INSEMINACJA
-
WIADOMOŚĆ
-
Zobaczcie ile nas jest na tym forum ile pytan watpliwosci. I ani jednego mezczyzny. Ciekawe czy oni maja swoje fora
Aniołek [*] 6 tc 2018,
Julia [*] 14 tc 2018
MTHFR, PAI-1, Czynnik V (trombofilia): clexane, acard, prolutex, metyle : (B12 i kwas foliowy) , duphaston .
Endometrioza
-
nick nieaktualnyJa próbuje jakiś trzezwiec z emocji po poniedziałku, mój mąż stara się jak moze,ale widzę ze jest na skraju wytrzymałości. Postanowiłam zrobic te badanie hsc, pójść do swojego gin i jeszcze na jakąś konsultacje i zobaczę czy in vitro w moim wyp ma sens. Moja koleżanka po 1 nieudanym transferze zrezygnowała z dalszych, adoptowala i jak mi ostatnio powiedziała jest szczęśliwa choć ma za sobą depresję. Trzeba być na wszystko gotowym i szukać swojej drogi, jak teraz widzę jaka jestem słaba,widze tez ze nie można nazbyt się ludzicn bo to niezdrowe.
Dojrzała rozumiem cie i rób jak czujeszn ja pob ostatnim badaniu podejmę jakieś decyzje, chyba oczekiwałam szybszego obrotu spraw i jakiegoś wsparcia, planu działania a tu zmiana planów, kolejne badania, wszystko budzi mojk niepokój i zniechęcenie, ale coś robić trzeba -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyodłóż to na jeden cykl, ja tak zrobiłam po 24 marca, po wizycie u androloga, to był koszmar, wymiksowałam się z forum na parę tygodni, nic nie notowałam w kalendarzu, zdystansowałam się; mogę nie tylko nie mieć dziecka, ale jeszcze stracić miłość męża, od 3 lat żyję miłością, której wszyscy nam zazdroszczą, mam kogoś dla kogo ważne jest jak się czuję, dlaczego mam smutne oczy. Mixa zobacz ile masz dobrego z życia. Znal wiele par, które żyją bez dzieci, umieli sobie po swojemu zbudować szczęście; inni decydują się na adopcję. Pewnie jesteś po owulacji i zbliża ci się okres, bo ja wtedy mam poczucie wielkiej katastrofy życiowej i wszystko mnie wkurza.
Mixa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyhellokitty wrote:dojrzala a powiedz mi jedno. jakie wyniki seminogramu ma twoj mąz po tych wszystkich perypetiach?? jesli mozna wiedziec
1mil w 1ml plemniki,
słaby ruch,
ale duża objętość ponad 8ml, 2 ml. ponad górną normę, więc na inseminację coś nazbiera, nie ma leukocytów,więc nie ma infekcji; nikt nie wie dlaczego taka objętość, może Wolski coś powie; może profertil spełni oczekiwania. Ale oddawanie nasienia, koszty wyjazdów, badań, kolejne rozczarowania; to mnie już przerasta, chcę wiedzieć, czy wysoka prolaktyna i FSH zagraża zdrowiu męża, przecież nie będzie brał całe życie bromelgolu, to sadło tak go oblepiło, ja też tyję, bo się denerwuję, błędne koło. -
nick nieaktualnydojrzała wrote:odłóż to na jeden cykl, ja tak zrobiłam po 24 marca, po wizycie u androloga, to był koszmar, wymiksowałam się z forum na parę tygodni, nic nie notowałam w kalendarzu, zdystansowałam się; mogę nie tylko nie mieć dziecka, ale jeszcze stracić miłość męża, od 3 lat żyję miłością, której wszyscy nam zazdroszczą, mam kogoś dla kogo ważne jest jak się czuję, dlaczego mam smutne oczy. Mixa zobacz ile masz dobrego z życia. Znal wiele par, które żyją bez dzieci, umieli sobie po swojemu zbudować szczęście; inni decydują się na adopcję. Pewnie jesteś po owulacji i zbliża ci się okres, bo ja wtedy mam poczucie wielkiej katastrofy życiowej i wszystko mnie wkurza.
-
Dojrzala szczesciem samym w sobie jest juz wlasnie kochajacy partner to tak jak wygrana w lotto
Justine, dojrzała, Lenuś lubią tę wiadomość
Aniołek [*] 6 tc 2018,
Julia [*] 14 tc 2018
MTHFR, PAI-1, Czynnik V (trombofilia): clexane, acard, prolutex, metyle : (B12 i kwas foliowy) , duphaston .
Endometrioza
-
nick nieaktualnyMIxa, moja przyjaciółka zna już byłe małżeństwo, które wywalczyło 2 dzieciaków, spełniło marzenia, a potem życie ich przerosło i się rozstali;
są plusy bycia dojrzałą, już wiem, że wszystko ma swoją cenę i trzeba umieć cieszyć się promykami słońca, trawą, uśmiechem cudzego dziecka też; tylko jak nie miałam ukochanego, to nie było we mnie potrzeby dziecka; zawsze ceniłam sobie samotność, niezależność, realizację w pasjach i naprawdę byłam szczęśliwa, teraz szczęście znalazłam w małżeństwie i tak bardzo chciałabym mieć z mężem nasze dziecko, z naszych ciał, to chyba jest instynkt.
Mam mózg detektywa i zastanawiają mnie złe wyniki inseminacji, w jakim procencie jest to kwestia ciała kobiety, w jakim złego prowadzenia lekarzy; mam niezdrową myśl, że lekarze wolą zwyczajnie invitro, bo więcej kasy i jest to ambitniejszy zawodowo zabieg od selekcji plemników i umieszczeniu ich w macicy. Na każdej wizycie słyszałam "Przy takich wynikach, tylko invitro" i nic ich nie obchodzi dlaczego tak się dzieje, co ze zdrowiem, dopiero jak mówiłam ile mamy lat ( bo z peselu pan mądrala nie umie czytać?)i dla 5% nie wydamy 12 tysięcy, lekarz wysyłał na dalsze badania, by zwiększyć szanse na inseminację. Zupełnie nie informował o skutkach ubocznych invitro, to poznałam z internetu i od zorientowanych koleżanek. -
helllokitty napisz proszę jak wam się udało podnieść wyniki na lepsze? u nas morfologia nasienia bardzo kiepska wady plemników w główce tylko 2 % prawidłowych
Aniołek [*] 6 tc 2018,
Julia [*] 14 tc 2018
MTHFR, PAI-1, Czynnik V (trombofilia): clexane, acard, prolutex, metyle : (B12 i kwas foliowy) , duphaston .
Endometrioza
-
Blanka85 wrote:helllokitty napisz proszę jak wam się udało podnieść wyniki na lepsze? u nas morfologia nasienia bardzo kiepska wady plemników w główce tylko 2 % prawidłowych
Blanka85, pierwsze wyniki mojego meza (dokladnie rok temu) byly dokladnie takie jak u Was. 2% prawidlowych plemnikow, reszta parametrow byla ok. Lekarz zalecil suplementy, ale powiedzial, ze poprawa pewnie znaczna nie bedzie.
Nasze zdziwienie bylo ogromne, gdy okazalo sie, ze po 3 miesiacach brania Orthomolu wyniki bardzo sie poprawily. W kolejnych 2 badaniach wyszlo najpierw 6 %, a po kolejnych 3 miesiacach (kiedy juz szykowalismy sie do inseminacji) morfologia byla na poziomie 8%.
Tak wiec, jak widzisz, jakosc nasienia moze sie polepszyc:)
Ruda01 lubi tę wiadomość
-
U nas zeszlo długo... I niestety przez nieodpowiedzialnego lekarza straciliśmy duzo czasu. Ale lekarza M zmienił i okazało sie ze wszystko sie da... Profertil teraz bierzemy... Ale wczesniej była masa hormonów i nowy androlog za glowe sie złapał... Wyrzucił wszystko i zrobił masę badań... Wszystko wyszło znośnie prócz wielkości jąder ktore sa troche za małe... I juz miało byc zle a jednak po odstawienia całego dziadostwa wyniki poszly powoli do gory... I teraz jest ok 18mln na ml... Morfologia te do przodu... Tyle ze oprucz profertilu M juz nie leży w wannie... Praktycznie nawet bokserek nie zakłada... Nie śpi pod ciezka kołdra... Wszystkiego pilnujemy i efekt jest duży... Wiec zaczęliśmy robic IUI powoli... Ale czasu duzo ucieklo
Ruda01, dojrzała lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyja też liczę, że końcem maja wyniki mile nas zaskoczą, ale też nie zawsze tak się dzieje, okopałam się sceptyzmem, bo nie chcę znów popaść w czarną rozpacz, profertil, nie zawsze pomaga, od 14 lutego mąż ma hormony w normie, więc może też coś się zadziało dobrego, od kwietnia profertil, więc coś czerwiec może zmienić, ale chcę skonsultować się z Wolskim w NOvum, problemem jest cena badania nasienia i warunki, no i wyraz twarzy męża,bo robi to i czuje się jakby był winny, a to też dobija zdrowie. Przecież stan nasienia może zmieniać się z dnia na dzień, kto może sobie pozwolić, by przed każdą owulacją badać nasienie?
-
o dziękuję wam za odpowiedz, mój mąż głównie od paru miesięcy bierze androvit i teraz czekam na wyniki morfologi po roku. może też powinien zacząć brać coś dodatkowo jeszcze bo IUI mamy na początku czerwca jakoś
Aniołek [*] 6 tc 2018,
Julia [*] 14 tc 2018
MTHFR, PAI-1, Czynnik V (trombofilia): clexane, acard, prolutex, metyle : (B12 i kwas foliowy) , duphaston .
Endometrioza
-
no właśnie też się zastanawiam czy nie jest to dobry pomysł żeby co miesiąc badać nasienie...
Aniołek [*] 6 tc 2018,
Julia [*] 14 tc 2018
MTHFR, PAI-1, Czynnik V (trombofilia): clexane, acard, prolutex, metyle : (B12 i kwas foliowy) , duphaston .
Endometrioza
-
nick nieaktualnydojrzała wrote:MIxa, moja przyjaciółka zna już byłe małżeństwo, które wywalczyło 2 dzieciaków, spełniło marzenia, a potem życie ich przerosło i się rozstali;
są plusy bycia dojrzałą, już wiem, że wszystko ma swoją cenę i trzeba umieć cieszyć się promykami słońca, trawą, uśmiechem cudzego dziecka też; tylko jak nie miałam ukochanego, to nie było we mnie potrzeby dziecka; zawsze ceniłam sobie samotność, niezależność, realizację w pasjach i naprawdę byłam szczęśliwa, teraz szczęście znalazłam w małżeństwie i tak bardzo chciałabym mieć z mężem nasze dziecko, z naszych ciał, to chyba jest instynkt.
Mam mózg detektywa i zastanawiają mnie złe wyniki inseminacji, w jakim procencie jest to kwestia ciała kobiety, w jakim złego prowadzenia lekarzy; mam niezdrową myśl, że lekarze wolą zwyczajnie invitro, bo więcej kasy i jest to ambitniejszy zawodowo zabieg od selekcji plemników i umieszczeniu ich w macicy. Na każdej wizycie słyszałam "Przy takich wynikach, tylko invitro" i nic ich nie obchodzi dlaczego tak się dzieje, co ze zdrowiem, dopiero jak mówiłam ile mamy lat ( bo z peselu pan mądrala nie umie czytać?)i dla 5% nie wydamy 12 tysięcy, lekarz wysyłał na dalsze badania, by zwiększyć szanse na inseminację. Zupełnie nie informował o skutkach ubocznych invitro, to poznałam z internetu i od zorientowanych koleżanek.