IN VITRO z niskim AMH
-
WIADOMOŚĆ
-
Bea, pytałaś o moje amh. Dwa miesiące temu było 0.57, więc szału nie ma.
Mam jednak nadzieję, że to wszystko prowadzi mnie jednak takimi krętymi ścieżkami do upragnionego celu.starania od 4 lat, AMH 0,58, 41 lat
1 ivf - 1 zarodek, beta - 0
2 ivf - 2 zarodki, beta +, brak serduszka w 8 tyg.
3 ivf - brak zarodków
4 ivf - 2 zarodki, beta <1 -
edloteh wrote:Bea77_2 w takim razie oby ta 5 procedura okazała się ostatnia ✊️✊️
A co do KD czy AZ.... . Ja nie myślałam nigdy by w ten sposób dojść do macierzysta, z wiekiem i po rozmowach z moim m dochodzimy do wniosku, że to są tyko geny. Najważniejsze jest zdrowe dziecko i nasze zdrowie.
Nie wiem czy z naszymi plemnikami mamy nawet szanse na KD.
U nas ten sam dylemat... aktualnie AMH spadło 0,94 - 4 miesiące temu było 1,3 - na stymulacje w ogóle nie reguje już od dawna... G. ma kiepskie wyniki, chociaż niby bez tragedii... ruchliwość i morfologia słaba... ale fragmentacja dobrze... do tego wszystkiego miałam konizacje i jestem na przymusowej przerwie...
2020
2023 -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Masz dużo racji Bea... tylko czasem najtrudniej jest ustalić w której z tych grup jesteś, bo ja nie wiem - waham się... dla mnie AZ albo klasyczna adopcja zawsze była czymś łatwiejszym do akceptacji. W zasadzie zawsze byłam gotowa na adopcje, ale jak prz\ychodzi co do czego, to pojawiają się jednak myśli o dawstwie... no i pozostaje tem wewnętrzny przymus żeby próbować na swoich komórkach... bo wciż jeszcze co miesiąc jedna się uwalnia...
Cykle naturalne nie są tak szkodliwe jak stymulacja, ale chociażby progesteron obniża odporność i u mnie doprowadził do zaostrzenia infekcji hpv...
Bea77_2, edloteh lubią tę wiadomość
2020
2023 -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Bea jak widać po wynikach wiek metrykalny a wiek biologiczny a widać to dobrze na naszym przykładzie nie jest tożsamy. Ja takie wyniki miałam w wieku 39 lat więc idąc tym tokiem rozumowania można wysnuć przypuszczenie że też masz 39 lat (też prawnik
)
Bea77_2 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyBea77_2 wrote:Ja już kiedyś pisałam, że ważny jest etap w życiu na jakim jesteśmy. Domyślam się, że młodsze kobiety bardziej miotają się psychicznie, niż te starsze które miały więcej czasu na oswojenie się że być może ciąży już nie będzie a przynajmniej nie z własnych komórek. Chociaż i u mnie tli się nadzieja bo jeszcze to AMH i FSH nie najgorsze i dobrze się stymuluję. Może gdyby te wyniki były znacznie gorsze niż są przechodziłabym do planu B już teraz. A tak, to trudno się poddać.
I to nie jest tak że ja nie chce już walczyć. Bo chce. Ale trzeba umieć powiedzieć sobie stop. Ileż można brać te wszystkie leki, przechodzić te ujowe stymulacje, i doczekiwać tego momentu porażki który był już tak naprawdę przewidziany na samym starcie kolejnej stymulacji. Nie wiem jak długo walczycie, ale dla mnie i mojego męża to jest 9 letnia walka o to by mieć rodzinie. Pytanie, czy za cenę zdrowia.... bo te wszystkie stymulacje nie są obojętne dla naszych organizmów.
Ps. Walcząc przez te wszystkie lata byłam okazem zdrowia. I popatrz, co z tego. Do tego potrzeba tej jednej mocarnej komórki i plemnika. Nie wszystko można przewidzieć. A miało zakończyć się tylko na jednej procedurze, bo nie było przecież większych u nas problemów...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 sierpnia 2018, 16:45
Muchacha, Niezapominajka5 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyBea77_2 wrote:Ja walczę dopiero 2 lata i dopiero rok z klinikami. Współczuję, nie wyobrażam sobie żyć tematem niepłodności aż tyle lat.
Rozumiemn chcieć twojej walki o komórki, o dziecko z waszymi genami...
My tez walczymy, ale powoli skłaniamy się ku innym opcjom... po prostu po tylu latach już nie geny są priorytetem, o ile wogole tak można napisać.... -
nick nieaktualny
-
Dziewczyny nie wiem co myśleć. Powtórzyłam badania w Diagnostyce w 3dc i są znacznie różne niż te wczorajsze w innym labie. FSH 37,49 a wczoraj było 19,9. LH 19,24 a było 13,1. Normy są jedynie nieznacznie różne. Nie powinno być aż takiej różnicy między 2 a 3dc. Nie wiem teraz któremu labowi wierzyć i lekko się podłamałam, bo FSH w Diagnostyce wyszło dwukrotnie wyższe.Jeden jajnik od 2001
VI 2013 AMH 0.21 (7dc); VIII 2013 AMH 0.45 (3dc)
IX 2013 IMSI: 4A&4B
XII 2013 - II 2014 kolekcja oocytów - IMSI: 2x4B
II 2015 synek - "wpadka" urlopowa
II 2018 kriotransfer - 2cc - ciąża biochemiczna
V 2018 mezoterapia -
nick nieaktualny
-
Przypomniałam sobie że mama mojego teścia poczęła go w wieku 40 lat niedługo po wojnie. Jest wypieszczonym jedynakiem. Dziewczyny trzeba wierzyć bo cuda się zdarzają. Mam tylko takie wrażenie że postęp technologiczny jest i dla niektórych jest zbawieniem ale dla niektórych pogonią za marzeniami której nie możemy odpuścić bo skoro jest nadzieja to trzeba ją wykorzystać. Czasem trzeba zaufać przeznaczeniu tak jak zrobiła to Dana (pozdrawiam) ale do tego trzeba mieć jaja. Ja jak widać nie potrafię odpuścić choć mam już córkę ale nie mogę się pogodzić. Planujemy crio i jeszcze jedno podejście i chiałabym powiedzieć koniec. Mam nadzieję że będę potrafiła powiedzieć stop.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 sierpnia 2018, 18:39
Mimila lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny