X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Odpowiedz

INSEMINACJA

Oceń ten wątek:
  • Sysiaaaaa Autorytet
    Postów: 3551 2129

    Wysłany: 9 kwietnia 2014, 12:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mixa wrote:
    Sysia dobrze, że Ci się udało z wizytą, niepotrzebne stresy. Mnie możecie wpisać na piątek na 2 próbę. Kurcze trochę jestem rozbita, bo ostatnio miałam na pękniętych, teraz lekarz mi mówi, że w piątek,ale jutro też można jak chce ale muszę w piatek,bo mój maż wraca z delegacji jutro wezmę zastrzyk na pęknięcie później niż ostatnio,bo zadziałał na mnie po 24h,ale wolałabym szybciej...no ale trudno,może będzie dobrze, może już wydziwiam
    Oby było dobrze :) Tak się zastanawiam na ile mi siły jeszcze starczy? W tym roku mamą już nie zostanę :(

    Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą !!!!

    10.02.2019 1 wizyta w OA
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 kwietnia 2014, 12:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Żadna z nas nie zostanie jak. Juz nie jest,ale to nie jest najważniejsze :-) siły musi ci starczy, bo bez tego nie bedzie sukcesu. A co do mnie to ciekawa jestem kiedy mi pekna jak opoznie zastrzyk?

  • Sysiaaaaa Autorytet
    Postów: 3551 2129

    Wysłany: 9 kwietnia 2014, 12:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pękają od 24 do 26 godzin :) policz :) Mi zawsze pekały około 35h

    Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą !!!!

    10.02.2019 1 wizyta w OA
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 kwietnia 2014, 13:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    no tak, mi pękły ostatnio po jakiś 18 h , ciekawa jestem ile będzie zależało od zastrzyku i czy same sobie nie pękną, jak od zastrzyku-to git, dobrze że jeden jest mniejszy a drugi większy, omg czym ja się muszę w życiu marwtic ;_)

  • XYZ Autorytet
    Postów: 422 346

    Wysłany: 9 kwietnia 2014, 15:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    WOW, po 18h!!!
    A mnie po 36 h nie pękają...
    Tym razem miałam w sumie aż 3 zastrzyki (2X Gonapeptyl i jeszcze Ovitrelle), a i tak z 4 pęcherzyków, w tym z 2 dużych, pękł tylko 1.


  • bella84 Autorytet
    Postów: 2573 1489

    Wysłany: 9 kwietnia 2014, 16:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurcze dziewczyny okresu nie ma a jajnik w ktorym byl dojrzaly pecherzyk caly dZien "cmi" zastanawiam sie czy sie kurcze torbiel nie zrobila... :/

    wnidjw4za4vtypx5.png
    f2w39n73lydzw63x.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 kwietnia 2014, 16:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bella a robiłaś test? Poza tym mnie cały tamten cykl bolaly jajniki,wiec z tym nigdy nie wiadomo

  • bella84 Autorytet
    Postów: 2573 1489

    Wysłany: 9 kwietnia 2014, 16:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Robilam w poniedzialek 2 testy 2 roznych firm , oba negatywne

    wnidjw4za4vtypx5.png
    f2w39n73lydzw63x.png
  • mandragora Autorytet
    Postów: 1632 2943

    Wysłany: 9 kwietnia 2014, 16:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ale się dzisiaj dziewczyny rozpisałyście;) Bella a może na test za wcześnie było bo twoja temp dalej wysoko. może jeszcze sprawdź?

    bi7ym6k5itohspij.png17u9tgf6v5o8sce7.pngw5wqzbmhga0rplar.png
  • blondi82 Przyjaciółka
    Postów: 266 46

    Wysłany: 9 kwietnia 2014, 16:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    XYZ wrote:
    WOW, po 18h!!!
    A mnie po 36 h nie pękają...
    Tym razem miałam w sumie aż 3 zastrzyki (2X Gonapeptyl i jeszcze Ovitrelle), a i tak z 4 pęcherzyków, w tym z 2 dużych, pękł tylko 1.

    a sprawdzalas dzisiaj czy ten drugi ci pękł

    czekam i czekam i.........może się doczekam?
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 kwietnia 2014, 16:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bella ja bym poszła na betę ;-) może mandragora ma rację z tymi sikańcami, ze za wcześnie były, a poza tym często wychodzą negatywne.

    XYZ, ja robiłam zastrzyk o 23 jednego dnia a na drugi dzień o 15 czułam kłucia wiedziałam, że mi pewnie pekają. Ja dość mocno reaguje na te hormony. Przez ten zastrzyk miesiąc temu, teraz nie wiem czy same by mi pęk ly bez zastrzyku i jak tak to kiedy. W sumie mam długie cykle-po 29-33 dni a owulacja wychodzi 13-14 dzień...zobaczymy, teraz fajnie pogadałam z z lekarzem i jak w tym m-cu się nie uda, to na następny jest już plan działania ;-)

  • lena7 Autorytet
    Postów: 3372 3459

    Wysłany: 9 kwietnia 2014, 17:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja stwierdzilam ze nie testuje, bo od testowania do @ zawsze sa 3-4 dni depresji :(boje sie i wole te dni przeczekac w głebokiej nadzieji na niepojawienie sie @ niz plakac w poduszke ze sie znowu nie udało..

    Starania od 2012 - 5iui, 4ivf - 8tc[*], 8tc[*]
    7 FET 01.06.17 - 27.02.18 córka <3
    8 FET 08.02.19 - 23.10.19 syn <3
  • lena7 Autorytet
    Postów: 3372 3459

    Wysłany: 9 kwietnia 2014, 17:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    copolka wrote:
    Hej dziewczyny w następnym cyklu dołączę do was bo też będzie podejście do inseminacji nr 2. W poniedziałek 14.04 idę na HSG no i zobaczymy co w trawie piszczy. Powiedzcie mi moje kochane bo myślę, że pewnie jesteście po tym badaniu czy płaciłyście za badanie HSG szpitalu państwowym? Bo ja dostałam wczoraj skierowanie do szpitala od mojego gin (chodzę prywatnie)i musiałam zapłacić za HSG + biocenozę. Zostawiłam wczoraj w jego gabinecie 650 PLN i tak się zastanawiam czy mnie nie naciągnął. Nie daje mi to cały dzień spokoju.
    Ja nie płaciłam nic a nic, a tez miałam badanie w szpitalu panstwowym i tez chodze prywatnie do gina, dostalam od niego skierowanie i tyle(musialam miec tylko badanie OB i conajmniej półroczna cytologie)..naciagnął Cie myśle niestety :(

    Starania od 2012 - 5iui, 4ivf - 8tc[*], 8tc[*]
    7 FET 01.06.17 - 27.02.18 córka <3
    8 FET 08.02.19 - 23.10.19 syn <3
  • bella84 Autorytet
    Postów: 2573 1489

    Wysłany: 9 kwietnia 2014, 17:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Powtorze sikanca w piatek/ sobote, a jak do poniedzialku nie bedzie @ to zrobie jak radzicie bete :)

    wnidjw4za4vtypx5.png
    f2w39n73lydzw63x.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 kwietnia 2014, 17:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    lena7 wrote:
    Ja stwierdziłam, że nie testuje, bo od testowania do @ zawsze sa 3-4 dni depresji :(boje sie i wole te dni przeczekac w głebokiej nadzieji na niepojawienie sie @ niż płakać w poduszkę ze się znowu nie udało..


    Ja też po tej IUI też zdam się na los, jak przyjdzie @ to znaczy, ze się nie udało, jakby nie przyszła, to jakieś 2 dni po spodziewanej @ pojade na betę i tyle.Postaram się nie myśleć o tym, muszę sobie zorganizować jakieś absorbujące tematy na ten czas. Wierzę,że kiedyś mi się ud, ale jakoś myśle,że swoje jeszcze wychodzę..jakoś stawiam w swoim przypadku na in vitro, ale jak sie po drodze trafi z IUI, to będzie git

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 kwietnia 2014, 17:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    bella84 wrote:
    Powtorze sikanca w piatek/ sobote, a jak do poniedzialku nie bedzie @ to zrobie jak radzicie bete :)

    a kiedy miałas mieć @ ?

  • eeedith Przyjaciółka
    Postów: 116 36

    Wysłany: 9 kwietnia 2014, 17:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    wróciłam z monitoringu 8dc - bez rewelacji endo 3,5mm, o pecherzykach nawet nikt nic nie wspomniał, ale jutro jedziemy mrozić męża, tak na wszelki wypadek, a następny monitoring w poniedziałek w 13 dc, w zeszłym miesiącu w 13 dc miałam już IUI...

    eeedith
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 kwietnia 2014, 18:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    edith,powiedz mi proszę jak mozesz jaki jest koszt mrożenia,bo mnie to tez czeka (muszę w piątek o to zapytać)i czy ten materiał jest potem do jednorazowego użytku?
    a na pęcherzyki coś dostałaś? u mnie naprawdę efekt jest po zastrzyku, teraz dostałam z fostimonu

  • mandragora Autorytet
    Postów: 1632 2943

    Wysłany: 9 kwietnia 2014, 18:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    a ja w tym miesiącu to mam jakoś dziwacznie. Dostałam zastrzyki co drugi dzień a pierwszy monitoring w 13 dc. nie wiem na jaki szatański plan wpadł mój ginekolog...;)a tak w ogóle to zaczął mi głowę suszyć żebyśmy się sami zaczęli starać. Tylko nie wiem czy chce odsunąć od siebie problem czy nie ma problemu...oj jak ja już mam dosyć lekarzy...

    bi7ym6k5itohspij.png17u9tgf6v5o8sce7.pngw5wqzbmhga0rplar.png
  • bella84 Autorytet
    Postów: 2573 1489

    Wysłany: 9 kwietnia 2014, 18:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mixa z tym @ to ciezko powiedziec, genralnie faze lutealna mam 14 dni, wg lekarza w dziengdy mialam iui czyli 24 marca pecherzyk byl juz tak duzy bo 29 mm ze owu miala byc tego dnia lub max z rana kolejnego dnia, a to by znaczylo ze okres powinnam byla dostac do wczoraj... Poki co cisza.. Oczywiscie moze byc tak ze jednak owu byla pozniej a moze jej wcale nie bylo wiec wtedy moge dostac niewiem kiedy.... Co do mrozenia nasienia, ja mrozilam mojego bo jet marynarzem a jak to z marynarzami raz sa raz ich nie m, wiec zrobilismy mrozaka... Koszt mrozenia to 300 zl plus 90 zl badania na bakterie w tym hiv, wzielismy opcje przechowywania do 6 miesiecy, bo i tak zuzyjemy to szybciej, a jesli chodzi o probke to dziela wtedy ja na 3 dawki, wiec my z jednego mrozenia mamy 3 podejscia na mrozakach... Dodatkowo pamietajcie ze mrozenie oslabia nasienie, wiec parametry musza byc naprawde dobre by to mialo sens...

    wnidjw4za4vtypx5.png
    f2w39n73lydzw63x.png
‹‹ 80 81 82 83 84 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Niedobór kwasu foliowego - zaskakujące wyniki badań

Niemalże każda kobieta starająca się o dziecko ma świadomość, że podczas starań oraz w czasie ciąży powinna suplementować kwas foliowy. Jednak najnowsze doniesienia lekarzy wskazują na duże problemy z jego przyswajalnością. Co to oznacza? Niedobór kwasu foliowego - jakie mogą być tego skutki? Nawet pomimo zażywania kwasu foliowego, kobiety w dalszym ciągu mogą być narażone na ryzyko chorób/powikłań związanych z jego niedoborami. Jak temu zaradzić? Przeczytaj najnowsze doniesienia i zalecenia ginekologów.  

CZYTAJ WIĘCEJ

Przygotowanie do porodu - o czym warto pamiętać?

Poród to wyjątkowe przeżycie dla każdej kobiety. Czy można się jakoś do niego przygotować? O czym warto pamiętać, kiedy termin porodu zbliża się wielkimi krokami? Kliknij i przeczytaj nasze sprawdzone sposoby! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Poronienie - stres, obniżony nastrój i depresja po poronieniu.

Poronienie - bolesna strata, często przeżywana w ukryciu, samotności, niezaopiekowana i nienazwana. Dlaczego jest taka trudna? Czy kobieta, która straciła swoje dziecko jeszcze przed przyjściem jego na świat, ma prawo do żałoby? W jaki sposób sobie z nią poradzić? Jak przetrwać? Co zrobić, kiedy pojawi się depresja po poronieniu? Dowiedz się dlaczego warto pozwolić sobie na przeżycie żałoby i gdzie szukać pomocy. 

CZYTAJ WIĘCEJ