inofolic
-
WIADOMOŚĆ
-
Poprawiłam się i nie pisnęłam ani słowem o staraniach (jeszcze hehe ) B ma lepszy humor i znowu za mną lata...zaraz wracam do domu , kupiłam pończochy ,krewetki,dzieci nie będzie w domu na weekend.dzis uroczyste otwarcie kolejnego cyklu
Trzymajcie sie dziewczyny miłego weekenduDea28, Asana lubią tę wiadomość
-
Małpakacpra, pewnie, że mu przejdzie, już pewnie inaczej podchodzi jak nic u nie mówisz W tych dniach udawaj taką napaloną kotkę, że hoho. Ja też tak podejdę, jak test owu pokaże pozytyw Przynajmniej się postaram, haha
Monimoni, szkoda...Ale od nowa cykl i może teraz się właśnie uda !!!!! Tak więc głowa do góry, do dni płodnych szybko zleci
-
ja już nie wiem co mi jest jak robiłam siusia to było na papierze , nawet sporo , potem wkładka i nadal nic może od jutra się zacznie już chce nowy cykl )) mój to się cały czas pyta kiedy ta owu bedzie taki zniecierpliwiony a jak mu powiedziałam ze tylko jest raz w miesiącu to bym zdziwiony mówił nie możliwe i taki zawiedziony
-
mam mam ostatnio jak byłam miałam 3.75 to było normie mówił ze ok ok ,za miesiąc było prawie 6 a jak poszłam do specjalisty to mówił ze te 3,75to już było za dużo jakoś koło jedynki najlepiej jest . Nie mieszkam w polsce a tu gadają inaczej i w polsce tu trochę inaczej jest jeśli chodzi o takie rzeczy ehh
-
nick nieaktualnymonimoni tez mialam tsh kolo 3 i ginekolodzy z nfz mowili ze ok jest a poszlam do endokrynologa i powiedzial ze to za duzo ze kolo 1-2 jest najlepiej. oecnie doszlam do wyniku 0,8. dalej biore tabletki zeby wynik utrzymac.
Kochane kto wie czy inofolik moge rozpuszczac w letniej herbacie? na ulotce jest ze w letniej wodziemonimoni lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnymonimoni wrote:wynik tsh 0,41 jak myślicie czy to dobry wynik aby zajść?
monimoni lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
monimoni wrote:mam mam ostatnio jak byłam miałam 3.75 to było normie mówił ze ok ok ,za miesiąc było prawie 6 a jak poszłam do specjalisty to mówił ze te 3,75to już było za dużo jakoś koło jedynki najlepiej jest . Nie mieszkam w polsce a tu gadają inaczej i w polsce tu trochę inaczej jest jeśli chodzi o takie rzeczy ehh
Mi strasznie skakało TSH i miałam powyżej 3,2 a nawet 3,9 moja pani doktor stwierdziła, że generalnie jest w normie ale jeśli staramy się o dziecko to TSH musi być poniżej 2 i dostałam Eutyrox i przy TSH 1,56 udało się zaciążyć, choć nie wiem na ile to miało wpływ a na ile inne czynniki.
Ps. Dziewczyny nie poddawajcie się bo warto walczyć i wierzyć że, się uda!!! Wczoraj właśnie widziałam po raz pierwszy swoje maleństwo na USG i uwierzcie mi że, każda z Was wkrótce też będzie oglądać swoje fasolki!!!Agnella, monimoni, małpakacpra, Ev lubią tę wiadomość
Misia15
Naszą Księżniczka - Oliwka -
Misia, super, pekne jest bicie serduszka, wtedy to dopiero zapomina sie o tym czasie czekania:-)
Jak już zajdziemy w ciąże to się zapomina o staraniach, bo są inne radosne chwile
Będzie nam to wynagrodzone:-)
Ja własnie nie moge się doczekać @, bo ruszę z clo
Inofolik piję póki co, ale jakoś tracę wiarę, ze to on pomoże.
Misia15 lubi tę wiadomość
-
Witam. Jestem nowa na forum:) W skrócie staramy się z narzeczonym o maluszka od 2,5 roku. Ostatnio miałam długa przerwę na odpoczynek psychiczny. Ale wystartowaliśmy dalej. Diagnoza PCOS i insulinooporność. Tak więc brak owulacji. Wczoraj byłam u lekarza. Dał duphaston i CLO. To będzie mój pierwszy cykl z CLO ciekawe czy jakiś pęcherzyk dorośnie:) Biorę duphaston poczekamy do krwawienia potem CLO i dzwonie do lekarza Noi monitoring:)
Powiedział też żebym kupiła Inofolic. Tak więc od dziś dupek, kwas foliowy i Inofolic jedna saszetka. Jak dostanę @ chyba też włączę wiesiołka.
Już od dawna nie miałam takiej nadzieji:)Ev lubi tę wiadomość
04.2013 - Początek starań (5cs z clo )
2016-2018 3 IUI, 3 IVF żadnego zarodka
Czekamy co los przyniesie...
Los przyniósł nam monionka 18.06 beta 26609 mIU/ml
21.06 - Serduszko pięknie bije
04.02.2019 Jest Blanka
-
Agnella wrote:Misia, super, pekne jest bicie serduszka, wtedy to dopiero zapomina sie o tym czasie czekania:-)
Jak już zajdziemy w ciąże to się zapomina o staraniach, bo są inne radosne chwile
Będzie nam to wynagrodzone:-)
Ja własnie nie moge się doczekać @, bo ruszę z clo
Inofolik piję póki co, ale jakoś tracę wiarę, ze to on pomoże.
Agnella nie możesz tracić wiary, bo wszystko zaczyna się w naszej głowie, a my kobiety jesteśmy tak skonstruowane, że jeżeli mamy negatywne myśli to wszystko przekłada się na nasz organizm!!! Ja piłam inofilic i właśnie mam wrażenie że on mi pomógł, przynajmniej jak go zaczęłam pić to miałam owulacje i się udało (wypiłam 4 opakowania)! Musisz przestać się stresować, odpuść trochę chociaż jeden miesiąc i myśl pozytywnie.
My z mężem od wakacji wrzuciliśmy na luz co będzie to będzie, ale postawiliśmy sobie warunek, że jak nie wyjdzie nic do końca roku to od stycznia zapiszemy się do jakiej kliniki. I chyba takie psychiczne nastawienie i odstresowanie, spowodowało, że coś się odblokowało we mnie i nam się udało! Dlatego pamiętaj, grunt to dobre nastawienie!!! (zawsze powtarzał mi to mój lekarz )Agnella lubi tę wiadomość
Misia15
Naszą Księżniczka - Oliwka -
Lady_E wrote:Witam. Jestem nowa na forum:) W skrócie staramy się z narzeczonym o maluszka od 2,5 roku. Ostatnio miałam długa przerwę na odpoczynek psychiczny. Ale wystartowaliśmy dalej. Diagnoza PCOS i insulinooporność. Tak więc brak owulacji. Wczoraj byłam u lekarza. Dał duphaston i CLO. To będzie mój pierwszy cykl z CLO ciekawe czy jakiś pęcherzyk dorośnie:) Biorę duphaston poczekamy do krwawienia potem CLO i dzwonie do lekarza Noi monitoring:)
Powiedział też żebym kupiła Inofolic. Tak więc od dziś dupek, kwas foliowy i Inofolic jedna saszetka. Jak dostanę @ chyba też włączę wiesiołka.
Już od dawna nie miałam takiej nadzieji:)
Super trzymam kciuki!!! Grunt to dobre nastawienie!!! Powodzenia w działaniu!
Misia15
Naszą Księżniczka - Oliwka