INSEMINACJA
-
WIADOMOŚĆ
-
Tak wlasnie te estrogeny. Mój lekarz ten z rodziny mowi ze jak plec meska to nie miałby szans. A poza tym wszyscy którzy wiedza, lekarze, karza się nie martwic, mowia ze to bardzo czeste, 5t2d ze samo się oczyści i takie tam. Oczywiście ze jest mi przykro, ale musze się wziąć w garść. Pewnie odczekamy kilka cykli i spróbujemy znowu. Bój zsyła dziecko normalne opanowanej matce a nie tak jak ja byłam-korba...niestety ale taka prawda.
-
nick nieaktualny
-
Lunk_a wrote:Czesc Dziewczyny ja za długo nie nacieszyłam się ciaza. Dostałam krwawienia, miałam usg, poronienie. Na szczęście 5t a nie 10...Kiedy jeszcze wiele kobiet nie wie ze jest w ciąży. Podejrzenie na antybiotyk który brałam miesiąc wcześniej lub zastrzyki z estrogenow które dostałam-ponoc jakby miał być płód meski po takuiej ilości hormonów nie mialby szans się rozwinąć. Dostałam chyba kopa od losu. Staram się jednak nie podchodzić do tego bardzo emocjonalnie.
Powiedzcie ile czasu musi upłynąć od takiego incydentu żeby podjąć znowu starania?
Lunka no nie wierzę, aż mi serducho stanęło jak przeczytałam tak się dobrze zapowiadało, strasznie mi przykro kochana, jedyne pocieszeni to chyba tylko takie, że jeśli i tak miało do tego dojść to lepiej, że teraz a nie za kilka miesięcy. Przytulam Cię mocno.Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 maja 2015, 13:51
-
Lunka bardzo mi przykro mam nadzieje ze wszystko dojdzie do ładu i skladu po poronieniu i bedziecie mogli wkrotce probowac tulam
-
Lunka, przykro
Napisz prosze wiecej o tych estrogenach.
A to krwawienie to takie okresowe, czy wieksze?
Ja jeszcze w ciazy nie bylam, a juz sie przejmuje poronieniem i tym, jak to sie przechodzi.
Antybiotyki miesiac wczesniej tez moga byc przeszkoda?!Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 maja 2015, 14:10
08.09 - transfer
-
Dziewczyny mój profesor który mnie prowadzi kazał natychmiast przyjechać do szpitala. Bada mnie, wyciąga krew. Ze mnie leci krew... Mowi macica duza...Potem USG-dr mowi ze pęcherzyk duzy, to chyba to zabiegu,samo się nie oczyści, bada bada a tu nagle mowi-ale jest zarodek, serce bije. Nie wiem co jest, jestem skołowana. Jutro się kładę do szpitala. Na szczęście mam najlepszą opiekę medyczną od teraz. Odezwę się ze szpitala, całuję Was.
Evaa, aszka, Idgie lubią tę wiadomość
-
aszka wrote:ja tez z Wawy ale tutaj sa rozne odległosci.
Bocian w Warszawie nie jest polecany, zreszta wszystkie zabiegi robia w Białymstoku.
aszka, a dwa słowa, czemu nie jest polecany? kurczę, zmartwiłam się..starania od 2007
mama bliźniaków [*] [*] grudzień 2015 10tc
"..nie mieliśmy szansy na dotyk.."
ivf czerwiec 2016 [*] [*] -
Lunk_a wrote:Dziewczyny mój profesor który mnie prowadzi kazał natychmiast przyjechać do szpitala. Bada mnie, wyciąga krew. Ze mnie leci krew... Mowi macica duza...Potem USG-dr mowi ze pęcherzyk duzy, to chyba to zabiegu,samo się nie oczyści, bada bada a tu nagle mowi-ale jest zarodek, serce bije. Nie wiem co jest, jestem skołowana. Jutro się kładę do szpitala. Na szczęście mam najlepszą opiekę medyczną od teraz. Odezwę się ze szpitala, całuję Was.
Kurcze, takie coś!! Trzymaj się Lunka, będzie dobrze! Kładź się do szpitala i odpoczywaj, więcej zrobić nie umiesz. Jak jest zarodek, bije serduszko, to jest nadzieja. Często są jakieś krwawienia w ciąży, dlatego niektóre kobiety nawet nie wiedzą, że są w ciąży. Trzymam za Ciebie kciuki i informuj nas na bieżąco, a my postaramy się umilić ci trochę ten czas
Peonia88
-
OctAngel wrote:Lunka, przytulam. Będzie dobrze, może krwiak Ci się zrobił i pękł. Czasami też macica się oczyszcza we wczesnej ciąży, a dziecku niec się nie dzieje. Jesteśmy z Tbą myślami.
A ja, Dziewczyny, dostałam @ dzisiaj i teraz czekam na wizytę u gin 20go, zobaczymy co poradzi dalej.
OctAngel, to była twoja 3 IUI? Bardzo mi przykro, że się nie powiodło, ale nie poddawaj się!OctAngel lubi tę wiadomość
Peonia88
-
Dziewczyny, a czy któraś z was się leczy na śląsku albo we Wrocławiu? Zaczynam się rozglądać powoli za klinikami. IUI póki co robię u zwykłego ginekologa. Patrząc na nasze statystyki, to nie nastawiam się za bardzo, że IUI pomoże. Gdzieś czytałam, że IUI jest po to, aby się psychicznie przygotować do IVF. No ale niektórym, jak widać się powiodło, więc jakieś tam szanse zawsze są.
aszka lubi tę wiadomość
Peonia88