INSEMINACJA
-
WIADOMOŚĆ
-
U mnie nic nie dezynfekowali.
Wziernik i od razu wprowadzają cewnik - trwało to może 2 minuty.
Po pierwszej IUI nic nie wypłynęło, a po drugiej kropelka.
Powiedziałam lekarzowi, że coś mi tam wypłynęło, to odpowiedział, że czasami się zdarza, bo macica "sprężynuje" i coś może wyciec...aszka lubi tę wiadomość
07.2019 drugi naturalsik
10.2017 naturalsik
Mam 4❄️
4 IUI, 2IVF, 2 transfery, 3 poronienia
AMH 1,3, nasienie zmienne, fragmentacja 38% -
mkl wrote:A dajcie spokój z tym wyciekiem....stwierdziłam że robienie dzieci to brudna robota, mi wczoraj po nogach ciekło, ledwo do ubikacji doszłam
mnie tez to w seksie wpienia ze sie syf robi, trzeba sie kapac przed i po..brrr -
nick nieaktualny
-
Mnie IUI bolała jak zwykłe badanie ginekologiczne, czyli zakładanie wziernika i trochę szczypania później, ale to trwa chwilę. Nie miałam później żadnych bóli ani wypływania ani krwawienia. Przy hsg IUI to pikuś. Natomiast wieczorem miałam dziwne uczucie przelewania w brzuchu, miałyście tak?
aszka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnymkl wrote:to mnie pocieszyłaś, mój lekarz robi mi na naturalnym cyklu gdzie mam jeden pęcherzyk i też opiera się na hormonach, powiedział mi że jak jest jeden pęcherzyk to estradiol na poziomie 200 mówi nam że jest on dobry, przy kilku pęcherzykach nie da się ocenić jaki estradiol jest w każdym z nich powiedzmy...
Dani lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
U mnie dziewczyny dzisiaj 9 dpo...ech nic nie czuje, żadnego nawet najmniejszego bólu brzucha, żadnego bólu piersi...nic dosłownie nic....także gdyby się udało to byłby jakiś cud, czuje się normalnie.... nie wiem czy w ogóle jest sens testować, nie wiem też kiedy będę miała okres, bo u mnie raz jest 15 dni po owulacji, a raz 12 dni...wiem wiem nie powinno tak być, ale co poradzić.
-
nick nieaktualnyolencja wrote:to jest 2ml, jak moze cokolwiek wyciec?
Może. Mi też przy drugiej IUI wyciekło. Specjalnie włożyłam w majtki kawałek papieru toaletowego, żeby jak wrócę do domu, sprawdzić, czy wyciekło. I ewidentnie wyciekło. To nie był śluz.basiurka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJakieś aktualizacje?
2015
KWIECIEŃ 3 IUI/1 udane=33%
MAJ 20 IUI/5 udane=25%
CZERWIEC 15 IUI/4 udane=26%
LIPIEC 22 IUI/3 udane=13%
SIERPIEŃ 12 IUI/2 udane=16%
WRZESIEŃ 10 IUI/1 udana=10%
PAŹDZIERNIK 6 IUI/2 udane=33%
LISTOPAD 17 IUI/4 udane=24%
GRUDZIEŃ 13 IUI/2 udane=16%
STYCZEŃ 2016
1. 07.01.2016 - Joanna85/5
2. 07.01.2016 - India/3
3. 08.01.2016 - Katarinka/1
4. 09.01.2016 - Bas1990/4
5. 11.01.2016 - zuzanna/1
6. 12.01.2016 - She_Wolf/2
7. 12.01.2016 - Vaina/1
8. 13.01.2016 – mkl
9. 15.01.2016 – Cosma/3
10. 15.01.2016 – Paolala/1
11. 15.01.2016 – pysia/3
12. 15.01.2016 – sandra80/1
13. 18.01.2016 - Pazyfae/1
14. 18.01.2016 - olencja/3
15. 20.01.2016 - ka_tarzyna/2
16. 22.01.2016 - Dani/1Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 stycznia 2016, 14:33
basiurka lubi tę wiadomość
-
Jestem juz po!
Rutelka mozesz mnie wpisac na liste. Mialam swoje pierwsze IUI 22 stycznia.
Niestety nie mialam USG przed insemka, bo dotarlismy do kliniki z mezem spoznieni! Tzn to dluga historia, on mial oddawac nasienie w innej klinice, bo ma inne ubezpieczenie (mieszkam poza Polska) niz ja, ale w koncu zdecydowalismy sie oddac nasienie i zrobic insemke w mojej klinice, tylko troche musielismy za to zaplacic (inaczej mielibysmy za free). No i ja jakos nie zrozumialam ze miejsce w ktorym oddaje sie sperme i preparuje jest otwarte tylko do 10 w mojej klinice (bo w piatek klinika otwarta tylko do 12.30_. Dotarlismy tam po 10ej...O 10.45. Babka juz miala wszystkie sprzety wyczyszczone, zbierala sie do domu.... Byl moment stresu. Ale jak jej powiedzialam ze to nas pierwszy raz i nie wiedzielismy, i ze musi byc dzisiaj itp, to nas jednak przyjela i byla bardzo slodka. Najlepsze ze moj maz musial w takiej presji czasu oddac nasienie, biedaczek, ale spisal sie na medal Dostalismy jego nasienie oczyszczone o 11.30 i polecielismy na gore na insemke. Bylo juz pozno wiec nie bylo czasu na USG, od razu mi zrobili insemke.
A wiec wyszlo tak ze od czasu oddania przez meza nasienia, do czasu wprowadzenia go do mojej macicy, uplynelo 40 min. Ekspress
Nie bylo USG wiec nie wiem niestety ile ostatecznie mialam jajek dojrzalych niestety. Z ostatniego USG mniemam ze napewno 2, a bardzo mozliwe ze nawet cztery.
Ja czuje ze jeszcze nie owulowalam.
Mam wyniki nasienia meza i babka ktora czyscila jego nasienie mowila ze wszystkie parametry bardzo dobre i ze wrozy nam duza szanse (na podstawie jego wyniku...
Nic mnie nie bolalo, odbylo sie bardzo szybko. Poszlam na pelnym pecherzu. Po zabiegu mialam lezec 2 minuty, powiedzieli ze wiecej nie ma sensu.
Uff to odpoczywam i dwa dlugie tygodnie czekania.
She Wolf, Płatek szkarłatny, Paolala lubią tę wiadomość
Eden, urodzona 26.06.21 , 3270 kg szczescia ❤️
6.2017 Pierwsza IUI *6tc
8. 2017 Druga IUI
1.2018 Pierwsze IVF, ciaza biochemiczna
4. 2018 start druga IVF
8. 2018 Dlugi protokol IVF, ciaza biochemiczna
1. 2019 Kolejna procedura, nowa klinika. Transfer swiezy
2. 2019 Ciaza naturalna, *5tc
9.2019 Transfer Crio, ciaza biochemiczna
9.2020 Ciaza naturalna, naturalny cud
10.2020 siódmy tydzień, jest serduszko ♥️ -
nick nieaktualnyDani trzymam kciuki. Dodałam Cię do listy powyżej. Wiem, że byliście spóźnieni, ale dziwne, że mimo wszystko nie zrobili usg. U mnie na NFZ lekarz robi usg dosłownie migiem. W biegu się rozbierasz. Od wejścia do wyjścia z gabinetu mija średnio 2 minuty.
Dani, mam nadzieję, że efekty będą dobre , oby tylko nie czworaczki. hehehebasiurka, Dani lubią tę wiadomość
-
Rutelka, proszę dopisz mnie.
Miałam drugą IUI 20 stycznia.
Rutelka wrote:Jakieś aktualizacje?Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 stycznia 2016, 13:53
07.2019 drugi naturalsik
10.2017 naturalsik
Mam 4❄️
4 IUI, 2IVF, 2 transfery, 3 poronienia
AMH 1,3, nasienie zmienne, fragmentacja 38% -
Dziewczyny, a ja mam pytanie, bo chyba trochę panikuję...
Wczoraj wieczorem byłam na monitoringu - po pęcherzyku dominującym nie ma śladu. Owulacja wg mnie była 20 stycznia w nocy.
Dostałam luteinę 1x2tab., ale lekarka nie powiedziała mi od kiedy mam zacząć brać, więc wzięłam od razu wczoraj (czyli niecałą dobę po owu).
Wszędzie teraz czytam, że luteinę powinni się brać 2-3 dni po owulacji. I spanikowałam, że wzięłam za wcześnie i może coś pójść nie tak.
Co o tym sądzicie, może mieć to jakiś wpływ na powodzenie IUI?
07.2019 drugi naturalsik
10.2017 naturalsik
Mam 4❄️
4 IUI, 2IVF, 2 transfery, 3 poronienia
AMH 1,3, nasienie zmienne, fragmentacja 38% -
ka_tarzyna wrote:Dziewczyny, a ja mam pytanie, bo chyba trochę panikuję...
Wczoraj wieczorem byłam na monitoringu - po pęcherzyku dominującym nie ma śladu. Owulacja wg mnie była 20 stycznia w nocy.
Dostałam luteinę 1x2tab., ale lekarka nie powiedziała mi od kiedy mam zacząć brać, więc wzięłam od razu wczoraj (czyli niecałą dobę po owu).
Wszędzie teraz czytam, że luteinę powinni się brać 2-3 dni po owulacji. I spanikowałam, że wzięłam za wcześnie i może coś pójść nie tak.
Co o tym sądzicie, może mieć to jakiś wpływ na powodzenie IUI?Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 stycznia 2016, 14:02
-
Rutelka wrote:Dani trzymam kciuki. Dodałam Cię do listy powyżej. Wiem, że byliście spóźnieni, ale dziwne, że mimo wszystko nie zrobili usg. U mnie na NFZ lekarz robi usg dosłownie migiem. W biegu się rozbierasz. Od wejścia do wyjścia z gabinetu mija średnio 2 minuty.
Dani, mam nadzieję, że efekty będą dobre , oby tylko nie czworaczki. hehehe -
nick nieaktualnyDani wrote:Jestem juz po!
Rutelka mozesz mnie wpisac na liste. Mialam swoje pierwsze IUI 22 stycznia.
Niestety nie mialam USG przed insemka, bo dotarlismy do kliniki z mezem spoznieni! Tzn to dluga historia, on mial oddawac nasienie w innej klinice, bo ma inne ubezpieczenie (mieszkam poza Polska) niz ja, ale w koncu zdecydowalismy sie oddac nasienie i zrobic insemke w mojej klinice, tylko troche musielismy za to zaplacic (inaczej mielibysmy za free). No i ja jakos nie zrozumialam ze miejsce w ktorym oddaje sie sperme i preparuje jest otwarte tylko do 10 w mojej klinice (bo w piatek klinika otwarta tylko do 12.30_. Dotarlismy tam po 10ej...O 10.45. Babka juz miala wszystkie sprzety wyczyszczone, zbierala sie do domu.... Byl moment stresu. Ale jak jej powiedzialam ze to nas pierwszy raz i nie wiedzielismy, i ze musi byc dzisiaj itp, to nas jednak przyjela i byla bardzo slodka. Najlepsze ze moj maz musial w takiej presji czasu oddac nasienie, biedaczek, ale spisal sie na medal Dostalismy jego nasienie oczyszczone o 11.30 i polecielismy na gore na insemke. Bylo juz pozno wiec nie bylo czasu na USG, od razu mi zrobili insemke.
A wiec wyszlo tak ze od czasu oddania przez meza nasienia, do czasu wprowadzenia go do mojej macicy, uplynelo 40 min. Ekspress
Nie bylo USG wiec nie wiem niestety ile ostatecznie mialam jajek dojrzalych niestety. Z ostatniego USG mniemam ze napewno 2, a bardzo mozliwe ze nawet cztery.
Ja czuje ze jeszcze nie owulowalam.
Mam wyniki nasienia meza i babka ktora czyscila jego nasienie mowila ze wszystkie parametry bardzo dobre i ze wrozy nam duza szanse (na podstawie jego wyniku...
Nic mnie nie bolalo, odbylo sie bardzo szybko. Poszlam na pelnym pecherzu. Po zabiegu mialam lezec 2 minuty, powiedzieli ze wiecej nie ma sensu.
Uff to odpoczywam i dwa dlugie tygodnie czekania.
Dani, mocno trzymam kciuki, nie moze byc inaczej jak zielo na koncu Twojego wykresu
A brałaś cos na pekniecie? I kiedy?Dani lubi tę wiadomość