X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną IN VITRO z niskim AMH
Odpowiedz

IN VITRO z niskim AMH

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 czerwca 2018, 11:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bea jak to zabrzmiało " U nas największym problemem są stare jajka" hahahaha :-) U mnie wychodzi na to że bardzo zła jakość moich na 12 popranych komórek nie mieliśmy ani jednego ładnego zarodka :/

    Bea77_2 lubi tę wiadomość

  • 4me Autorytet
    Postów: 6123 3687

    Wysłany: 19 czerwca 2018, 11:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    OMG 23 rqzy?!?!?! Koszmar. Ciekawe jak jej sie to na zdrowiu odbiło...
    Wiecie co jak bym nie miala pierwszego dziecka i miala taka sytuacje zdrowotna jak teraz to bym poszla w KD. Jednak z jednym dzieckiem chyba sie na KD nie zdecydujemy. Za duzo dla mnie...przynajmniej na ten moment tak mysle.
    Co nie zmienia faktu, ze dzieki forum oswoilam sie w ogole z tematem.

    Tekst, ze KD zatwia wszystko to nic. Wiele z nas mysli, ze juz invitro zalatwia problem w duzym stopniu. Daje większe szanse. Ja tak myslalam. Nigdy sie bezpośrednio nie zetknelam z problemem bezpłodności az tu nagle mnie po czesci dotknelo i szok, ze nie jest tak jak pokazuja media i świat w okolo, ze dziecko po 35 roku zycia to juz nie hop siup, ze kolo 40 to juz w ogole. Jak dla mnie edukacja powinna byc w tym temacie wieksza. A jest na odwrot-wrecz trabi sie o tym, ze wiek rozrodzczy kobiet sie opoznia a nikt nie mowi jakie to niesie ryzyko. Ja pierwsze dziecko miała w wieku 35 lat-to bylo najszybciej jak moglam ale gdybym byla bardziej swiadoma pewnych faktów to nie czkealabym dwa lata z robieniem kolejnego. A u mnie nawet ginekolog mowil-spokojnie, ma Pani czas... byle do 40 nie czekac :/

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 czerwca 2018, 14:53

    mhsvj48aqvgzp38a.png

    l22nhdgestw22l2o.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 czerwca 2018, 11:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Grosiaa wrote:
    Bea jak to zabrzmiało " U nas największym problemem są stare jajka" hahahaha :-) U mnie wychodzi na to że bardzo zła jakość moich na 12 popranych komórek nie mieliśmy ani jednego ładnego zarodka :/

    Grosia, a badałaś kariotyp? Ja w nim znalazłam przyczynę słabej jakości komórek jajowych..

  • eM80 Autorytet
    Postów: 568 451

    Wysłany: 19 czerwca 2018, 11:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    na kafeteri (czesc 1) była taka babaka , odezwała sie moze z 3 razy , jak byla kłótnia o to ze naciągają ze się nie udaje wiec coś jest nie tak z tymi jajami itp , twierdziła ze jest embriologiem (nie wiem czy prawda , ale sprawiała wrażenie ze wie o czym mówi) , ze czasem widza po prostu , z jaj dziewczyny która kolejny raz już oddala , zawsze sie pięknie dzieliły a zapłodnione przebadanym i teoretycznie zdrowymi plemnikami (od kogoś innego), słabiutko , wszystkie się zdegradowały.
    Sa tam dziewczyny którym sie udało za pierwszym podejściem ( ale wydaje mi się ze jest to rzadkie, swojego czasu przeczytałam cale forum) , wiadomo ze z wiekiem dochodzą inne problemy , wynikające tez z zmian hormonalnych. A niektóre dziewczyny tak jak pisała lukrecja po kilka razy próbowały w rożnych klinikach i im się nie udało (nie miały innych znanych problemów jak jakość jaj)

    Lukrecja lubi tę wiadomość

    38 lat, starania od 2013
    2016 - amh 0.97, miesniaki , hashimoto
    2017, 4x IUI nieudane, amh 0.76
    2018, kumulacja komórek x2
    2018.07, amh 1.13, wrzesien 1 ICSI :(
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 czerwca 2018, 11:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    eM80 wrote:
    na kafeteri (czesc 1) była taka babaka , odezwała sie moze z 3 razy , jak byla kłótnia o to ze naciągają ze się nie udaje wiec coś jest nie tak z tymi jajami itp , twierdziła ze jest embriologiem (nie wiem czy prawda , ale sprawiała wrażenie ze wie o czym mówi) , ze czasem widza po prostu , z jaj dziewczyny która kolejny raz już oddala , zawsze sie pięknie dzieliły a zapłodnione przebadanym i teoretycznie zdrowymi plemnikami (od kogoś innego), słabiutko , wszystkie się zdegradowały.
    Sa tam dziewczyny którym sie udało za pierwszym podejściem ( ale wydaje mi się ze jest to rzadkie, swojego czasu przeczytałam cale forum) , wiadomo ze z wiekiem dochodzą inne problemy , wynikające tez z zmian hormonalnych. A niektóre dziewczyny tak jak pisała lukrecja po kilka razy próbowały w rożnych klinikach i im się nie udało (nie miały innych znanych problemów jak jakość jaj)
    Właśnie to próbuje powiedzieć. Przed decyzją o KD przerylam internety wzdłuż i wszerz żeby wiedzieć czego sie spodziewać na co zwrócić uwagę. I to że mi się udało za 1 razem z 3 dniowym zarodkiem to bardziej wyjątek niż reguła. Miałam dużo szczęścia. Chodzi mi o to że czasem okazuje się że oprócz jakości bądź ilości komórek jest inny problem i może np być konieczna histeroskopia bądź zaawansowane leczenie immunosupresyjne co wymaga czasu i jak ktoś zdecyduje się na KD w bardzo późnym wieku to może tego czasu nie być zbyt wiele- kolejne nieudane transfery plus leczenie i ta szansa na ciąża, nawet z użyciem komórki młodej dawczyni się zmniejsza. Oczywiście nie musi tak być, może udać się za 1 razem, ale...

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 czerwca 2018, 12:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurde to teraz już sama nie wiem, może nie robić przerwy...może 37 lat to będzie za późno...kurka rurka znowu już nic nie wiem...

    W sumie wiem...nie mam teraz ani siły ani już nawet chęci na starania.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 czerwca 2018, 12:04

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 czerwca 2018, 12:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Namówilaś mnie :-) Koncze w styczniu 37 za 1,5 roku i działamy z KD ;-)

    Bea77_2, tolerancyjna, Reni lubią tę wiadomość

  • tolerancyjna Autorytet
    Postów: 1740 1592

    Wysłany: 19 czerwca 2018, 12:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    never_lose_hope wrote:
    Grosia, a badałaś kariotyp? Ja w nim znalazłam przyczynę słabej jakości komórek jajowych..
    A mogę zapytać co Ci wyszło?
    Ja teraz czekam na wizytę po nieudanym podejściu a właściwie nawet jego braku :(
    Pobrali mi 18 komórek - od razu było wiadomo, ze 4 są puste.
    Otrzymaliśmy telefon, że wszystkie oocyty mają zły obraz morfologiczny (cokolwiek to znaczy) i że nic się nie zapłodniło.
    Zaznaczę, że mam 29 lat.
    Kompletnie nie mamy pojęcia co robić dalej...

    3 x IUI :(
    06.18 - I PICSI, z 14 pobranych żadnej zapłodnionej komórki :(
    08.18 - II PICSI, z 15 pobranych żadnej zapłodnionej komórki :(
    03.19 - start III procedury,
    19.06.19 - IMSI + Fertile Chip, 21 pęcherzyków/10 komórek, w pierwszej dobie zero zapłodnień... I nagle cud! Transfer w 3 dobie zarodka 8a, beta 9 dtp 1,97; 10 dpt 1,34 :(
    08.06.20 - transfer AZ :(
    07.07.20 - transfer AZ, 7dpt - beta 75.05, 9dpt - 188.06, 13dpt - 1115
    10 tc 💔
    KD - zero zapłodnień
    KD - świeże komórki - 3 blastki z czego mamy ciążę 🥰
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 czerwca 2018, 12:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tolerancyjna, krótko mówiąc mam zwiększoną ilość heterochromatyny w chromosomie 9, cokolwiek to znaczy. Taki był komentarz do kariotypu, bo ogólnie napisali "kariotyp prawidłowy żeński.
    Genetyk na konsultacji mówiła, że to może być przyczyną niepowodzeń, choć wiadomo, że nikt tego na 100% nie potwierdzi.
    Ale mamy za sobą dwie nieudane procedury, w pierwszej zero zarodków, w drugiej jeden bardzo słaby, także dodatkowe potwierdzenia są dla mnie zbędne.
    Też mam 29lat (jeszcze ;) ).

    W jakiej klinice się leczysz? U mnie w Gamecie pierwsze co kazali zbadać po porażce to właśnie kariotyp.
    I drugie podejscie robiliśmy dla siebie samych, choć lekarz od razu zmniejszył nam szansę na powodzenie widząc wynik.
    Ale chcieliśmy podejść, dla własnego spokoju.

    Teraz czekamy na dawczynię :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 czerwca 2018, 12:44

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 czerwca 2018, 12:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    never_lose_hope wrote:
    Tolerancyjna, krótko mówiąc mam zwiększoną ilość heterochromatyny w chromosomie 9, cokolwiek to znaczy. Taki był komentarz do kariotypu, bo ogólnie napisali "kariotyp prawidłowy żeński.
    Genetyk na konsultacji mówiła, że to może być przyczyną niepowodzeń, choć wiadomo, że nikt tego na 100% nie potwierdzi.
    Ale mamy za sobą dwie nieudane procedury, w pierwszej zero zarodków, w drugiej jeden bardzo słaby, także dodatkowe potwierdzenia są dla mnie zbędne.
    Też mam 29lat (jeszcze ;) ).

    W jakiej klinice się leczysz? U mnie w Gamecie pierwsze co kazali zbadać po porażce to właśnie kariotyp.
    I drugie podejscie robiliśmy dla siebie samych, choć lekarz od razu zmniejszył nam szansę na powodzenie widząc wynik.
    Ale chcieliśmy podejść, dla własnego spokoju.

    Teraz czekamy na dawczynię :)

    A jeżeli w wynikach nie ma żadnych komentarzy tylko jest że kariotyp prawidłowy to jest Ok ??
    Bo nasze wyniki są tak biedne że nic w nich nie ma..
    myślałam że zawsze coś jest do opisania - a tu ?

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 czerwca 2018, 12:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mojego męża było tylko, że kariotyp męski prawidłowy, bez komentarza :) Lekarz też nic nie komentował więc chyba ok.
    U mnie ten dopisek jest w zakładce "komentarz". Badanie robione w Invikcie.

    eM80, a jak u Ciebie? Co dalej działacie? :)

  • tolerancyjna Autorytet
    Postów: 1740 1592

    Wysłany: 19 czerwca 2018, 12:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    never_lose_hope wrote:
    Tolerancyjna, krótko mówiąc mam zwiększoną ilość heterochromatyny w chromosomie 9, cokolwiek to znaczy. Taki był komentarz do kariotypu, bo ogólnie napisali "kariotyp prawidłowy żeński.
    Genetyk na konsultacji mówiła, że to może być przyczyną niepowodzeń, choć wiadomo, że nikt tego na 100% nie potwierdzi.
    Ale mamy za sobą dwie nieudane procedury, w pierwszej zero zarodków, w drugiej jeden bardzo słaby, także dodatkowe potwierdzenia są dla mnie zbędne.
    Też mam 29lat (jeszcze ;) ).

    W jakiej klinice się leczysz? U mnie w Gamecie pierwsze co kazali zbadać po porażce to właśnie kariotyp.
    I drugie podejscie robiliśmy dla siebie samych, choć lekarz od razu zmniejszył nam szansę na powodzenie widząc wynik.
    Ale chcieliśmy podejść, dla własnego spokoju.

    Teraz czekamy na dawczynię :)

    Leczymy się w Bocianie. Teraz po niepowodzeniu też czekają nas kariotypy.
    A długo czekacie już na KD?

    3 x IUI :(
    06.18 - I PICSI, z 14 pobranych żadnej zapłodnionej komórki :(
    08.18 - II PICSI, z 15 pobranych żadnej zapłodnionej komórki :(
    03.19 - start III procedury,
    19.06.19 - IMSI + Fertile Chip, 21 pęcherzyków/10 komórek, w pierwszej dobie zero zapłodnień... I nagle cud! Transfer w 3 dobie zarodka 8a, beta 9 dtp 1,97; 10 dpt 1,34 :(
    08.06.20 - transfer AZ :(
    07.07.20 - transfer AZ, 7dpt - beta 75.05, 9dpt - 188.06, 13dpt - 1115
    10 tc 💔
    KD - zero zapłodnień
    KD - świeże komórki - 3 blastki z czego mamy ciążę 🥰
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 czerwca 2018, 12:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    never_lose_hope wrote:
    U mojego męża było tylko, że kariotyp męski prawidłowy, bez komentarza :) Lekarz też nic nie komentował więc chyba ok.
    U mnie ten dopisek jest w zakładce "komentarz". Badanie robione w Invikcie.

    eM80, a jak u Ciebie? Co dalej działacie? :)
    Też mieliśmy tam .. oboje mamy tylko że prawidłowe- swoją drogą chromosom Y jest taki malutki ;)
    czyli jakby było coś nie tak to by wskazali.
    W sumie bez sensu zrobiliśmy .. na tak wczesnym etapie gdzie u mnie nie ma szans na własnej jajka :(
    No ale wynik jest na całe życie.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 czerwca 2018, 13:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bea, mój mąż też nie ma zakładki komentarz :) Tam gdzie prawidłowy nic nie dopisują najwidoczniej.

    Tolerancyjna, my też Bocian, warszawski :) Wy też tam? Wizytę mieliśmy 15 mają, od tego dnia zaczęli szukać, na pewno dam znać jak znajdą. Położna mówiła, że to trwa średnio 2 miesiace. Mowa o świeżych komórkach.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 czerwca 2018, 13:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiecie co.. ja nawet nie wiem jakie są wyniki monitoringu - Kurfa !
    Lekarz tylko ledwo wydusił że jest 1 wczoraj -ani nie podał wymiarów ani endo..
    w ogóle nic nie komentuje nic mi nie mówi - coś tu nie gra..
    a ja jestem co raz bardziej zamknięta w sobie. Jutro to już w ogóle pójdę jak na ścięcie z podkulonym ogonem.


  • eM80 Autorytet
    Postów: 568 451

    Wysłany: 19 czerwca 2018, 13:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    never_lose_hope wrote:
    U mojego męża było tylko, że kariotyp męski prawidłowy, bez komentarza :) Lekarz też nic nie komentował więc chyba ok.
    U mnie ten dopisek jest w zakładce "komentarz". Badanie robione w Invikcie.

    eM80, a jak u Ciebie? Co dalej działacie? :)

    w piąteczek mi polipa usuną i popatrzą jak tam macica, jutro mam wizytę u mojej gine , dowiem się jaki jest dalszy plan , miało być ze esmya na 6 miesięcy , żeby mięśniaki się zmniejszyły , ale brać nie wolno bo wątrobę uszkadza zabronili przepisywać , miałam wyciąć te mięśniaki, ale moja gine orzekła ze jednak zostawić bo rok przerwy trzeba zrobić po operacji , no i zapewne jak po polipie się wygoi to następna stymulacja i już z transferem (jak będzie co) i z tymi mięśniakami. Znając życie i tak mi przyjdzie operować te cholerne mięśniaki i czekać ten rok na wygojenie , przed KD ( a w wieku 35 lat nie miałam takich problemów, no ale cóż czasu nie cofnę)

    38 lat, starania od 2013
    2016 - amh 0.97, miesniaki , hashimoto
    2017, 4x IUI nieudane, amh 0.76
    2018, kumulacja komórek x2
    2018.07, amh 1.13, wrzesien 1 ICSI :(
  • tolerancyjna Autorytet
    Postów: 1740 1592

    Wysłany: 19 czerwca 2018, 13:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    never_lose_hope wrote:
    Bea, mój mąż też nie ma zakładki komentarz :) Tam gdzie prawidłowy nic nie dopisują najwidoczniej.

    Tolerancyjna, my też Bocian, warszawski :) Wy też tam? Wizytę mieliśmy 15 mają, od tego dnia zaczęli szukać, na pewno dam znać jak znajdą. Położna mówiła, że to trwa średnio 2 miesiace. Mowa o świeżych komórkach.
    3mam zatem kciuki :) POWODZENIA
    My białostocki :P

    never_lose_hope lubi tę wiadomość

    3 x IUI :(
    06.18 - I PICSI, z 14 pobranych żadnej zapłodnionej komórki :(
    08.18 - II PICSI, z 15 pobranych żadnej zapłodnionej komórki :(
    03.19 - start III procedury,
    19.06.19 - IMSI + Fertile Chip, 21 pęcherzyków/10 komórek, w pierwszej dobie zero zapłodnień... I nagle cud! Transfer w 3 dobie zarodka 8a, beta 9 dtp 1,97; 10 dpt 1,34 :(
    08.06.20 - transfer AZ :(
    07.07.20 - transfer AZ, 7dpt - beta 75.05, 9dpt - 188.06, 13dpt - 1115
    10 tc 💔
    KD - zero zapłodnień
    KD - świeże komórki - 3 blastki z czego mamy ciążę 🥰
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 czerwca 2018, 13:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    eM80, kurde, jak się wali to wszystko naraz :/ Jakbyśmy wszystkie miały nie dość pod górkę. Mam nadzieję, że nie będzie tak źle i uda Ci się zmniejszyć mięśniaki lekami.. Skąd one się w ogóle biorą? Są jakieś objawy czy tylko po usg??

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 czerwca 2018, 13:16

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 czerwca 2018, 13:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W Białymstoku zaczynaliśmy, w styczniu :) Byliśmy u dr. Pietrzyckiego, nie do końca przekonał mnie do siebie.. No i ze względu na logistykę i dojazdy przenieśliśmy się do Warszawy. Zawsze to 240km., a nie prawie 400 :) Jeśli ma się udać to się uda, nie ważne gdzie :) :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 czerwca 2018, 13:15

    tolerancyjna lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 czerwca 2018, 13:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My nie zrobiliśmy kariotypu bo za pierwszym razem miałam tylko 4 kom, więc myśleliśmy że to był problem. Teraz przy drugim było aż 8 i już wiem że w kom jest problem. A co mi daje badanie kariotypu? Czy to da się jakoś leczyć? Czy wtedy zostaje tylko KD?

‹‹ 259 260 261 262 263 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Odstawienie tabletek antykoncepcyjnych a zajście w ciążę

Bierzesz tabletki antykoncepcyjne i czujesz, że przyszedł czas na odstawienie tabeletek, bo chciałabyś już zajść w ciążę? Podobnie jak w przypadku przyjmowania tabletek, odstawienie ich także musi być świadomym działaniem. Zanim podejmiesz taką decyzję, warto dowiedzieć się, jakie mogą być ewentualne objawy odstawienia tabletek antykoncepcyjnych. Jak cały proces wpływa na organizm kobiety? Czy przyczynia się ona do komplikacji związanych z zajściem w ciążę? Odpowiadamy!  

CZYTAJ WIĘCEJ

Starania o ciążę a badanie AMH - 6 rzeczy, o których warto wiedzieć

Badanie AMH może bardzo dużo powiedzieć o kobiecej płodności... Kiedy warto je wykonać? Jakich informacji może dostarczyć? Jakie są normy AMH i jak przebiega badanie? Poznaj 6 faktów o badaniu AMH!

CZYTAJ WIĘCEJ

Witaminy na męską płodność - które najważniejsze?

Powszechnie wiadomo, że witaminy są niezbędne dla prawidłowego funkcjonowania organizmu człowieka. Jaką jednak rolę odgrywają witaminy na męską płodność? Po jakie produkty sięgać, by dostarczać witamin, które mogą poprawić jakość nasienia i zwiększyć szanse na zajście w ciążę? 

CZYTAJ WIĘCEJ