INSEMINACJA
-
WIADOMOŚĆ
-
Rutelka-Dziękuje pierwsze poronienie-samoistne miałam w roku 2013 a drugie - łyżeczkowanie-serduszko przestało bić w 8 tyg- w kwietniu 2015:( Jesteśmy po badaniach genetycznych, infekcyjnych i antyfosfolipidowych i jakiś przeciwciałach i wyszła mi mutacja jakaś że nie przyswajam kwasu foliowego i że kiedyś przeszłam cytomegalie i ze mam przeciwciala tej cytomegali. Mam również niedoczynnosć tarczycy i jestem osobą przy tuszy.Lekarze twierdzą,że te wszystkie badania są w porządku. Niestety nie znamy przyczyny utraty naszych maluszków. Mąż ma nasienie genialne - tak mówili lekarze w klinice. Ja mam problem z niepękającymi jajeczkami. W ciąże nie jest mi łatwo zajść.
Juttro jedziemy na wizytę i mam nadzieję ustalić termin IUI, w zależnosci jak tam jajeczka wyglądają. Odezwe się jutro wieczorem po wizycie.
Ja również trzymam mocno kciuki za nas wszystkie i mocno Was ściskam:)Trzymam mocno kciuki oby Tobie tym razem sie udało.Musimy wierzyć że będzie ok. -
Dziewczyny przepraszam, że męcze ale mam pytanko - nie wiem czy dobrze zrozumiałam czytając wasze rozmowy?????? Czy jeżeli ma się swoje nasienie-męża to można mieć IUI państwowo? Pytam bo to jak wiadomo duże koszta - w mojej klinice IUI 800 zł + wiadomo wizyta 100 zł, badania hormonalne do monitoringu 100 zł.
-
Maluśka2009 wrote:Dziewczyny przepraszam, że męcze ale mam pytanko - nie wiem czy dobrze zrozumiałam czytając wasze rozmowy?????? Czy jeżeli ma się swoje nasienie-męża to można mieć IUI państwowo? Pytam bo to jak wiadomo duże koszta - w mojej klinice IUI 800 zł + wiadomo wizyta 100 zł, badania hormonalne do monitoringu 100 zł.
np w Kielcach jest poradnia leczenia nieplodnosci ..i am robia IUI z marszu nie ma kolejek po porstu przychodza pary robia im monitoring i IUI ..
fakt warunki fatalne nie raz sie zdarzało ze dziewczyny na raz byly brane i w jednym gab byly dwie IUI
wiem bo widziałam co tam sie wyprawia ..ale fakt ciaze z tego byly
Zazwyczaj sa to poradnie przyszpitalneWiadomość wyedytowana przez autora: 17 stycznia 2016, 22:49
-
była jedna kliniki bodajże na Polnej w Poznaniu któa robiła IUI z nasieniem dawcy - a raczej studentów szpitala.. ale szczerze nie poszłabym tam nigdy z prostej przyczyny tu przynajmniej mamy badanie genetyczne dawców mamy pełen wywiad tam..niestety działo sie tak ze brali po kolei .. i np dziewczyna straciła dwie ciąze bo okazało sie ze dawca miał jakas wade która powodowała wady genetyczne .. i poronienia ..
a dwa w sposob jaki sie tam do tego małzenstwa odnoszono jest godny politowania .. niestety dla naszego chorego kraj jak jestes bezplodny to jests gorszy .. taka smutna prawda .. -
Ania 84- Dziękuje - nie wiedziałam nawet. Myślałam że tylko prywatnie. Porąbane jest to prawo jak nic. Ostatnio czytałam o jakieś dziewczynie, która dostała siędo programu państwowego invitro i już była stymulowana lekarstwami i szykowana do invitro a tu nagle państwo ucięło dofinansowania i z kliniki do niej zadzwoniono że nie bedzie niestety transferu. To jest porąbane.
-
Maluśka2009 wrote:Ania 84 - nie nie miałam Kochana. Moja mamusia ma cukrzyce i często robię sobie u niej ten test takim aparatem i zawsze mam ok, ale nie wiem czy jakbym miała to o czym piszesz to czy na tym aparaciku by już coś wyszło z cukrem
a jak jestes obciazona genetycznie ( ja tez jestem) to tym bardziej -
Maluśka2009 wrote:Ania 84- Dziękuje - nie wiedziałam nawet. Myślałam że tylko prywatnie. Porąbane jest to prawo jak nic. Ostatnio czytałam o jakieś dziewczynie, która dostała siędo programu państwowego invitro i już była stymulowana lekarstwami i szykowana do invitro a tu nagle państwo ucięło dofinansowania i z kliniki do niej zadzwoniono że nie bedzie niestety transferu. To jest porąbane.
-
Maluśka2009 wrote:Ania-84 -Dziękuje Ci za cenne informacje:) Z ta polityką to masz wieeeeelką racje. Jesteśmy po prostu " gorszy sort"
noo i niedlugo podpisze petycje ze gorszy sort domaga sie 500 zł na koty w końcu tez adoptowałamaszka lubi tę wiadomość
-
Najgorsze jest to, że wracają czasy "czarnogrodu' i problem niepłodności staje się problemem osób tylko tych, których to dotyczy. Pomimo bezradności , wielkiego bólu i żalu musimy zmagać się jeszcze z pewnymi procedurami i naprawdę dużymi nakładami finansowymi. Trzepią po kieszeni tte wszystkie badania i w ogóle.
-
Rutelko to będzie moja pierwsza IUI. Płatku-dziękuję. Jasne,po wszystkim napiszę jakie odczucia ale trzymam kciuki zebyś nie musiala isc moją drogą,tylko zeby Wam sie udalo naturalniePCOS?, IO?, niedoczynnosc tarczycy (TSH juz w normie),problem z plemnikami. Walczymy!
3 lata starań
4x IUI nieudane
I IVF - beta <1
II IVF -
Obecnie 26 tydz ciąży -
Mkl bo nie ma mrozenie z tego vo widzę wiec musisz doplacic no i to jest zwykle ivf
W przypadku slabego nasienia zalecane jest icsi lub imsi -
Rutelka wrote:
Paolala również wpisana. A idziesz na monitoring sprawdzić czy pęcherzyk pękł?
Nie ide, bo lekarz powiedział że do paru godzin całkowicie pęknie i że nie ma potrzeby, iui miałam robione ok 34h po ovitrelle, wiec pewnie do paru godzin pękł, nie czułam bo poszłam spać, bo iui miałam wieczorem;) nigdy nie miałam problemu z pękaniem pęcherzyków, więc myślę, że tym razem też pękł
swoją drogą spora gromadka już nam się tu uzbierała w styczniu a to dopiero połowa:D
trzymam za Was wszystkie mocno kciuki:*
Aniołek 6tc 14.02.16 [*] Córcia 10tc 13.06.16 [*]
...kiedyś będzie jeszcze pięknie... -
Dziewczyny,ja juz po. Ogolnie mam mieszane uczucia...a do tego pobolewa mnie podbrzusze i jajnik na ktorym byly pecherzyki. A chyba nie powinno tak byc?na dodatek myslalam ze bede sie czula normalnie i poszlam do pracy. To byl chyba blad...PCOS?, IO?, niedoczynnosc tarczycy (TSH juz w normie),problem z plemnikami. Walczymy!
3 lata starań
4x IUI nieudane
I IVF - beta <1
II IVF -
Obecnie 26 tydz ciąży