INSEMINACJA
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
wróciłam po małej przerwie. 3 IUI z AIH za mną, chciałam 3 bo łudziłam się, ze w Poznaniu jest refundacja in vitro, nie ma już pieniędzy tak więc zapisałam sie na przyszły tydzień do kliniki niepłodności, gdzie mają in vitro komercyjne dowiem się co i jak i czy moje dotychczasowe badania wystarczą. Czekam jeszcze na wyniki trombofili wrodzonej bo udało mi się zrobić te badania na NFZ zawsze jakiś grosz w kieszeni, pozdrawiam Was
-
lilou wrote:cześć dziewczyny. Doczekaliśmy się w końcu wyników i…. mamy przyczynę!!!!!
w posiewie wyszło, że mąż ma ureaplasme. Od dziś mąż zaczyna leczenie antybiotykiem. Za tydzień ja mam te same badania mikrobiologicze, prawdopodobnie też będę miała tą chorobę, jednak dr mówił, że mój układ odpornościowy mógł ją odrzucać i mogę nie być zarażona. No ale wyniki potwierdzą.
Mam bardzo mieszane odczucia co do tego urologa, mój mąż jest nim zachwycony, a ja jestem strasznie nieufna.
Mimo infekcji i ureaplasmy cieszymy się, że w końcu znalazła się przyczyna naszych niepowodzeń i nikt mi już nie będzie wmawiał, że nie ma dziecka, bo za bardzo chcę i mam wyluzować. -
Kikaaa wrote:lilou możesz mi powiedzieć coś wiecej bo ja też miałąm badania posiewowe na ureaplasme i jest ok, gin powiedział, że jak u mnie jest ok, to mąż nie musi robić badań czy to prawda?
Mnie też tak mówili ginekolodzy i urolog. Miałam wymaz pobierany i wyszło ok, więc mężowi dali spokój. Z reguły jeśli ma jedno to drugie też.Kikaaa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
dr urolog androlog mówił, że ja nie koniecznie muszę mieć tą chorobę, mimo że u mojego męża jest ona bardzo zaawansowana! wszystko zależy od mojego układu odpornościowego, bo może mój organizm ją odrzucać!! ale koniecznie muszę zrobić posiew na ta mikrobiologie, żeby to sprawdzić. Dr bardzo się ceni, komplet badań kosztuje 460 zl + 160 zl za usługę + 90 zl za kuriera, bo wysyła to do Krakowa. Mówilam, ze wole sobie u gin te badania zrobić, a on mnie nakłaniał, żeby jednak u niego, bo wtedy ma pewność, ze badanie będzie poprawnie zrobione. wymaz z pochwy i z szyjki macicy. jak czekałam na męża w poczekalni (miał jakieś lasery robione) rozmawiałam z innymi pacjentkami, mówiły że zostawiły tam fortunę, ale jako jedyny lekarz podjął się ich leczenia i znajduje choroby, których inni lekarze nie potrafili wykryć, a choroba była, bo miały jakieś problemy. i jednej pacjentce jej ginekolog powiedział, że jeszcze nigdy nie widział tak szczegółowo zrobionych badań i że to laboratorium z Krakowa jest jedno z najlepszych w Polsce. To mnie trochę przekonało do zrobienia tych badań właśnie u niego, mimo że wg mnie jest naciągaczem! Fakt, że wizyta trwa u niego długo i dobrze tłumaczy, ale bardzo dużo czasu traci na mówieniu o pierdołach! Obawiam się, że wszystkie oszczędności jakie mamy zostawimy u niego na leczenie tej choroby! Ale z 2 str bardzo się cieszymy, że w końcu po 2,5 latach ktoś coś znalazł i wiemy co leczyć! Do tej pory cały czas słyszeliśmy, że wszystko jest dobrze, starać się, wyluzować, a się uda!
Dodam, że u mężczyzn jest to badanie (posiew) bardzo nieprzyjemne, do tego stopnia, że czasami ponoć nawet mdleją!! Mój mąż twardziel, strasznie się teraz boi ponownego badania, bo już wie co go czeka. Może też z powodu jego stanu zapalnego było to dla niego takie bolesne.
Z tego co czytałam już w internecie, to z ureaplasmą nawet jak bym zaszła w ciąże po ivf, to nie donosiłabym. Rodzi się wtedy w 20 tyg dzieci, które nie mają szansy przeżycia.
Dzięki bogu wyszła jakaś infekcja, bo nie wiem ile jeszcze żylibyśmy w nieświadomości i ile pieniędzy na leczenie w ciemno poszłoby jeszcze w błoto!Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 września 2015, 12:41
Peonia88
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Sama już nie wiem co o tym urologu andrologu myśleć
A dr M z GC taki wychwalony, a nie skierował nas na te badania,na które was kieruje przed iui z tego co wyczytałam na forum. Mimo, że za każdym razem nalegałam na dodatkowe badania. Mam wrażenie, że w klinice nie szuka się przyczyny tylko jak najszybciej ivf, bo to ich największy pieniądz.
Mnie chyba już żaden lekarz nie wygodzi tak sceptycznie jestem do wszystkich nastawiona
Peonia88
-
nick nieaktualnyLilou ja chodze do dr P i ona wrecz namawiala mnie do iui jeszcze bo mowi ze za mlodzi i wyniki tez ok do iui. To my uparlismy sie na ivf. Ona kierowala na wszystkie tego typu badania nas. Naprawde Ci ja polecam. Ja bylam tez u dr M i mam porownanie dr P jest dokladniejsza wiecej mowi tlunaczy, a ja jestem naprawde wymagajaca i nie u jednego gin bylam. Naprawde Ci ja polecam.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 września 2015, 13:50