IN VITRO z niskim AMH
-
WIADOMOŚĆ
-
Zgadzam się z Jagoda, z tym, że wybrałabym klinikę w której miałaś najlepsze wyniki do tej pory, czyli Czechy zdaje się. Wg mojego nosa wieloletniej staraczki to nie jest czas na zaczynanie z nową klinika.5 x ICSI + 7 x FET = 19 zarodkow, 2 x poronienie @10tyg & @8tyg (T22), 1 x cb
1 x naturalna cb
Szczęśliwy finał - Emilia 19/7/2019 -
Bez, rownież wydaje mi się,że w Czechach nieźle Cię poprowadzili,bo miałaś dużo komórek i zarodków.
Może bez pgs wyglądałoby to inaczej?Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.
Naturalsik ❤️
Po latach walki 💝 -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Bea77_2 wrote:O to chodzi że ja już 5 razy próbowałam. Z trzema klinikami. Nigdzie nie miałam indywidualnego podejścia i nigdzie nie miałam wrażenia że lekarz wie co robi i mu zależy żebym w ciążę zaszła. Nie muszę szósty raz podchodzić żeby się utwierdzić w przekonaniu że dla klinik to biznes i nikomu specjalnie na mojej ciąży nie zależy.
Bea, bo podchodziłaś w klinikach, gdzie to jest produkcja taśmowa.
Ja mieszkam w Warszawie i wiem, że tutaj nigdy więcej.
Wiem, że miałaś 5 stymulacji - pamiętam, ale tylko jedną ze świeżych zarodków, w dodatku, jak sama pisałaś, stymulacja była słaba.
Odnośnie tego, co mówią lekarze, przecież wszystkim to mówią mniej więcej po skończeniu 37 lat, a młodszym dziewczynom - że niepłodność idiopatyczna. Ot i cała filozofia lekarzy.
Zrobisz jak uważasz, bo to ma być Twoja decyzja, ja tylko wyraziłam swoje zdanie, co bym zrobiła mając takie wyniki i taką, jak Twoja historię leczenia.
Ja na przykład nie miałam nigdy podanego wczesnego świeżaka i chcę jeszcze tego spróbować.klamka lubi tę wiadomość
SonoHSG - ok, Mutacja MTHFR, Kariotypy ok
2017 - 2 x IMSI - PGS-NGS - transfer blastki - cb
Prolaktyna wreszcie prawidłowa
Histeroskopia zabiegowa
2018 - IMSI - 25.10. - transfer blastki
2019 - 09.03. - transfer 12A (3d) cb
NK 6%, ANA ujemne, KIR: Bx, PAI-1 - 4G/4G homozygota -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Bea77_2 wrote:Ja nie miałam PGS w Czechach. Miałam mieć. Nie wiem co tam się stało. Najpierw napisali w sobotę że mamy 3 wspaniałej jakości blastocysty a w poniedziałek że koordynatorka się pomyliła, że biopsja nie była wykonana bo blastocysty były złej jakości 2cc i 3cc i same jednego dnia obumarły. Do końca nie wiemy co tam się stało. Klinika powiedziała, że koordynatorka miała za dużo na głowie, była sama na dyżurze w sobotę i podała nam błędną informację.
Ja się już tej kliniki boję. Mega stres z ich strony nas spotkał.
Ok, nie wiedziałam że zarodki wyszły słabe u nich.
W takim razie polecam moja stara klinike w Woking, dojazd z Ladka bez problemu. Są w czołówce pomimo braku fajerwerków (transfer bez USG!!!), ale mają wg mnie najlepszych embriologow. Zawsze mi się prawie wszystkie komórki u nich zapladnialy i miałam 5-6 super blastocysty klasy 5AA do 4AB.
Sama chce do nich wrócić.5 x ICSI + 7 x FET = 19 zarodkow, 2 x poronienie @10tyg & @8tyg (T22), 1 x cb
1 x naturalna cb
Szczęśliwy finał - Emilia 19/7/2019 -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Bea77_2 wrote:Ale ja już tak szukałam. Do in vitro w Czechach przygotowywałam się miesiącami. Czytałam o wszystkich klinikach. Wydawało ni się że wybrałam jedną z najlepszych. My mieliśmy Skypea i dobre wrażenia po tej rozmowie. A zaczynanie z nową kliniką to zaczynanie teraz od zera.
Bea, nie tak do końca od zera, bo masz już historię leczenia i przede wszystkim własne bogate doświadczenia.
Druga droga, to starania naturalne - zanim podejdziesz do KD.
Nic innego nie wymyślimy.
SonoHSG - ok, Mutacja MTHFR, Kariotypy ok
2017 - 2 x IMSI - PGS-NGS - transfer blastki - cb
Prolaktyna wreszcie prawidłowa
Histeroskopia zabiegowa
2018 - IMSI - 25.10. - transfer blastki
2019 - 09.03. - transfer 12A (3d) cb
NK 6%, ANA ujemne, KIR: Bx, PAI-1 - 4G/4G homozygota -
Bea77_2 wrote:Ja nie miałam PGS w Czechach. Miałam mieć. Nie wiem co tam się stało. Najpierw napisali w sobotę że mamy 3 wspaniałej jakości blastocysty a w poniedziałek że koordynatorka się pomyliła, że biopsja nie była wykonana bo blastocysty były złej jakości 2cc i 3cc i same jednego dnia obumarły. Do końca nie wiemy co tam się stało. Klinika powiedziała, że koordynatorka miała za dużo na głowie, była sama na dyżurze w sobotę i podała nam błędną informację.
Ja się już tej kliniki boję. Mega stres z ich strony nas spotkał.
Myślałam,że nie zamrozili blastocyst, bo były za słabe, ale myślałam,że na świeży transfer była wtedy szansa, tyle,że byliście już poza Praga.
Nie wiedziałam,że same obumarly. To zmienia postać rzeczy.Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.
Naturalsik ❤️
Po latach walki 💝 -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Bea77_2 wrote:Ja też tak myślałam jak szłam do nOvum, że nie zacznę od zera bo przecież miałam 4 in vitro wcześniej i było co analizować. Niestety lekarz nie był zainteresowany przejrzeniem...za dużo czytania ... komu by się chciało. Nawet jak w jednej klinice robisz kilka in vitro to nie analizują przyczyn poprzednich porażek (tak jak to miało miejsce w Invicta), a co dopiero przy zmianie kliniki. Nie wiem czy u Was ktoś coś analizuje ale u mnie każda procedura to było w zasadzie zaczynanie od zera. Nikomu nie chciało się zaglądać do starych papierów ani czasu na to nikt nigdy nie miał.
W Invicta to nawet zlecali masę badań a jak przychodziło do stymulacji to jedna sztampa dla wszystkich, tylko dawki inne przeliczone do wieku. Nikt na wyniki tych badań nie patrzył, one sobie tylko były w komputerze.
Wiem Bea, chociaż ja miałam pewne zmiany za każdym razem - oprócz oczywiście kwestii zasadniczej Menopur 300/225. Pierwsza stymulacja - krótki protokół, druga stymulacja - w fazie lutealnej, trzecia - długi protokół. Przy drugim transferze miałam podany steryd i dodatkowo badanie na kurczliwość macicy.
Bardzo chciałabym jeszcze trafić na wizytę do Paligi, bo jakoś z opisów wydaje mi się, że właśnie ona jest lekarzem, który analizuje wyniki badań, ale dzwoniłam i terminy do końca marca ma zajęte, a na kwiecień jeszcze nie można się zapisywać. Albo poczekam, albo zdecyduję się na Mrugacza ... jeszcze nie wiem.SonoHSG - ok, Mutacja MTHFR, Kariotypy ok
2017 - 2 x IMSI - PGS-NGS - transfer blastki - cb
Prolaktyna wreszcie prawidłowa
Histeroskopia zabiegowa
2018 - IMSI - 25.10. - transfer blastki
2019 - 09.03. - transfer 12A (3d) cb
NK 6%, ANA ujemne, KIR: Bx, PAI-1 - 4G/4G homozygota -
Joanna1212 wrote:A ty do jakich zdzierców chodzisz?>?hehe
Ja chodzę do Invimedu (Wrocław). Nie raz aż kieszeń boli jak się od nich wychodziAle to pewnie jak wszędzie.
Nied.tarczycy, Hashi, niskie AMH (0,28), wysokie FSH, MTHFR a1298c hetero i PAI hetero, endo IV st.:
1).24.04.19r. I Laparo --> 09.05. --> Visanne START/półroczna kuracja)
2). 03.10.19r. II Laparo
15.05.2013r. córka Maja ❤️ (ciąża naturalna)
Moje ANIOŁKI:
1. Po dwóch latach starań- ICSI - Michalinka 8/9tc (10tc - 09.09.17r.)
2. Po trzech latach starań naturalny cud - Marcelinka 7/8tc (11tc - 25.08.18r.)
02.11. 18r.- transfer śnieżynki (3-dniowy zarodek)
29.09.20r. - rozpoczęcie procedury z KD (Eurofertil/Ostrawa)
13.10.20r. - mamy dawczynie/początek stymulacji
28.10.20r. - mamy trzy blastki ❄❄❄
18.11.20r. (11:30) - transfer jednego ⛄ / dwie śnieżynki na zimowisku
22.11.20r. - dwie kreseczki na teście (4dpt) 🥰/Beta: 6dpt - 27,2/8dpt -101/14dpt - 2091/15dpt - jest pęcherzyk ciążowy (również krwiak)/27dpt - 0,62cm maluszka z bijącym 💗 (133u/min) -
Bea a próbowałaś wspomóc się trochę metodami niekonwencjonalnymi?
Akupunktura? Refleksologia?
Ja chodziłam na tą pierwszą (10 sesji). Po kilku zabiegasz zaszłam w ciąże naturalną (po 2,5 latach leczenia). Skończyło się jak się skończyło, ale sam fakt, że udało się naturalnie działa na korzyść takich właśnie zabiegów.Bea77_2 lubi tę wiadomość
Nied.tarczycy, Hashi, niskie AMH (0,28), wysokie FSH, MTHFR a1298c hetero i PAI hetero, endo IV st.:
1).24.04.19r. I Laparo --> 09.05. --> Visanne START/półroczna kuracja)
2). 03.10.19r. II Laparo
15.05.2013r. córka Maja ❤️ (ciąża naturalna)
Moje ANIOŁKI:
1. Po dwóch latach starań- ICSI - Michalinka 8/9tc (10tc - 09.09.17r.)
2. Po trzech latach starań naturalny cud - Marcelinka 7/8tc (11tc - 25.08.18r.)
02.11. 18r.- transfer śnieżynki (3-dniowy zarodek)
29.09.20r. - rozpoczęcie procedury z KD (Eurofertil/Ostrawa)
13.10.20r. - mamy dawczynie/początek stymulacji
28.10.20r. - mamy trzy blastki ❄❄❄
18.11.20r. (11:30) - transfer jednego ⛄ / dwie śnieżynki na zimowisku
22.11.20r. - dwie kreseczki na teście (4dpt) 🥰/Beta: 6dpt - 27,2/8dpt -101/14dpt - 2091/15dpt - jest pęcherzyk ciążowy (również krwiak)/27dpt - 0,62cm maluszka z bijącym 💗 (133u/min)