IN VITRO z niskim AMH
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziękuję za ciepłe słowa, to wiele dla mnie znaczy 💔
Jestem umówiona na pierwszą wizytę na 19.04. Pokładam w tej wizycie wielkie nadzieje, bo to wszystko jest dla mnie nowe, nie wiem czego się spodziewać - czy mi pomogą z zajściem w ciąże czy będą jednak optować za naturalnym zapłodnieniem? I przede wszystkim kiedy mogę zacząć ? Po poronieniu nie jest to takie jasne. Każdy lekarz mówi co innego, również w temacie kiedy moge zrobić FSH, TSH, FT3, FT4 i progesteron.
Gdzieś wyczytałam, że niskie AMH może być przyczyną poronienia, czy Wy spotkałyście się z taką opinią?Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 listopada 2023, 06:12
2023 ♡ - 2 straty
2024 ♡ - IVF ✰
- 04.2024 ✖ wada genetyczna ❄️
- 09.2024 ✖ mezoterapia
- 11.2024 ✖
- 12.2024❄️ zdrowy genetycznie
2025 ♡ - IVF ✰
- 02.2025
---
Każda kropla morzem dla mej łódki... -
Echo wrote:Dziękuję za ciepłe słowa, to wiele dla mnie znaczy 💔
Jestem umówiona na pierwszą wizytę na 19.04. do Dariusza Mercika (https://gyncentrum.pl/zespol/dr-n-med-dariusz-mercik/). Pokładam w tej wizycie wielkie nadzieje, bo to wszystko jest dla mnie nowe, nie wiem czego się spodziewać - czy mi pomogą z zajściem w ciąże czy będą jednak optować za naturalnym zapłodnieniem? I przede wszystkim kiedy mogę zacząć ? Po poronieniu nie jest to takie jasne. Każdy lekarz mówi co innego, również w temacie kiedy moge zrobić FSH, TSH, FT3, FT4 i progesteron.
Gdzieś wyczytałam, że niskie AMH może być przyczyną poronienia, czy Wy spotkałyście się z taką opinią?Trinity_Nea lubi tę wiadomość
-
monester wrote:Samo niskie amh nie może być przyczyną poronienia, ale może być tak, że mając niskie amh ma się niską jakość oocytow i nie ssą zdolne do prawidłowego genetycznego podziału zarodka - stąd poronienie. Możliwe, że taki był scenariusz u Ciebie - robiliście badania genetyczne materiału z poronienia ? Dr Mercik to dobry lekarz tylko musisz zadawać pytania bo sam jest małomówny. Bierz suplementy tu wypisane na jakość oocytow (to są antyoksydanty głównie,żeby je wzmocnić ). Myślę że że r Mercik zaproponuje na początek stymulacje pod kontrolą usg i starania naturalne, ale musicie zrobić też badanie nasienia - z fragmentacja dna włącznie, bo to też może być przyczyną poronien .
Dziękuję za słowa otuchy dobrze też wiedzieć, że idę w dobrym kierunku. Staję na głowie żeby zrobić jak najwięcej przed tym spotkaniem. Obecnie czekamy na wyniki badania nasienia z fragmentacją DNA - wyniki powinny być akurat przed pierwszą wizytą. W międzyczasie mam umówioną wizytę do immunologa, ponieważ chciałabym zrobić badanie pod kątem zespołu antyfosfolipidowego, a nie wiem czy 5tyg. po poronieniu to nie jest za wcześnie. Mam już zrobiony test dna na trombofilię wrodzoną, więc brakuje tego badania żeby ocenić czy powinnam brać m.in. Acard. No mojej liście jest jeszcze białko s i białko c. Wczoraj dodatkowo dowiedziałam się,że mam insulinooporność... (na własną rękę zrobiłam krzywe, bo nikt mi ich nie chciał zlecić) i teraz jeszcze dodatkowo szukam terminu do enfokrynologa/diabetologa. Mam nadzieję, że uda mi się zrobić też TSH i prolaktynę...
Nie wiedziałam, że można poprawić jakość oocytów. Gdzie znajdę informacje na temat tych suplementów? Są gdzieś w tym wątku?
Edit: nie zrobiliśmy badania zarodka, ponieważ na tamtym etapie ufałam lekarzowi, który się mną zajmował, a ten był przeciwny jakimkolwiek badaniom. Zmądrzałam dzięki wspaniałym dziewczynom na forum, ale na badanie już było za późno. Muszę założyć, że to była "statystyka".Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 listopada 2023, 06:13
2023 ♡ - 2 straty
2024 ♡ - IVF ✰
- 04.2024 ✖ wada genetyczna ❄️
- 09.2024 ✖ mezoterapia
- 11.2024 ✖
- 12.2024❄️ zdrowy genetycznie
2025 ♡ - IVF ✰
- 02.2025
---
Każda kropla morzem dla mej łódki... -
Mam koleżankę która poroniła pierwszą ciążę w wieku 33l. Miała odczekać pół roku do kolejnych prób, więc "uważali", i po około 3-4 miesiącach znów była w ciąży, ty razem wszystko ok, po 3 latach kolejna ciąża i też ok. Niczego nie badali, lekarz stwierdził że pierwszy zarodek był słaby, kilkanaście lat temu było inaczej 🫤. Może u ciebie też będzie wszystko potoczy się samo ✊
Trinity_Nea, Echo lubią tę wiadomość
-
Nowa na forum wrote:Mam koleżankę która poroniła pierwszą ciążę w wieku 33l. Miała odczekać pół roku do kolejnych prób, więc "uważali", i po około 3-4 miesiącach znów była w ciąży, ty razem wszystko ok, po 3 latach kolejna ciąża i też ok. Niczego nie badali, lekarz stwierdził że pierwszy zarodek był słaby, kilkanaście lat temu było inaczej 🫤. Może u ciebie też będzie wszystko potoczy się samo ✊
Dziękuję za słowa otuchy chciałabym żeby tak było mam nadzieję, że do każdej z nas w końcu los się uśmiechnie2023 ♡ - 2 straty
2024 ♡ - IVF ✰
- 04.2024 ✖ wada genetyczna ❄️
- 09.2024 ✖ mezoterapia
- 11.2024 ✖
- 12.2024❄️ zdrowy genetycznie
2025 ♡ - IVF ✰
- 02.2025
---
Każda kropla morzem dla mej łódki... -
Nowa na forum wrote:Mam koleżankę która poroniła pierwszą ciążę w wieku 33l. Miała odczekać pół roku do kolejnych prób, więc "uważali", i po około 3-4 miesiącach znów była w ciąży, ty razem wszystko ok, po 3 latach kolejna ciąża i też ok. Niczego nie badali, lekarz stwierdził że pierwszy zarodek był słaby, kilkanaście lat temu było inaczej 🫤. Może u ciebie też będzie wszystko potoczy się samo ✊
A moje dziecko obumarło następnego dnia po wykonaniu dopplera power w okresie organogenezy. Wykonała dopplera bez mojej zgody Rutkowska Beata teraz zatrudniła się w Międzylesim Szpitalu Specjalistycznym. Moje dziecko zostało zbadane pośmiertnie i nie miało prawa obumrzeć gdyby nie Rutkowska Beata. Jak można bez zgody coś takiego obrzydliwego wykonać na mnie i moim dziecku.Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 kwietnia 2023, 19:41
-
Wronka wrote:A moje dziecko obumarło następnego dnia po wykonaniu dopplera power w okresie organogenezy. Wykonała dopplera bez mojej zgody Rutkowska Beata teraz zatrudniła się w Międzylesim Szpitalu Specjalistycznym. Moje dziecko zostało zbadane pośmiertnie i nie miało prawa obumrzeć gdyby nie Rutkowska Beata. Jak można bez zgody coś takiego obrzydliwego wykonać na mnie i moim dziecku.
Trinity_Nea lubi tę wiadomość
-
Wronka wrote:Masz duże szanse na dziecko. Siosrra z amh 0,2 zaszła naturalnie i urodziła.
Dziękuję za ciepłe słowa, to więcej znaczy niż możecie sobie wyobrazić 💔 Mam napady paniki i lęku. Nie mogę spać, nie potrafię uspokoić bicia serca, myślę tylko o wyniku amh..2023 ♡ - 2 straty
2024 ♡ - IVF ✰
- 04.2024 ✖ wada genetyczna ❄️
- 09.2024 ✖ mezoterapia
- 11.2024 ✖
- 12.2024❄️ zdrowy genetycznie
2025 ♡ - IVF ✰
- 02.2025
---
Każda kropla morzem dla mej łódki... -
Wronka wrote:A moje dziecko obumarło następnego dnia po wykonaniu dopplera power w okresie organogenezy. Wykonała dopplera bez mojej zgody Rutkowska Beata teraz zatrudniła się w Międzylesim Szpitalu Specjalistycznym. Moje dziecko zostało zbadane pośmiertnie i nie miało prawa obumrzeć gdyby nie Rutkowska Beata. Jak można bez zgody coś takiego obrzydliwego wykonać na mnie i moim dziecku.
Bardzo mi przykro, że Cię to spotkało żadne słowa nie oddadzą tego co czuje się po utracie ukochanego dziecka 💔 Czy czujesz się na siłach wrócić do starań i procedury?2023 ♡ - 2 straty
2024 ♡ - IVF ✰
- 04.2024 ✖ wada genetyczna ❄️
- 09.2024 ✖ mezoterapia
- 11.2024 ✖
- 12.2024❄️ zdrowy genetycznie
2025 ♡ - IVF ✰
- 02.2025
---
Każda kropla morzem dla mej łódki... -
Atika wrote:Prawie postanowione. Bierzemy prawdopodobnie cały pakiet z KD, a do tego stymulujemy mnie. Zapłacę za stymulację i swoją punkcję, reszta będzie w pakiecie KD.
Wyjdą z tego kolosalne pieniądze, ale czy warto tracić czas?
Wierze, że to słuszna dezycja. Wiem, że jest ona trudna... Sama jestem przed KD i jakoś to jeszcze nie dociera... Także będziemy jechać na tym samym wózku. Głowa do góry !
Olać forse! Mase już jej tu tracimy. Nie ma sensu jej przeliczać... Ciesz się, że ona jest (tak zakładam), bo dziewczyny niektóre muszą szaleć z zbiórkami, cuda niewidy...
Atika wrote:Już daliśmy swoje dane co do szukania dawczyni. Tylko czekają na telefon,że mogą zaczynac. We wtorek mam dzwonić z ostateczną decyzją.
Mam już recepty, czekam na @ i zaczynam stymulację.
Stymulacje?? Jak to??
Z KD stymulują kobietę??Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 kwietnia 2023, 08:25
Atika lubi tę wiadomość
Historia starań:
- start 2018 r.
- 03.2019 CP 💔
- 09.2019 HSG - niedrożność w jednym jajowodzie
- 11.2020 -> 1 IVF
~ 1 pęcherzyk dominujący, odroczono punkcję 😔
- 12.2020 -> 2 IVF:
~ 1 zarodek, brak dzielącej się komóreczki 😔
- 03.2021 -> 3 IVF
~ wszystkie komórki niedojrzałe 😔
- 04.2021 kwalifikacja do 4 IVF
~ wszystkie komórki niedojrzałe 😔
- 08.2023 - 5 IVF z KD
~ cykl sztuczny, transfer blastocysty 2.09.2023
~ 10dpt 259 mIU/ml; 12 dpt 700 mIU/ml
~ 20 dpt pęcherzyk ciążowy z ciałkiem żółtym
~ 31 dpt 💓 i zarodek 6,7 mm (6Hbd4)
~ 4,7 cm maluszek (11Hbd)
- prenatalne i połowkowe OK; dziewczynka !
~ 24.05.24 -> 3390 g szczęścia
- w zapasie ❄️ 2
AMH: 0,8.
Wykryto: konflikt serologiczny, niski czynnik VII krzepliwości krwi (30%).
-
Echo wrote:Bardzo mi przykro, że Cię to spotkało żadne słowa nie oddadzą tego co czuje się po utracie ukochanego dziecka 💔 Czy czujesz się na siłach wrócić do starań i procedury?
Nie mam innego wyboru. Ponadto Rutkowska wykonywała to długo między wydrukami jest ponad 40 sekund a doppler był jeszcze dłuższy. Dziecko obumarło następnego dnia. To że innym kobietom pare sekund a mi piłowała tak długo co jeszcze potwierdziła wydrukami ma znaczenie w okresie embriogenezy zarodkowej. -
monester wrote:Wiedziałam, że zmieniłaś nick Edyta. Bardzo mi przykro, że Cię to spotkało, ale też prawda jest taka że wiele kobiet miało wykonywane przez lata to badania, i dzieci się urodziły zdrowe. Całe ivf to loteria. A jak teraz Twoja sytuacja ? Transferowalas teraz i czekasz na wyniki ?
Na razie czekam. Nie transferowałam. Może u innych kobiet było kilka sekund doppler power u mnie robiła bardzo długo i nie reagowała na protesty że ja widzę i słyszę. Nawet mnie pomówiła Rutkowska Beata o choroby których nigdy nie miałam, dopisywała po fakcie w dokumentacji medycznej ale tak się składa, że mam dokumentacje wykluczającą te choroby. Sąd napisał coś o poświadczeniu nieprawdy w dokumentacji medycznej i przed organami władzy państwowej. No temat rozwojowy. Przykry ale rozwojowy. -
Wronka wrote:Na razie czekam. Nie transferowałam. Może u innych kobiet było kilka sekund doppler power u mnie robiła bardzo długo i nie reagowała na protesty że ja widzę i słyszę. Nawet mnie pomówiła Rutkowska Beata o choroby których nigdy nie miałam, dopisywała po fakcie w dokumentacji medycznej ale tak się składa, że mam dokumentacje wykluczającą te choroby. Sąd napisał coś o poświadczeniu nieprawdy w dokumentacji medycznej i przed organami władzy państwowej. No temat rozwojowy. Przykry ale rozwojowy.
-
Wronka wrote:Nie mam innego wyboru. Ponadto Rutkowska wykonywała to długo między wydrukami jest ponad 40 sekund a doppler był jeszcze dłuższy. Dziecko obumarło następnego dnia. To że innym kobietom pare sekund a mi piłowała tak długo co jeszcze potwierdziła wydrukami ma znaczenie w okresie embriogenezy zarodkowej.
-
Nowa na forum wrote:To bardzo niesprawiedliwe że cię to spotkało.. że kogokolwiek takie coś spotyka. Ja nie rozumiem tego, że lekarze często nie ponoszą odpowiedzialności. Moja praca jest o wiele mniej znacząca, ale za każdy błąd ponoszę mniejsze lub większe konsekwencje, muszę wyjaśniać, tłumaczyć, naprawiać.. I to działa w ten sposób, że drugi raz tego błędu nie popełniam, że zastanawiam się trzy razy zanim coś zrobię. I nie ma że pośpiech lub stres, ma być dobrze zrobione
Do dziś nawet mnie nie przeprosiła. Ale cóż można oczekiwać od kogoś kto skończył tą samą uczelnię co łowcy skór i tą samą gdzie na medycynie sądowe strzelali do umarłych bez zgody i wiedzy i prokuratora i rodzin. Jest tylko taka jedna uczelnia. Długa droga przede mną w sądach. Myślę, że mniej trudna niż walka o dziecko. Zresztą same wiecie. -
Emily0723 wrote:Bardzo mi.przykro, że Cię to spotkało. U mnie historia może nawet bardziej tragiczna bo po latach walki też z bardzo niskim amh udało mi się zajsc w ciaze ale straciłam ją w 20 tygodniu, również przez niekompetencje lekarza. Ustawił mi kolejna wizytę bo badaniach prenatalnych 5 tygodniu później a jak na nią przyszłam to ściemniał, że mam skrocona sxyjke i muszą mi założyć szew. Skierował do szpitala poszłam bo to było 5 minut drogi a oni mi mówią że to poronienie bo już sxyjki nie ma i mam pecherz płodowy w pochwie. Ten sam lekarz przyszedł a jakże zadowolony z siebie na dyżur na drugi dzień i powiedział że dziecka nie da się uratować ale on ma już plan dla mnie na następna ciąże.....nie mam epitetów żeby opisać tego całego Jacka Sz że szpitala na Zelaznej, który jest obwieszony symbolami religijnymi a zachowuje się jak kawsl s..... podczas mojego pobytu w szpitalu zachwowywal się skadalicznie między innymi przyniósł mi w pewnym momencie kosz na odpady medyczne domyślcie się w jakim celu. Nie wpuszczał do mnie męża choć mąż był zaszczepiony i miał ważny test covid. Obrzydliwy człowiek ostrzegam wszystkich przed nim.
Ja też probowalam walczyć fundaje rodzic Po ludzku oraz federa pomagały mi pisać skargi do szpitala I nic to nie dalo. W pewnym momencie szpital zaczął mnie straszyć prawnikiem. Ja się nie chciałam bawić w jakieś występy w telewizji bo to mi oferowała federa.
Pomimo swojego bolu zastanów się czy na pewno chcesz walczyć? Nie wiem czy sprawa nie jest z góry przegrana przez to że lekarze trzymają się razem i nikt przeciwko sobie moim zdaniem nie zezna. Wiem, że Wielki zaeod rozpacz są bardzo trudne do opanowania i myśl, że przez jakiś głupi błąd lekarza straciłaś dziecko ake czy nie warto pójść dalej ? Czy nawet wygrana w sądzie i ukaranie lekarki przyniesie Ci spokój, satysfakcję i spełnienie?
Pewnie rzeczy trzeba załatwić i winny musi ponieść konsekwencje aby święta krowa nie myślała że jest święta. Jeśli potrzebujesz wsparcie adwokata to dam namiar bo wśród prawników to jak wśród lekarzy. Trzeba szukać kogoś kto ma profesjonalny warsztat. Łatwo nigdy nie jest. Nauczyłam się jednego, że odpuszczone rzeczy się mszczą. Tak więc zrobię to co muszę zrobić z profesjonalnym adwokatem jest to łatwiejsze i mniej stresogenne.
Niestety nie będę miała transferu bo zatrzymał się zarodek na 8A. A tak dobrze rokował.
-
Wronka wrote:Pewnie rzeczy trzeba załatwić i winny musi ponieść konsekwencje aby święta krowa nie myślała że jest święta. Jeśli potrzebujesz wsparcie adwokata to dam namiar Kosmala Damian bo wśród prawników to jak wśród lekarzy. Trzeba szukać kogoś kto ma profesjonalny warsztat. Łatwo nigdy nie jest. Nauczyłam się jednego, że odpuszczone rzeczy się mszczą. Tak więc zrobię to co muszę zrobić z profesjonalnym adwokatem jest to łatwiejsze i mniej stresogenne.
Przykro mi z Twojego powodu. To straszne stracić dziecko które mogłoby żyć. Doskonale rozumiem co Ciebie spotkało. I jeszcze odgradzanie Ciebie od męża. Mnie też szpital atakował. Ale sąd był rozgarnięty stwierdził że zrobiła bez zgody.
Niestety nie będę miała transferu bo zatrzymał się zarodek na 8A. A tak dobrze rokował. -
monester wrote:Wronka -przykro mi, że nie masz co transferować. Znam to uczucie bardzo dobrze. Nie wiem skąd bierzesz siły na te kolejne stymulacje, ja już nie dałam rady ciągle tych punkcji.
Któryś zarodek musi ze mną zostać. Musi być dobry. Teraz już nie podchodzę tak emocjonalnie jak kiedyś. W Gravidzie przynajmniej nie robią przkrości i nie poniżają jak w innych klinikach gdzie k... nie dość że stresująca sytuacja płacisz kokosy to jeszcze ktoś jedze po tobie bo może. Przynajmniej jest kulturalnie. Nieznoszę anestezjolog ale znów bez znieczulenia nie chce zrobić punkcji.