X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Odpowiedz

INSEMINACJA

Oceń ten wątek:
  • margo001 Autorytet
    Postów: 674 331

    Wysłany: 25 marca 2015, 08:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Junioer wrote:
    Dziękuję Wam wszystkim za wsparcie :)

    Byłam wczoraj u Lekarza, dostałam skierowanie na badania: przeciwciała antykardiolipinowe IgG IgM, przeciwciała LE, beta2 glikoproteina, przeciwciała przeciwplemnikowe.


    Z tego wszystkiego zaczęłam wczoraj plamić, więc z cytologii i badania bakteriologicznego nici - a wyniki będą mi potrzebne do HSG.

    Teraz muszę zrobić badania, od jutra zaczynam Tamoxifen i Clo, od 7 dnia cyklu Menopur i na USG na obserwację.
    Zobaczymy.

    To HSG zrobię sobie we własnym zakresie, jeśli znowu coś nie wyjdzie.

    A może ja mam te wszystkie przeciwciała i "zabijam" ;) plemniki? Bardzo jestem ciekawa tych wyników badań.

    Miłego dnia!

    Czyli dalej nie zaproponowała hsg? Mówiłaś jej o tym? Trochę dziwna ta lekarka naprawdę.

    2nn3vfxmqaxhqdgn.png
  • Junioer Autorytet
    Postów: 458 639

    Wysłany: 25 marca 2015, 10:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    margo001 wrote:
    Czyli dalej nie zaproponowała hsg? Mówiłaś jej o tym? Trochę dziwna ta lekarka naprawdę.

    Nie zaproponowała. Powiedziała, żebym zrobiła te badania tylko.

    Ja wiem, że to HSG powinnam zrobić i trochę się dziwię, że one jeszcze tego nie zleciła. Jak poprzednim razem pytała, to powiedziała, żę HSG nie ma co robić, bo nawet jak coś tam wyjdzie to i tak trzeba laparo. Że ona bardziej laparoskopii ufa. A że ta jest bardziej inwazyjna, to nie chce robić bez uzasadnienia.

    Nie wiem, jak to wyjaśnić, ale jak z nią rozmawiam, to czuję absolutny spokój i stuprocentowo ufam w to co mówi. Potem jak w domu poczytam na forach to mam trochę wątpliwości, ale mam świadomość, że to naprawdę dobry specjalista.

    6 nieudanych IUI, 2 nieudane IVF, 1 IVF z KD koniec w 8tc
    21.10. FET sukces!
    e6l0p2.png

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 marca 2015, 11:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Junioer wrote:
    Nie zaproponowała. Powiedziała, żebym zrobiła te badania tylko.

    Ja wiem, że to HSG powinnam zrobić i trochę się dziwię, że one jeszcze tego nie zleciła. Jak poprzednim razem pytała, to powiedziała, żę HSG nie ma co robić, bo nawet jak coś tam wyjdzie to i tak trzeba laparo. Że ona bardziej laparoskopii ufa. A że ta jest bardziej inwazyjna, to nie chce robić bez uzasadnienia.

    Nie wiem, jak to wyjaśnić, ale jak z nią rozmawiam, to czuję absolutny spokój i stuprocentowo ufam w to co mówi. Potem jak w domu poczytam na forach to mam trochę wątpliwości, ale mam świadomość, że to naprawdę dobry specjalista.
    Junioer, ja na Twoim miejscu zrobiłabym to HSG, jeśli masz taką możliwość oczywiście, ja też miałam przed inseminacją robione HSG i szczerze mówiąc uspokoiło mnie, gdy wiedziałam, że wszystko jest ok. Jeśli tego nie zbadasz możesz tylko gdybać, a tak wykluczysz już coś i może skupisz się Ty, czy też lekarz na innym czynniku, który być może blokuje. Dziwne podejście lekarki swoją drogą, czemu zakładać od razu laparo i robić bardziej inwazyjne badanie, w przypadku, gdyby wszystko było w normie. Na moje to normalna procedura HSG- sprawdzenie, gdy coś jest nie tak laparo- leczenie. Pozdrawiam i życzę szybkich dwóch kreseczek :*

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 marca 2015, 11:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nadzieja87 wrote:
    Sciskam :*
    Rozumiem cie doskonale ze nie masz ochoty na swieta w gronie malych dzieci. Ja wczoraj wysluchalam ćwierkania mojej mamy o dzieciach kuzynek (mlodszych ode mnie) jakie one cudowne i smieszne. Mama wie ze mamy problem i pewnie robi to nieswiadomie ale mogla by sie opanowac.

    Ja dalej czekam, chcialam zlamac obietnice i zatestowac ale maz kazal mi czekac, skoro nie zrobilam w 14 dniu, to mam wytrzymac.
    Nadzieja, a który to dzień cyklu? Ile dni po inseminacji? Trzymam kciuki za dwie kreski!! &&

  • muszynka Autorytet
    Postów: 644 646

    Wysłany: 25 marca 2015, 11:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Junioer może faktycznie rozważ dodatkowo do tych wszydtich badań które Tobie zlecila doktorka zrobienie HSG we własnym zakresie. przecież jeśli jest tam cos zablokowane to szanse na dzidzie sa niewielkie a tak będziesz mogla odhaczyć ta opcję.
    Ja czekam na wyniki bety i jeśli pfu pfu nie wyszlo to ide na HSG bo mój gin powiedział, ze przed 2 IUI HSG musi być zrobione. Wielu lekarzy wymaga tego przed pierwsza IUI a Ty podeszlas do 4 i dalej nie masz wykonanego tego badania..
    We Worclawiu wiem ze jest jeden dr który wykonuje to badanie wiec tylko się przychodzi placi i załatwione. W Twoim miescie pewnie tez znajdziesz kogos takiego poza tym wiem ze na NFZ tez to robią.
    Ja na Twoim miejscu bym już dawno to zrobila, wiele razy przejechaliśmy się na lekarzach mimo ze wzbudzali nasze zaufanie wiec ja jestem strasznie przeczulona na wszystkie dziwne podejścia niektórych specjalistow.

    chcedzidzi87 lubi tę wiadomość

    I procedura :(
    II procedura - beta pozytywna !!!

    8599s65g50azui9s.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 marca 2015, 13:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Muszynka masz racje u mnie lekarz powiedział, mysli Pani ze my jestesmy tu dla pacjentow, nie dla kasy. I wiadomo -ameryki nie odkrył. Jak nie zleca HSG to wiadomo ze naciaga na IUI, jakby wyszło ze HSG złę to i tysiac IUI nie pomoze, a kasa w błoto.

    muszynka lubi tę wiadomość

  • muszynka Autorytet
    Postów: 644 646

    Wysłany: 25 marca 2015, 13:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aszka dokładnie tak..
    My swego czasu trafiliśmy do kliniki z problemami meza i młody lekarz po 5 min rozmowy i przeglądania wielu badan stwierdził, ze z naszymi parametrami to wlasciwie tylko in vitro i to i tak będzie cud.. nawet zadnych dodatkowych badan nie zlecil i zastradszyl meza rakiem prostaty! długo nie mogliśmy się otrzasnac po tej wizycie ale w końcu trafilismy na prawdziwych lekarzy, którzy od serca podchodzą do tematu no i zobaczymy co z tego będzie....

    Tu już może nie o samą kasę chodzi, ale oczywiście jest to duzy argument, ale dla mnie osobiście nie wiem czym bym zniosła tyle nieudanych prób IUI. HSG to dla mnie podstawa bo logicznie myslac, nie da się zaciazyc jak pęcherzyk nie ma jak się przedostać...

    nie trzeba być ekspertem, żeby dość do takich wniosków, ale skoro lekarz tego nie rozumie to chyba nie do końca chodzi mu o nasze dobro...

    I procedura :(
    II procedura - beta pozytywna !!!

    8599s65g50azui9s.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 marca 2015, 14:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tez sie przeniosłam teraz do innej kliniki bo mi lekarz powiedział w tej byłej ze bedzie nadal przepisywał letrozol jak zle na mnie podziałał, w nowej powiedzieli ze dadza inny lek na stylke. To jest nasze zdrowie i jak tez nie wspomozemy to niestety, lekarze w wiekszosci i to zdecydowanej nie patrza na to co i jak potrzebne dla pacjenta ale na rachunek.

  • margo001 Autorytet
    Postów: 674 331

    Wysłany: 25 marca 2015, 14:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Junioer, ta Twoja pani doktor to dziwnie do tego podchodzi. Zgadzam się z dziewczynami, trafić na naprawdę dobrego lekarza który nie będzie traktował nas przedmiotowo to mega wyczyn. Jak najbardziej zrób sobie hsg na własną rękę, będziesz wiedzieć na czym stoisz i ewentualnie wykluczysz kolejną przeszkodę. Robienie kolejnych IUI bez tego nie ma sensu-strata pieniędzy, zdrowia bo jednak te hormony któymi nas faszerują obojętne dla organizmu nie są, nie mówiąc już o nadziejach które pokładamy w tych inseminacjach.

    Nie wiem czy dobrze mówię, ale hsg chyba robi się w konkretnych dniach cyklu, przed owulacją zdaje się tak?

    2nn3vfxmqaxhqdgn.png
  • muszynka Autorytet
    Postów: 644 646

    Wysłany: 25 marca 2015, 14:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    z tego co wiem to chyba zaraz po okresie można podejść do HSG. Trzeba mieć 100% pewności ze nie jest się w ciąży dlatego nie można tego zrobić po owulacji.

    I procedura :(
    II procedura - beta pozytywna !!!

    8599s65g50azui9s.png
  • Lunk_a Autorytet
    Postów: 4756 1376

    Wysłany: 25 marca 2015, 15:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja się odezwę żeby inne z Was miały na moim przykładzie nauczke.
    Chodzący przykad głupoty-beta zrobiona za wcześnie. doktor ze mna rozmawiał. Powiedział ze moja beta jest bez znaczenia. Ze do implantacji dochodzi ok 6-12 dni (a i później) od OWULACJI. A zarodek wytwarza bete po 48 godz od IMPLANTACJI. Wiec owulacje miałam wg doktora i mointoringu 16.03. W najlepszym wypadku zagniezdzenie w niedziele wiec beta pozytywna we wtorek. Fakt ze moja spada swiadczy o zastrzyku. Doktor mowi ze ma mase przypadków (a jest spec od iui i in vitro w moim miescie) ze pacjentki miały kilkudniowe plamienie a tu okazywało się ze ciaza. Powiedział ze on w moim przypadku nie przesadza nic bo za wcześnie. Mam 9 dzień po owu.
    Tak czy inaczej nastawiłam się ze nic z tego nie będzie po tych betach.
    Doktor również powiedział ze w naturalnych cyklach na cykl przypada 25% szans na zapłodnienie wiec nawet jak się nie uda to o czym mowa...w sobote mam wizyte, będziemy ustalali dalszy plan.
    A napisałam to ku przestrodze przed głupota...
    przynajmniej wiemy ze w ulotce ovitrelle piszą prawde ze utrzymuje się w organizmie ok 10 dni...

    Pozdrawiam

    iv09i09katk65tr1.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 marca 2015, 16:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lunk_a wrote:
    Ja się odezwę żeby inne z Was miały na moim przykładzie nauczke.
    Chodzący przykad głupoty-beta zrobiona za wcześnie. doktor ze mna rozmawiał. Powiedział ze moja beta jest bez znaczenia. Ze do implantacji dochodzi ok 6-12 dni (a i później) od OWULACJI. A zarodek wytwarza bete po 48 godz od IMPLANTACJI. Wiec owulacje miałam wg doktora i mointoringu 16.03. W najlepszym wypadku zagniezdzenie w niedziele wiec beta pozytywna we wtorek. Fakt ze moja spada swiadczy o zastrzyku. Doktor mowi ze ma mase przypadków (a jest spec od iui i in vitro w moim miescie) ze pacjentki miały kilkudniowe plamienie a tu okazywało się ze ciaza. Powiedział ze on w moim przypadku nie przesadza nic bo za wcześnie. Mam 9 dzień po owu.
    Tak czy inaczej nastawiłam się ze nic z tego nie będzie po tych betach.
    Doktor również powiedział ze w naturalnych cyklach na cykl przypada 25% szans na zapłodnienie wiec nawet jak się nie uda to o czym mowa...w sobote mam wizyte, będziemy ustalali dalszy plan.
    A napisałam to ku przestrodze przed głupota...
    przynajmniej wiemy ze w ulotce ovitrelle piszą prawde ze utrzymuje się w organizmie ok 10 dni...

    Pozdrawiam
    ja tak pisałam ze 10 dni po. Natomiast te plamienie to moze byc plamienie implantacyjne, ale wtedy powinien byc wykres schodkowy. To jest duza szansa ze sie uda w takich przypadkach.

  • Anatolka Autorytet
    Postów: 8014 6911

    Wysłany: 25 marca 2015, 16:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Junioer, spojrzałam w ten wątek kilka dni temu jak toczyła się dyskusja o braku HSG u Ciebie. Nie odzywałam się, bo widziałam, że dziewczyny doradziły hsg i że wybierałaś się do lekarza, ale zajrzałam dziś i lekarz nadal ma w nosie Twoje hsg, a raczej jego brak. Wydaje mi się, że nie przejrzałaś tego wątku od początku, bo jakbyś przejrzała to nie dałabyś się wodzić za nos. Była na wątku jakiś czas temu Sysia, która podeszła do kilku IUI bez hsg i okazało się, że jajowody ma niedrożne. Jest w tej chwili na wątku IVF. Z całą pewnością o lekarzu, który robi kilka IUI bez sprawdzenia drożności nie mozna powiedzieć ani, że jest dobrym specjalistą, ani że jest uczciwy - popieram dziewczyny. Spokój, który w Tobie wzbudza też dobry nie jest w tej sytuacji, bo usypia Twoją czujność. Coś musi być nie tak, skoro praktycznie wszystkie dziewczyny jak jeden mąż piszą Ci, że miały HSG i że bez tego nie robi się IUI, a Ty nie miałaś i Twój lekarz twierdzi, że jest ok.

    Laparoskopia to nie jest mały zabieg. To jest operacja w znieczuleniu ogólnym z intubacją i to bardzo na wyrost robić ją jako pierwszą...

    HSG prywatnie zrobisz w każdej klinice. Koniecznie w 1 połowie cyklu. Na NFZ też można w szpitalu, ale musi być skierowanie od gina.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 marca 2015, 17:00

    muszynka lubi tę wiadomość

    1usa3e5e6fqireg4.png

    3ca106616b.png
  • Fistaszek Autorytet
    Postów: 596 794

    Wysłany: 25 marca 2015, 17:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jestem tego samego zdania. Moj lekarz powiedzial, ze nie ma sensu zaczynac IUI, jezeli nie mamy pewnosci droznych jajowodow. Wtedy z IUI nic nie wyjdzie. A jezeli sa niedrozne to sa automatycznym powodem do programu MZ IVF

    34bws65ga0j0xbs5.png
    relgio4pb80c7l0k.png
  • Lunk_a Autorytet
    Postów: 4756 1376

    Wysłany: 25 marca 2015, 17:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aszka wrote:
    ja tak pisałam ze 10 dni po. Natomiast te plamienie to moze byc plamienie implantacyjne, ale wtedy powinien byc wykres schodkowy. To jest duza szansa ze sie uda w takich przypadkach.
    Mialas racje-wlasnie być może plamienie niby na @ to implantacyjne, przecież przy fazie lutealnej 14 dniowej to możliwe. Także jestem przykładem chodzącej głupoty. Zreszta, przepisane z książki Ginekologia i położnictwo Bręborowicz(napisałam skrótami)

    owulacja a zapłodnienie-komórka jajowa zyje ok 24 godzin
    I podział 30 godzin
    II 40 godz
    od 8 dnia rozwoju gastrulacja
    implantacja od 8 dnia - wg książki
    beta hcg już jak piszecie po 48 godz

    Takze ku przestodze dla niecierpliwych jak ja.

    Ja już się nastawiłam na kolejna probe, ale to wina tego wcześniejszego testowania. Inaczej nawet nie pomyslalabym ze się nie udało.
    Zreszta-rowniez wg książki, szanse na zapłodnienie ok 25 % w jednym cyklu co daje 4 cykle starań średnio. To tez odpiwiedź na nasze nerwy.

    iv09i09katk65tr1.png
  • muszynka Autorytet
    Postów: 644 646

    Wysłany: 25 marca 2015, 23:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie niestety się nie udało. Wynik 0,61 w 12 dniu po IUI.
    Z początkiem następnego cyklu podchodzę do HSG a potem kolejna IUI.

    I procedura :(
    II procedura - beta pozytywna !!!

    8599s65g50azui9s.png
  • Nadzieja87 Autorytet
    Postów: 627 293

    Wysłany: 26 marca 2015, 06:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie tez lipa,właśnie mam klasyczny okres z takim bólem brzucha ze zaraz wymiotuję.

    3x IUI- ☹️
    2016 - syn

    11.2020 crio - negatywny
    12.2020 crio- negatywny
    Cdn...
  • Ania_84 Autorytet
    Postów: 39244 31313

    Wysłany: 26 marca 2015, 06:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Przykro mi dziewczyny :-(

    Bezplemnikowcy też mają dzieci ;) 35odc.
    1 podejście (31.12.15) - cb
    2 Podejście (24.05.16) :) 13dpo beta 66,72/ 15dpo 183,22 19dpo 1432,94
    74dii09kx3vbi21s.png
    Novum Wawa
  • Asiula86 Autorytet
    Postów: 10396 9461

    Wysłany: 26 marca 2015, 07:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurcze, Dziewczyny :(
    Tulę Was mocno!!!

    Słabość jest siłą w nas...
    Starania od 2014
    2014-2015 6 cykli stymulowanych (w tym 2 inseminacje)
    2015-2019 4 procedury in vitro (w tym 11 transferów)
    2020-2023 5 transferów po porodzie
    2024 5ta procedura in vitro 1 transfer :-(
    5 ❄️ czeka
    Łącznie 17 transferów
    23.10.2015 puste jajo płodowe 2BB :(
    31.12.2018 ciąża biochemiczna 4AA :(
    08.08.2022 ciąża biochemiczna 3AB :-(
    10.2019 Synek (4BA) ❤️
    Never give up

    13.11.2024 transfer 4BA
    10 dpt beta 84,8
    12 dpt beta 122,0
    14 dpt beta 294,5
    17 dpt beta 1.247,0
    22 dpt beta 5.900,0 GS 10,8mm YS 2,9mm
    26 dpt CRL 2,5mm, FHR 107
    29 dpt beta 22.515,0
    30 dpt CRL 5,9mm
    preg.png
  • margo001 Autorytet
    Postów: 674 331

    Wysłany: 26 marca 2015, 07:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Przykro mi bardzo, że się nie udało :( Nie poddajemy się tylko walczymy dalej.

    2nn3vfxmqaxhqdgn.png
‹‹ 408 409 410 411 412 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Trudne rozmowy w związku - jak rozmawiać z partnerem o problemach z płodnością i zachęcić do pierwszej wspólnej wizyty w klinice.

Bezskuteczne starania o dziecko i problemy z płodnością są dużym wyzwaniem w życiu każdej pary. Nie jest to regułą, ale bardzo często to kobiety wcześniej uświadamiają sobie problem, czują, że "coś jest nie tak", chcą rozpocząć diagnostykę... Jak rozmawiać o problemach z płodnością w związku? Kiedy warto zdecydować się na pierwszą wizytę i jak zachęcić do niej partnera? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Planowanie ciąży, czyli o tym jakie badania przed ciążą warto wykonać

Planowanie ciąży to ważny moment w życiu każdej kobiety. Zastanawiasz się jakie badania przed ciążą warto wykonać? A może warto pomyśleć o dodatkowych szczepieniach? Co zrobić, aby zwiększyć swoje szanse na zdrową, szczęśliwą ciążę? Przeczytaj, które szczepienia musisz zrobić jeszcze przed rozpoczęciem starań, a które spokojnie możesz zrobić nawet będąc już w ciąży. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Hiperprolaktynemia: nieoczywista przypadłość mająca wpływ na płodność kobiet

Hiperprolaktynemia to stan charakteryzujący się podwyższonym poziomem prolaktyny we krwi. W niniejszym artykule przyjrzymy się hiperprolaktynemii, jej przyczynom, objawom i możliwościom leczenia.  

CZYTAJ WIĘCEJ