INSEMINACJA
-
WIADOMOŚĆ
-
hej biedrona witaj w naszych skromnych progach
słuchaj masz dwie opcje co do robienia iniekcji wszelkiego typu i rodzaju pierwsza robisz sama lub ktokolwiek z twojego otoczenia albo pielęgniarka, tak jak jak mówiłaś nie musisz mieć jakiegokolwiek pojęcia o robieniu zastrzyków więc lekarz który ci przepisuje receptę na leki powinien ci dać skierowanie na jej wykonanie z którą możesz się udać do najbliższej przychodni lub nagłej pomocy i powinni ci bez problemowo zrobić.
o i tyle się naprodukowałam jakby było coś nie jasne to pytaj bo jestem po browarku i mogłam czegoś nie dopisaćbiedrona lubi tę wiadomość
czekam i czekam i.........może się doczekam? -
biedrona wrote:Tu nie chodzi o strach tylko o kompletny brak zielonego pojecia!
Biedrona, powiem tak: nigdy w życiu nie robiłam takich rzeczy, wydawało mi się to nie do przejścia, ale cóż - jak trzeba było, to się i 2 zastrzyki zrobiło. Mnie wypadała godz. 22.15, więc nigdzie bym nie znalazła żadnej pielęgniarki. To znaczy może bym na tę godzinę jakąś prywatnie do domu ściągnęła, ale za jakąś mega kasę.
Najważniejsze, że tego zastrzyku nie da się spieprzyć. To znaczy profesjonalista pewnie najpierw by jakieś powietrze wypuścił, a dopiero potem umiejętnie wbił - ja tam po prostu wyciągnęłam strzykawę i ciach Pielęgniarka z kliniki tłumaczyła mi, że tego powietrza jest niewiele, a zastrzyk podskórny, więc żeby najlepiej z niczym nie kombinować, tylko wbić, nacisnąć tłok i po krzyku. Tak zrobiłam.
No i w sumie stwierdzam, że następnym razem jakby mi nawet robienie zastrzyku wypadło w dzień, to i tak zrobię go sama, nie będę się po żadnych przychodniach tłuc, bo szkoda czasu i atłasu.
Następnym razem tylko już wiem, żeby nie wbijać tak mocno, a za pierwszym razem nie wiedziałam, więc dla pewności wbiłam całą igłę aż po strzykawkę
No i pocieszam się, że do inseminacji, to tylko dwa małe zastrzyki, a jakbym do in vitro podchodziła, to tam zastrzyków jest cała wielka seria, zdaje się, więc i tak nie jest źle!
Kiedy się inseminujesz?
biedrona lubi tę wiadomość
-
Ja tez przed 3 iui.w sobote wizyta kontrolna, a w poniedzialek mam nadzieje iui ale boje sie ze nic z tego nie wyjdzie, bo może lekarz bedzie wiezial lepiej ode mnie .. tj; chodzi o to, ze zawsze do tej pory mialam minitoring 13 dc a iui 14 dnia, ale ja czulam (i wiem tez to z monitoringu na ktory chodze juz 14 miesiac)ze ovu przewaznie byla 15 dc, a nigdy 14, wiec 14 dc wypada w niedziele=klinika zamknieta, a 15dc w poniedzialek...i teraz nawet jak lekarz stwierdzi ze jednak tak, lepiej zrobic z poniedzialek np rano, a my przyjedziemy rano, oddamy nasienie zaplacimy i okaze sie ze ovu byla np w niedziele po poludniu jednak?( niby z obserwacji niemozliwe, ale rozne dziwy sie zdazaja z naszymi organizmami) kurcze nie wiem czy nie odpuscic w tym cyklu
a pozatym jakbym miala miec iui w poniedzialek to pewnie tez bede musiala sie sama kłuc..;P
a pozatym 2 takie kliniki powinny byc czynne w niedziele tez no nie??Starania od 2012 - 5iui, 4ivf - 8tc[*], 8tc[*]
7 FET 01.06.17 - 27.02.18 córka
8 FET 08.02.19 - 23.10.19 syn -
Kurczę, to jak się okaże, że już po ptakach i nie ma sensu robić inseminacji, to nie zwracają kasy?
W mojej klinice też USG robią dopiero w trakcie wizyty, czyli 2,5 - 3 godz. po oddaniu nasienia.
Lena7, a bierzesz zastrzyk na pęknięcie? Jeśli tak, to możesz trochę pokombinować i zaaplikować go sobie później.
-
XYZ wrote:Kurczę, to jak się okaże, że już po ptakach i nie ma sensu robić inseminacji, to nie zwracają kasy?
W mojej klinice też USG robią dopiero w trakcie wizyty, czyli 2,5 - 3 godz. po oddaniu nasienia.
Lena7, a bierzesz zastrzyk na pęknięcie? Jeśli tak, to możesz trochę pokombinować i zaaplikować go sobie później.
Starania od 2012 - 5iui, 4ivf - 8tc[*], 8tc[*]
7 FET 01.06.17 - 27.02.18 córka
8 FET 08.02.19 - 23.10.19 syn -
Pszczakin nie wiem ...chyba nie..musialabym szukac lekarza co mi zrobi usg w niedziele wieczorem, a i tak nie mialabym pewnosci czy godzine po usg pecherzyk nie peknie, ale dobre jest to ze jestem pewna na 90% ze pecherzyk rosnie mi po lewej stronie a po tej stronie zawsze czuje jak on rosnie ...mam wtedy taki ucisk na jajniku,i wiem mniej wiecej ze juz peklo bo ucisk nagle mija, wiec jak wstane w poniedzialek rano w razie co i juz nic nie bede czula to nie pojadę! no, chyba ze doktorek powie ze w razie co zwracaja kase i tyle.
A macie tez tak moze ze czujecie kiedy co i jak z pęcherzyikiem? ja wiem ze to moze dziwne ze ja czuje, ale jeszcze dziwniejsze jest to ze czuje tylko z lewej strony jak mam ovu, i chyba dlatego ze on potrafi urosnac do duzo wiekszych rozmiarow i w znacznie szybszym tempie niz na prawym jajniku..na prawym jajniku mimo ze mam czesciej ovu nie czuje nic a nic, a na tym lewym mialam w ciagu 13 cykli 3 razy tylko i zawsze było duże jajo ??Starania od 2012 - 5iui, 4ivf - 8tc[*], 8tc[*]
7 FET 01.06.17 - 27.02.18 córka
8 FET 08.02.19 - 23.10.19 syn -
nick nieaktualnyXYZ wrote:
Kiedy się inseminujesz? -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyblondi82 wrote:hej biedrona witaj w naszych skromnych progach
słuchaj masz dwie opcje co do robienia iniekcji wszelkiego typu i rodzaju pierwsza robisz sama lub ktokolwiek z twojego otoczenia albo pielęgniarka, tak jak jak mówiłaś nie musisz mieć jakiegokolwiek pojęcia o robieniu zastrzyków więc lekarz który ci przepisuje receptę na leki powinien ci dać skierowanie na jej wykonanie z którą możesz się udać do najbliższej przychodni lub nagłej pomocy i powinni ci bez problemowo zrobić.
o i tyle się naprodukowałam jakby było coś nie jasne to pytaj bo jestem po browarku i mogłam czegoś nie dopisaćblondi82 lubi tę wiadomość
-
spoko spoko biedrona nie ma problemu, jak będziesz potrzebowała informacji to pisz zawsze pomożemy jak możemy
konwalia zastrzyki na pęknięcie podają w takim przedziale czasowym 24 - 36h przed IUI więc ok, ale nikt ci nie da gwarancji kiedy on dokładnie pęknie, to taka trochę loteria dla szczęśliwców, mało to pocieszające ale taka jest prawda my doświadczone ineseminatorki coś na ten temat już wiemy
ale zawsze kciuki trzymamy i wspieramy
lena odnośnie twojego monitoringu raczej jego braku przed IUI, moim skromnym zdaniem to ewidentne naciąganie ludzi na kasę, bo na pewno nie jest lekarzowi ciężko zrobić USG przed zabiegiem żeby sprawdzić czy pęcherzyk jest czy go już nie ma i czy jest sens przeprowadzać zabieg, uważam że masz prawo żądać od lekarza sprawdzenia tego, to są twoje pieniądze,twoje ciało i masz prawo decydować, no ja tak uważam może się mylę ale ja bym nie dała sobie zrobić zabiegu gdybym nie wiedziała na czym stoję.biedrona, Konwalia lubią tę wiadomość
czekam i czekam i.........może się doczekam? -
nick nieaktualny
-
Konwalua z tego co czytalam to preparowane sa zdolne od razu. Niestety nie znalazlam nigdzie rzetelnej wiadomosci na temat tego ile zyja. Jedni mowia ze krocej, inni ze dluzej bo zostaja tylko najlepsze...
Moja lekarka powiedziala na pierwszej iui ze moga sobie spokojnie zaczekac pare dni na jajeczko, ale w praktyce to tez sie zastanawiam jak to z tym jestKonwalia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny