X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Odpowiedz

INSEMINACJA

Oceń ten wątek:
  • bartusiowa-mama Autorytet
    Postów: 445 224

    Wysłany: 19 stycznia 2016, 18:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lunko waze 90 :( przytylam w swieta 5kg ;/ reumatolog takze pow ze 40 to dawka i odpowiednia i maksymalna i ona jest profilaktyczna. O negatywnych skutkach nie slyszalam....
    Poprzednia ciaza obumarla tydzien po zaprzestaniu podawania clexane. Prawidlowe przyrosty bety byly tylko w cyklach kiedy bralam acard...
    Troszke sie tez uspokoilam bo doczytalam ze przyrosty w 2 doby o 100% musza byc na samym poczatku ciazy potem - srednio mdzy 1200 a 6000 - 100% w 3 dni a powyzej 6000mlu/ml 100% co 4 dni. 100% jest umowne. Minimum to 66%. Jesli tak liczyc to wszystko jest ok :) no i im wiecej tym rosnie wolniej.

    oar89n7355899ln7.png

    27.03.2013 - Bartuś - naturalny cud
    2015 - 3 x poronienie
    2016 - :)
  • Maluśka2009 Koleżanka
    Postów: 59 18

    Wysłany: 19 stycznia 2016, 18:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aszka-dziękuje Ci bardzo:) Jak tu czytam to Ty jesteś naprawdę oblatana w temacie:)

    aszka lubi tę wiadomość

  • Lunk_a Autorytet
    Postów: 4756 1376

    Wysłany: 19 stycznia 2016, 19:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bartusiowa a jaki masz przyrost?? O ile procent w ile dni?
    A widzisz. 40 to odpowiednia dawka. A mi sie wydaje dopytaj o to że jak nie ma problemów z krzepnięciem clexane może powodowac krwawienia. Skonsultuj na wszelki wypadek z kims te kwestie.
    Co u Ciebie w koncu jest na rzeczy? Skad 3 straty domyslasz sie?

    iv09i09katk65tr1.png
  • Płatek szkarłatny Autorytet
    Postów: 1563 439

    Wysłany: 19 stycznia 2016, 19:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bartusiowa, ja też bym jutro na betę poszła. nie ma co się stresować czekaniem. Stres w ciąży to nic dobrego. Beta i tak jest ogromna! Wierzę, że będzie dobrze.

    Dziś mój ginekolog stwierdził, że jednak w lutym nie robimy inseminacji tylko miesiąc przerwy. Powiedział, że powinnam sie wyciszyć itd. Chyba widzi, że z moją psychiką nie najlepiej. Tylko jak ja mam się poczuć lepiej skoro własnie brak ciąży wpływa na mnie destrukcyjnie. To zamknięte koło - brak ciąży = problemy z głową, problemy z głową = problemy z ciążą.

  • Lunk_a Autorytet
    Postów: 4756 1376

    Wysłany: 19 stycznia 2016, 19:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Platek szczerze powiem holistyczne podejście gina. Przecież nie może decydować czy robić iui ze wzg na psychikę. Jeśli nie ma pwsk medycznych to co, nie będziesz zalowac ze iui nie bylo? Ja uwazam ze mi teraz przerwa nic by nie dala. Mam plan swoje założenia. Nie ma co przerywać. Ale jeśli popierasz zdanie gina to odpocznij:)

    iv09i09katk65tr1.png
  • Płatek szkarłatny Autorytet
    Postów: 1563 439

    Wysłany: 19 stycznia 2016, 19:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie wiem już sama Lunk :(. Czuję się tak źle i taka zrezygnowana, że się zgodziłam. Mam wątpliwości ale już tego nie odkręcę. Spróbuję w tym miesiącu nastawić się psychicznie, że w marcu już nie stchórzę.

  • Płatek szkarłatny Autorytet
    Postów: 1563 439

    Wysłany: 19 stycznia 2016, 19:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pazyfae, a ty jak się dzis czujesz? Masz jeszcze bóle?
    Ja też będę miała inseminację w Niemczu. Tyle, że jednak w marcu. Dziś zapytałam naszego gina kto będzie robił. Powiedział, że według niego nie ma znaczenia jaki lekarz robi inseminacje bo to nieskomplikowany zabieg i robi ten, który ma danego dnia dyżur.

  • india Autorytet
    Postów: 2226 2595

    Wysłany: 19 stycznia 2016, 20:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bartusiowa bardzo mocno ci kibicuję i wierzę, ze tym razem będzie wszystko dobrze. Wiem to i już!

    Płatku jeżeli czujecie, ze potrzebny jest odpoczynek to tak zróbcie. Ja tylko powiem jedno, obyś po IUI w Niemczu nie poczuła się jeszcze "gorzej" ( w sensie psychicznym).

    ug378ribe4qdpu6z.png
  • india Autorytet
    Postów: 2226 2595

    Wysłany: 19 stycznia 2016, 20:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurczę... brzuch już mnie małpowo pobolewa :/

    ug378ribe4qdpu6z.png
  • Joanna85 Autorytet
    Postów: 505 435

    Wysłany: 19 stycznia 2016, 20:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja po becie,wynik negatywny-slowami nie potrafie wyrazic mojej zlosci, bezsilnosci.
    Rutelka, odznacz mnie prosze na liscie.
    Robie ostatnie podejscie do iui, a pozniej zabieram sie z ivf mimo ze do ciazy doszlo w zeszlym cyklu. Ja juz mam tego wszystkiego dosyc, ciaglych bezskutecznych dzialan, co miesiecznych rozczarowan. Chce konkretne dzialanie i konkretny efekt.
    W czwartek ide do lekarza wszystko ustalic.

    Starania od II 2014
    5x IUI :-( (w tym ciąża biochemiczna)
    IVF
    Transfer 27.06 2 mrozaczków - hcg 7dpt-87, 9dpt-226, 11dpt- 646 :-)
    Magdalena 06.03.2017
  • Płatek szkarłatny Autorytet
    Postów: 1563 439

    Wysłany: 19 stycznia 2016, 20:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    India, ten Niemcz to już mnie stresuje. Pytałam dziś lekarza ale on twierdzi, że nie ma znaczenia kto robi inseminację bo to mało skomplikowany zabieg. Tyle, że atmosfera też ma znaczenie...a to już nie wiem jak będzie.

  • Płatek szkarłatny Autorytet
    Postów: 1563 439

    Wysłany: 19 stycznia 2016, 20:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Joanna85 wrote:
    Ja po becie,wynik negatywny-slowami nie potrafie wyrazic mojej zlosci, bezsilnosci.
    Rutelka, odznacz mnie prosze na liscie.
    Robie ostatnie podejscie do iui, a pozniej zabieram sie z ivf mimo ze do ciazy doszlo w zeszlym cyklu. Ja juz mam tego wszystkiego dosyc, ciaglych bezskutecznych dzialan, co miesiecznych rozczarowan. Chce konkretne dzialanie i konkretny efekt.
    W czwartek ide do lekarza wszystko ustalic.
    Przykro Joanna :(. Doskonale wiem co czujesz. Ja już opadłam z sił. A ile miałaś inseminacji? Przepraszam ale nie pamiętam.

  • zuzanna Autorytet
    Postów: 736 351

    Wysłany: 19 stycznia 2016, 20:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Joanna85 wrote:
    Ja po becie,wynik negatywny-slowami nie potrafie wyrazic mojej zlosci, bezsilnosci.
    Rutelka, odznacz mnie prosze na liscie.
    Robie ostatnie podejscie do iui, a pozniej zabieram sie z ivf mimo ze do ciazy doszlo w zeszlym cyklu. Ja juz mam tego wszystkiego dosyc, ciaglych bezskutecznych dzialan, co miesiecznych rozczarowan. Chce konkretne dzialanie i konkretny efekt.
    W czwartek ide do lekarza wszystko ustalic.

    Joanna przykro mi. Ja w poniedziałek ide na bete. Ale jak na razie zadnych objawów, nic kompletnie.

    ponad 3 lata starań...
    01.17 IVF- 10 dpt- beta 80, 13 dpt- beta 394, 15 dpt beta 763.
    11.01.16 1 IUI :-(, 28.04.16 2 IUI :-(
    eiktdqk3hdkjj4b6.png
  • Płatek szkarłatny Autorytet
    Postów: 1563 439

    Wysłany: 19 stycznia 2016, 20:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    india wrote:
    Kurczę... brzuch już mnie małpowo pobolewa :/
    Podobno na początku ciązy tez małpowo pobolewa. A który dzień cyklu? Jak temperatura?

  • Joanna85 Autorytet
    Postów: 505 435

    Wysłany: 19 stycznia 2016, 20:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja po 5 iui, w tym jedna ciaza biochemiczna.

    Starania od II 2014
    5x IUI :-( (w tym ciąża biochemiczna)
    IVF
    Transfer 27.06 2 mrozaczków - hcg 7dpt-87, 9dpt-226, 11dpt- 646 :-)
    Magdalena 06.03.2017
  • Dani Autorytet
    Postów: 1815 3211

    Wysłany: 19 stycznia 2016, 20:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Joanna przykro mi bardzo :( Moge sobie tylko wyobrazic co czujesz. Tyle rozczarowan...Ten ból serca co miesiac. Ale nie trac nadziei i idz na IVF. Ja z gory zakladam ze bede miec tylko 3 proby IUI a potem In Vitro jesli nie zaskocze w trzech probach IUI. IVF wiele lepsze szanse. Trzymam kciuki!

    Eden, urodzona 26.06.21 , 3270 kg szczescia ❤️

    1usa9vvjrnodabqg.png

    6.2017 Pierwsza IUI *6tc
    8. 2017 Druga IUI :(
    1.2018 Pierwsze IVF, ciaza biochemiczna
    4. 2018 start druga IVF :(
    8. 2018 Dlugi protokol IVF, ciaza biochemiczna
    1. 2019 Kolejna procedura, nowa klinika. Transfer swiezy :(
    2. 2019 Ciaza naturalna, *5tc
    9.2019 Transfer Crio, ciaza biochemiczna
    9.2020 Ciaza naturalna, naturalny cud :)
    10.2020 siódmy tydzień, jest serduszko ♥️
  • india Autorytet
    Postów: 2226 2595

    Wysłany: 19 stycznia 2016, 20:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Płatek szkarłatny wrote:
    India, ten Niemcz to już mnie stresuje. Pytałam dziś lekarza ale on twierdzi, że nie ma znaczenia kto robi inseminację bo to mało skomplikowany zabieg. Tyle, że atmosfera też ma znaczenie...a to już nie wiem jak będzie.

    Akurat to, że nie interesują ich wyniki hormonów tylko robią na oko, to chyba już ma znaczenie. Ja mam wrażenie, ze oni w ogóle tam nie maksymalizują szans, patrząc na jak najbardziej odpowiednie warunki, moment. Po prostu robią jak została umówiona wizyta i tyle. Uda się albo się nie uda. Ja niestety tak ich odebrałam.

    ug378ribe4qdpu6z.png
  • mkl Autorytet
    Postów: 1554 869

    Wysłany: 19 stycznia 2016, 20:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Joanna85 wrote:
    Ja po becie,wynik negatywny-slowami nie potrafie wyrazic mojej zlosci, bezsilnosci.
    Rutelka, odznacz mnie prosze na liscie.
    Robie ostatnie podejscie do iui, a pozniej zabieram sie z ivf mimo ze do ciazy doszlo w zeszlym cyklu. Ja juz mam tego wszystkiego dosyc, ciaglych bezskutecznych dzialan, co miesiecznych rozczarowan. Chce konkretne dzialanie i konkretny efekt.
    W czwartek ide do lekarza wszystko ustalic.


    Tule mocno:* Tez mam podobne myśli jak TY, u mnie byłoby in vitro z przyczyn nieznanych...pewnie wszyscy będą robić oczy w klinice jak powiem że chce in vitro, przy tak dobrych wynikach...to aż śmieszne:/ Jeszcze 2 próby przede mną, jeśli nieudane to inv

    Czasem mam ochotę od razu zrobić in vitro i mieć z głowy...wydaję mi się że to pewniejsza opcja..

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 stycznia 2016, 21:03

    Czekamy na Ciebie Marysia:)
    f2w3rjjge8qi32en.png

  • india Autorytet
    Postów: 2226 2595

    Wysłany: 19 stycznia 2016, 21:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Joanna bardzo mi przykro, przytulam...
    Tym bardziej, że Iui miałyśmy tego samego dnia. Ja nie mam dobrych przeczuć, ąz mi się nie chce robić bety.

    Płatek szkarłatny wrote:
    Podobno na początku ciązy tez małpowo pobolewa. A który dzień cyklu? Jak temperatura?

    Ale mnie tak charakterystycznie świdruje, dosłownie czuję jak endometrium przygotowuje się do złuszczania. Czuję to w każdym cyklu. Ja w sumie na powodzenie się nie nastawiałam, ale wiadomo jakaś malutka nadzieja zawsze się tli. U mnie dziś 23 dc, 12d po IUI, temperatura wczoraj spadła, dziś lekko odbiła czyli jak co miesiac wykres a'la wzloty i upadki ;)

    ug378ribe4qdpu6z.png
  • mkl Autorytet
    Postów: 1554 869

    Wysłany: 19 stycznia 2016, 21:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    india wrote:
    Akurat to, że nie interesują ich wyniki hormonów tylko robią na oko, to chyba już ma znaczenie. Ja mam wrażenie, ze oni w ogóle tam nie maksymalizują szans, patrząc na jak najbardziej odpowiednie warunki, moment. Po prostu robią jak została umówiona wizyta i tyle. Uda się albo się nie uda. Ja niestety tak ich odebrałam.


    Dziewczyny a nie chcecie robić inseminacji w Poznaniu?? Ja jestem z Torunia i robię w Gdyni, o tyle jestem w lepszej sytuacji że mam autostradę blisko więc dojazd do Gdyni nie jest zły, myślę że śmiało możecie uderzać na Poznań lub do Invimed w Bydgoszczy ( swoją drogą nie dawno dowiedziałam się że jest ta klinika w Bydgoszczy)

    Czekamy na Ciebie Marysia:)
    f2w3rjjge8qi32en.png

‹‹ 1066 1067 1068 1069 1070 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Pierwsze objawy ciąży - po czym poznać, że możesz być w ciąży

Starając się zajść w ciążę, często nie potrafimy przestać interpretować każdego, nawet najmniejszego ukłucia w jajniku i nie traktować go jako potencjalnego objawu ciąży. Które z objawów mogą faktycznie coś znaczyć i z czym możemy je pomylić? Które z objawów ciążowych na wczesnym etapie ciąży są po prostu rzadko spotykane? Zapoznaj się z listą pierwszych objawów ciążowych!

CZYTAJ WIĘCEJ

Warto walczyć o swoje marzenia, czyli historie starań o dziecko zakończone happy endem

O tym jak trudna i wyboista potrafi być droga do macierzyństwa, wiedzą doskonale pary, które od lat bezskutecznie starają się o dziecko. Niekończące się badania, intensywne szukanie przyczyny niepowodzeń, poddawanie się procedurom, ciągła walka, momentami bezsilność, ale też niegasnąca nadzieja... Dzisiaj swoją historią podzieliły się z nami dwie pary, których droga do wymarzonego macierzyństwa nie była łatwa. Karolina i Łukasz oraz Asia i Paweł opowiadają swoje poruszające historie zakończone happy endem! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Ciążooporna - historia kobiety, która pragnie zostać Mamą ♡

Emilia mówi o sobie, że jest ciążooporna. Jej walka o bycie Mamą trwa już kilka lat, więc sama zaczęła nazywać siebie dinozaurem ciążooporności. Przeczytaj prawdziwą historię kobiety starającej się o dziecko. Kobiety, która pomimo wielu trudnych doświadczeń nie poddaje się i nie traci nadziei. 

CZYTAJ WIĘCEJ