Wczoraj była dyskusja o ew.pozyskaniu z niego informacji o jakiś chorobach genetycznych. Rejestr jest, ale dane dawców są jakoś szyfrowane, no i oczywiście dostęp do niego nie jest powszechny.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 maja 2018, 15:10
Rocznik ''86/ POF/ [*] 8tc XII 2017
VII 2017 - AMH <0.01, FSH 96 -> mezoterapia jajników IX 2017
MTHFR: C6777 homozygota CC, A1298C homozygota AA, niedobór białka S -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Dla rodziców w sytuacji zagrażającej życiu dziecka i dla dziecka po 18rz - dokładny zakres masz stronę albo dwie wcześniej, cytowałam ustawę.
Bea, w Czechach sami dobierają dawczynię wg grupy krwi i fenotypu, tak?Rocznik ''86/ POF/ [*] 8tc XII 2017
VII 2017 - AMH <0.01, FSH 96 -> mezoterapia jajników IX 2017
MTHFR: C6777 homozygota CC, A1298C homozygota AA, niedobór białka S -
nick nieaktualnyLil_m wrote:Dla rodziców w sytuacji zagrażającej życiu dziecka i dla dziecka po 18rz - dokładny zakres masz stronę albo dwie wcześniej, cytowałam ustawę.
Bea, w Czechach sami dobierają dawczynię wg grupy krwi i fenotypu, tak?
Tak. W Czechach podajesz swoje preferencje i klinika deklaruje, że dołoży wszystkich starań żeby jak najwięcej z twoich preferencji zostało uwzględnionych, ale zastrzegają że niczego nie gwarantują. Oni się tam koncentrują na grupie krwi i żeby dawczyni była zdrowa, a inne rzeczy są raczej drugoplanowe. Zresztą jest pełna anonimowość, więc nie będziesz miała możliwości niczego sprawdzić. Nie ma możliwości sprawdzić czy klinika dobrze dobrała. Trzeba się w 100% zdać na lekarzy.klamka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMi się kojarzy wybór dawczyni bez oglądania zdjęć z tym telewizyjnym show gdzie małżonkowie pierwszy raz się widzieli w dzień ślubu. Nie wyobrażam sobie tego
Też grupa fachowców ich dobierała w pary, a jak to w praktyce było potem to bardzo różnie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 maja 2018, 15:58
-
nick nieaktualnyklamka wrote:U mnie grupa krwi byla do dyskusji... wrecz pytali, czy bym zgodzila sie na inna grupe krwi, bo to by zwiekszylo grupe mozliwych dawczyn.
I mowie o Czechach, bo na poczatku, ze wzgledu na poszukiwana przeze mnie slowianskosc, bylam zdecydowana na Czeskie kliniki. Potem jak sie okazalo, ze maz ma problem, to zmienily nam sie kierunki poszukiwan
Jeśli Czesi namawiali na inną grupę krwi żeby było łatwiej dobrać to wg mnie tylko dodatkowe potwierdzenie tego czego już mnie życie nauczyło. Kliniki leczenia niepłodności są głównie nastawione na zysk i jest to biznes. Wiadomo, że im mniej wymagań ze strony biorców tym szybciej oni mogą sprzedać usługę. Ja bym nie zostawiła wyboru dawczyni w rękach obcych mi ludzi. No po prostu nie ufam i już.
Tak samo jak nikt mi męża nie wybierał, tak samo dawczyni mi za mnie ktoś nie wybierze.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 maja 2018, 16:07
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyklamka wrote:Ale Bea, to zawsze jest taka ruletka. Bo nawet jesli bedziesz miala zdjecie, to to jest tylko zdjecie. I to poczucie kontroli nad calym tym procesem jest wedlug mnie zludne.
Ja ostatnio mam nawet takie mysli, ze kurcze moj maz bedzie mial dziecko z kims innym, i lapie sie, ze czuje zazdrosc... i troche tak, jakby to on mnie zdradzil... i to mimo ze ja bylam i jestem bardziej gotowa na dawczynie, on bardzo chcial zebym probowala z moimi jajeczkami, ale uszanowal moj wybor. Takie glupie mysli. No ale akceptuje je. I jestem pewna, ze to minie... Utrata kontroli nad sytuacja, to jest chyba to z czym tez trzeba sobie poradzic w opcji KD.
Wiesz co ja myślę, że to co Ty czujesz jest bardzo częstym odczuciem. Mówię o zazdrości. Ale to też tylko złudzenie, bo przecież mąż tej osoby nie znał i nigdy nie miał styczności, już nie mówiąc o jakiejkolwiek zdradzie. Dlatego to jest tylko złudzenie, które tkwi w głowie biorczyni. I tyle, bo przecież gdyby mąż zdradził z dawczynią to ona by w ciąży chodziła. Rozumiem Twoje odczucia i co mówisz, ale trochę to absurdalne. Podobnie jak zazdrość o byłe męża..Ja tak to widzę.
Wiem, że jak będę widziała zdjęcie to też ruletka... bo i tak jestem w rękach lekarzy. I równie dobrze mogą nasienie pomylić... No ale jednak wolę mieć ten wybór niż go nie mieć. Ja na dawczynię bardziej patrzę jak na młodszą siostrę... nie umiem wyjaśnić, ale różnica wieku między mną a dawczynią mi pomaga. Nie wiem jakbym się czuła gdyby dawczyni była w moim wieku... chyba gorzej. Ja nie czuję zazdrości o dawczynię. Ja czuję zazdrość o to że nie mogę mieć sama swojego genetycznego dziecka i muszę w ogóle rozważać KD.
klamka lubi tę wiadomość
-
klamka wrote:Ale Bea, to zawsze jest taka ruletka. Bo nawet jesli bedziesz miala zdjecie, to to jest tylko zdjecie. I to poczucie kontroli nad calym tym procesem jest wedlug mnie zludne.
Ja ostatnio mam nawet takie mysli, ze kurcze moj maz bedzie mial dziecko z kims innym, i lapie sie, ze czuje zazdrosc... i troche tak, jakby to on mnie zdradzil... i to mimo ze ja bylam i jestem bardziej gotowa na dawczynie, on bardzo chcial zebym probowala z moimi jajeczkami, ale uszanowal moj wybor. Takie glupie mysli. No ale akceptuje je. I jestem pewna, ze to minie... Utrata kontroli nad sytuacja, to jest chyba to z czym tez trzeba sobie poradzic w opcji KD.
Jejku mysle dokladnie to samo. Skad nam sie to bierze?
Dziekuje, ze to napisalas, bo juz myslalam, ze ze mna cos nie takklamka lubi tę wiadomość
Starania od 08.2015, endometrioza 3/4 st, 2 laparo, 3 hsg, 3 histero
8.03.2017 IVF ❄️❄️❄️nie przetrwaly rozmrozenia...
5.05.2017 ICSI 2.06.2017 crio 26.06.2017 crio
28.07.2017 ICSI 26.09.2017 crio [*] 8tc 14.02.2018 crio [*] 6tc
20.04.2018 ICSI brak mrozakow
22.03.2019 IMSI 13.07.2019 -
nick nieaktualnyNo ale jak nie zobaczycie dawczyni, to nie macie też poczucia że mąż zdradził? To wtedy jest wszystko ok? Przecież i tak będziecie wiedziały, że za tym stoi inna kobieta. Czy to działa na tej zasadzie czego oczy nie widzą tego sercu nie żal?
Ja myślę, że to tkwi w głowie tylko. To nie jest realne. Mężowie są niewinni!! -
nick nieaktualny
-
Klamka ja mysle, ze jak juz bedziesz w ciazy i dziecko sie bedzie rozwijac to to sie zmieni, ze coraz mniej bedzie tych mysli.
Dokladnie, ja tego mezowi tez nie mowie, tylko ze moj dopiero niesmialo zaczyna na ten temat przebakiwac, ze moze kiedys...otwartoscia bym tego nie nazwala
Bea Ty moje zdanie znasz dla mnie zdjecie jest problemem, bo bede miala to dziewczyne w glowie, dokladnie jak ona wyglada. To tak jak widzisz zdjecie bylej meza i sie porownujesz do niej. No powiedz, ze tego nie robilas?
I zeby nie bylo, mam wysokie poczucie wlasnej wartosci.Starania od 08.2015, endometrioza 3/4 st, 2 laparo, 3 hsg, 3 histero
8.03.2017 IVF ❄️❄️❄️nie przetrwaly rozmrozenia...
5.05.2017 ICSI 2.06.2017 crio 26.06.2017 crio
28.07.2017 ICSI 26.09.2017 crio [*] 8tc 14.02.2018 crio [*] 6tc
20.04.2018 ICSI brak mrozakow
22.03.2019 IMSI 13.07.2019 -
nick nieaktualnyJa myślę, że Twoje myśli, Niezapominajki, Lukrecji, moje i pewnie wielu innych dziewczyn są całkowicie naturalne. To jest ciężka sytuacja w życiu, mam na myśli niepłodność, z którą trzeba się zmierzyć.
Patrzcie jak gwiazdy w Hollywood do tego podchodzą. Prędzej przyznają się do surogatki niż do KD czy AZ. Wszystkie udają, że są tak zdrowe i wysportowane i tak dobre geny mają że zachodzą do 50tki. Czasami tylko nie mogą donosić, więc surogatka jest potrzebna, ale jajka jak najbardziej ich. Ktoś powiedział, że społecznie bardziej akceptowalne jest przyznanie się do alkoholizmu, narkomanii, seksoholizmu niż do niepłodności.Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 maja 2018, 16:32
klamka lubi tę wiadomość
-
Ciesze sie dziewczyny, ze jestescie i ze poruszamy takie ciekawe tematy i rozkminiamy je razem. To taka troche grupowa terapia
Ja juz nawet sie zastanawialam czy nie przepracowac tego z psychologiem...bo sama mam metlik w glowie, a przeciez wiadomo, ze KD to jeszcze zaden gwarant sukcesu i chyba tego tez sie boje...Bea77, klamka, karolcia35, Muchacha lubią tę wiadomość
Starania od 08.2015, endometrioza 3/4 st, 2 laparo, 3 hsg, 3 histero
8.03.2017 IVF ❄️❄️❄️nie przetrwaly rozmrozenia...
5.05.2017 ICSI 2.06.2017 crio 26.06.2017 crio
28.07.2017 ICSI 26.09.2017 crio [*] 8tc 14.02.2018 crio [*] 6tc
20.04.2018 ICSI brak mrozakow
22.03.2019 IMSI 13.07.2019