IN VITRO z niskim AMH
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyBea77_2 wrote:Ja wiem, ale ja nie mówię o ilości tylko jakości. Nawet jak jakieś komórki wypatrzą to po tak długiej stymulacji może być jakość do dupy. Ja chyba przede wszystkim radziłabym odejść z Invicty... ja wybrałam Novum. A jeśli wynik się powtórzy to nastawiać się na KD.
Kom były raczej dobrej jakości pięknie się dzieliły do 3 dnia potem trochę zwolniły, ale to już podobno nie zależy od jajeczek tylko od nasienia...obydwie były transferowane.
Taki też mamy plan, w lipcu idziemy do nowej kliniki, i walczymy trzeci ostatni raz...potem musze odetchnąć bo jestem emocjonalnym wrakiem...odłożymy pieniążki i będzie próbować z KD w przyszłym roku.Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 czerwca 2018, 14:41
-
nick nieaktualnyBea77_2 wrote:Ja też niestety jestem emocjonalnym wrakiem...przykro że kliniki mają to gdzieś.
U nas do 3 doby też zarodki są ok. U nas to ponoć nie kwestia nasienia bo nasienie jest ok. Wiesz w trzeciej dobie to jest twór stosunkowo prosty, około 8 komórkowy. Pod górkę się robi jak jest zamiana w morulę a potem blastocystę...to już dużo bardziej skomplikowane byty i słabe zarodki nie dotrwają do tego etapu albo dotrwają i będą słabej jakości. Czasem dotrwają i są morfologicznie dobrej jakości a genetycznie nieprawidłowe. Ja po 4 ivf już wiem, że 3 doba naprawdę nic nie znaczy. Nie należy się sugerować że jak w trzeciej dobie zarodki są piękne to dalej będzie podobnie.mar2śka lubi tę wiadomość
-
U nich to co robia to jakas ruletka, uda sie lub nie....
Więcej leków znaczy lepiej-cukiereczki a to niebieskie a to białe...jak mi przepisali chininę to po prostu zdębiałam. Nawet jak byłam w Afryce to inwestowałam w Malarone żeby nie niszczyć watroby. Ja juz nic z tego nie rozumiem....a na pytanie w czym ma pomóc słyszałam jak nie pomoze to nie zaszkodzi:).
DHEAS tez miałam ponad norme/od zawsze, od młodzieńczych lat/ a i tak we mnie pakowali DHEAS.
Godzinkę temu na pytanie co jest nie tak usłyszałam od lekarza prowadzacego "nie mam pojęcia"!
Bea ja tez jestem emocjonalnym wrakiem....i do tego na maksa wkurzona...jakbym mogła to bym im " tą budke rozwaliła".
Izka36
"Nie poddawaj się! przeważnie to ten ostatni klucz z pęku otwiera drzwi" -
nick nieaktualnyIzka36 wrote:U nich to co robia to jakas ruletka, uda sie lub nie....
Więcej leków znaczy lepiej-cukiereczki a to niebieskie a to białe...jak mi przepisali chininę to po prostu zdębiałam. Nawet jak byłam w Afryce to inwestowałam w Malarone żeby nie niszczyć watroby. Ja juz nic z tego nie rozumiem....a na pytanie w czym ma pomóc słyszałam jak nie pomoze to nie zaszkodzi:).
DHEAS tez miałam ponad norme/od zawsze, od młodzieńczych lat/ a i tak we mnie pakowali DHEAS.
Godzinkę temu na pytanie co jest nie tak usłyszałam od lekarza prowadzacego "nie mam pojęcia"!
Bea ja tez jestem emocjonalnym wrakiem....i do tego na maksa wkurzona...jakbym mogła to bym im " tą budke rozwaliła". -
nick nieaktualnyBea77_2 wrote:Nie do końca to miałam na myśli. Ciąża może być z 3 dniowego zarodka tak samo jak z 4 dniowego czy 5 dniowego. Miałam na myśli, że nie ma się co szczególnie podniecać dobrymi zarodkami 3 dniowymi bo jeszcze długa droga przed nimi. Po blastocystach po prostu chyba trochę łatwiej ocenić szanse, bo tylko 30-40% zarodków rozwija się do blastki czyli te najsilniejsze. Po trzeciej dobie sporo zarodków odpada albo psuje się ich klasa. Także trudniej oddzielić te bardziej rokujące od tych mniej. To miałam na myśli.
-
nick nieaktualnyAle się porobiło, Grosia, to przypomina moje dwie stymulacje.. Doskonale rozumiem co czujesz w trakcie podglądu, ja jak słyszałam 'no troszkę lepiej, ale nadal drobnica, zwiększamy dawkę' to do domu wracałam zaryczana U mnie finał był smutny, ale to raczej wina genetyki..
Izka, jesteś kolejną osobą, która ma złe doświadczenia z Invictą, przykre Jednak intuicja dobrze mi podpowiadała i w ogóle nie brałam ich pod uwagę, od początku kojarzyli mi się z 'fabryką'..
Ja już po @, czekamy dalej na telefon.. Dobrze, że dni zawalone do ostatniej minuty
Lukrecja, jak Twoja malutka?? Upały jej nie dokuczają? Moja przyjaciółka ma kosmos z córcią przez te tempki
Bea, masz już wyniki histero??
Niezapominajka, a wy co dalej działacie?
Lil_m a wy już gotowi na lipiec?? Jak sytuacja? -
nick nieaktualnynever_lose_hope wrote:Ale się porobiło, Grosia, to przypomina moje dwie stymulacje.. Doskonale rozumiem co czujesz w trakcie podglądu, ja jak słyszałam 'no troszkę lepiej, ale nadal drobnica, zwiększamy dawkę' to do domu wracałam zaryczana U mnie finał był smutny, ale to raczej wina genetyki..
Izka, jesteś kolejną osobą, która ma złe doświadczenia z Invictą, przykre Jednak intuicja dobrze mi podpowiadała i w ogóle nie brałam ich pod uwagę, od początku kojarzyli mi się z 'fabryką'..
Ja już po @, czekamy dalej na telefon.. Dobrze, że dni zawalone do ostatniej minuty
Lukrecja, jak Twoja malutka?? Upały jej nie dokuczają? Moja przyjaciółka ma kosmos z córcią przez te tempki
Bea, masz już wyniki histero??
Niezapominajka, a wy co dalej działacie?
Lil_m a wy już gotowi na lipiec?? Jak sytuacja?Bea77_2, AmVormittag, Muchacha, never_lose_hope, sylwia80, Grosiaa, karolcia35, eM80 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNo to oby tak dalej Lukrecja!! Prawdziwy Skarb Ci się trafił Jak słucham mojej przyjaciółki to przerażenie mnie chwyta Ale już jej mówiłam, że cokolwiek by mówiła to i tak nie zmniejszy mojego instynktu macierzyńskiego
Pewnie mówię to po raz setny, ale wszystkiego dobrego dla Was KochanaLukrecja lubi tę wiadomość
-
Never, ja czekam na okres i jak przyjdzie, to jadę z letrozolem. Muszę spróbować przed podejściem do ivf, dla spokoju sumienia. Martwią mnie trochę te kolejne niezadowolone z invicty, na następnej wizycie muszę pogadać jak miałaby wyglądać moja stymulacja po tym co się tu naczytałam
W ogóle to już myślałam, że napiszesz, że dzwonili z BoćkaWiadomość wyedytowana przez autora: 11 czerwca 2018, 21:20
Rocznik ''86/ POF/ [*] 8tc XII 2017
VII 2017 - AMH <0.01, FSH 96 -> mezoterapia jajników IX 2017
MTHFR: C6777 homozygota CC, A1298C homozygota AA, niedobór białka S -
Bea77_2 wrote:Dokładnie miałam takie same odczucia w Invicta. Jak się tam komuś "niechcący" uda to psim swędem, bo oni nic nie robią żeby się udało albo żeby zwiększyć szanse. Jakieś cuda na kiju wymyślają, podwójne stymulacje. Tylko, że nie potrafią tego dobrze przeprowadzić. Są całkowicie bez pojęcia.
Nie rozumiem jak mogą tak bezczelnie i bez skrupułów naciągać pacjentki.
Niestety dziewczęta muszę się z Wami zgodzić co do kliniki, to jest błądzenie we mgle. Czasami faktycznie komuś się udaje, ale „trudniejsze” przypadki to nie dla nich. P już rozkładał ręce po moim drugim transferze.
Bea77_2 lubi tę wiadomość
MTHFR 1298A - C homozygota,IO,PCO, NK 12,7%, KIR AA, Jajowody drożne, AMH 4.3. -
Trudniejsze przypadki.. czyli w zasadzie kazda z nas. Im dluzej czytam cudze doswiadczdnia, tym mniej sie dziwie, mnie odsylali kolejni ginekolodzy, ale coz oni, skoro nawet w specjalistycznych klinikach dobro pacjenta jest na odleglym planie... smutna rzecz, ktora dozyna moje zaufanid do lekarzy.
4me, Bea77_2 lubią tę wiadomość
-
ja tak Was tu podczytuje z urlopu i sama nnie wiem co myslec o tych wszytskich klinikach!? Zarówno o Invikcie, jak i o Novum i wszytskich innych. Czy nie jest tak, że tam gdzie nam sie nie uda, tam jest źle? Jak piszecie o Invikcie to aż trudno w to uwierzyc co tam sie wyprawia-straszna prawda tu sie rysuje z tych naszych historii. Ale czy naprawde lepiej jest tam, gdzie nas nie ma i gdzie nam sie jeszcze NIE udalo?
Czytają nas dziewczyny, ktore sa juz w ciazy, sa mamami? W jakich klinikach sie Wam udalo? Prosze napiszcie to ja od razu jade, jesli wysunie sie jakas na prowadzenie dla tych trudnych przypadkow. Moze sie okaze, ze w kazdej po troche a najwiecej to cud natury...??? Czasem/czesto? Sobie mysle, ze to wszystko to kwestia szczescia. Nie ma zadnego wzoru matematycznego-to na pewno! Mozemy sobie dopomóc, moze nam dopomóc lekarz ale największe znaczenie ma tu fart. I to zarówno ten losowy, jak i ten ze akurat jakiemus lekarzowi uda sie trafić z leczeniem pod nasze problemy. Oni wszyscy leca schematami. Wszyscy! Jesli kazda z nas nie miala tryliona badan na endo, immunologie, hormony, jakosc, ilosc jajeczek i drugie tyle dla partnera to sa to schematy i fart, ze akurat sie zapiszemy w jeden z nich... Tylko i az tyle...
Lil_m lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny4me wrote:ja tak Was tu podczytuje z urlopu i sama nnie wiem co myslec o tych wszytskich klinikach!?Czy nie jest tak, że tam gdzie nam sie nie uda, tam jest źle?
U mnie niekoniecznie tak jest, to moje osobiste zdanie Dwa razy podchodziłam w Gamecie w Gdyni, dwa nieudane podejścia, ale złego słowa nie powiem na klinikę i personel, bo na tak cudowną opiekę jeszcze nie trafiłam - a zjeździliśmy z mężem już kilka miejsc Nie jesteśmy niestety 'łatwym przypadkiem'
Wszystkim znajomym polecam tą klinikę i mojego lekarza, czułam się super zaopiekowana i żałuję do dziś, że nie mają dobrego programu z KD. Bo jeśli dojdzie kiedyś do AZ to na pewno tam wrócimy
Choć na pewno znajdą się głosy na NIE, to ja darzę to miejsce sympatią, pomimo dwóch nieudanych procedur..
Lil_m na bank będziecie drugie (zaraz po mężu, które dowiedzą się o telefonie z Bociana I niech Twoja @ się spieszy, każdy dzień jest na wagę złota
Lukrecja lubi tę wiadomość
-
4me wrote:ja tak Was tu podczytuje z urlopu i sama nnie wiem co myslec o tych wszytskich klinikach!? Zarówno o Invikcie, jak i o Novum i wszytskich innych. Czy nie jest tak, że tam gdzie nam sie nie uda, tam jest źle? Jak piszecie o Invikcie to aż trudno w to uwierzyc co tam sie wyprawia-straszna prawda tu sie rysuje z tych naszych historii. Ale czy naprawde lepiej jest tam, gdzie nas nie ma i gdzie nam sie jeszcze NIE udalo?
Czytają nas dziewczyny, ktore sa juz w ciazy, sa mamami? W jakich klinikach sie Wam udalo? Prosze napiszcie to ja od razu jade, jesli wysunie sie jakas na prowadzenie dla tych trudnych przypadkow. Moze sie okaze, ze w kazdej po troche a najwiecej to cud natury...??? Czasem/czesto? Sobie mysle, ze to wszystko to kwestia szczescia. Nie ma zadnego wzoru matematycznego-to na pewno! Mozemy sobie dopomóc, moze nam dopomóc lekarz ale największe znaczenie ma tu fart. I to zarówno ten losowy, jak i ten ze akurat jakiemus lekarzowi uda sie trafić z leczeniem pod nasze problemy. Oni wszyscy leca schematami. Wszyscy! Jesli kazda z nas nie miala tryliona badan na endo, immunologie, hormony, jakosc, ilosc jajeczek i drugie tyle dla partnera to sa to schematy i fart, ze akurat sie zapiszemy w jeden z nich... Tylko i az tyle...
Tylko wiesz tu nie chodzi o takie prose przelozenie, ze jak sie gdzies uda to chwalimy, a jak nie to narzekamy, chodzi o postawe lekarzy i sposob postepowania z pacjentem, o to czy to jest ludzkie, czy chodzi o cos wiecej niz pieniadze, ktore zdesperowani czesto ludzie daja w zamian za... postawe ocierajaca sie o brak szacunku do czlowieka czy nawet zwyklej etyki lekarskiej.sylwia80, Bea77_2, klamka lubią tę wiadomość
-
Czesc dziewczyny
widze ze poruszylyscie temat klinik. Ja osobiscie jestem juz w 4 i jak do tej pory najlepszej
Novum 2015 -nie bylam zadowolona. Bardzo czesto zmienial sie lekarz podczas wizyt. Dr nie omawiala szczegolowo kolejnych krokow a miec juz swoje zdanie czy cos zasugerowac to Matko Swieta.
Invicta 2016/2017 wszystko na jedno kopyto. Kazda stymulacja na menopurze. Wizyty expresowe. Opinia lekarza co do mrozenia w 3 dobie "jak Pani chce sobìe kupic nadzieje to niech Pani w Lotto zagra". Brak zaangazowania lekarza. Gluchy na nasze sugestie. Jakiekolwiek suple bralam na wlasna reke. A koszty tak jak w Novum kolosalne pomimo refundacji.
GynCentrum 2017 - nie najgorzej ale podejscie tasmowe. Bardzo szybko wizyty leca. Lekarze nie maja czasu na rozwazania. Brak szczerosci. Nie lubie robienia wody z mozgu.
Provita Angelius 2018 wizyty i badanie dokladne. Lekarz wyslucha wszystkiego nawet glupot nie obrusza sie na sugestie w sprawie stymulacji. Nie owija w bawelne. Jesli uwaza ze cos jest ok to ok a jak nie to nie i koniec kropka. Robi wszystko aby osiagnac sukces w leczeniu. Sama Pani dr przepisala suplementy. Nie ma wysmiewania, wywyzszania itd. Ceny nie porownywalne ze stolica. Zaluje ze wczesniej nie zdecydowalismy sie na ta klinike.
Trafic na lekarza z powolania jest ciezko bo wiekszosc to koniowaly nastawione na kase.sylvuś, sylwia80, Grosiaa, Bea77_2, Niezapominajka5 lubią tę wiadomość
Ponad 4 lata walki...[***]....
"Przyjdzie taka chwila gdy stwierdzisz, że wszystko sie skończyło.
To właśnie będzie początek."
Louis L'Amour
6 stymulacji , 9 transferów, 14 zarodków , 2 cb , 1 poronienie i 1 kochany cud na ziemi 💞💞💞
4aa +embryoglue
7dpt - 4.91
11dpt - 36.94
14 dpt - 338
18 dpt - 1456
22dpt - pęcherzyk z ciałkiem żółtkowym
25 dpt 8610 prg 45
26 dpt pulsuje 💓
12+4 tc usg prenatalne OK 😁
Zły wynik pappy 😭 ryzyko ZD 1:62
14+3 tc usg bez zarzutu u docenta , będzie 🧑
19+4 II usg prenatalne bez zarzutu.
Krystianek waży ok 350g.💓💓💓 Boże miej w swej opiece mój CUD 🙏
-
nick nieaktualnynever_lose_hope wrote:Ale się porobiło, Grosia, to przypomina moje dwie stymulacje.. Doskonale rozumiem co czujesz w trakcie podglądu, ja jak słyszałam 'no troszkę lepiej, ale nadal drobnica, zwiększamy dawkę' to do domu wracałam zaryczana U mnie finał był smutny, ale to raczej wina genetyki..
Kurcze obawiam się że i u mnie będzie średni finał :-)Będę łącznie 13 dni na menopurze zgodnie z tym co Bea napisała to chyba za długo... -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Alrauna1987 potwierdzam. Znam angelius a od 2008 kiedy miałam iui. Potem była przerwa, po kilku latach wróciłam na ivf. Lata leciały ale się nie udało. Poza ciąża pozamaciczna. Zmęczona spróbowałam w Gync, spodziewając się innego podejścia spojrzenia. Fakt zwrócili uwagę na immuno gdzie kilka problemów się znalazło. Ale nic pozatym. Wizyty szybkie na każdej musiałam od początku opowiadać o sobie co i jak. Często inny lekarz bo mojego nie było lub miał już full grafik. Trzyma mnie tam 1 zarodek po którego wrócę po konsultacjach w angeliusie u dr paligi.
Tam czuć wsparcie nawet od położnych pobierających krew, dyskrecja i profesjonalne podejście.
Sprawdzałam jeszcze artvimed ale nie przypadł nam na tyle by do Krakowa się tulac.AMH 0,54
10.2014 IMSI 2 zarodki beta <0,1
05.2015 brak oocytów
03.2016 brak oocytów
08.2016 IMSI 1 zarodek, ciąża pozamaciczna
02.2017 IMSI 2 zarodki beta <0,1
mlr 0%, I seria szczepień mlr 38%
10.2017 IMSI 3 zarodki 01.2018 crio 03.2018 crio 09.2018 crio
12.2018 IMSI 2 zarodki 2-dniowe 4b i 5b w oczekiwaniu na crio...
NK 16,5%
07.2019 crio 4b, 12 dpt - 99,8; 13 dpt - 185,6; 15 dpt - 825,6; 17 dpt - 2509; 21 dpt - 4942 ciąża ektopowa -
4me, tu nie chodzi tylko i wyłączenie o to ze klinika jest do d... bo się nie udało. Tu chodzi o całościowe podejście i zaangażowanie. To o czym napisały dziewczyny wyżej.
To nie przypadek ze niestety ze piszemy o Invikcie. Ja już tam jestem ponad rok i bardzo bym chciała zabrać ostatni zarodek a na moje nieszczęście endo słabo rośnie i nie wiem czy w ogóle będę miała transfer. Większość badań to moje pomysły, suplementy, konsultacje u innych lekarzy.
Tam jest standardowy zestaw do stymulacji i leki do po transferze. Indywidualnego podejścia to się tam nie zazna. Większość obsługi to łaskę robi ze nas obsługuje oprócz Pana Slawka który zawsze jest bardzo pomocny.Bea77_2 lubi tę wiadomość
MTHFR 1298A - C homozygota,IO,PCO, NK 12,7%, KIR AA, Jajowody drożne, AMH 4.3.