INSEMINACJA
-
WIADOMOŚĆ
-
sansivera - mi się udało najtaniej za 180 pln za 60 tabletek kupić.
U nas pierwsza inseminacja wypadła jakoś po 1,5 miesiąca stosowania, bo w międzyczasie miałam torbiel i pierwszy cykl w nowej klinice nam wypadł. Tak nadal bierze profertil, odstawi jak zajdę w ciążę.
Ty masz IUI na naturalnych cyklach? Problem po Twojej stronie czy męża? Bo jessli u Ciebie ok, to może lepiej poczekać? U nas problem raczej po mojej stronie przez PCOS mam cykle bezowulacyjne, więc podchodzimy miesiąc po miesiącuu skoro mam organizm "rozbujany" lekami i owulacja się pojawia. Chociaż w maju chyba nie uda mi się podejść, bo jadę na konferencję akurat w połowie cyklu i chyba odpuszczę, chyba że beta wyjdzie mi wysoka, ale jakoś zaczyna mnie ogarniać czarnowidztwo.
Sansivieria lubi tę wiadomość
eeedith -
nick nieaktualnywiesz co- ja dyskutowałam z lekarzem na ten temat, w pierwszym podejsciu-nie wiedząc za dużo zrobiłam zastrzyk jak lekarz kazał, czyli na 36 h przed iui, ale w takcie na monitoringu przed iui okazało się, ze pęcherzyki były pęknięte i miałam w sumie stresa, czy aby nie za późno ten zabieg, choć lekarz twierdził że nie; w drugim cyklu zaproponowała że zrobie ten zastrzyk później i zrobiłam, wtedy przed iui na monitoringu lekarz stwierdził, ze pęcherzyki są w trakcie pękania jak dla mnie taka opcja była lepsza, efektu niestety nie ma ani z ani z 2 iui, ale ja teraz mam pewną wiedzę i mimo wszystko ta opcja z drugiego cyklu wydaje mi się być lepszaJustine wrote:U mnie w klinice "każą" robić inseminację 24 godziny po zastrzyku (ani godziny mniej ani więcej), a na moje dociekanie dlaczego to powiedziano mi, że pleminiki i tak muszą "poczekać" kilka godzin zanim będą zdolne do zapłodnienia więc akurat będą gotowe podczas pęknięcia pęchrzyka (który niby pękna 24-48h od zastrzyku).
Wydaje mi się, że wielkość pęcherzyków nie ma u Ciebie znaczenia- były już i tak duże więc wszystko odbyło się tak jak powinno
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 kwietnia 2014, 21:42
-
Dzięki dziewczęta
jak pewnie wiecie, czasami lepiej nie czytać wszystkiego co się nawinie, bo można sobie nieźle 'nawkrecać'.
Jak tak czytam i pytam, to zdaję sobie sprawę, że co lekarz,to inna opinia. Niektórzy twierdzą, że plemniki po przygotowaniu do inseminacji są zdolne do zapłodnienia od razu i nie potrzeba im czasu, inni, że to nie jest prawda. Raz słyszałam że takie plemniki mogą przeżyć tylko 24 godziny, innym razem, że 48... za dużo tych rozbieżności, niby nic, a różnica ogromna. -
Ja też mam pcos, ale mam szczęście, że owulkę jak pamiętam to od 6 cykli (biorę metforminę) wstecz potwierdzałam na usg. Dwie ostatnie iui robiłam już na naturalnym cyklu, wcześniej na stymulowanych, ale czy miałam 6 pęcherzyków, czy 1 - i tak się nie udało. Teraz zatem skłaniam się ku podleczeniu M. i dopiero 6 iui.eeedith wrote:Ty masz IUI na naturalnych cyklach? Problem po Twojej stronie czy męża? Bo jessli u Ciebie ok, to może lepiej poczekać? U nas problem raczej po mojej stronie przez PCOS mam cykle bezowulacyjne, więc podchodzimy miesiąc po miesiącuu skoro mam organizm "rozbujany" lekami i owulacja się pojawia. Chociaż w maju chyba nie uda mi się podejść, bo jadę na konferencję akurat w połowie cyklu i chyba odpuszczę, chyba że beta wyjdzie mi wysoka, ale jakoś zaczyna mnie ogarniać czarnowidztwo.
Zaczynam się dystansować do tych starań, ale nadzeja mnie nie opuszcza - czego i Tobie - i Wam dziewczyny bardzo życzę!!
-
sansivera - dlaczego lekarz przpisał ci metforminę? Mi nikt nigdy jej nie proponował. Brałam bromocorn na prolaktynę - ale teraz mam wyniki ok i luteinę biorę od ponad roku, bez względu na to czy cykl stymulowany CLO czy nie. Tak się zastanawiam co u nas jest. Bo niby owulacja występuje, mąż ma całkiem przyzwoite wyniki a jednak nadal się nie udaje. Mój lekarz mówi, że jeśli 3 inseminacja się nie uda, to podchodzenie do kolejnych właściwie mija się z celem.eeedith
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
zaczynam brać trzeciego dnia po inseminacji, czyli teraz od 18 dnia.
Wcześniej jak byłam stymulowana tylko CLO poprzedni gin kazał mi brać już 14 dnia, a luteina może blokować owulację, więc chyba za wcześnie było z tą luteiną. W ogóle mam dość tej luetiny dopochwowej, bo przez nią nie mam pojęcia jaki mam śluz i moje życie seksualne w drugiej połowie cyklu prawie nie istnieje, nawet jak mąż jest w domu.eeedith -
Czy macie problem zeby kupic pregnyl 5000j? Nigdzie nie moge go dostac w hurtowniach tez nie ma
Aniołek [*] 6 tc 2018,
Julia [*] 14 tc 2018
MTHFR, PAI-1, Czynnik V (trombofilia): clexane, acard, prolutex, metyle : (B12 i kwas foliowy) , duphaston .
Endometrioza
-
Z pregnylem ja miałam probelm i to bardzo duży, ale udało mu się namierzyć jedną aptekę w Białej Podlaskiej, gdzie mieli go od ręki. Z tego co wiem to pregnyl jak jest to w każdej hurtowni, a jak nie ma to nigdzie się go nie dostanie. Zamiennikiem jest ovitrelle, więc możesz śmiało przyjąć Ovitrelle. Ewentualnie w najbliższym większym mieście spróbuj, najlepiej podzwoń do aptek, będzie szybciej. Skąd jesteś i na kiedy potrzebny Ci pregnyl?
eeedith -
Jestem z Poznania dopiero za miesiac bedzie pptrzebny wiec jeszcze dam rade kupic. Zastanawiam sie tylko czy nie dostalam za malej dawki : 5000j widzialam ze ovitrelle ma dawke 6500 i juz sie martwie ze moja dawka jest za mala.
Aniołek [*] 6 tc 2018,
Julia [*] 14 tc 2018
MTHFR, PAI-1, Czynnik V (trombofilia): clexane, acard, prolutex, metyle : (B12 i kwas foliowy) , duphaston .
Endometrioza
-
Próbuj, gdybyś miała problem, to ja będę w Poznaniu 14-15 maja, więc ewentualnie mogę Ci przywieźć pregnyl gdyby nie udało Ci się go wcześniej załatwić.
A co do dawki, to ja też 2 razy miałam zastrzyk z pregnylu 5000 j i lekarz uważał, że to w zupełności wystarczy. Tylko to było na cyklach stymulowanych CLO bez inseminacji.Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 kwietnia 2014, 23:42
eeedith -
Ja tez bede mec CLO ale z inseminacja. Eeedith dziekuje Ci nardzo jesli nie znajde to sie odezwe ale mam madzieje ze mi sie uda. To widze ze tez masz prace wyjazdowa? my tez z mezem wiec tym bardziej utrudnia nam to zajscie w ciaze
Aniołek [*] 6 tc 2018,
Julia [*] 14 tc 2018
MTHFR, PAI-1, Czynnik V (trombofilia): clexane, acard, prolutex, metyle : (B12 i kwas foliowy) , duphaston .
Endometrioza
-
No to cale szczescie ze chociaz Ty jestes bardziej dostepna ja juz dzwonie po aptekach i wieczorem w jednejj bede miec. Takze bardzo Ci dziekuje oj juz kazdego dni blizej do tej mojej inseminacji
Aniołek [*] 6 tc 2018,
Julia [*] 14 tc 2018
MTHFR, PAI-1, Czynnik V (trombofilia): clexane, acard, prolutex, metyle : (B12 i kwas foliowy) , duphaston .
Endometrioza
-
Ale im blizej tej inseminacji tym bardziej sie boje... Teraz jak przez 3miesiace bralam leki i wiedzialam ze na nich nie zajde to jednak bylam spokojniejsza wiedzialam ze nie bedzie tego rozczarowania a
Aniołek [*] 6 tc 2018,
Julia [*] 14 tc 2018
MTHFR, PAI-1, Czynnik V (trombofilia): clexane, acard, prolutex, metyle : (B12 i kwas foliowy) , duphaston .
Endometrioza
-
Blanka, nie bój się! Nic nie boli, a może na koniec zostanie zwieńczone pozytywnym testem wiec nie ma co się stresować Trzeba być pozytywnie nastawionym do tego i będzie wszystko dobrze
Blanka85 lubi tę wiadomość
Problem: endometrioza 1st, Hashimoto, słabe nasienie.
3 procedury, leczenie immunologiczne, 6 transferów, 2 straty.
Mała Królewna jest już z nami
Droga do naszego szczęścia: https://szczesliwenieszczescia.blogspot.com/ -
A ja dziś byłam oddać krew na betę, wprawdzie jutro miałam dopiero testować, ale nie wytrzymałam. Od wczoraj siedzę jak na szpilkach i nie mogę się na niczym skupić. Wyniki po 18. A tymczasem biorę się za porządki w szafach - mogę z czystym sumieniem pochować już zimowe kurtki
paszczakin, Blanka85 lubią tę wiadomość
eeedith
